Octavia Tour - refleksje użytkowników.

[Yacca]

Właśnie dziś minął rok jak wyjechałem z salonu nowym Tourem. Przejechałem ponad 18kkm i jestem zadowolony. Jedynie wymiana sprężyn ale nie robili problemu.
Za 56 tys zł kupiłem nowy samochód, który spełnia moje oczekiwania. Do pełni szczęścia brakuje jakieś 40 koni mechanicznych, automatycznej (jest manual) klimatyzacji i ewentualnie ESP - jeżdżę spokojnie więc to na końcu i dlatego też nie zdecydowałem się na dopłacenie 2 tys.

Czy dzisiaj też bym kupił? Pewnie tak. Wtedy bardzo potrzebowałem większego samochodu (było polo) i miałem tyle pieniędzy. Gdyby nie potrzeba przesiadki na większy i była możliwość dozbierania kasy w ciągu kilku miesięcy to bym się zastanawiał.

Koleżanka, która też kupiła Toura mówiła, że o ile cennikowo różnica między Tourem a OII FL jest spora to na OII FL można więcej stargować i różnica się zmniejsza. Wtedy tego nie wiedziałem, więc nawet nie próbowałem się targować o OII FL. Może warto spróbować i porównać.

Tour ma starą elektronikę i jeśli chcesz mieć wyświetlanie czujników cofania w radiu albo kupić jakiegoś chinczyka z nawigacją to będą problemy. OII FL ma już nową elektronikę i do tej dostosowują swoje produkty Chińczycy - poczytaj dział Sound & Multimedia.

[Octavianos]

Bierz Toura - bez porównania lepsze autko w stosunku do tych, które porównujesz. Tylko się spiesz, bo już zostało bardzo mało sztuk! Ja użytkuję i jestem zadowolony!

[igorlo]

Co do wyższości octavi tour nad dacią duster oraz hyundaiem i30 a szczególnie nowym i30 byłbym bardzo ostrożny a sprawdzałem wszystkie i jeździłem wszystkimi. Nowe i30 wagon jest dobrze wyposażone już w podstawowych wersjach (ilość poduszek, esp, led, radio, usb itd) gdyby jeszcze fabryczne lpg, Duster zawieszenie, prześwit, wysoka pozycja za kierownicą, w środku fakt dość ubogo ale w stosunku do toura nie tak znowu gorzej.

[dziadekk]

Wybrałbym tak samo jak przed 17 miesiącami,
co do silnika i jego przedwczesnego zużycia na LPG, to bajki :szeroki_usmiech przy właściwie wyregulowanej instalacji.
Ps. Przed OIIT na lanosie LPG zrobiłem 571 000, nie brał oleju i poszedł/odjechał do nowego pana, były łzy w oczach.

[Kenu]

Ja, jak już pisałem wcześniej mam uczucia mieszane.

Z jednej strony hałas w kabinie, źle zestopniowana skrzynia i okropna mułowatość do 2200 obr/min.

Z drugiej strony to wygodne auto, duże, z dużym bagażnikiem i lepiej prowadzące się niż moja była Nexia. I oszczedne naturalnie.

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale zaczyna mnie do siebie przekonywać.

Nie polecam osobom, które są wyczulone na hałasa (jak ja) lub takim co często jeżdżą autobahnami.

PS. Dźwięk silnika raczej nieprzyjemny jak dla mnie. W Nexii był fajniejszy.

[DJ MŁODY]

Co do wyższości octavi tour nad dacią duster oraz hyundaiem i30 a szczególnie nowym i30 byłbym bardzo ostrożny a sprawdzałem wszystkie i jeździłem wszystkimi. Nowe i30 wagon jest dobrze wyposażone już w podstawowych wersjach (ilość poduszek, esp, led, radio, usb itd) gdyby jeszcze fabryczne lpg, Duster zawieszenie, prześwit, wysoka pozycja za kierownicą, w środku fakt dość ubogo ale w stosunku do toura nie tak znowu gorzej.

też przed zakupem octavi ( 3 nowy samoch i 10 który kupiłem dla siebie )
brałem te autka pod uwage szczególnie Dustera
ustal sobie górną granice ceny i zobaczysz co ci wyjdzie

[termit886]

Ja po dziewięciu miesiącach użytkowania i przejechaniu 10kkm Toura II z ręką na sercu polecam to auto z LPG.
Też przeszedłem problem sprężyn ale wymienili i wszystko jest ok. Nawet z kołem w bagażniku jest tyle miejsca że w zupełności wystarcza na wyjazd z całą rodziną.(wiem cos o tym bo byłem nad morzem z małym dzieckiem i gratów było pełno ale nic nie musiałem chować do środka). A jesli chodzi o silnik to nie słuchaj bajek, jak masz dobrą instalkę i dobrze ustawioną to nic Ci się wypali w silniku. Ten motor jest nie do zajeżdżenia jeśli ktoś o niego dba. Kupuj Tura i zobaczysz będziesz zadowolony.

[tom.tom]

he he porównywać Octavkę do i30 czy do Ceeda to już się zgodzę. Ale do jakielkolwiek Dacii czy Renówki to chyba dopiero po dwóch - trzech pyfkach

Powiem tak: raz jeden kupiłem nową Renówkę (Clio II). Dwóch kumpli w pracy miało później Dacie (Logan i Duster), jeden ma zaś Lagunę II. Mieliśmy też służbowe Megany II kombi z dieslami. Więc auta te są przeznaczone na przebiegi rzędu 120 - 140 tys. Po tych przebiegach auta wprost niewiarygodnie się sypią. I to nie chodzi o drobne awarie, tylko dramaty w stylu: rozwalone na pół przeguby napędowe w trasie w środku Polski, układy wydechowych zwinięte pod autem, rozwalone rozrządy, pourywane popychacze zaworów. Do dupy z tymi niby bezawaryjnymi silnikami 1.4 8V. Do 1.6 MPI nawet ich nie porównuję. Nie mówię już o padniętych kluczykach, których naprawa kosztuje po 800 zeta, padniętych immobilizerach. W mojej renóweczce po 180 tys. w kabinie świeciły już tylko dwie lampki na tablicy, reszta przycisków była ciemna. Nie działała dźwignia kierunkowskazów (coś w niej iskrzyło, w końcu się w środku stopiła)

A najlepszy był dym w kabinie na drodze S1 na Cieszyn - po ok. 115 tys. zaczął się smażyć wyłącznik podgrzewania tylnej szyby i lusterek. Dobrze że udało mi się go wymontować i "ugasić".

[obrus]

Po 31 tysiącach km i 19 miesiącach też wziąłbym toura 1.6 lpg, ale z:
- dzieloną kanapą tylną,
- esp
- grzanymi fotelami (może to będzie kolejny mod )

[Rosomak]

Kopiłbym ją tylko dlatego, że mając zamiar kupić taką samą w tej samej konfiguracji silnikiem i dodatkami, a w nowej budzie, musiałbym wydać aż około 12000zł więcej...
Na razie mam przejechane 5600km przez niecałe 9m-cy więc o awaryjności nie wypowiem się wcale...

[jedrek1111]

Bierz bracie Octavię. Dobijam już do 90 tys i jedyne co wymieniłem to dwie żarówki stop i pióra wycieraczek, więc trochę jestem zdziwiony o tych padniętych sprężynach, co pisali inni koledzy, bo u mnie jak najbardziej są w porządku, a 90% jazdy mam w mieście. Układ wydechowy mimo jeżdżenia w zimie po mocno solonych ulicach, też wygląda całkiem porządnie. Przegląd rejestracyjny kosztuje 140, więc wcale to nie jest taka wielka różnica w stosunku do normalnego. A przegląd co 15 tys w ASO to wydatek około 150 złociszy.
Jeśli zadbasz o terminowe wymiany płynów, olei i innych materiałów eksploatacyjnych, to nie będzie żadnych problemów.

[Big]

To i ja sie wypowiem. Wprawdzie niedawno sprzedałem swoją O II i nie miałem Toura II tylko Octavię II w wersji Elegance, ale z silnikiem własnie 1.6 MPI (BSE).
Moja O II była z lipca 2007 r., a wiec jeździłem nią 5 lat. Przez te 5 lat absolutnie nic nie działo sie z silnikiem. 1.6 MPI jest totalnie bezawaryjną i bezobsługoą jednostką i spokojnie można Tour w nią wyposażonego kupować. Co do osiągów. No cóż mocarz to to nie jest. Ale naprawdę nie jest źle !! O II z tym silnikiem da się jeździć dynamicznie i oszczednie. Nie wiem również dlaczego niektórzy narzejkaja na glosność tego silnika. Ja nie mam takich odczuć. Dla mnie 1.6 MPI był cichym silnikiem ale ja, jak pisałem wcześniej, nie miałem toura tylko O II i to elegance, więc może moje auto bylo lepiej wytłumione.
Jeśli chodzi o osiągi to bez problemów osiągnałem licznikowe 195 km/h - choc do tego potrzeba było dłuuugiej prostej. Jednak do 170 km/h O II z tym silnikiem przyspieszała bardzo ładnie. Od 170 do 195 km/h już potrzeba było trochę czasu i dłuższej prostej.
Co do samego auta - czyli o II 1.6 MPI elegance - chciałbym aby tak bezproblemowym był każdy mój następny samochód !! (mam nadzieję, że zamówiony niedawno Superb II własnie taki będzie ) Z O II nie miałem absolutnie żadnych problemów przez 5 lat. Poza okresowymi przeglądami miałem 3 naprawy:
1. Wymiana pierścienia ślizgowego zakierownicą - 200 zł
2. Wymiana czujnika prędkości obrtowej silnika - 170 zł
3. Wymiana sworzni zachczy przednich - 230 zł
i to wszystko w ciągu 5 lat ekploatacji Tak więc eksploatacja tego auta (poza przeglądami, paliwem i ubezpieczeniem, czyli tym wszystkim za co płaci się w każdym jednym aucie) kosztowała mnie 600 zł.
Bardzo mile wspominam moja O II i naprawdę każdemu z zamknietymi oczami mogę polecić ten model jako bezawaryjny, dobrze wyposazony, dobrze jeżdżący i z olbrzymim bagaznikiem.

[Tomcio]

Skoro tak polecasz ten samochód to napisz proszę z jakim silnikiem zamówiłeś SII

[Big]

Skoro tak polecasz ten samochód to napisz proszę z jakim silnikiem zamówiłeś SII

Nie ma problemu, jednak nie widzę związku z tematem :niewiem
Ale o.k. zamówiłem Superba II 1.8 TSI w wersji family + kilka dodatków.

[Rosomak]

zamówiłem Superba II 1.8 TSI w wersji family + kilka dodatków

NIEKTÓRZY TO MAJĄ KASĘ..

[Big]

NIEKTÓRZY TO MAJĄ KASĘ..

A o co ci chodzi bo nierozumiem i jak to się ma do tematu wątku ??

[Alonzo_]

NIEKTÓRZY TO MAJĄ KASĘ..

A o co ci chodzi bo nierozumiem i jak to się ma do tematu wątku ??

Myślę, ze tak sobie kolega napisał bez podtekstów ...bo nie wszystkich stać na nowego S II.

Gratulacje i niech Ci służy bezawarynie jak Octavka.
pozdro

[Rosomak]

Big, o nic mi nie chodzi... po prostu jak ja bym miał kasę to kupiłbym właśnie SII 1,8TSI + DSG w kombiaku...

[Mariow]

Big, czy mógłbyś opisać jak wyglądało spalanie w różnych warunkach jazdy i z różnym obciążeniem samochodu ? Zastanawiam się właśnie nad tym silnikiem, bo czytając o TSI to włosy mi stają dęba.

[Big]

Big, o nic mi nie chodzi... po prostu jak ja bym miał kasę to kupiłbym właśnie SII 1,8TSI + DSG w kombiaku...

No własnie pytałem o co chodziło bo nie rozumiałem intencji. Teraz już mi wytłumaczyłeś i jest o.k.

Big, czy mógłbyś opisać jak wyglądało spalanie w różnych warunkach jazdy i z różnym obciążeniem samochodu ?

Jak wiesz spalanie zależy od kierowcy i jego stylu jazdy. Nie chciałbym, aby ten wątek przerodził sie w kolejny o .... spalaniu.
Ale zaryzykuję.
No więc poza miastem przy jeździe z prędkosciami 120-130 km/h O II 1.6 MPI obciązona 2 osobami i 2 małymi tobrami w bagażniku paliła mi pomiędzy 6,8 (bez klimy) a 7,1 l/100 km.
Jazda w mieście 1-2 osoby, ale bez bagażu to spalanie ok. 9,5-9,8 l/100km
W zimie w mieście musisz liczyć się ze spalaniem 10-10,2 l/100km .

[ Dodano: Czw 20 Wrz, 12 17:05 ]

Gratulacje i niech Ci służy bezawarynie jak Octavka.

A dzieki, dzięki. Jak odbiorę to się pochwalę.

[bishop]

1. Wymiana pierścienia ślizgowego zakierownicą - 200 zł
2. Wymiana czujnika prędkości obrtowej silnika - 170 zł
3. Wymiana sworzni zachczy przednich - 230 zł
i to wszystko w ciągu 5 lat ekploatacji Tak więc eksploatacja tego auta (poza przeglądami, paliwem i ubezpieczeniem, czyli tym wszystkim za co płaci się w każdym jednym aucie) kosztowała mnie 600 zł.

No bez przesady z tą bezawaryjnością, 3 powazne naprawy i kilka stówek w plecy :evil:
Ostatnio miałem forda, po 5 latach spaliła mi się żarówka od stopu, no trudno wymieniłem, leżała nowa w garażu, ...ale za 2 tygodnie padła druga ,no to mnie trochę wq... musiałem kupić ...nigdy więcej forda :lol:
Dobra powiem prawdę , kupiłem też nowy akumulator, ale nikomu niemówcie :szeroki_usmiech
A octavia ...hm 2500km wymiana sprężyn, niby za darmo ale po co , można było w salonie wstawić odpowiednie a nie psuć sobie opinię i ludziom czas i nerwy

[słoń]

Big, nic Ci się przez5 lat nie wysypało w motorku bo nie miało prawa.Z tego co pamiętam z innego wątku to raczej do 100 kkm nawet nie dobiłeś.

[Big]

3 powazne naprawy i kilka stówek w plecy

To są powazne naprawy ??? i 600 zł w ciągu 5 lat to duzo ?? no chyba sobie żartujesz

[Alonzo_]

3 powazne naprawy i kilka stówek w plecy

To są powazne naprawy ??? i 600 zł w ciągu 5 lat to duzo ?? no chyba sobie żartujesz

Qpa hajsu panie. To ja w jeden sezon w "niezniszczalne" TeDejI w jedej przysiadce 4 koła ponad wsadziłem.... Ale przecież dyzel tańszy i łoszczędniejszy, hej! Dyzel górą :wink:

[Ceed1]

No właśnie.