400m czyli drogowe i nie tylko przygody równoległe

[sesik]

Było ciężko ale wczoraj objechałem, ledwo, lanosa z dumnym napisem sport :diabelski_usmiech

[Waciak]

Kiedyś już to pisałem, ale czytając ten wątek muszę ponownie to umieścić
Wg nauki zwanej fizyką aby osiągnąć/przełamać granicę 200 km/h potrzeba w aucie osobowym/kompaktowym ok 120 KM.W innym przypadku to nic innego jak źle wskazujący prędkościomierz :wink:

Co do killowania to wczoraj dostałem baty spod świateł od .....

swojej żony

Ja w RS a Ona w swojej Audicy A3 1.8 T 180 KM :wink:
Ja do 3 biegu stałem praktycznie w miejscu a Ona z 4 łap pooooooszłaaaaaa i pozamiatane :diabelski_usmiech
W planach powtórka tylko będę startował z LC :diabelski_usmiech
Chociaż przy oponach Bridgestone Potenza-czyt.syf to i tak niewiele daje :?

pzdr.

[oolsztyniak]

oolsztyniak, co one Ci zrobiły że tak je killujesz?

no właśnie nie wiem , chyba podoba im się moje auto bo same pchają się pod koła :|

[misiekwaw]

Ja do 3 biegu stałem praktycznie w miejscu a Ona z 4 łap pooooooszłaaaaaa i pozamiatane :diabelski_usmiech
W planach powtórka tylko będę startował z LC :diabelski_usmiech
Chociaż przy oponach Bridgestone Potenza-czyt.syf to i tak niewiele daje :?

pzdr.

mokro było? Potenza to wcale nie taki syf, jak na ULICZNĄ oponę

[Waciak]

Mokro nie było Mam 3 auta w domu i Potenzy to tragedia Jest moim zdaniem za twarda i zanim zacznie pracować to trzeba ją porządnie rozgrzać W przyszłym sezonie będzie zmiana na sprawdzone Uniroyale

[misiekwaw]

Jeżeli piszesz o RE050A to masz jakieś dziwne doświadczenia, a już napewno znane mi Uniroyale RainSporty poza trzymaniem na mokrym w żadnej innej kategorii się do RE050A nie umywały.

Zakładam również że Twój RS jest zdrowo podłubany skoro nie masz na Potenzach trakcji do 3 biegu włacznie 8)

[Waciak]

Nie nie jest jeszcze ruszany
Ja mam zupełnie inne odczucia dotyczące RE050A i RainSportów zarówno 1 jak i 2

edit: Może moje gumy są nie teges... :shock: Bo rzeczywiście z trakcją mam poważne problemy od samego początku i nawet zastanawiałem się jaki ma sens podnoszenie mocy :diabelski_usmiech

[oolsztyniak]

zastanawiałem się jaki ma sens podnoszenie mocy :diabelski_usmiech

trakcji nie będziesz miał do 5tki i lanosy Ci niestraszne

[Gość]

Chciałem się tylko pochwalić , że wczoraj skilowałem .......
Kolejnego kota ....

chcialem napisac tez o takim kilu, tylko na ptakach, wogole mam cholerne szczescie do nich odkad jezdze Masterem. Dzis zaatakowal mnie bazant, odbil (trafniej bylo by napisac wygrzmocil) sie nad kabina od paki i tyle go widzialem, a przed chwila jadac do jaworzna znow zaatakowany zostalem przez golebia tym razem w skodzie. bylo z 80 na budziku zdarzylem troche wyhamowac, ten golab naprawde atakowal i zostaly z niego tylko piora. najlepsza byla reakcja zony, jakby to byla przynajmniej latajaca krowa

[qwsazx]

Jeśli chodzi o killowanie, to jechałem dziś dosyć długo równo z bordową Sierrą Cosworth na katowickich numerach. A potem na przeciwległym pasie pojawiła się luka i Ford wyprzedził ten zafajdany autobus, a ja czekałem na kolejną... :wink:

[Coke]

Quasquaia 1,5 dci białego objechałem dzisiaj, wydawało mu się że jak lanos to swoim super modnym suvem da radę a tu zonk :P

wersja dla miśka waw
nikogo dziś nie objechałem bo misiek miał kiedyś felicie 1,3 i dlatego lanos jest wolniejszy od quasquaia :P

[misiekwaw]

Quasquaia 1,5 dci białego objechałem dzisiaj, wydawało mu się że jak lanos to swoim super modnym suvem da radę a tu zonk :P

wersja dla miśka waw
nikogo dziś nie objechałem bo misiek miał kiedyś felicie 1,3 i dlatego lanos jest wolniejszy od quasquaia :P

Wersja dla Ciebie będzie za chwilę taka że będziesz mógł tu tylko czytać :idea: jeżeli nie umiesz bez wycieczek

[piramida]

panowie jak juz piszecie o killach na zwierzakach to ostatnio jak jechałem do wawy skillowałem dorodną sarnę, było to nad ranem jeszcze jak było ciemno i niestety nie wyhamowałem bo po cichu liczyłem ze sie franca odsunie a ta wlepiona w skodę jak by pierwszy raz na oczy widziała octavię :szeroki_usmiech i niestety dostała strzała ale na tyle lekko że ucierpiał tylko zatrzep trzymający lampę i reszta auta wyszła z tego bez szwanku

[Gość]

to dobrze sie skonczylo, ja odkad dojezdzam do pracy i czesto na krakow przez tereny zalesione, pola i laki to sarny spotykam zaczesto, w jednym tygodniu 3 razy bylo hamowanie do oporu i niewiele brakowalo, wszystko naszczescie firmowym, ale i tak nie chcialbym trafic.

PS. co do tematu Coke, wieszacie na nim psy przy kazdej okazji, dajcie sobie spokoj.

[Deo]

piramida, farciarz :P kiedyś maluszkiem skillowałem sarnę i niestety ale ucierpiało troszkę więcej niż zaczep od lampy

[piramida]

piramida, farciarz :P kiedyś maluszkiem skillowałem sarnę i niestety ale ucierpiało troszkę więcej niż zaczep od lampy

w sumie octavka nawet wytrzymała jest bo trochę siersci było pomiedzy plastikami a myslałem ze bedzie gorzej, reasumując nie ma co liczyć ze taka sarna sie ruszy z jezdni bo oslepiona swiatłami nie wie co jest grane :shock:

[Waciak]

Podobno jak się zgasi światła to odzyskuje wigor i orientację, tylko weź wtedy gaś światła :| Ale mądrale w pewnym poczytnym tygodniku tak radzili

[kowal 2002]

Waciak, chciał bym zobaczyć jak ktoś tak reaguje na widok zwierzaka przed maską...

[sew1981]

ja zimą na a1 lisa trzepłem. Muszę teraz zderzak lakierować, kratka odpadła też. Było to w nocy i na dużej prędkości, nie zauważyłem nawet czy szedł czy siedział. Wiem tylko, że lis, bo drugi maszerował poboczem i znalazłem sierść w zderzaku.

[Skfarek]

kowal 2002, uważaj co sobie życzysz, kolega też się kiedyś zastanawiał przed trasą czy fotoradar błyska.... i się szybko przekonał :diabelski_usmiech
piramida, jak by w zderzak poszła to już byś wymieniał na RSowe :P

Ale mądrale w pewnym poczytnym tygodniku tak radzili

Niech zgadnę, dwie literki ... AŚ? Panowie muszą być naprawdę nadludźmi by w tych kilku sekundach hamowania mają czas na gaszenie świateł, jazdę po ciemku i ominięcie sarny w ciemności :diabelski_usmiech

Co do killowania, to tym samym autem a nawet tym samym prawym reflektorem dwie sarny zostały skilowane, jedna przeze mnie, a druga przez rodziciela miesiąc później. Prawo serii zadziałało chyba :roll: Z tym, że za pierwszym razem jedynie zaczepy w lampie poleciały a za drugim już poszła w drobny mak i błotnik tez lekko przygięło.

[mani0]

bez przydługich opisów:
nieco zmnieszałem baaaardzo pewnego siebie kierownika całkiem nowej hondy accord, który zatrzymał się obok mnie na światłach i z uśmieszkiem zerkał to na mnie, to ma moje auto. co prawda trwało to tylko 500-600m, bo zaraz skręcałem w lewo. jak się okazało, kierownik również chciał tam skręcić - tym mnie upewnił w przekonaniu, że chciał mnie killnąć - znaczy wyprzedzić, zajechac drogę i skręcić przede mną :evil: nie wyszło... :twisted: nie dane mi było poznać znaczków na tylnej klapie - zmieszany kierownik już nawet nie spojrzał w moją stronę... mała rzecz, a cieszy :diabelski_usmiech

druga sytuacja, to nerwowy nissan maxima w wersji us. nie wiem co mnie podkusiło, nie wiem też co miał pod maską (coś w rozmiarze us), ale do trójki sie nie dałem. później musiałem uznać jedo wyższość.

[Karql]

Ja też swego czasu miałem nieprzyjemność skillować sarnę. To już parę lat temu było jak jeszcze jeździłem peugeotem 205. W Skomielnej Białej za zakrętem śmierci piramida pewnie wie gdzie to jest Tam jest tak, że jest droga, wysoka skarpa i dopiero pola, także jadąc drogą nie jest się w stanie kontrolować czy jakaś zwierzyna biega po polach, żeby zwolnić. Jechałem i wyskoczyła mi z tej skarpy prosto pod machę, nawet hamulca nie nacisnąłem. To była młoda sarna, ale i tak mi wtedy szkód narobiła. Zderzak, maska, lampa, błotnik, grill, nawet mi przewody hamulcowe pod autem urwała...

[Gość]

W Skomielnej Białej za zakrętem śmierci

ja jezdze codziennie w tym tygodniu, ale nie wiem ktore to :?

[Karql]

ja jezdze codziennie w tym tygodniu, ale nie wiem ktore to

Jak jedziesz zakopianką przez Skomielną w stronę zakopanego, to jest to ten pierwszy zakręt w prawo po tej długiej prostej, gdzie są dwa foto radary

Teraz on jest złagodzony, ale ileś lat temu tam niezły winkiel był i nie jedna osoba tam zginęła.

[Gość]

AAAAA to juz wiem