Witam
Podpinam się pod temat, bo po całym dniu szukania już mam mętlik w głowie...
Szkodnik z 2012 roku (kupiony w czerwcu), ale oznaczenie silnika CDA....?! Zrobione już ponad 200 kkm, przeglądy co 30 kkm, ale czasami olej był wymieniany co 15 kkm, czasami co 30 kkm. Przez długi okres czasu nie było jakichkolwiek problemów z "pożeraniem" oleju przez silnik. Czasami zdarzało się, że pomiędzy przeglądami dolewałem 0,5 - 1,0 litra (wymiana co 30 kkm), najczęściej gdzie w okolicy 20 kkm po przeglądzie/wymianie.
Zrobiony kolejny przegląd, przy 210 kkm, olej Liqui Moly. Po około 6 kkm - lampka informująca o niskim poziomie oleju (pomarańczowo-żółtawa) zaświeciła. Dolałem z 1 litr oleju i dalej w trasę. Po kolejnych 6 kkm znowu ta sama lampka daje o sobie znać. Dolałem 0,5-0,7 litra i czekam na rozwój wydarzeń.
0,15 litra oleju na 1 kkm, to pewnie niewiele, ale wcześniej było mniej, więc wolę dmuchać na zimne, a pytania:
- czy poza sposobem organoleptycznym (wyjęcie tłoku i zmierzenie pierścieni) jest jakiś sposób by sprawdzić jakie są pierścionki na tłokach (te już poprawione, czy jeszcze stare)?
- jeżeli już poprawione, to czy to już pierwsze oznaki ich zużycia/zapieczenia, a przez to konieczności wymiany?
Czy ktoś miał podobne "przeboje" z silnikiem z 2012 1,8 TSI?
Dzięki za wyjaśnienia. Pozdrawiam
Konrad
Podpinam się pod temat, bo po całym dniu szukania już mam mętlik w głowie...
Szkodnik z 2012 roku (kupiony w czerwcu), ale oznaczenie silnika CDA....?! Zrobione już ponad 200 kkm, przeglądy co 30 kkm, ale czasami olej był wymieniany co 15 kkm, czasami co 30 kkm. Przez długi okres czasu nie było jakichkolwiek problemów z "pożeraniem" oleju przez silnik. Czasami zdarzało się, że pomiędzy przeglądami dolewałem 0,5 - 1,0 litra (wymiana co 30 kkm), najczęściej gdzie w okolicy 20 kkm po przeglądzie/wymianie.
Zrobiony kolejny przegląd, przy 210 kkm, olej Liqui Moly. Po około 6 kkm - lampka informująca o niskim poziomie oleju (pomarańczowo-żółtawa) zaświeciła. Dolałem z 1 litr oleju i dalej w trasę. Po kolejnych 6 kkm znowu ta sama lampka daje o sobie znać. Dolałem 0,5-0,7 litra i czekam na rozwój wydarzeń.
0,15 litra oleju na 1 kkm, to pewnie niewiele, ale wcześniej było mniej, więc wolę dmuchać na zimne, a pytania:
- czy poza sposobem organoleptycznym (wyjęcie tłoku i zmierzenie pierścieni) jest jakiś sposób by sprawdzić jakie są pierścionki na tłokach (te już poprawione, czy jeszcze stare)?
- jeżeli już poprawione, to czy to już pierwsze oznaki ich zużycia/zapieczenia, a przez to konieczności wymiany?
Czy ktoś miał podobne "przeboje" z silnikiem z 2012 1,8 TSI?
Dzięki za wyjaśnienia. Pozdrawiam
Konrad
Komentarz