taranx ja do salonu, po odbiór Octy pojechałem z walizkami ( to był piątek; koleś mnie podrzucił swoim autem ), zapakowaliśmy graty do bagażnika, tankowanie do pełna i w drogę ( ok. 400 km bez przerwy ) potem dzień odpoczynku i powrót do Wawy ( kolejne 400 km )... Poprzednio jeździłem benzyną i w sumie też nie "znałem" samochodu.
Tak jak piszą chłopaki jedź normalnie i nie kręć silnika do czerwonego pola ( a jak Ci się to zdarzy "niechcąco" to też się nie przejmuj - nic się nie stanie)... Zresztą trasa to najlepsze miejsce na "docieranie" nowego silnika... Potem po jakiś 3-5 tyś km wymień olej i filtr i potem już możesz szaleć!
Tak jak piszą chłopaki jedź normalnie i nie kręć silnika do czerwonego pola ( a jak Ci się to zdarzy "niechcąco" to też się nie przejmuj - nic się nie stanie)... Zresztą trasa to najlepsze miejsce na "docieranie" nowego silnika... Potem po jakiś 3-5 tyś km wymień olej i filtr i potem już możesz szaleć!
Komentarz