Picie oleju

[Ceed1]

crom de. Żadna bzdura. Jak widzę jesteś mądrzejszy niż instrukcja obsługi, która wyraźnie mówi jak należy sprawdzać ilość oleju w silniku. I nie jest to metoda sprzed kilkudziesięciu lat czyli na zimnym np. po nocy. Poczytaj najpierw zanim zaczniesz się tak rzucać.

[crom.de]

Ceed1, jak dla mnie możesz sprawdzać sobie olej na chodzącym silniku. Mi to naprawdę lotto. Pewne sprawy się nie zmieniają. Wg. instrukcji serwisowej pasek rozrządu w moim aucie podlega dopiero od 90tkm (bez względu na wiek) tylko kontroli wzrokowej co 30t. Wymiana nie jest teoretycznie przewidziana. Też mam zaufać instrukcji?

[Ceed1]

Dwie sprawy nie powiązane ze sobą. Metoda sprawdzania poziomu oleju opisana w instrukcji nijak ma się do trwałości paska przewidziana przez producenta. W tym przypadku wszystko zależy od stylu jazdy oraz czy są to przebiegi w mieście czy w trasie. Przy oleju metoda sprawdzania jest zawsze ta sama bez względu czy jeździsz jak kapelusznik czy może jak młody gniewny.

[ Dodano: Czw 10 Lip, 14 06:44 ]
W sumie nie musisz zaufać instrukcji. Jak sobie kupisz nowoczesny samochód ( OIII ) to zawsze Twoim Guru może być pan Henio ze stodoły, który ma tam mały warsztacik. Na pewno zna się lepiej niż producent bo naprawił w swoim życiu kilkaset samochodów z lat 90.

[Dig Dug]

lockin, Ale ja znam ten wątek. W latach, które mijały zmieniało się zdanie i swego czasu numerem 1 był Motul i żaden inny, w między czasie Był Quakerstake i teoria jego lepszych baz olejowych z rop pensylwańskich czy jakoś tak. Narzekano na Castrola, inni na Mobila itd itp. A ludzie jeżdżą na olejach z beczek w ASO i nic się nie dzieje.

Jak zalejesz olej zgodny z specyfikacją ogólnie dostępny to wystarczy. Później wymieniaj tylko w przyzwoitych czasookresach i będzie git. Można bawić się w zmianę olejów na teoretycznie super-hiper itp, ale to tylko uspokajanie sumienia, że zrobiło się coś więcej dla auta niż fabryka wymaga i inni użytkownicy.

[crom.de]

Przy oleju metoda sprawdzania jest zawsze ta sama bez względu czy jeździsz jak kapelusznik czy może jak młody gniewny.

I jest taka sama w nowoczesnej O3 jak zabytkowej O1, F126p czy ciężarówce Star. Koło też nie stanie się nagle kwadratowe.

[dawidan]

Prześledzenie dyskusji na temat zmiany oleju w różnych wątkach doprowadziły mnie do konkluzji, iż wystarczy zmiana na olej zgodny ze specyfikacja fabryki oraz jego kolejne wymiany co 10/15 tyś km max. Biorę olej jaki daje serwis i przy następnych 15 tys wymieniam ponownie.
Odnosząc się do samego tematu postu 'picie oleju', w moim przypadku auto zażądało dolewki po przejechaniu 14 tyś km od nowości gdzieś na autostradzie daleko od domu. Biorąc pod uwagę fakt, iż przez kolejne 600 km motor będzie katowany wyższymi stałymi obrotami postanowiłem zrobić dolewkę 0,5l zakupionego na orlenie ze specyfikacją 504 zgodnie z intrukcją. Instrukcja mówi również, iż można dolać max do 0,5l oleju do oryginalnie zalanego. Oczywiście rozumiem przez to, iż owe 0,5l dolewki może być dokonane olejem niekoniecznie zgodnym ze specyfikacja.
Zobaczę również przy wymianie jaki jest stan filtru powietrza, jeśli będzie mocno brudny również go wymienię.

[crom.de]

Biorę olej jaki daje serwis

Ale po co przepłacać za olej z serwisu? Skoro w cenie 2 litrów oleju z serwisu masz pełną objętość potrzebną na wymianę.

[Dig Dug]

crom.de, Nie do końca. Są serwisy, które liczą po 40 zł za Castrola LL. A to cena sklepowa, tyle że lany z beczki.

Ja całe moje życie jeżdżę na Castrolu. I zrobiłem różnymi autami ok 250 tys km autami własnymi i nic się nie działo. Jedynie Octavia 2.0 brała mi olej (tam był jakiś myk z pierścieniami źle zakładanymi fabrycznie) ale zlałem to i po prostu dolewałem tańszego półsyntetyka i tyle. Auto zrobiło u mnie ok 70 tys,
Teraz F2 zalewałem Castrolem, ale była promocja w dawali BP Visco 5000 z przeglądem za 244 zł, zobacze czy zacznie go ubywać. Castrola nie brało mimo, że lałem LL i wymieniałem co 2 lata lub 21-22 tys km.

[crom.de]

Są serwisy, które liczą po 40 zł za Castrola LL. A to cena sklepowa, tyle że lany z beczki.

To i tak są dopiero 2 litry Castrola za cenę 5 litrów Lotosa 5W40 którego dobrze opiniował Hortain ww. wątku.

Castrola nie brało mimo, że lałem LL i wymieniałem co 2 lata lub 21-22 tys km.

Jaki masz przebieg tej F2 teraz?

[brongo]

Ja do swojej O3 14,TSI dolewałe już dwa razy po ok 0,7 l raz po ok 5 tys i drugi po ok 10 tys. Jazda 80% miasto 20% szosa. Dla porównania w niemal identycznych warunkach w poprzedniej O2FL 1,4 TSI w identycznych warunkach eksploatacyjnych nie było konieczności dolewek miedzy przeglądami. Co ciekawe w salonach skody (przynajmniej Poznań) nie sprzedają już oleju, którym był zalany silnik Castrol Edge Professional.

[shado]

Co wy wiecie o zużyciu oleju? Ja do mojego 1.4TSI (CTHE) dolewałem 0.7-0.8l/1000km... właśnie wymieniają silnik na nowy...

[mac_aaron]

Nie wiem jak to robicie, ale moje 2 skody praktycznie nic nie piją (tfu tfu):
1.4 TSI CAXA - 35k km dolewka 1,2l łącznie, jedna wymiana przy ok 30k km
1.8 TSI CJSA - 18k km nic nie wzięło.

[shado]

Mi od początku brał ok 0.5 a potem doszedł do 0.8l/1000km
I to przy spokojnej jeździe.

[krzys301]

cdaa na 15 tyś km pił 3.5 litra oleju, po wymianie tłoków i pierścieni na gwarancji, zachowuje się jak kaktus i od wymiany do wymiany , może ubedzie mniej niż pół skali na bagnecie .

[ryjeks]

Silniki 1.4 TSI w RSach niestety tak mają. Piły CAVE, piją i CTHE.
I to chleją na umór od pierwszych kilometrów, a im dalej w las tym gorzej.

[Alf]

Ja kilka dni temu zobaczyłem, że rano (na zimno) poziom oleju był na min. (przebieg 9k km, brak dolewki od początku), więc zamówiłem i odebrałem dziś 1l "Castrol EDGE Professional LongLife III 5W-30 1L - oznaczony znakiem VW" :-).
Po zrobieniu 60km z familiadą i rowerami na platformie zaparkowałem, poszedłem wypakować graty i po powrocie chciałem zrobić dolewkę, a to zonk- poziom oleju na bagnecie minimalnie poniżej środka skali.
Czyli zgodnie z instrukcją pomiaru na ciepło jest git, więc dolewki nie zrobiłem

[ryjeks]

właśnie wymieniają silnik na nowy...

Nowy też będzie brał :wink:

[shado]

Ale może nie tyle co poprzedni... innym bierze ok 0.3 więc tyle co nic w porównaniu z moim :-)

[ryjeks]

Ale może nie tyle co poprzedni... innym bierze ok 0.3 więc tyle co nic w porównaniu z moim

No tyle nowy brał właśnie :wink:
Sam silnik rewelacja, tylko ta oliwa niesprawiedliwa :wink:

[bob_best]

patrząc przez pryzmat ostatnich postów to ja się mocno podbudowałem. Po początkowym niepokoju - po 3,5kkm polałem ok. 350ml oleju. Potem sprawdziłem przy ok. 5kkm i wyglądało, że zniknęło ok. 100ml. Teraz sprawdziłem przy ok. 9kkm i nie zniknęło nic przez 4kkm :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

[emes]

A ktoś wie jakiej objętości odpowiada różnica pomiędzy minimum a maksimum?

[jerol]

chyba 1l

[esperrr]

Witam. Jestem nowy na forum. Przebieg mojej Skody to powyzej 20tys. Wiec jezeli chodzi o olej, to do ok 15 tys km, regularnie dolewalem srednio 0,5-0,7l/1000km. w serwisie sie dowiadywalem i powiedzieli, ze dopuszczalne wedlug specyfikacji to nawet o,8l/1000km. Chociaz powiedzieli, ze rzadko sie zdaza tak jak u mnie. Na szczescie powyzej 15 tys km sytuacja sie uspokoila i w tej chwili nie widze, zeby pobieral olej, ewentualnie jakies sladowe, nie widoczne dla zwyklego czlowieka ilosci pozdrawiam

[sobol1500]

Ja mam 20.5 tys km, dwa razy zmienialem olej ale ani razu nie dolewalem - nie ubywa go w ogole

[esperrr]

No to spoko, ja Ci powiem, ze zbytnio sie tym nie martwilem skoro producent to przewidzial, poprostu tego nie doczytalem przed kupnem i w salonie tez mi nikt nic nie powiedzial, dopiero jak wystapil" problem. Teraz tak jak mowie, chyba przestal pobierac wogole, albo w minimalnych ilosciach, albo zrobil sobie przerwe kilka tysiecy km bo sie opil juz i mu jeszcze na troche wystarczy