400m czyli drogowe i nie tylko przygody równoległe

[rkb]

Nie mam doświadczenia z dieslami ale nie dało sie nie zauważyć ze koleś musiał zmienic 1 bieg wiecej, myslalem ze w 1.6 jest krótka skrzynia - choć z drugiej strony diesla kreci sie niżej...

[kabanos]

Ze startu ma problem i to duży, jednak wyprzedzanie na trasie, podjazdy już wychodzą na korzyść 1.9TDI.

owszem, tym bardziej, że do tej 100 możemy chyba pominąć opór powietrza, powyżej diesel będzie sobie radził lepiej i będzie mniej wrażliwy na obciążenie

nasze wcześniejsze przekomarzanki dotyczyły przyspieszenia do "setki" i takiego poruszania się w ruchu miejskim.

Jechaliśmy na ostatnim spocie w Kobiórze z Tatrzańskiej do KFC i kolega (nie wiem jaki ma nick) poruszał się Roomsterem. Dosyć dobrze sobie radził przy modzonych dieselkach (nie wspomnę o karmelu, bo ten to już jest poza konkurencją ) Pytam się go jaki ma silnik, a on na to że.....1,2 TSI :shock: I faktycznie przy jeździe do 120 wielkiej różnicy nie widziałem.

[Andrev3]

kabanos, a to nie było czasem Yeti?

[kabanos]

kabanos, a to nie było czasem Yeti?

Andrev3 masz rację ops: Podobne woziki

[djczas]

kabanos,

Podobne woziki

no nie wytrzymam gdzie one podobne do siebie :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech wy tam na tych spotach już nie %%%% bo niedługo ferrari do malucha porównacie mówiąc że są podobne :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[Le-Ce]

rkb napisał:

CHCE Z POWROTEM MOJE 1.8T

i wcale Ci się nie dziwię!!!

sew1981,

Nie jest tak źle, zakładając oczywiście, że odpoczynek zacznie się, po przyjeździe

[ Dodano: Sro 20 Lip, 11 15:26 ]
piramida,
sprawiło mi to wielką fraidę!
Szczególnie wyobrażenie, co sobie myśli "facio", który wydał tyle kasy na mody swej ulubienicy. Magda, była naprawdę piękna! Lecz po dupci dostała.

[kabanos]

kabanos,

Podobne woziki

no nie wytrzymam gdzie one podobne do siebie :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech wy tam na tych spotach już nie %%%% bo niedługo ferrari do malucha porównacie mówiąc że są podobne :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

Zapraszamy, zapraszamy.:diabelski_usmiech bo jakoś kolegi nie widziałem

[Mihau]

A ja złoiłem dziś Subaru Outbacka w dieslu
Skręt z puławskiej w poleczki, pierwsze światła czerwone. Na zielonym ruszyliśmy równo i spokojnie i nagle kierownik Subaru ogień no to i ja. Na 3 już byłem ze 2 długości z przodu

[szkoda]

w dieslu

oni są strasznie biedni

[piramida]

w dieslu

oni są strasznie biedni

wszystkie diesle są biedne

[szkoda]

w dieslu

oni są strasznie biedni

wszystkie diesle są biedne

ale te w subarakach i hondach jakby biedniejsze jednak

[gebek]

Szczególnie wyobrażenie, co sobie myśli "facio", który wydał tyle kasy na mody swej ulubienicy. Magda, była naprawdę piękna! Lecz po dupci dostała.

Odpuscil,jak wszyscy inni ''objechani''...bali sie oberwac tym twoim spoilero-stolikiem
ala EVO...bo mogl odpasc przy osiaganiu predkosci potrzebnej do wejscia na orbite.
Poza tym mieli ubaw widzac Skode z takim...dociskaczem :diabelski_usmiech
Ja bym tez odpuscil :szeroki_usmiech

[sew1981]

gebek, coś Ty taki złośliwy? :wink:
Zakochałeś się w skośnookiej technologii do tego stopnia :P
Przecież to nie PDek Octa tylko turbo benzin :lol:
Ale i tak do PDków nic nie mam, bo sam mom :wink:

[Le-Ce]

Przy skośnych oczkach to i paralaksa może, większa, co mąci obraz a nie raz, pieprzy w główce jak cygance w tobołku i nie koniecznie przy wejściu na orbitę. :diabelski_usmiech
Co do EVO, to nie którym, jako dociskacz nie pomoże, nawet deska paździerzowa od kibla :szeroki_usmiech
Mój, już dawno korniki obsmyczyły a wiatr w tyłek i otwarty bagażnik robi swoje :wink:

Tak, na marginesie, to dwie, skośnookie przeżyłem i miałem także "zezowate" szczęście. :roll:
Pierwszej skończyła się "gwarancja" na perforację nadwozia i nikt nie chciał jej przedłużyć
Drugiej, po wywinięciu "fokstrota" poprzedniemu właścicielowi (powiedzmy zaliczyła obrót przez kil ) może i nie ze swej winy, kółka siem rozjeżdżały same, jak panience kolana, prze co nie raz trudno było zapanować nad emocjami ops:
kabanos, zabrał ją wielbiciel obłych kształtów do UA za całe 6 stów. Obeszło się bez ogłoszenia.
Zresztą ostatnie dawałem jeszcze w niedzielnym dodatku z ogłoszeniami w Życiu Warszawy i sam się dziwię, że jeszcze to pamiętam :?: :szeroki_usmiech

[sew1981]

Le-Ce, gebek, może wydacie razem tomik poezji motoryzacyjnej? :shock:

[kabanos]

Le-Ce A później napiszesz w ogłoszeniu sprzedaży auta, że jeździł nim starszy Pan po bułeczki do sklepu i w niedzielę do kościoła i ktoś to bez problemu łyknie :diabelski_usmiech (to był żart oczywiście)

[Le-Ce]

sew1981, poezję i to jeszcze motoryzacyjną :?: :? to raczej nie, choć przyznam, że lubię rozmówki "treflowe" tak na mej dzielnicy (dawniej WT obecnie WJ), drzewiej określano, śmieszne i nie raz dziwne wymiany zdań między rozmówcami. Lubię, żarty i sam często podśmiewam się z siebie.
gebek, po prawdzie, mój dociskacz :diabelski_usmiech jest podobny jak od TeReSki, a za resztę się chyba nie pogniewasz :?: :?: Gdyby co, to myślę, że wspólna "Peperoni" załatwi sprawę, choć osobiście wolę Hawajską. :szeroki_usmiech
kabanos, moje "oblubienice" motoryzacyjne :!: nie wzbudzają już takiego zachwytu jak by się wydawało, bowiem są raczej leciwe ( takie jak ja ) i trudno oczekiwać, że znajdą jeszcze amatora :szeroki_usmiech To, że czasem, w swym szaleństwie przypominam im trochę dawnych możliwości, to już całkiem inna sprawa
Po bułeczki, to nie pamiętam kiedy chodziłem i czy chodziłem :?: Może, to tylko, skleroza a może, kwestia doboru partnerki. :diabelski_usmiech Do krzyżyka zniechęciłem się jeszcze jak boso za podwórkową orkiestrą biegałem i do dziś mnie to nie rajcuje :szeroki_usmiech
Jedynym problemem pozostaje to, iż facjatę przydało by się jakimś "żelazkiem" wyprasować , ale znajomy zresztą Wit i w dodatku Żelazko siedzi, bo zadał się z fryzjerem i dupa mokra :cry:

[Coke]

Na zawodach ścig z Toledo mk1 1.9 TDI 90 KM + czip, wtryski i pompa szacunkowo 130 KM. Dostał na 400 m jakieś 1,5 długości

[piramida]

Wczoraj wracająć z Ułęża już pod Krakowem trafiłem na zawodnika w mitsu lanserze ralliart 240PS, z rolki jak i na łukach niestyty kilka razy poległ a tak się spinał, pewnie myślał że ma prawie evo to co tam jakaś skoda będzie mu na dupie siedzieć :wink:
Dalej już grzecznie jechał :szeroki_usmiech

[Le-Ce]

I to, jest to, co ubóstwiają tygrysy
nawet te wylniałe i bezzębne :szeroki_usmiech
:kciukgora

[piramida]

I to, jest to, co ubóstwiają tygrysy
nawet te wylniałe i bezzębne :szeroki_usmiech
:kciukgora

dlatego uwielbiam moją octavkę :wink:

[Le-Ce]

Ja swą Adelę toże! :wink:

[Octavia2Limited]

W piątek skopałem dupsko Grande Punto Abarth w tej słabszej wersji (155HP).

Zaczęło się na Marsa (stary wiadukt prowadzący w str. ronda). Jechałem ok. 70 km/h i nagle w tylnym lusterku ujrzałem Abartha :roll: , który zmieniał pasy jak wariat. Po kilku szybkich manewrach siedział mi już na ogonie. Widząc, że kierowcy gdzieś się spieszy, zjechałem na prawy pas i go przepuściłem :P . Kierowałem się w str. ronda do Ostrobramskiej, ale szybko zmieniłem zdanie. Nie mogłem odpuścić sobie tej przyjemności jaką jest StreetRacing :lol: . Więc wcisnąłem pedał do oporu i pojechałem za Abarthem wiaduktem, który prowadzi do Trasy Siekierkowskiej. Po chwili znalazłem się na równi z kierowcą tego Włoskiego gówna, przy 120km/h. Zbliżaliśmy się do łuku wiaduktu, miałem na szafie 140km/h i przewagę pół dług. auta. Przede mną ukazał się słynny prosty odcinek trasy, pedał wciśnięty do oporu, kierowca Abartha mógł tylko patrzeć jak seryjny BKD w pakiecie vRS szybko się oddala. Nie wiem, czy kierowca zrezygnował, czy po prostu jego Fiacina słabo leci od 140km/h. Pojedynek zakończył się na wys. zjazdu na Gocław przy prędkości ok. 190-195 km/h. Abart widoczny w lusterku w odległości ok. 50m.

Biorę się nie długo za regeneracje turbo i jadę do Rogala na program!. Teraz mam niezły apetyt

[Gość]

Po chwili znalazłem się na równi z kierowcą tego Włoskiego gówna

nie przesadzaj.
Pozatym nie mysle zeby byl slabszy a juz napewno nie tak bardzo od 140 konnej Octavi
Autko ma 155 KM i 206 Nm przy 3000 tys, a po wlaczeniu Power Boost ma 230 Nm do 100 ok 8 s. roznie podaja wiec usrednilem. Nawet biorac pod uwage ze autko wazy duzo jak na swoje rozmiary uwazam ze jakby kierowca sie zabral do rzeczy jak nalezy to nie powinienes dac rady i to nawet nie jest Esseesse.
Co do gowna, w najzwyklejszej wersji ma wiecej polotu i finezji niz nasze niemieckie wozidla (nie ublizajac nikomu)

[sew1981]

Golas27, tak...ale owa finezja kończy się w warsztacie.....jak wszystko się sypie.
Zresztą 50 metrów to nie nie wiadomo jaka przewaga. A wiadomo, że w serii bkd też ma 150 parę koni, to już zależy od kierowników jak ogarniają fury. Mogą być porównywalne.
Co za śmieszny power boost? hehe jakaś namiastka NOSa?