Octavia Tour - refleksje użytkowników.

[McFly]

Do miasta idealnie, spalanie eco w mieście ok 5l, normalna jazda ok 6l, trasa ze średnią 90km/h to przyjemne 3,5 - 3,7l Polecam wszystkim, którzy szukają oszczędnego auta na lata, jedyna wada to głośna praca silnika... mi po 2 latach było trochę mało, więc skusiłem się na program, spalanie podniosło się może o 0,5l ale auto całkiem przyjemniej zbiera się z dołu.

[igorlo]

Octavia Tour - refleksje użytkowników.

Śledzę od kilku miesięcy to miłe forum. Zauważyłem, że w ubiegłym roku i jeszcze kilka miesięcy temu wiele osób było zachwyconych Octavia Tour 1.6. Teraz widzę, że coraz więcej jest osób sceptycznych a nawet pojawiają się osoby, które mówią, że nie kupiłyby już więcej tego auta. Jako że są jeszcze samochody dostępne ( ostatnie sztuki ).

Chcę zapytać użytkowników tego modelu o refleksję po kilku miesiącach eksploatacji.

W kręgu moich zainteresowań obecnie jest w/w Tour lub, nowy lub stary Hyundai i30 wagon oraz dacia duster z lpg.
Moje roczne przebiegi to 18-20tyś. Przeważnie po mieście, kilka razy w tygodniu trasy 60km. Kilka razy w roku po kilkaset kilometrów. Mój styl jazdy jest raczej spokojny. Czasami lubię uderzyć w tzw. przyrodę, rybki, foto itp. Do toura mam, podejście ambiwalentne, za wszystko trzeba dopłacać a pakietu na bezdroża nie można zamówić wcale. Natomiast lpg i bagażnik jest b. pojemny a że mieszkam na lekkim odludziu i mam rodzinę to przemawia za. Dotychczas jeżdżę Hyundaiem i20 od nowości i bardzo sobie tą markę chwalę.

[zer0]

Może nie powinienem się wypowiadać bo swoje auto mam od 3 miesięcy a przelot 7 kkm, ale jak narazie jestem z tego auta bardzo zadowolony. Wcześniej rozważałem zakup kia ceed, hyundai i30 oraz renault megane...całe szczęście zdecydowałem się na toura 1.6, myślałem też o 1.4 tsi ale opinie z tego forum przekonały mnie, że jeśli nie chcę jeździć z duszą na ramieniu bo rozrząd się rozsypie to lepiej nie... Tour lubi łyknąć trochę oleju ale widzę, że coraz mniej, może się troszkę dotarł. Wcześniej, tak do 5 kkm wychodziło mi 0,25L/1 kkm ale po przekroczeniu 5kkm bierze ok 0.1L/1 kkm, może dlatego, że lubię wysokie obroty :szeroki_usmiech . Komfort resorowania w porównaniu z fabią normalnie bajka, trakcja ok, mocy brakuje przy pełnym obciążeniu auta ale w sumie daje radę. Mimo, że chcieli mi wcisnąć instalację LPG za free nie skorzystałem, po prostu nie lubię gazu a koszty jakby tak dokładnie policzyć z częstszymi przeglądami i zużyciem np układu wydechowego nie są aż tak drastycznie mniejsze (moja opinia po obserwacji innych użytkowników LPG niekoniecznie w octavii). Spalanie do przyjęcia, w mieście łyka między 8 a 9 litrów przy normalnej jeździe, wiadomo w megakorkach i z klimą osiągnąłem 12,2 L/100 Km, trasa przy spokojnej jeździe mieszczę się w 6,5. Tak więc ja polecam, ale lepiej poczytaj to forum i rozważ wszystkie za i przeciw

[rolka]

myślałem też o 1.4 tsi ale opinie z tego forum przekonały mnie, że jeśli nie chcę jeździć z duszą na ramieniu bo rozrząd się rozsypie to lepiej nie.

może podać kogoś komu się rozsypał ? OK są z nim problemy ale tak zgłębiając temat to nikomu jeszcze rozrząd się nie rozsypał i nie uszkodził silnika.
igorlo, miałem brać Tour ale nie mogłem już go sobie skonfigurować więc odpuściłem. Zresztą dla mnie byłe lekko brzydki ( wiem zaraz polecą na mnie gromy ale to moje subiektywne odczucie) Mam znajomego co "TUREM" na LPG zrobił już 67000 i jest zadowolony. Wymienił tylko sprężyny tylne. Silnik 1.6 MPI stara niezawodna jednostka na pewno posłuży ci hohohoh wsiądź przejdź się zobacz czy odpowiada Ci skrzynia 5-cio biegowa czy pasuje cie dynamika tego auta.

[Walt]

Tour lubi łyknąć trochę oleju ale widzę, że coraz mniej, może się troszkę dotarł. Wcześniej, tak do 5 kkm wychodziło mi 0,25L/1 kkm ale po przekroczeniu 5kkm bierze ok 0.1L/1 kkm,

Sporo. Ja do pierwszego przeglądu (15tys.) dolałem 0,5l, a między pierwszym a drugim już ani kropli. No - chyba że na dotarciu też miałeś ciężką nogę :wink:

koszty jakby tak dokładnie policzyć z częstszymi przeglądami i zużyciem np układu wydechowego nie są aż tak drastycznie mniejsze

I tutaj akurat bym się kłócił. W rok po przejechaniu 35000 zaoszczędziłem około 5500 zł minus dajmy na to z górką 500zł na paliwo. Odejmij sobie większy koszt przeglądu to jeszcze by Ci na nowy tłumik zostało :lol:

[zer0]

rolka ja nie napisałem, że się komuś rozsypał i nie życzę tego nikomu jednak przed zakupem jak wrzuciłem 1.4 tsi na youtuba to trochę się przeraziłem odgłosem silnika przy odpalaniu...

[tom.tom]

Ja mam Toura I z tym samym 1.6 MPI z LPG z 2009 r, przejechane 82 tys. km, Dotychczas jedna usterka - głośna praca kompresora klimy (luz na wale, kompresor odratowany). Silnik toporny, ale trwały. Auto generalnie doskonale nadaje się do eksploatacji w polskich warunkach. Za niecałe 50 tys. PLN (z Climatronikiem, elektryką, czujnikami parkwania, instalacją LPG Omegas itd...) nie kupiłbym wtedy porównywalnego auta i dzis też tour 2 jest bezkonkurencyjny.

Co do nieopłacalności gazu... bez komentarza. Rocznie jeżdżę 20 - 30 tys. km i w kieszeni zostaje grubo ponad 4000 zł dzięki LPG. Na co miałbym wydawać te 4 tysiaki rocznie, żeby LPG było nieopłacalne ? Jakie wyzsze koszty przeglądów ? Chodzi o kilkadziesiąt zł raz na rok ??? Albo o wymianę filterków gazu co kilkadziesiąt tys. km za parę groszy ? Nie kumam. Nawet gdybym miał hipotetycznie wydawać kilkaset zł na rok, nadal zostaje 3,5 tysiaka oszczędności. Przecież, za powiedzmy 7 lat, zwróci mi sie połowa ceny nowego auta !

[rolka]

Co do nieopłacalności gazu...

ale tu nawet nie ma nad czym dyskutować LPG jest, było ...i ...tańsze od PB i ON

[zer0]

Co do nieopłacalności gazu... bez komentarza

No jasne, że gaz jest tańszy ale jak napisałem, jakby tak dokładnie policzyć, przeglądy są droższe do tego zakaz wjazdu na niektóre parkingi podziemne, mniej miejsca w bagażniku, większa masa pojazdu no i oczywiście szybsze zużywanie się silnika, fakt piszą, że w nowych autach i instalacjach to tylko 3% ale zawsze jednak. Co do mocy, ciekawe czy ktoś sprawdzał na hamowni jakie są wyniki na LPG a jakie na benzynie... Dlaczego napisałem, żeby dokładnie przeliczyć, kumpel miał renault clio, porządna instalacja, wtrysk wielopunktowy. Po 80 kkm, posypał mu się rozrząd, wymienił cały układ wydechowy z katalizatorem włącznie (mechanik powiedział, że to przez LPG), wiózł ojca na Okęcie, coś się posypało z wtryskami, auto stanęło w polu, nie dojechali na samolot do Chicago, nerwy kolego też kosztują... :diabelski_usmiech

[piotrek_os]

Co do nieopłacalności gazu... bez komentarza

No jasne, że gaz jest tańszy ale jak napisałem, jakby tak dokładnie policzyć, przeglądy są droższe do tego zakaz wjazdu na niektóre parkingi podziemne, mniej miejsca w bagażniku, większa masa pojazdu no i oczywiście szybsze zużywanie się silnika, fakt piszą, że w nowych autach i instalacjach to tylko 3% ale zawsze jednak. Co do mocy, ciekawe czy ktoś sprawdzał na hamowni jakie są wyniki na LPG a jakie na benzynie... Dlaczego napisałem, żeby dokładnie przeliczyć, kumpel miał renault clio, porządna instalacja, wtrysk wielopunktowy. Po 80 kkm, posypał mu się rozrząd, wymienił cały układ wydechowy z katalizatorem włącznie (mechanik powiedział, że to przez LPG), wiózł ojca na Okęcie, coś się posypało z wtryskami, auto stanęło w polu, nie dojechali na samolot do Chicago, nerwy kolego też kosztują... :diabelski_usmiech

Wzruszyła mnie twoja historia :diabelski_usmiech np przeglad drozszy o 500%%% czy tylko teoretyczne 60 zł, bo np u mnie na diagnostyce jest tak....ze jak autko "przejdzie przeglad" to za 40 zeta lpg mozna nabic - wiec praktycznie wychodzi 20 zł wiecej. Rozrzad przel lpg :diabelski_usmiech czy ten układ wydechowy co juz mu sie po stokroć zwrócił :diabelski_usmiech Przejchałbys sie autem z lpg - zakryłbym wskaźnik i g...o bys wiedział na czym jedziesz - mowie oczywiscie o tych obecnych instalacjach lpg.

[Northeusz]

Co do nieopłacalności gazu... bez komentarza

No jasne, że gaz jest tańszy ale jak napisałem, jakby tak dokładnie policzyć, przeglądy są droższe do tego zakaz wjazdu na niektóre parkingi podziemne, mniej miejsca w bagażniku, większa masa pojazdu no i oczywiście szybsze zużywanie się silnika, fakt piszą, że w nowych autach i instalacjach to tylko 3% ale zawsze jednak. Co do mocy, ciekawe czy ktoś sprawdzał na hamowni jakie są wyniki na LPG a jakie na benzynie... Dlaczego napisałem, żeby dokładnie przeliczyć, kumpel miał renault clio, porządna instalacja, wtrysk wielopunktowy. Po 80 kkm, posypał mu się rozrząd, wymienił cały układ wydechowy z katalizatorem włącznie (mechanik powiedział, że to przez LPG), wiózł ojca na Okęcie, coś się posypało z wtryskami, auto stanęło w polu, nie dojechali na samolot do Chicago, nerwy kolego też kosztują... :diabelski_usmiech

<żart_mode_ON> Po pierwsze primo: tu chodzi o reno i .... to w zasadzie powinno przerwać dalszą dyskusję . Renault też się łapie do samochodów na "F" <żart_mode_OFF>
Kumpel jak się domyślam łatwo podliczył koszty serwisu, ale nie podał Ci jak wyszedł bilans finansowy przejechania 80 kkm na LPG w porównaniu do PB? Nie ma co robić OT, bo kto używa LPG ten zna te "straszliwe, kosmiczne i urywające głowę w pasie" koszty. Ktoś, kto nie chce LPG i tak znajdzie jeden, ale decydujący powód, żeby go nie instalować. Jednak suche podliczanie z kalkulatorem wychodzi na korzyść LPG, a zaklinanie rzeczywistości i powielanie pewnych opinii podliczeń nie zmieni niestety.
I proszę nie robić OT na temat LPG vs PB :evil:

[rolka]

i oczywiście szybsze zużywanie się silnika, fakt piszą, że w nowych autach i instalacjach to tylko 3%

:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

Ciekawa teoria ja w Fabi 1,4 mpi zrobiłem na LPG 280.000 bez remontu i poszedł dalej w dobre ręce ....

[Tatra]

Przejechałem swoim Turkiem dopiero 11 kkm, ale ...
Oczywiście nie jest to samochód bez wad:
- przy 1.500 km padł czujnik płyny chłodzącego (wymienili w ramach gwarancji, ale zachwyt nad nowym autem nieco przygasł)
- jakiś tydzień po tej wymianie coś zaczęło chrobolić pod podłogą (chcieli wymieniać maglownice, ale ostatecznie okazało się, że to jakiś wąż od LPG się wypiął) - nie powiem, świadomość wymiany maglownicy w nowy samochodzie pocięła mi skrzydła.
- ostatnio konieczna była wymiana sprężyn (ale to dotyczy nie tylko Toura - wymienili w ramach gwarancji).

Pomijając w/w przypadłości, a biorąc pod uwagę koszty eksploatacji: ok 9,2-9,5 LPG/100 km *2,64 zł/L = 26 zł potrafią zrekompensować niektóre przykrości
Bagażnik (mam kombi) mimo koła w bagażniku to przepaść. Można praktycznie przewieźć wszystko.

Jedyne co bym zmienił to - wygłuszył troszkę pracę/komorę silnika, aby w kabinie było ciszej.

Silnik 1.6 (102KM) szału nie ma, ale dla mnie wystarcza.

Czy zdecydowałbym się dziś na ponowny zakup tego auta: zdecydowanie tak.

[EBP]

Ja sam nie wiem czy warto czy nie.
Obecnie walczę ze sprężynami , już raz wymienili z zajebiście miękkich na tylkotrochęmniejzajebiściemiękkie - i z powodu tych sprężyn oraz walki o doprowadzenie do normalności z aso to raczej nie polecam skody.
-jakość prowadzenia całkiem przyzwoita , wręcz byłem zaskoczony
-bagażnik wiadomo
-jakość montażu - masakra (między karoserię a relingi można włożyć gazetę)
-materiały wykończeniowe w środku ok , ale nie jestem przekonany co do trwałości siedzeń
-dynamika - hmm no to nie jest auto dynamiczne
-zdziwiony jestem , że auto jest głośne w środku , u mnie jest cichutko wewnątrz auta ,natomiast na zewnątrz to : "jak na diesla to całkiem cicho chodzi"

Gdyby nie jakość ASO i związane z tym problemy to pewnie bym polecił i kupił ponownie skodżitsu.

[Alonzo_]

Kolego z tym gazem to jest tak, że nie ma sensu rozmawiać z piwcami haseł że gaz tylko do kuchenek- tu nie ma dyskusji bo to jak nawracanie muzułmanina - jeszcze bardziej sie zacietrzewia.
Jak ktoś chce tanio jeździć ( co nie oznacza że go na lanie benzyny nie stać tylko, że szanuje swoją kasę) a nie zależy mu specjalnie na osiągach to polecam. Od kilku lat latam dizlami, wczesniej miałem kilka autek w gazie i wniosek jest jeden. Niezajechane auto plus dobra (w polecanym i sprawdzonym warsztacie) i nie najtańsza instalka i latać. Czasami coś sie w takim aucie wykrzaczy ale to w każdym moze sie zdarzyć. Serwisowanie lpg to pryszcz a koszty tego jeszcze większy pryszcz w porównaniu do problemów nowoczesnych zajechanych diesli czy turbo nowych achów i echów benzynowych.
Skoda octawia II sama w sobie za te kase jest autem bardzo praktycznym, wszystko oprócz silnika i instalki masz to samo co w innych octawkach . A silnik.... stary, dobry, twardy piec. Jakies wady musza być - są nimi dynamika, brak 6-tki, spalanie benzyny, czy dolanie czasami oleju - to az taki dramat? LPG niestety skraca trochę zywotnośc wydechu ale bez dramatu.
Nie słuchaj bajek, wielu płacze bo w w sowim nieskończonym skąpstwie posępili 200-300 zł na dobrego instalatora, założyli jakieś dziadostwo w jakimś szajerku i potem problemy. Sam dawno temu też sie dałem namówić na takie oszczędności i wiem co mówię.
Dziesiejsze instalki to nie te co kiedyś - mieszalnikowe a i te fachowo założone nie sprawiały mi żadnych kłopotów.
A koszty....serwisu.... poszytaj posty tych co naprawiają dizle zajhechane albo mają pecha i TSI sie wysypało po gwarancji podlicz co oni pisza i popytaj fachowca ile tak naprawdę kosztuje serwis lpg i wtedy zapraszam do dyskusji.
Jak chcesz tanio i bezproblemowo latać to bierz tura nie żałuj na instalkę w polecanym warsztacie, ciesz sie jakzda i raz na 2-3 lata jedź na fajne wczasy z tego co ci w kieszeni zostanie.

Pozdro

[piramida]

zer0, silnik wcale szybciej sie nie zużywa od gazu :wink:

[Alonzo_]

zer0, silnik wcale szybciej sie nie zużywa od gazu :wink:

silnik nie, czasami od dziadowskiej instalkli lub braku serwisu głowica po kilkudziesiesięciu tyś moze sie na gniazdach wypalić. Ale co to za koszt wymienić głowice takim sielniku jak sie policzy oszczędnośc po np 100 kkm

[Ceed1]

zużywa.

[Alonzo_]

zużywa.

Jakieś konkrety - poparte wieloma przypadkami a nie pojedynczy egzemplarz ?
No i mówimy o prawidłowych instalkach.
Zresztą jak wyżej pisałem zawsze ktoś będzie coś udowadniał a tu chodzi o kase. Odpuszczam taką dyskusję bo nawet jakbym miał pecha i np po 200 tyś miałbym kupić silnik za 1,5-2 tysie to to akurat dla mnie żaden argument.


Pozdro

[Andrzej.P]

zakaz wjazdu na niektóre parkingi podziemne

I tak się wjeżdża bez problemu

mniej miejsca w bagażniku,e

Fakt. Ale koło zawsze można przełożyć na np. tylną kanapę, gdy jest potrzeba użycia całej powierzchni bagażnika. Taki problem to nie problem

oczywiście szybsze zużywanie się silnika

Taa, oczywiście :twisted:
Jak już to na trwałość ma wpływ skład mieszanki, a ten równie dobrze może być skopany również na benzynie i powypalasz zawory.

[DJ MŁODY]

jak widać ja mam 1,4 a nie 1,6 i co Ci napisze jestem zadowolony

dlaczego :

autko przestronne ,
w miare duży bagażnik 4 osoby spokojnie idzie spakować np na wczasy
dobre prowadzenie
ma wszystko co potrzeba na co dzień - nawet w standardzie
ja wybrałem 1,4 bo robie mało kilometrów głównie po zatłoczonym mieście nie lubie komunikacji miejskiej i spoconych starych ... spalanie 7 litrów a poprzednio jezdziłem fabką i paliła 10 litrów a jeżdze normalnie
byłem w tym roku na wczasach w Bieszczadach 5 osób , nad morzem 4 osoby i pies i nie było tragedni

jak bym miał wiecej kaski to może wziołbym combi i może 1,6 ale obecnie wolałem doposażenie

ja polecam !!!

[Borsuk2]

Chcę zapytać użytkowników tego modelu o refleksję po kilku miesiącach eksploatacji.

Świetne, jak na razie (po 16 miesiącach i niespełna 12 000 km) bezproblemowe auto.
Gdybym dziś kupował wybrałbym tak samo.
Nic większego, lepszego jakościowo, o tak niskich kosztach eksploatacji i serwisowania = za taką cenę nie znalazłem.
Polecam.

[zwolin]

Mam drugiego toura na forum (grudzień 2010). Przejechane ok 35 kkm. 80-90% miasto. Zero LPG.

Z zamkniętymi oczami kupiłbym jeszcze raz.

Jedena usterka - wymiana lampy stopu, jak wyczytałem na forum, to pobiegłem pooglądać i moja też była nadpęknięta. Wymiana bez problemu, za to upierdolili mi pół samochodu, więc tu minus, ale nie dla skody, tylko serwisu.

Pali mało. Jeździ wystarczająco dobrze, jak na nasz sposób eksploatacji. Oleju wzięła z 0,3-0,5 l na początku. Teraz nic nie ubywa. Nic nie puka, nic nie stuka. Ze sprężynami nic się nie dzieje.

Minusy, ja dla mnie:
- za miękkie zawieszenie (ale kiedyś się zużyje, to poprawimy po fabryce)
- brak 6-stki

[ Dodano: Sro 19 Wrz, 12 17:19 ]
A tak na marginesie, to chyba nie temat o opłacalności LPG i jego wpływie na silniki samochodów kolegów stryjecznej ciotki wója sąsiada. :P

[Wojtenio]

igorlo, Kolego z własnych doświadczeń na pewno kupił bym autko jeszcze raz .Auto z salonu wyjechało z gazem ( nie fabrycznym montowanym w salonie ) i przez 3,5 miesiąca ma przejechane 13.5 tys. Zero awarii i sprawuje się ekstra nic nie puka nic nie stuka , w serwisie byłem dwa razy przez ten okres , raz na przeglądzie gazu na 1000 km. wymóg instalacji LR i drugi raz na moją własną interwencję na wymianę sprężyn z tyłu bo autko w ori miało za słabe sprężyny z tyłu ( nie do gazu ) i tył siedział w ramach gwarancji SAP je wymienił .Spalanie gazu to 7,5 litra w trasie i 9-9,5 w mieście , co do benzyny to się nie wypowiem bo nie wiem , raz tylko jak wracałem w nocy z holandii to przez pół niemiec przeleciałem na benzynie bo mi się nie chciało stawać to według komputera było coś 6,5 litra .
Z gazem nie mam najmniejszych problemów po prostu tankuję i jeżdżę z jedną zasadą tankuje gaz w markowych stacjach .A przy obecnych cenach paliwa daje się to odczuć w kieszeni .

[zer0]

Jedena usterka - wymiana lampy stopu, jak wyczytałem na forum, to pobiegłem pooglądać i moja też była nadpęknięta. sąsiada. :P

gdzie gdzie gdzie ??? Daj namiary to jutro looknę u siebie... PLEASE