1.9 TDI - prawidłowa eksploatacja

[bernardo]

Jakieś 0,7 roku temu pękła mi (bez uderzenia) przednia szyba. Pęknięcie jest od dolnego lewego robu w stronę środka. Zaczęło się od ok 10 cm. Pęknięcie propaguje. Do tej chwili doszło do połowy szyby (ok 45 cm). Zastanawiam się co może być przyczyną? Nie wymieniłem jeszcze szyby bo mam stracha że nowa też strzeli :cry:
Z kolei tej zimy chciałem rozgrzać auto. Miąłem właczone ogrzewanie tylnej szyby i ogrzewanie wnętrza. I nagle huk i moja tylna szyba w drobny mak. :evil:
Goście którzy wymieniali stwierdzili, że to częste że szyby lecą przy włączonym ogrzewaniu zwłąszcza w fiatach...
Macie podobne przejścia? Wymieniście pękniętą szybę i następna jest cała czy pękła? Czy rozpózka może pomóc??

[neck99]

1.9 TDI - prawidłowa eksploatacja

Jako że to moj pierwszy w życiu dieselek to chciałbym popytać kolegów czy prawidłowo go użytkuje bo chciałbym się nim jak najdłużej nacieszyć. Chodzi mi o technikę jazdy. Dużo o tym czytałem i rozmawiałem z znajomymi i przyjąłem taką technikę:

LATO :

Po zapaleniu furki odczekuje ok. minutki i ruszam. Zanim silnik nie dojdzie do 90`C nie przekraczam na poszczególnych biegach 2000 rpm. Jak silnik ma już 90`C to zmiana biegu na wyższy jest gdy wskazówka jest przy 2800-3000 rpm. (w mieście raczej V biegu nie daje rady wcisnąć) .

ZIMA:

chyba tak samo nie ?

-----------------------------

Po skończonej jeździe przed zgaszeniem autka też około minutki czekam.

Dobrze czy zle ? jakieś zastrzeżenia ?

[MiKruS]

Dobrze, ale imho nie ma co przesadzac z tym studzeniem, zeby az minute, no chyba, ze po forsownej jezdzie to wtedy tak, ale za kazdym razem nie ma sensu.

Tam sie i tak nic nie wystudzi - chodzi o to, zeby temperatury w silniku sie wyrownaly, a "wiatrak" sprezarki zwolnil do jak najmniejszych obrotow przed wylaczeniem.

Jak jedziesz spokojnie to czekanie tak dlugo po zatrzymaniu mija sie z celem.

[neck99]

a "wiatrak" sprezarki zwolnil do jak najmniejszych obrotow przed wylaczeniem

no własnie o to mi chodziło - o turbinke trzeba dbać


I jeszcze jedno : słyszałem i czy to prawda ze jest zle jak zmiana biegu z niższego na wyższy np. z II na III odbywa się przy ok. 2200rpm bo wtedy bieg wyższy (w tym przypadku III) zaczyna się w granicy 1500rpm. Czyli poniżej swojego max momentu. I to jest złe ?

[MiKruS]

I jeszcze jedno : słyszałem i czy to prawda ze jest zle jak zmiana biegu z niższego na wyższy np. z II na III odbywa się przy ok. 2200rpm bo wtedy bieg wyższy (w tym przypadku III) zaczyna się w granicy 1500rpm. Czyli poniżej swojego max momentu. I to jest złe ?

Sama jazda na niskich obrotach nie jest zla.

Niekorzystne natomiast jest dynamiczne przyspieszanie ze zbyt niskich obrotow.

[Martinez]

no i unikać gwałtownego zdejmowania nogi z gazu i szybkiego wcisakania go z powrotem.

[neck99]

no i unikać gwałtownego zdejmowania nogi z gazu i szybkiego wcisakania go z powrotem.

A ... widzisz tego nie wiedziałem

[Qulek]

Wydaje mi sie że na IV bo jest większa oszczędność ... Ja dziś po swojej 1-szej jeździe OCTAVIA TDi musiałem sie przestawić z benzyniaka na diesla i popełniałem wiele błędów.. ale dzięki temu forum wiedziałem ze to są błędy... Dzięki chłopaki.. k

[neck99]

oszczędność oszczędnością .. a silnik silnikiem jestem ciekaw co powiedzą bardziej zaawansowani dieslowcy

co do :

Ja dziś po swojej 1-szej jeździe OCTAVIA TDi musiałem sie przestawić z benzyniaka na diesla i popełniałem wiele błędów.. ale dzięki temu forum wiedziałem ze to są błędy... Dzięki chłopaki..

To sie wpełni zgadzam i równiez dziekuje

[Martinez]

Oszczędność - owszem, można sie turlać na 4, ale jak będziesz chciał gwałtownie przyspieszyć trzeba będzie zredukować.

[adik_s]

mi ostatnio nie chcialo sie zmienic biegu i ruszylem na III :P moze to niezbyt zdrowe dla silnika ale da rade
a V w miescie to nie pamietam kiedy ostatnio wrzucalem... :roll:
nienawidze jak w zime ta pierdołka dlugo sie nagrzewa wrrr jeżdze wtedy powyzej 2tys obrotow zeby szybciej ciepelko bylo...

[BioBogon]

Po zapaleniu furki odczekuje ok. minutki i ruszam.

Tak trzeba robić :?:
Jeśli tak to o co chodzi? Co to niby miałoby mieć na celu? Podobno grzanie silnika bez obciążenia jest nie wskazane. Zdaje się, że w instrukcji pisze, żeby nie grzać na postoju tylko od razu jechać...

[adik_s]

Po zapaleniu furki odczekuje ok. minutki i ruszam.

Tak trzeba robić :?:
Jeśli tak to o co chodzi? Co to niby miałoby mieć na celu? Podobno grzanie silnika bez obciążenia jest nie wskazane. Zdaje się, że w instrukcji pisze, żeby nie grzać na postoju tylko od razu jechać...

no wlasnie, w instrukcji jest napisane, by po odpaleniu zaraz ruszyć...

[MiKruS]

W instrukcji jest napisane, zeby od razu ruszac poniewaz spowodowane jest to wymogami dotyczacymi ekologii...

Ja osobiscie uwazam, ze silnik powinien miec chwile czasu na rozprowadzenie smarowidla po swoich wnetrznosciach, dlatego zawsze daje mu popracowac kilkanascie do kilkudziesieciu sekund po uruchomieniu (w zaleznosci od temp).

Pomocna moze byc lektura tego tematu:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=233

[mario_op]

generalna zasada korzystania z silnika jest taka: jeździmy od obrotów max momentu (w przyp tdi około 1900) do obrotów max mocy (czyli troche ponad 4000 zależy kto co nabroił w swojej furce).

[leszekmw]

w zimie proponuję 3-4 minuty jak stoi na dworze lub w zimnym garażu. moja potrafi sie grzac i 10 minut jak wracam z zakładu

[MiKruS]

w zimie proponuję 3-4 minuty jak stoi na dworze lub w zimnym garażu.

Mysle, ze to lekka przesada...
Chodzi o to, zeby olej dotarl w miare wszedzie zanim po raz pierwszy wcisniemy pedal gazu.
Wystarczy IMHO poczekac chwile a nastepnie ruszyc pamietajac o bardzo delikatnej akceleracji do momentu rozgrzania silnika.

Poza tym jest jeszcze jedna sprawa - pamietajmy, ze samochody sa po to, zeby sluzyc nam a nie my im - wiec nie ma co popadac w paranoje. 8)

[leszekmw]

grzeję tak bo mam czas i tak sobie parkoce dieselek czasami , ale następny właściciel może będzie miał radoche/ widziałem moją felkę po 4 miechach od sprzedania- matko i córko to niemożliwe ,< nadmieniam że mam pier.....ca w zakresie porządku w aucie> / , w sumie to szkoda że tyle postów przepadło bo bym Ci pokazał Wasze wypowiedzi jak to nie pałeru/ó/je się z niskich itd a ścigamy się z benzynami i tdi muszą być katowane . całe szęście że w Lublinie niemał Lazienkowskichco to się rusza z każdego czerwo. są za to Kraśnickie :twisted: ok 145 koło Żagla o 17,00 , ten kto mieszka Lublinie to zna ten rejon .ja wiem że Warszawka rules ale..... . poza tym jak można było przeczytac w moich postach bez oszukaństwa jeżdżę pod 200 co tydzień pare razy a wy Panowie ? aha 16 skończyłem 40 , dzięki za życzenia które teraz popłyną wartką smugą. box to :P .

[Emil]

IMHO takie "pałerowanie" :twisted: od czasu do czasu myślę, ze silniczkom naszym nie zaszkodzi a nawet jest wskazane :diabelski_usmiech w przeciwieństwie do PSJ :wink:

[MiKruS]

Loozik leszekmw. 8)
Jak ktos ma czas i ochote to moze grzac swoje auto ile dusza zapragnie - wcale tego nie krytykuje.

Uwazam jedynie, ze nie jest to potrzebne (to tylko moje zdanie), aczkowliwek fajnie, ze masz takie podejscie do swojego auta... k

Zdrowko!

[wolff]

w zimie proponuję 3-4 minuty jak stoi na dworze lub w zimnym garażu. moja potrafi sie grzac i 10 minut jak wracam z zakładu

Znaczy odpalasz samochod i przez 10 minut trzymasz go na jalowym biegu? A masz inne zapedy sadystyczne czy tylko to? :twisted:

[Purchawa]

generalna zasada korzystania z silnika jest taka: jeździmy od obrotów max momentu (w przyp tdi około 1900) do obrotów max mocy (czyli troche ponad 4000 zależy kto co nabroił w swojej furce).

Zakres uzytkowej predkosci obrotowej silnika diesla to 1700rpm-3000rpm.
Ciagniecie go ciagle i na kazdym biegu powyzej 3500rpm, to jego zarzynanie :!:

[zeb]

Moim zdaniem trochę przesadzasz, nie zdarza Ci sie w trasie jechać 160km/h?!?
Przy tej prędkości octa tdi ze skrzynią 5-biegową ma właśnie ok. 3.500 obr/min...

Jeśli kręcisz rozgrzany silnik podczas przyśpieszania do 4.000 obr/min a trwa to tylko chwilkę, bo zaraz wrzucasz wyższy bieg to chyba tym bardziej go nie zarzynasz :wink:

I tak przy okazji, jak miałbym korzystać tylko z tego przedziału 1.700-3.000 to zostałoby raptem 1.300 obrotów użytkowych, zalatuje mi to PSJotem :|

[Purchawa]

Moim zdaniem trochę przesadzasz, nie zdarza Ci sie w trasie jechać 160km/h?!?
Przy tej prędkości octa tdi ze skrzynią 5-biegową ma właśnie ok. 3.500 obr/min...

Jeśli kręcisz rozgrzany silnik podczas przyśpieszania do 4.000 obr/min a trwa to tylko chwilkę, bo zaraz wrzucasz wyższy bieg to chyba tym bardziej go nie zarzynasz :wink:

Oczywiscie, ze mi sie zdarza. Jezdze czasem z predkoscia obrotowa tyle co mi Marek limiter ustawil
Jednak jazda z wieksza predkoscia, ale stala gdy silnik jest dobrze przewietrzany, to co innego niz palowanie w korku do odciecia. O to mi chodzilo.

[ Dodano: 25 Kwi 2005 02:48 pm ]

I tak przy okazji, jak miałbym korzystać tylko z tego przedziału 1.700-3.000 to zostałoby raptem 1.300 obrotów użytkowych, zalatuje mi to PSJotem :|

A po co wiecej krecic jak w tym przedziale masz najwiekszy moment ?
PSJ to raczej jazda miedzy 1500, a 2000rpm.

Ja obecnie musze krecic troche wyzej bo mam max moment przeniesiony powyzej 2400rpm i odbija sie to niestety negatywnie na spalaniu.

[zeb]

noooo, bo już się bałem :P

tak BTW, jeszcze mi sie nie zdarzylo odcięcie odcięcie w Octavi :twisted:
w civicu odcinało mi nagminnie :lol:

i znowu BTW, im bardziej mam dotartą Octę tym lepiej ciągnie powyżej 3.000 obr.
na samym początku nie było sensu kręcić ponad bo strasznie puchła!