Witam
Od niedawna jestem posiadaczem OI AHF z 2000r i własnie dzisiaj wracając z W-wy do lublina dopdało i mnie wygląda to nastepująco:
na 2 biegu max oboty ok 4,2 RPM
na 3 biegu max obroty ok 3.5 RPM
na 4 tylko 3250
na 5 ok 3 tys RPM
prędkośc maxymalna jaka osiagnałem to ok 130 km/h samochód jedzie jak mół!
przesiedziałem na forum już pół nocy i wiem ze przyczyna moze byc różna
od przepływki przez N75 do problemów z turbiną (kierowniczki czy jescze cos innego)
Naczytałem sie o tym sporo jednak nigdzie nikt nie pisał o jezdzie na róznych biegachi wartościach jakie da sie wycisnąc
Sprawdzałem takze przyspieszenie ok 17 sek do 100km/h zmieniając biegi przy ok 3,5 tys
max do trzeciego biegu
Znalazłem parę postów gdzie kierowano forumiczów do ciebie że mozesz kogoś polecić
Proszę o pomoc
gdzie zdiagnozować co nawala i ewentualnie zrobić tak żeby nie dostać po kieszenie za mocno
Wróciłem właśnie od mechanika
niestety nie zapamietałem kodu błędu
ale chodziło o ciśnienie przy sterowaniu turbiną czy jakoś tak
zawór N 75 działa pompuje cały czas (niewiadomo jak zachowuje się podczas jazdy czy moze sie wieszac ) , mechanik podpiął węzyk do głownego zaworu i stwierdził ze zbyt mały skok dzwigni (kierowniczki ) (mowi ze moze cos ok 1 cm,) ale co naprawdę dolega bedzie wiadomo dopiero po wyciagnięciu turbinki na zewnątrz. Jesli chodzi o wartości doładowania to sprawdzał powiedział ze wszystko jest ok, i zę problem tkwi w sterowaniu tym doładowaniem
Jesli zaś idzie o przepływomierz mowił ze usterka inaczej by wygladała i ze nie dało by sie go wkrecic na takie obroty.
Niestety dopiero bede wiedział w poniedziałek co i jak bo wczesniej nie ma wolnego czasu na moja robotę
:co wy na to ?
ale zarowno obroty jak i zwiazana z tym predkosc max nie wynika z faktu tego co sie popsulo tylko z faktu przejscia silnika w tryb awaryjny. Wiec nie oznacza to od razu ze powodem sa kierownice czy zawor itp itd. Cokolwiek sie zwalilo to powoduje tryb awaryjny ktory ogranicza prace silnika do tych parametrow. A powodow moze byc kilka
No i wyjaśniło się na 100 % kierowniczka zapieczona !!! tak jak powiedział mechanik
bawiłem się ze 2 h z rozruszaniem tej dzwigienki i skutek jest taki , że przed- skok dzwigni wynosił ok 1 cm teraz wydaje mi sie ok 2-2,5 cm
no pojechałem na trasę. Wykręciłem Vmax 180 km/h jadąc pod bardzo silny wiatr( siła wiatru ok 40-50 km/h ) przyspiesza bez zarzutu na każdym biegu .Wg danych Skody powinna wykręcić 190 km/h patrzyłem na obrotomierz i przy 180 miałem 3900 na 5 biegu wiec moze gdybym miał dłuzszy odcinek prostej powoli bym dociągnąłł do v max ok 190km/h.
bez zarzutu przyspiesza do 165 km/h potem powoli dociąga do 180. Sprawdziłem przyspieszenie do 100km/h ok. 12 sek/bez wiekszych wysiłków i krecenia do ok 3700 obrotów/min
potraktowałem tą dzwigienke WD 40 lecz nie bardzo wiem dokładnie w którym miejsu się zapieka moze ktos podpowie gdzie dokładnie wcisnąc WD 40 ????
Tak się zastanawiam czy moze po rozruszaniu tego cięgła potrzebna jest ingerencja w turbinkę? moze lepiej bybyło zeby mechanik dokładnie wyszyscił wszystko po wyjęciu , moze jesze lepiej OCTA będzie latać
I tak lepiej sie juz czuję ze za tą kaskę zrobię sobie coś w aucie innego
Pozdrawiam SZUWAR już zdecydowanie lepiej nastawiony pozytywnie
czyli dokładnie czym mam tą dzwigienkę nasmarować?? jest coś takiego w sprayu ? takie jak WD 40 ?
Powiedzcie dokładnie w którym miejscu trzeba przesmarowac zeby sie znowu nie zapiekło??
A co do PSJ to samochód mam od niedawna więc nie wiem kto i jak nim jeżdził
ja staram się nie zmieniac biegów przed 3tys /min zresztą po przczyszczeniu dopiero odkryłem ze auto naprawdę idzie
Dzisiaj odebrałem furę od mechanika i niestety oprócz kierowniczki padł przepływomierz był walnięty od początku ale nie zwróciłem uwagi na to gdyz przesiadłem się z taczki zwanej Seicento wiec i tak była ogromna róznica, najpewniej jeszcze na początku działał teraz juz lipa, po odpieciu kostki Octa idzie o wiele lepiej niż z wpiętym przepływomierzem.
Własnie dlatego auto wykręciło te 180 km/h bez przepływomierza (spadła mi kostka z czujnika)
Dzisiaj przejechałem sie na sprawnym (orginał Bosha z nr 0280217121) auto zdarło asfalt tak to skodziana jeszcze nie jeździła niestety musze zainwestować w orginał ktoś ma jakies pewne źródło z gwarancją??
szuwar, miałem wrucić ten smar cholera mało czasu coś ostatnio ale to jest to:
TUTELA PROFESSIONAL TP1 Grasso Bianco Multiuso
Oszt jakieś 30zł za 400ml.
Posiedziałem troszeczke w archiwum i już wiem że jesli przepływka to tylko oryginał!!!!
Znalazłem cos takiego na allegro : http://www.allegro.pl/item192131460_...di_bosch_.html
Powiedzcie warto zaryzykować? to jest prawdziwy orginał ? nówka sztuka nie śmigana z gwarancją??
Komentarz