Pomocy
Piszczy po porządnym rozgrzaniu na postoju na jałowym da się usłyszeć jak na filmie. Nie pomaga odkręcenie korka płynu chłodniczego. Przy gazowaniu nie piszczy.
Ktoś wie co za cholera tam zamieszkała? film YouTube
Ja mam w samochodzie już 4 pompę wody... za każdym razem po krótkim dystansie problem powraca... niestety... ostatnia sztuka zaczyna znów popiskiwać po przejechaniu niecałych 500km
Jednym słowem - szkoda gadać, ASO już zaczyna kręcić nosem, że to niemożliwe, że tyle wymian i ciągle wraca...
Nie wiem w czym odczytujesz "szczycenie się problemem"
Zastanowiłem sie co jest przyczyną i gówno wyszło z moich przemyśleń. Niestety na wszystkim znać się nie mogę a raczej skłonny jestem specjalizować się w tym za co mi płacą albo z czego mam przyjemność. 3 ASO nie wiedzą co może być przyczyną. Na YT jest od cholery filmów z piszczącymi 2.0 TSI i też ludzie nie wiedzą co z tym zrobić a ASO wymienia kolejne pompy aż za Ntym razem problem ustępuje.
Zakładam jednak, że masz jakiś pomysł na nasz problem a to jedynie preludium do obfitego wykładu na ten temat.
[ Dodano: Wto 08 Paź, 13 10:02 ]
Zamieszczone przez kecaj
a Ktoś patrzył na rolkę napinającą pasek, lub alternator?
Ostatnim razem patrzono u mnie już na wszystko... Tyle, że pompa piszczała nawet bez samochodu. Tzn po wyciągnięciu z samochodu dało się usłyszeć zgrzytanie, piszczenie w momencie kiedy zakręciło się pompą ręcznie... Nowa sztuka chodziła zupełnie bezgłośnie.
Tzn auto mam jeszcze na gwarancji więc za każdym razem wymiana była realizowana w jej ramach.
Ostatnia wymiana pompy nastąpiła w innym ASO niż poprzednie. Pomyślałem, że może źle coś robią. Ale jak ostatnio, ta nowa, zaczęła się odzywać w podobny sposób, to lekko ręce mi opadły i zastanawiam się co dalej z tym zrobić bo pomysłów mam już niewiele.
Nie miałem takiej sytuacji. Tzn piszczenie się nasila. Najpierw jest sporadyczne. Teraz jestem w stanie wyłapać je szybko. Później nasila się, aż w końcu po prostu piszczy. Mój przypadek był taki:
1. Pompa fabryczna zaczęła piszczeć przy mniej więcej 20kkm, wymieniono ją w końcu w październiku zeszłego roku.
2. Ta pompa zaczęła piszczeć po mniej więcej 2 tygodniach. Niestety sporadycznie. Udało mi się w ASO udowodnić temat dopiero w czerwcu tego roku.
3. Nowo wymieniona pompa padła mniej więcej po miesiącu... Niestety znów piszczała sporadycznie ale akurat z tą sztuką sytuacja rozwinęła się szybciej i mniej więcej w miesiąc zaczęła piszczeć non stop.
4. Kolejna pompa wleciała przy przebiegu nieco ponad 50kkm.
Tak więc zdaje się, że to piszczenie może się utrzymywać długo zanim pompa zupełnie się rozpadnie. Najdłuższy okres miałem od października do czerwca. To jest 8 miesięcy czyli jakieś 20kkm.
Jakby sie pompa zatarla, to uszkodzi element ktory ja napedza. Tu jest na pasku wielorowkowym, wiec w najgorszym wypadku pompa staje, pasek trze po zablokowanym kole, az w koncu sie przetrze. Wiec zgubi sie ladowanie i pewnie na desce bedzie swiecic wielkie STOP 8)
Piszczy, bo woda dostaje sie do lozyska, przeciez innego sposobu nie ma
Czy wobec tego może być wada technologiczna-materiałowa danej serii jakiegoś producenta :?: Bo raczej płyn G12 i jego następcy G12+, G12++ nie zrujnują mechanizmu pompy.
Przeglądając ETKĘ widać, że od 04.07.2011 nastąpiła zmiana w numeracji pompy. To i może od tej daty została poprawiona. W etce na Golfie też jest ta data zmiany. iFi, nie wiesz czasem jaki nr pompy była u Ciebie jako nowa-wymieniana :?:
O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
=================================================
Zarówno ta która padła jako ostatnia jak i ta która jest obecnie to:
03C121008E
Czyli wedle etki najnowszy numer. Sprawdzałem to jeszcze z serwisantem, bo sprawa była co najmniej dziwna.
[ Dodano: Wto 08 Paź, 13 14:30 ] Tippo, to może być cenna uwaga :idea:
Nie wiem natomiast jaka jest procedura wymiany. Na pewno część płynu musi być zlana... Pewnie mechanik spuszcza płyn. Kwestia co wlewa później, po wymianie.
Końcówka X oznacza, że to jest część z regeneracji. Takie właśnie dostaje ASO na wymianę i nie mają tu nic do gadania - takie info dostałem od serwisanta.
[ Dodano: Wto 08 Paź, 13 14:36 ]
Ja się jeszcze nad jednym zastanawiam, czy nie kupić po prostu pompy, zamiennika, nie oryginalnej ale markowej i włożyć... Przyznam szczerze, że na benzynę wydałem już więcej, ciągle jeżdżąc do ASO, niż ta pompa jest warta... Przyznam szczerze - nie zdziwił bym się gdyby to rozwiązało mój problem raz na zawsze.
Ja już 2 razy od nowości dolewałem płynu chłodzącego (30k km) choć nigdy nie spadł poniżej minimum. Nie powinno być takich ubytków, więc tak skojarzyłem z pompą. W czwartek miałem robić przegląd okresowy ale zmieniłem cel wizyty na ten problem z pompą, przegląd zrobię jak już się z tym uporają. Najgorzej, że piszczy na nagrzanym mocno więc trzeba przepalić benzyny, żeby w ogóle zdiagnozować problem...
Rocznik auta 2012 więc pompa powinna być z nowych, choć po tym jak padła turbina przestałem wierzyć w części rocznikowo poprawione...
Ja już mam różne obserwacje co do tego kiedy piszczy a kiedy nie. Czasami wystarczy, że przejadę kilometr czy dwa, oby tylko wskazówka temperatury drgnęła. Mam natomiast pewne czynności, które zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia usterki:
1. Wyłącz wszystkie odbiorniki energii aby obroty spadły możliwie nisko,
2. Jeśli nie piszczy delikatnie zwiększ obroty - tak do 1700obr/min i po puszczeniu gazu nasłuchuj. Często kiedy obroty zbliżają się do ~1000 popiskuje przez chwilkę.
3. Jeśli nic to nie daje wyłącz i włącz silnik... Nawet kilkukrotnie. Po tym zabiegu często odzywa się na dobre.
4. Jeśli i to nie pomoże a samochód jest nagrzany zostaw go na kilka/kilkanaście minut i uruchom. To także często pomaga.
Powodzenia w walce z ASO. Niestety usterka jest mega kapryśna i najczęściej na wizycie w serwisie nie występuje :[ Najgorsze jest to, że u mnie piszczała zawsze najbardziej po długiej jednostajnej jeździe. Wjazd do miast i sporo postojów na światłach zmniejszały moje szanse na sukces w ASO.
Hmm właśnie wyszedłem z pracy, odpaliłem i piszczy na zimnym silniku... Dojechałem do domu piszczy. Ciągły pisk. No to zajechałem do ASO na zasadzie "Posłucha pan jak piszczy". Przynajmniej w razie czego mam świadka, że coś było. No i nagrany film. W czwartek miałem robić przegląd okresowy, ale powiedziałem, że dopóki tego nie naprawią to nie robię przeglądu, bo nie będę zmieniał płynów i filtrów jak zaraz ma być coś grzebane.
[ Dodano: Czw 10 Paź, 13 16:21 ]
W przyszłą środę dostanę nową pompę na gwarancji, diagnoza trafna 100%
Mam ten sam problem w swoim szkodniku ale też miałem to w swoim fordzie zaczeła piszczeć pompa auto było na gwarancji więc umówiłem się z ASO na wymianę miałem zgłosić się za tydzień po przyjechaniu na umówiony termin stwierdzono że nie trzeba wymieniać pompy tylko płyn faktycznie po wymianie wszystko OK tylko jak skończyła się gwarancja pompa zaczeła przeciekać wymieniłem ją na zamiennik i zrobiłem na niej 170TK podejrzewam że nowy nabywca jeżdzi na niej do dziś
Jutro jadę do ASO może wie ktoś gdzie jest jedne z lepszych w Warszawie
Poczekajmy na rezultat tych wymian.... Osobiście wydaje mi się, że spora część TSI pewnie popiskuje ale dopiero jak całkiem padnie pompa to właściciele ją słyszą. Ja po pierwszym razie wyłapuję ten problem znacznie szybciej i nagle się okazuje, że piszczy zaraz po wymianie :/
Hmm właśnie wyszedłem z pracy, odpaliłem i piszczy na zimnym silniku... Dojechałem do domu piszczy. Ciągły pisk. No to zajechałem do ASO na zasadzie "Posłucha pan jak piszczy". Przynajmniej w razie czego mam świadka, że coś było. No i nagrany film. W czwartek miałem robić przegląd okresowy, ale powiedziałem, że dopóki tego nie naprawią to nie robię przeglądu, bo nie będę zmieniał płynów i filtrów jak zaraz ma być coś grzebane.
[ Dodano: Czw 10 Paź, 13 16:21 ]
W przyszłą środę dostanę nową pompę na gwarancji, diagnoza trafna 100%
Zapytam o turbinę. Przy jakim przebiegu poleciała i jakie miałeś objawy przed?
Komentarz