Pomoc w wyborze

[Zibi]

Wrocilem wczoraj z dieslowej majowki. Przejechalem A 180 CDI (110 km) jakies 800 km. Autko spisywalo sie swietnie i jazda nim byla prawdziwa frajda. Predkosc podrozna 120-160 km/h , max ponad 180, spalanie srednio 6.5-7, malo dokuczliwy halas, niezle starty na swiatlach. Generalnie diesel o takiej mocy (lub ociupinke wiekszej :wink: ) bylby dla mnie wystarczajacym rozwiazaniem, ale:
1.8T jest o ponad 5 tys tanszy, do tego nowa oplata ekologiczno rejestracyjna (1.9 TDI to tylko Euro 3), wieksze koszty ubezpieczenia i wieksza kwota do skredytowania.
Robilem pare symulacji kosztow i nawet przy roznicy 60 gr miedzy ON a PB95 zwrot kosztow wychodzi dopiero po 4 latach.

Dziekuje wszystkim za porady.
Mam nadzieje, ze pod koniec roku uda mi sie dokonac zakupu Octy 1,8T i spotkac sie z Wami w realu.
Pozdrawiam

[Maicroft]

No to ten Mercedes malo ekonomiczny jest :wink: Nie wiem ja swoja kalkulacje zrobilem i wyszlo gora 2 lata czyli jakies 60 tys km.

No to czekamy na relacje z pierwszej przejazdzki Swoim nowym 1.8T :diabelski_usmiech

[Dig Dug]

Chcialem tylko dodac, ze tej zimy brat pare razy kiblowal pod blokiem dieslem, a ojciec pod domem, bo niestety, ale po nocy gdzie temperatura spada ponizej 23-25 stopni paliwo zamarza i to nie trefne ale normalne, bo ON F ma norme -20. Dopiero kolo 9-10 mogl zapalic, jak temp wzrosla do -12-15 stopni. I nie ma do tego ani wiek silnika, ani przebieg. Poprostu tak jest.

Stad pisanie ze diesel pali w zimie na tyk nie jest do konca prawda. W zimie wychodza walsnie wszelkie niedociagniecia Diesla, ktorych sie nie da zamaskowac. Slaby akumulator, nie do konca dzialajacy rozrusznik, slabe ladowanie itp. potrafia unieruchomic najlepszego diesla. Przy benzynie takie numery przechodza.

Wiec jak ktos mieszka na terenach gdzie zima bywa szczegolnie uciazliwa musi sie czasem zastanowic, bo w przypadku ojca jezdzacego autem w trasy z towarem bylo to delikatnie mowiac wkur....ce, a brata musialem zabierac i podwozic do pracy. Te pare dni moze zawazyc nad zakupem, bo jest podobnie jak z awariami auta, niby sie nic nie dzieje, ale zapsuje sie zawsze wtedy kiedy nam najbardziej zalezy lub tam, gdzie nie ma warsztatow i to glownie przekresla pewne marki samochodow, czy tez przekresla walory uzytkowe diesla.

A tak to Diesel jest OK. :lol:

Pozdrawiam Dig Dug

[Maicroft]

Chcialem tylko dodac, ze tej zimy brat pare razy kiblowal pod blokiem dieslem, a ojciec pod domem, bo niestety, ale po nocy gdzie temperatura spada ponizej 23-25 stopni paliwo zamarza i to nie trefne ale normalne, bo ON F ma norme -20. Dopiero kolo 9-10 mogl zapalic, jak temp wzrosla do -12-15 stopni. I nie ma do tego ani wiek silnika, ani przebieg. Poprostu tak jest.

Z calym szacunkiem dla Ciebie, ale norma dla ON jest -28'C na dobrych stacjach. Jak temperatura spada ponizej -20'C to mozna dolac jakiegos dodatku do paliwa, ktory nie kosztuje majatek i nie ma problemu. Kolo -10 to moj wyruchany klekot ktorego konstrukcja jest starsza odemnie o dobre kilka lat pali bez zajakniecia, wiec jak ktos mi cisnie ze TDi ma problem z odpaleniem przy takiej temperaturze to zaczal bym szukac dlaczego tak sie dzieje.

[Mach]

Ja zdecydowalem sie na TDI ze wzgledy na niesamowity fun (jak dla mnie) jazdy nowoczosnym dieslem, mozliwy stosunkowo latwy i bezbolesny chiptuning, niskie koszty uzytkowania na codzien (zawsze twierdze ze co innego kupic auto a co innego je utrzymac na codzien)... Przesiadlem sie z wolnossacej benzyny... wiec jak dla mnie 2.0 TDI to byl kosmos... po chipsie przezylem kolejne "podniecenie" :lol: :lol: :lol:

Wolnossacej benzyny nie zamierzam juz kupowac... zostaje przy dieselach... a jak mnie bedzie stac na codzienne paliwo (a 200km dziennie potrafie przejechac bez problemu) to sie przesiade w jakas mocna turbobenzyne :twisted: To jedyne co mi zostalo jak zabraknie mi mocy w TDI :twisted: :lol:

[QBA]

[quote="Mach"]
Wolnossacej benzyny nie zamierzam juz kupowac...quote]

Tak samo myślę, chyba że będzie mnie stać na coś z dużym silnikem i o dużej mocy.

[MiKruS]

Stad pisanie ze diesel pali w zimie na tyk nie jest do konca prawda

Sluchaj - nie wciskaj kitu, dobrze?

[Purchawa]

Stad pisanie ze diesel pali w zimie na tyk nie jest do konca prawda

Moze nie jest jak piszesz o 20sto letnim kiblu.
Wiem, ze niektorym "wierzacym" inaczej jest trudno pogodzic sie z faktem, ze wspolczesne silniki diesla przegonily swoimi konstrukcjami benzynowe, o prawie lata swietlne ale czas otworzyc oczy.
Moj TDI stoi pod chmurka i zawsze pali z dotyku, a i pod Warszawa zdarzaly sie noce po -25C i zadnych specyfikow do paliwa nie dolewam.

[Nexus6]

Moj TDI stoi pod chmurka i zawsze pali z dotyku, a i pod Warszawa zdarzaly sie noce po -25C i zadnych specyfikow do paliwa nie dolewam.

Nie napisałes, że tankujesz ON na markowych stacjach, a nie na stacjach "krzak" :diabelski_usmiech

[Zibi]

Stad pisanie ze diesel pali w zimie na tyk nie jest do konca prawda

Moze nie jest jak piszesz o 20sto letnim kiblu.
Wiem, ze niektorym "wierzacym" inaczej jest trudno pogodzic sie z faktem, ze wspolczesne silniki diesla przegonily swoimi konstrukcjami benzynowe, o prawie lata swietlne ale czas otworzyc oczy.
Moj TDI stoi pod chmurka i zawsze pali z dotyku, a i pod Warszawa zdarzaly sie noce po -25C i zadnych specyfikow do paliwa nie dolewam.

A mozna wiedziec jakie masz mniej wiecej dzienne przebiegi zima ?
Ja mam ok. 10-12 km w jedna strone i jedna z przyczyn, dla ktorych wybieram 1.8T jest obawa, ze ktoregos dnia bym po prostu nie odpalil z powodu za slabo doladowanego akumulatora.

A co do tych "lat swietlnych" - turbina w benzynie funkcjonuje mniej wiecej od lat 50-60, turbina w dieslu od lat 80. Od jakis mniej wiecej 5-10 lat mozemy mowic, ze TD ma calkiem niezle osiagi, a od jakis 2-3 o sportowych autach z silnikiem Diesla. Niewiem jednak czy wiesz, ale rozwoj silnikow benzynowych rowniez nie stoi w miejscu. Powstaja caly czas nowe konstrukcje - coraz mocniejsze, coraz bardziej ekonomiczne, coraz bardziej czyste.
Moglbym teraz zaczac rzucac roznymi nazwami typu FSI, Vanos, Vtec czy tez przytoczyc nowa 350 Mercedes-a, ktora co prawda ma "tylko" 270 KM, ale az 350 Nm/2400-5000 obr (i 0 turbin). Mysle jednak, ze wystarczy przyklad ostatniej mocnej benzyny, ktora mialem okazje sie przejechac. Byl to Chrysler 300C z silnikiem V8 5,7l Hemi. Auto wazy jakies 1740 kg i wg slow kierowcy pali na trasie jakies 10 l. Mysle, ze jak na 340 KM i na taka mase to dosyc niezly wynik, nie ?

IMHO ciezko mi tu znalezc jakies swietlne odleglosci. Wg mnie mozna raczej powiedziec, ze diesel depcze po pietach benzynie.

Chcialbym poprosic o zakonczenie tej batalii diesel vs benzyna na lamach tego watku.
Ja decyzje mam juz raczej podjeta, a biorac pod uwage szczuplosc zasobow ropy naftowej na planecie i tak za jakies 30 lat bedziemy jezdzic autami napedzanymi zupelnie inaczej, wiec po co sie denerwowac k

[Maicroft]

10-15km dziennie i diesel sie naladuje - to nie maluch z pradnica :wink:

Silnik TDi jest od okolo polowy 1994 roku wiec 10 lat juz mu minelo.

[Purchawa]

Nie napisałes, że tankujesz ON na markowych stacjach, a nie na stacjach "krzak" :diabelski_usmiech

Ale to sie rozumie chyba samo przez sie ? :roll:
Dodatkowo z tych markowych tez tankuje tylko na tych, ktore mam sprawdzone.

Ja mam do pracy dokladnie 7,5km. Co prawda potem w czasie dnia tez czasem jezdze, a po pracy duzo wiecej, ale i tak te przebiegi jednorazowe nie sa duze.

Nie licytujmy sie teraz, co do rozwoju silnikow. Jedno jest pewne, ze diesle poszly przez te ostatnie lata tyle do przodu, co benzynowe przez dziesieciolecia.
I naprawde dawne zabobony, ze diesel kopci, w zimie nie pali, slabo jezdzi, mozna wlozyc miedzy bajki. :twisted:

I nie mam zamiaru nikogo namawiac do TDI, bo to jego wybor, tylko prosze nie szerzmy herezji.

Mysle jednak, ze wystarczy przyklad ostatniej mocnej benzyny, ktora mialem okazje sie przejechac. Byl to Chrysler 300C z silnikiem V8 5,7l Hemi. Auto wazy jakies 1740 kg i wg slow kierowcy pali na trasie jakies 10 l. Mysle, ze jak na 340 KM i na taka mase to dosyc niezly wynik, nie ?

Akurat V8 Hemi to konstrukcja z lat 50tych, praktycznie nie zmieniona do dzis. A to, ze malo pali 300C to tylko zasluga komputera, ktory odlacza polowe cylindrow gdy cala moc nie jest potrzebna. :szeroki_usmiech
Ot, taki usmiech w strone europejskiej klienteli, bo za wielka woda paliwo mimo, ze juz drozsze od coca-coli to dalej smiesznie tanie