Kicius i OII

[jaro4444]

uupss czyli poza "liczba_kotow = liczba_kotow - 1" nie bylo strat w bryce ?

Dokładnie "liczba_kotow = liczba_kotow - 2" i to na raz - paski klinowe są bezlitosne... :?

Strat poza moralnymi nie było :|

[jedrzejm]

Strat poza moralnymi nie było

kurcze, a ta osłona pod silnikiem plastykowa nie chroni przed kiciakowmi wizytami? Bo chyba nie są w stanie dostać się do komory silnika? Czy sę mylę?

[jaro4444]

A co do zwierzaków - jakieś 3-4 tygodnie temu normalnie nie dało się jeździć kosiarką mojej żony (corsa C 1.0 12V więc to kosiarka :diabelski_usmiech )

Cuchęło jak z dna ...... chaty. Cholera zacząłem szukać co i jak (pierwsze oczywiście buty czy w coś nie wlazłem :szeroki_usmiech ), wreszcie zaglądam pod maskę, a tam obok kielicha McPhersona rozkładający się gołąb. Jakaś łasica albo fretka go tam wciągnęła i zostawiła. Kurde szok jak to cuchnęło :evil:

[ Dodano: Pon 25 Cze, 07 00:17 ]

kurcze, a ta osłona pod silnikiem plastykowa nie chroni przed kiciakowmi wizytami? Bo chyba nie są w stanie dostać się do komory silnika? Czy sę mylę?

W Leonie na razie mi nie wlazły. Pisałem, że to był Peugeot 406, dokładnie 2.0 16V.

[jedrzejm]

W Leonie na razie mi nie wlazły. Pisałem, że to był Peugeot 406, dokładnie 2.0 16V.

wiem, wiem, to zarejestrowałem, tylko pytałem tak a-propos, bo w Leonie masz taką samą osłonę jak w Octavii...

[djczas]

jak chcecie zrozumieć kocią naturę zapoznajcie sie z tym postem co jest w linku

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?p=167788#167788

[bubuDE]

W Twojej okolicy (ya-ik) jest za mało piesków. Te spacerując posikują koła aut co może działać odstraszająco dla czarnuchów. W zamian za to będziesz miał rdzewiejące felgi.

[yanooshiiik]

Melduje poslusznie .... Mission Acomplished!

niestety .. kot tego nie przezyl
R.I.P dear Siersciuch.

[Big]

Musisz po prostu kupic psa i zostawiać go kolo auta

[yanooshiiik]

no chyba juz nie trzeba, kot polegl w drodze na parking (pewnie szedl mi drapac lakier). Sasiad go przejechal skutecznie ... zreszta oktawka

[koja86]

yanooshiiik, sąsiad sadysta?

[yanooshiiik]

hehe, no nie wiem. Napewo pirat Tak przycinal po parkingu OII'ka ze kot naet nie zdazyl zareagowac

[Janus]

Witam przetestowałem już rożne środki ale narazie bez skutku, koty dalej swoje, skłaniem się ku odstraszaczom dźwiękowo świetlnym czy ktoś takie coś testował?

[piernik]

Ale temat wygrzebałeś :lol: prawie 4 latka...

[Janus]

Używam opcji szukam , a teraz proszę o konkrety co i jak kto stosuje, elektronika mnie już tylko obchodzi.

[McGan]

Paralizator :twisted:
A tak serio - może coś na ultradźwiękach?

[To_mar]

yanooshiiik, nie ma sposobu

odstrzelic siersciucha :diabelski_usmiech

no można jeszcze z trutką spróbować :diabelski_usmiech

[beaviso]

Może i dobrze, że temat odgrzebany z kopalni, bo widzę, że paru kolesi tutaj zasługuje - mówiąc otwarcie - na strzała w ryja. Gdybym widział faceta jak kopnął bezbronne zwierzę, to zaręczam, że debilny kierownik tej octavki miałby do lakierowania wszystkie elementy... Nie ma litości dla zwyrodnialców.

M.

[Janus]

Moje pytanie było jak najbardziej poważne, interesuje mnie odstraszenie a nie zabicie kota, chemiczne sposoby zawiodły tak więc skłaniam się u czemuś innemu, i stąd moje pytanie czy ktoś takie coś stosuje i może jasno napisać tak odstraszanie ultradźwiękami działa i może polecić taki sposób.