50 km/h na 4. biegu?! To przecież zarżnie silnik, sprzęgło, skrzynię biegów i cierpliwość kierowców... Zanim taka L-ka przetoczy się przez dwa skrzyżowania z sygnalizacją miną chyba ze trzy cykle. Totalny nonsens.
Ale znając nasze prawodawstwo, sprawa wejdzie w życie, a później jakieś 60% ludzi będzie tak jeździć, bo przecież "tak uczyli na kursie". Obniży to poziom bezpieczeństwa na drogach, bo niektóre "orły" będą starały się tak wyprzedzać.
Pamiętam swój egzamin i słowa egzaminatora, który pochwalił mnie za dynamikę jazdy, bo jak zauważył "ludzie na egzaminie widząc ograniczenie do 50 km/h jadą 35-40, do 70 km/h, często nie przekraczają 60, a jeżeli już to robią to w ospały sposób". Okolice ośrodków egzaminowania będą jeszcze bardziej zakorkowane... Masakra.
Ale znając nasze prawodawstwo, sprawa wejdzie w życie, a później jakieś 60% ludzi będzie tak jeździć, bo przecież "tak uczyli na kursie". Obniży to poziom bezpieczeństwa na drogach, bo niektóre "orły" będą starały się tak wyprzedzać.
Pamiętam swój egzamin i słowa egzaminatora, który pochwalił mnie za dynamikę jazdy, bo jak zauważył "ludzie na egzaminie widząc ograniczenie do 50 km/h jadą 35-40, do 70 km/h, często nie przekraczają 60, a jeżeli już to robią to w ospały sposób". Okolice ośrodków egzaminowania będą jeszcze bardziej zakorkowane... Masakra.
Komentarz