Haldex a Zima

[Crk64]

Może macie jakieś ciekawe artykuły o Haldex'ie 5gen, poszukałbym tam odpowiedzi? Tutaj jednoznacznie ich nie znalazłem, choć to ciekawy artykul

http://forum.tdi-tuning.pl/printview.php?t=943

[krzynol]

także wiecie, offroad odpada :twisted:

[rezon]

Nawet zeknijcie sobie na wał i przleozenia.

no zerknąłem sobie na wał - wypisz wymaluj jak z Poloneza

[wesol]

nie chodzi o wyglad a o pancernosc przegubów kardana, podpory itd. Sama srednica rury o niczym nie swiadczy. Przelozenia juz mowia dosc duzo. jakby zapodac takie przelozenia jak sa w haldexie do auta tylnonapedowego to by auto pojedzilo moze tydzien a moze nie. Oczewiscie nie stylem emeryckim.

Polecam sobie poczytac ciekawe zestawienie i artykuł:

http://www.wojdas.24x7.pl/naped.html

http://autokult.pl/24020,symmetrical-awd-o-co-w-tym-chodzi

[rezon]

nie chodzi o wyglad a o pancernosc przegubów kardana, podpory itd. Sama srednica rury o niczym nie swiadczy. Przelozenia juz mowia dosc duzo. jakby zapodac takie przelozenia jak sa w haldexie do auta tylnonapedowego to by auto pojedzilo moze tydzien a moze nie. Oczewiscie nie stylem emeryckim.

bredzisz waść. Przełożenia to jedno - bo zależy to również od przekładni z przodu, która nie występuje w RWD (jest tylko skrzynia biegów), a konstrukcja wału drugie. Ponieważ tył może dostać nawet 90% momentu, to wał nie odbiega jakoś specjalnie konstrukcją od RWD o podobnych mocach. Nie można też porównywać tak naprawdę i Poloneza, bo akurat trwałością - zwłaszcza kardanów to Poldek nie grzeszył, a podpory przecież pracują cały czas.

[wesol]

Ponieważ tył może dostać nawet 90% momentu,

Widze waść nei wiesz zbytnio o budowie haldexa wiec ci przytocze maly cytac Marka Staszewskiego:

czy haldex może przekazać większość momentu na tył? np. 80-90%?
chodzi mi o audi a3 2006r, nie wiem która to generacja haldexa, ktoś wie?

nie może

Innymi slowy z haldexem i tego typu systemami mozna an tyl dac najwiecej 50%. Czyli wszelkie mozliwe kombinacje opeiraja sie na tym ze przód moze miec od 50% do 100% napedu a tyl moze miec tylko od 0% do 50%.

Wiecej informacji uzyskasz na forum mastrsa http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=943&postdays=0&postorder=asc&highl ight=haldex&start=0

[rezon]

Widze waść nei wiesz zbytnio o budowie haldexa wiec ci przytocze maly cytac Marka Staszewskiego:

i vice versa http://autokult.pl/14849,uklad-naped...glem-haldex-iv
Proszę nie mylić prędkości obrotowych kół z momentem obrotowym. Sam miałem okazję doświadczyć sytuacji, w którym całość momentu była na tyle.

[wesol]

Marek S. kiedys powiedzial:

Wiedze na temat haldexa mam na poziomie doktoranckim...

I dlatego slucham mastersa a nie wypocin wklejanych na necie przez kazdego kto ma na to ochotę.
I mowimy o rzeczach realnych bo niby jak mozna jechac gdzie przednie kola beda na lodzie a tylne na asfalcie. Ile tak pijedziesz metr czy dwa. Trodno tu mowic o jedzie gdzie kola wykonaja jeden albo dwa obroty.

[rezon]

wiesz..., doktoranckim to "prawie" to samo co doktorskim. Słuchałem kiedyś doktoranta, który na konferencji udowadniał zależność pomiędzy liczbą drzwi i pojemnością silnika a ceną samochodu. Taka korelacja mu się pojawiła, jak sobie zestawiał różne dane. Zadałem tylko jedno pytanie - dlaczego cena Octavii może różnić się o 100% przy tej samej pojemności silnika i liczbie drzwi?

I mowimy o rzeczach realnych bo niby jak mozna jechac gdzie przednie kola beda na lodzie a tylne na asfalcie. Ile tak pijedziesz metr czy dwa. Trodno tu mowic o jedzie gdzie kola wykonaja jeden albo dwa obroty.

z opisu silnika wynika, że nie jeździsz czterołapem? Ten metr czy dwa oznacza np. wskoczenie przodu na płaski i u mnie akurat w realu, a nie teorii czy cytatach internetowych wpychał tył, bo przy wjeżdżaniu na krótki stromy i oblodzony podjazd przód mielił na lodzie pod górę, a resztki przyczepności miał właśnie tył i to on miał moment potrzebny do ruszenia samochodem. Tak szczerze to moment miało jeszcze dwóch pomocników przykładających wektor - jeden spychający tył w bok na mniej wyślizganą część podjazdu, a drugi do przodu.

[spc]

za to jak ostatnio cisnąłem przez pole, to zawisłem na brzuch i cały ten 4x4 się na .uj przydał

Skądś to znam 8)

[wiesiek74]

Większość krytykujących Haldexa nawet nie siedziała w takiej octavii, ja mam już drugie auto z tym napędem, dawno temu /2006/ miałem golfa 4 4motion, tam był haldex 1 generacji dosyć wolny i było czuć kiedy się załącza, w octavii jest to całkiem niezauważalne, jedynie przy bardzo ostrym przejechaniu mocnego zakrętu na wyłączonym esp czuć moment włączenia tyłu bo wtedy zostaje lekko wypychany na wprost przód, zastanawiam się też czy macie rację o tym że ten napęd działa tylko w jedną stronę, to znaczy tylko jak ciągnie a nie jak hamuje, moim zdaniem przy hamowaniu zaraz po wykryciu minimalnego uślizgu załączany jest tył, testowałem to w golfie bo tam na lodzie było czuć wyraźnie moment dołączenia tyłu gdy auto zaczęło się zsuwać podczas zjazdu w dół.

[wesol]

Właśnie musze sprawdzić jak to jest na wyłączonym ESP. Tak naprawdę to wyłącza tez asr bo można mieli kołami do odcinki. A czysto teoretycznie nie występuje układ 4x4 haldexa bez asr. Sprawdzałem i wcześniej się myliłem ze haldexa musi być z ESP ale min to potrzebuje asr.

[ROBAL_26]

wesol, zgadza się, kolega miał podobna do mojej octavkę 4x4 i miał już tylko ASR gdzie ja już mam ESP.

[wesol]

Powiem wam tak ze mi bardziej pasuje system napedowy ten starszy czyli nie haldex a syncro. To naped gdzie w zasadzie czuwal by koal krecily sie z ta sama predkocią ( czyli tak jak z hladexem) ale tam naped nie jest dolaczany a poprostu rownowazy roznice miedzy kolami na łukach itp.

[beaviso]

Mam Haldex Gen.4 w Insignii i powoli poznaję samochód z tego typu napędem. Dodatkowo jest tam adaptacyjne zawieszenie, w tym oferujące tryb Sport z możliwością przekazania większego momentu na tylną oś. Niestety, nie udało mi się tego wyjaśnić, co to znaczy "większego". Czy "większego niż zwykle", czy może "większego niż na przednią oś". W rzeczywistości samochód jest pełen czujników, w tym przyspieszeń, które mają za zadanie przygotować w ciągu kilkudziesięciu milisekund odpowiedni rozkład napędu między osiami i kołami, tak by ratować sytuację - nie chodzi tylko o proste ruszanie, ale przede wszystkim o gwałtowne manewry połączone ze zmianą kierunku jazdy. Do tego dochodzi możliwość usztywnienia amortyzatorów w czasie wspomnianych kilkudziesięciu milisekund, o ile wcześniej zawieszenie było w trybie komfortowym, a nagle czujniki wykryją przeciążenia świadczące o gwałtownym manewrze, ze swej racji zapewne obronnym, unikowym.

Wrażenia są takie, że start na mokrym asfalcie to bajka, samochód wyrywa z pełną siłą, nawet kontrola trakcji nie reaguje. Do tego blokada dyfru za pomocą dodatkowego sprzęgła w tylnej osi. Duży banan gdy wspomnę Vectrę z 400 Nm dieslem, która przy byle deszczowej pogodzie nie potrafiła sprawnie odepchnąć się ośką na I. i II. biegu, a bywało, że i na III. ASR reagował.
Wczoraj w końcu (śnieg!) znalazłem kawałek pustego placu, trochę za mały jak na ciężką Insignię i jej jeszcze nierozpoznane przeze mnie zachowanie, ale spokojnie dało się kręcić bączki. Przy dodawaniu gazu miałem wrażenie jakbym jeździł bardziej tylnonapędówką, bo tył z łatwością zarzucał. Robiłem to we wspomnianym trybie Sport, ale i na normalnym zachowywał się podobnie - po dodaniu gazu jakby ożywała tylna oś. Oczywiście wyłączone ASR i ESP (da się, trzeba 5 sek. przytrzymać, do zabawy na placu wystarczy, a przy jeździe powyżej jakiejś tam prędkości i tak system się załączy w razie poślizgu).

M.

[kazik4x4]

Wczoraj w końcu (śnieg!) znalazłem kawałek pustego placu, trochę za mały jak na ciężką Insignię i jej jeszcze nierozpoznane przeze mnie zachowanie, ale spokojnie dało się kręcić bączki. Przy dodawaniu gazu miałem wrażenie jakbym jeździł bardziej tylnonapędówką, bo tył z łatwością zarzucał. Robiłem to we wspomnianym trybie Sport, ale i na normalnym zachowywał się podobnie - po dodaniu gazu jakby ożywała tylna oś. Oczywiście wyłączone ASR i ESP (da się, trzeba 5 sek. przytrzymać, do zabawy na placu wystarczy, a przy jeździe powyżej jakiejś tam prędkości i tak system się załączy w razie poślizgu).

M.

Spróbuj sobie zrobić kilka zakrętów- raczej z szerszym wyjściem, gdzie tuż po wejściu w zakręt dodasz gazu i będzie fajne uczucie, że wóz mimo poślizgu wszystkich czterech kół idzie w kontrolowanym slidzie tam gdzie ty chcesz.

[ Dodano: Pią 22 Sty, 16 11:52 ]

ja ujmę to tak: haldex zimą jest fajny, nie ma porównania do ośki :twisted:
za to jak ostatnio cisnąłem przez pole, to zawisłem na brzuch i cały ten 4x4 się na .uj przydał

A ja 4x4 lubię przez cały rok a nie tylko zimą

Krzynol, a jak się wyratowałeś z opresji?
Bo u mnie we samochodzie to zimą łopata, lewar żaba, ze dwa pasy po 12m i lebiodka to jest zawsze.
Ja sobie pojadę w pole gospodarskim okiem oziminy doglądać, to czasami od tej ogólnej białości tak się w oczach j.. ebie, że nie widać gdzie bardziej nawiane a gdzie nie.

No i najważniejsza rzecz jak już się wyjdzie z auta do odkopywania: nie gasić i ogrzewanie dać na max, bo inaczej wóz nam spodem do terenu może przymarznąć

Żabe mam w razie czego, żeby do góry podnieść i coś pod koła podłożyć (kiedyś miałem fajne alu trapy takie 22cm x 90cm ale mi je gdzieś wessało - znaczy się jakiemuś kaktusowi spodobały)

Lebiodka a'la tirfor to po to, żeby po traktor daleko nie iść.

W sumie, to dwa razy mi się przydało na 5 lat jazdy scoutem. A raz mnie hiluxem wyciągał dobry człowiek.

Nie ma co też za bardzo iść w uterenowienie wozu bo jest taka zasada potwierdzona w życiu, że im bardziej terenowy wóz, tym dalej idzie się po traktor.

[krzynol]

Krzynol, a jak się wyratowałeś z opresji?

zadzwoniłem po sąsiada z CRV ops:

ruszył mnie 20cm i dalej już pojechałem

[kazik4x4]

Krzynol, a jak się wyratowałeś z opresji?

zadzwoniłem po sąsiada z CRV ops:

ruszył mnie 20cm i dalej już pojechałem

eee... To ...j nie przygoda. Ja myślałem że byles 10km od cywilizacji, telefon Ci się rozladowal a jedyne co miales to gumka recepturka i mieszadelko od herbaty z mcdonala... Rozczarowales mnie Krzynol.

[krzynol]

acha i CRV'ką przyjechała żona sąsiada... :diabelski_usmiech

[dawcio]

acha i CRV'ką przyjechała żona sąsiada... :diabelski_usmiech

krzynol to kto kogo popchnął? ko

[krzynol]

wczoraj zjebała mnie wicedyrektor szkoły, bo bokiem przy 180 st. wjeżdżałem na parking szkolny pod schody
a dzisiaj ktoś (chyba ksiądz) na mnie krzyczał, bo kółka w śniegu kręciłem na parkingu przykościelnym
nie kumam... :twisted:

[ROBAL_26]

wczoraj zjebała mnie wicedyrektor szkoły, bo bokiem przy 180 st. wjeżdżałem na parking szkolny pod schody
a dzisiaj ktoś (chyba ksiądz) na mnie krzyczał, bo kółka w śniegu kręciłem na parkingu przykościelnym
nie kumam... :twisted:

i to jest to że nie trzeba mieć BMW aby latać bokiem i kółka kręcić :diabelski_usmiech
Brawo krzynol

[krzynol]

a wczoraj miałem (nie)przyjemność pojeździć bmw 500 coś tam na letnich laczkach :twisted:
normalnie masakra, ja mu w gaz a on bokiem staje, 10 km/h i dopiero mogłem pojechać w miarę prosto

[klarus]

wczoraj zjebała mnie wicedyrektor szkoły, bo bokiem przy 180 st. wjeżdżałem na parking szkolny pod schody
a dzisiaj ktoś (chyba ksiądz) na mnie krzyczał, bo kółka w śniegu kręciłem na parkingu przykościelnym
nie kumam... :twisted:

krzynol, co ty tam palisz w tym kominku? :diabelski_usmiech
Haldex goli zimą :szeroki_usmiech

[krzynol]

w kominku buk i dąb
a przy kominku :kwiatek i