Skoda Oktavia 1.8 20V 1997 rok

[djczas]

barylkaq, bo dwa zero ma ztego co pamitam 8 zaworów a 1.8 ma ich 20 i jest nowsza oraz sprawniejsza

[QBA]

a mam pytanie bo dlaczego silnik 2.0 ma 115 KM a 1.8 125KM? troche dziwne

Bo silnik 2.0 to jednostka przedpotopowa, ktora byla montowana chyba jeszcze w Golfie II :roll: Ale za to jest tak dopracowana, ze praktycznie bezawaryjna, no i tania w eksploatacji, bo czesci od groma :szeroki_usmiech

A 1.8 20V to bardzo zaawansowana jednostka Audi. Wykonana w technice pieciozaworowej, z dwoma walkami rozrzadu... Jezeli mnie pamiec nie myli, to juz w chwili rozpoczecia produkcji, speniala norme Euro4, a przypominam, ze to byla polowa lat 90-tych :idea: Jezeli sie myle, to niech ktos mnie poprawi :P

[Qulek]

est stare, amerykańskie powiedzenie, że prawdziwa moc bierze się tylko z pojemności,

Sorka ale to głupoty są... tam silniki po 3 litry mają góra 200 koni a to smiech na sali..

Nie wiem, czy za 25 kucy i studzenie turba warto płacić więcej ...

Studzenie .. :lol: to poprostu kwestia "zadbania" o samochód.. jak sobie zadbasz tak bedziesz miał.. ja bym mimo wszystko wolał 1.8T a najlepiej to TDi :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech

żdżę Octavią 2,0 115KM już 8 lat, i jestem bardzo zadowolony. Osiągi są lepsze niż w TDI,

Szczerze watpie.. mysle ze z moim ALH byla by równa walka.. a w tescie elastycznosci zjadłby to 2.0 jak chce..

[Jabar1975]

Aha i apropo spalania to ja na twoim miejscu sprawdziłbym wskazania komputera pokładowego bo zejść w 2.0 w benzynie poniżej 6 litrów...?? :shock: takie rzeczy to tylko w erze!! :diabelski_usmiech

kolega mierzyl z Salmopolu do Wisly

[ Dodano: Czw 15 Mar, 07 21:31 ]

Powiem Ci Marian, że wybrałem 1,8T i uwierz mi, komfort jazdy jest nieporównywalnie większy od aut o zbliżonej pojemności bez turbawki.

mozna isc krok dalej i powiedziec ze silnik tej samej mocy z turbo - daje wiecej radosci z jazdy niz tez bez - mimo teoretycznie podobnych osiagow (2.0 fsi ver. 1.8T)

[Marian 2]

Jak już napisałem, stare amerykańskie powiedzenie mówi, że prawdziwa moc bierze się tylko z pojemności, a nie z obrotów i doładowania. Jestem kierowcą trochę starej daty, (od 1970r.) i nie interesują mnie wyścigi, ani wyprzedzanie TIR-a, kiedy ten ciągnie równomiernie 100km/h, (a przecież dopuszczalna prędkość w Polsce 90km/h). Staram się jeżdzić jak najbardziej ekonomicznie, i tu nie wysilony silnik 2,0 sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście, silnik wysokoprężny spala trochę mniej, ale ogólne koszty roczne nie wiem, czy będą niższe. Na tym "starej daty" silniku 2.0 rzeczywiście potrafię osiągnąć spalanie ciut mniej niż 6l, raz było nawet 5,9l. Testowałem taką jazdę na dystansie ok 150km kilkakrotnie (tam i z powrotem Szczecinek-Koszalin), ale tak nie jeżdzi się na codzień. Na codzień w jeżdzie mieszanej ok 8,5l-9l ana trasie ok.6,5-7,5l, wzależności od humoru. Można też inaczej, kilkakrotnie wskazówka dotknęła 200km/h, ale wtedy spalanie było 14l. To są dane nie na podstawie wskazań komputera, tylko prowadzę dokładne notatki ile przejadę, ile wlewam.

[HMP]

Ja swoją seryjną 90Km ALH zniszczyłem ze startu ze świateł Volvo XC 90 w dieslu i to trzy razy :twisted: :diabelski_usmiech

Ponad 2 tony masy, automat, 185km, 400Nm - przeciwnik rzeczywiście porównywalny ;D

2.0 dobra do zagazowania ;-) 1.8 raczej nie bardzo.

[szkoda]

stare amerykańskie powiedzenie "no replacement for displacement" przede wszystkim tutaj nie ma zadnego zastosowania, bo chociaz sie z nim zgadzam, to dotyczy ono raczej "fałósemek" o o troche innym displejsmencie, mocy i momencie niz poczciwe R4 2000dm3 :idea:
ale jako powiedzenie racjonalizujące własne wybory też moze mieć jakieś tam zastosowanie
natomiast ciekaw jestem jak sie by miala "prawdziwa" moc tej dwulitrówki w porównianiu z nieprawdziwą pochodzącą chociażby z tego nowego 1.4TSI 170KM, ja wybrałbym raczej to drugie, dla każdego cos miłego

[Jabar1975]

w porównianiu z nieprawdziwą pochodzącą chociażby z tego nowego 1.4TSI 170KM

wystarczylaby nieprawdziwa 140tka w tsi 1.4

[szkoda]

acha, zeby nie było, to ja tez lubie niewysilone, wolnossace osmiozaworówki, kwestia tylko jakich argumentów sie uzywa, żeby swoje tezy podpierać.

i jeszcze jedno:

silnik wysokoprężny spala trochę mniej

to juz zalezy od konkretnego przypadku, mój mówi o tym, że silnik, który aktualnie posiadam, pali mniej wiecej tyle co benzynowe 1.0L w autku miejskim, tyle samo co 1.4 16v 82KM i 1.6 75KM w astrze F i mniej wiecej polowe tego co turbo benzyna o podobnych parametrach i osiągach (2.3T w wiekszym samochodzie) - wszystko na podstawie moich poprzednich aut.
wszystko zalezy od tego jak sie jezdzi.

[Fery]

1.9 90KM ze startu zatrzymanego nie daje rady dla mojej 1.6 102KM, a tymbardziej dla 2.0.(oczywiscie mowa tu o seryjnych jednostkach, bo inaczej nie widze sensu porównania).

z miejsca do 80-90kmh tak ale np. od 120 do 160kmh to już tdi wygrywa bo ma sporo wyższy moment obrotowy.

[splawik]

z miejsca do 80-90kmh tak ale np. od 120 do 160kmh to już tdi wygrywa bo ma sporo wyższy moment obrotowy.

Jestem gotów jeszcze raz stanąć z 90KM, aby się tylko przekonać po raz kolejny że 90KM jest słabsze w całym zakresie prędkości przy starcie od zera. Co innego jak się depnie z rolowanego. 110KM to już inna bajka, ale nie róbmy z 90-tki rakiety.

[HMP]

1.9 90KM ze startu zatrzymanego nie daje rady dla mojej 1.6 102KM, a tymbardziej dla 2.0.(oczywiscie mowa tu o seryjnych jednostkach, bo inaczej nie widze sensu porównania).

z miejsca do 80-90kmh tak ale np. od 120 do 160kmh to już tdi wygrywa bo ma sporo wyższy moment obrotowy.

Pytanie jak często przyspieszasz od 120 do 160km/h ? 2-3 razy w miesiącu?

Można na to spojrzeć też pod kątem elastyczności. TDI nie daje szans benzynie.

[Jabar1975]

"no replacement for displacement" przede wszystkim tutaj nie ma zadnego zastosowania, bo chociaz sie z nim zgadzam, to dotyczy ono raczej "fałósemek" o o troche innym displejsmencie, mocy i momencie niz poczciwe R4 2000dm3

to jeszcze jest takie powiedzonko ze:
Atm. engine is engine with never ending lag

[szkoda]

[MiKruS]

Sorka ale to głupoty są... tam silniki po 3 litry mają góra 200 koni a to smiech na sali..

Sorka, ale 200 koni z 3 litrow, to ok. 67 koni na litr.
Nie chce Cie osłabiać, ale w Twoim doładowanym dieslu to jest zaledwie 47 koni...

200 koni z 3 litrow to jest calkiem normalny wynik.

Mysle, ze cos Ci sie pomylilo, bo amerykanie jeszcze do niedawna wyciagali po 200 koni, ale z 5 litrow pojemnosci. Z 3 litrow bylo po 160-170 koni. Ale oczywiscie byly tez wyjatki.

Jestem kierowcą trochę starej daty

Po tym co piszesz o samochodach doladowanych, mysle, ze Twoja wiedza w tym temacie tez jest starej daty.

[Maicroft]

Jest taka stara szkola, ktora mowi ze bez doladowania to powinno sie robic 100KM z 1l pojemnosci silnika

[robert143]

mam 1,8 20v nakrecone prawie 200 000 tys jest ok