Co to może być,gdy przyspieszam moją skodą między 2000 a 2500 tys.obrotów samochód zaczyna drgać.Mija to gdy przyspieszam.Nie jest to cykliczne.Proszę o poradę!
To drganie występuje przy pszyspieszaniu czy przy wytracaniu prędkości ( bo z posta to nie wynika ) jeżeli przy wytracaniu predkości to może krzywe tarcze hamulcowe - objaw to bicie na kierownicy. Możliwe że coś z mocowaniem silnika , nie wiem jak wygląda to drganie , może coś z oponami lub wyważeniem ?? Jak możesz opisz troszke bardziej dokładnie na czym polega to drganie . Czy drga nadwozie , deska , sprzęgło ??
Miałem coś takiego wczoraj, jak bawiłem się instalacją elektryczną w samochodzi i przypadkiem spaliłem jeden z małych bezpieczników 10A. Na początku nie zauważyłem tego, dopiero chwile później skapnąłem się, że nie działa prędkościomierz - ani na desce, ani na climatronicu. Średnia spalania cały czas rosła, tak jakbym stał w miejscu(komputer źlie wyliczał). Dodatkowym objawem były takie lekkie drgania podczas delikatnego przyspieszania, przy około 2500obrotów, tak jakby komputer nie znając prędkości źle dozował paliwo. Przy mocniejszym depnięciu samochód normalnie przyspieszał.Po wymianie bezpiecznika wszystki objawy ustąpiły. Może faktycznie masz jakieś problemy z dozowaniem paliwa...albo spalony bezpiecznik
[ Dodano: Sob 16 Cze, 07 17:49 ]
Nie wiem czy jest to istotne,ale mój samochód miał rok temu"dachowanie".Uszkodzona była tylko blacharka.2-3 miesiące po naprawie zaczęło się to dziać.Jeden z moich rozsądnych mechaników sugeruje ,że może być to uszkodzony sterownik.Także od pewnego czasu zaczął mi wiecej palić /średnie spalanie było wcześniej 6-6,5 litra/100km a teraz jest 8,5-9 litrów
Ja bym ci doradził jeszcze sprawdzenie lub podmianę przekaźnika pompy paliwowej. Miałem podobnie i po takich dziwnych zachowaniach jak by braku dopływu paliwa wreszcie zagasł na stałe. Po prostu przekaźnik dostał przerwy. Wymieniłem i jest ok.
Przyczyną tej przypadłości którą opisywalem na forum i prosiłem o radę był przepływomierz powietrza(wymieniłem na nowy) oraz konieczność regulacji turbosprężarki,która była około rok temu wyjmowana celem regeneracji.
Wszystkie te wcześniejsze objawy minęły jakby ręką odjął.
Co do szczegółów regulacji turbiny nie znam.Może to była ściema?Ale jedno jest pewne,że szarpanie ustąpiło.Być może głównym winowajcom był przepływomierz powietrza.
Najważniejsze,ze jeżdżę wreszcie normalnie.
Komentarz