Wypadek Octavia I Warszawa

[Thundi]

MisiekWAW, i MiKruS, może i tu nie (lub tak rzadko że ciężko znaleźć ale na innych forach.... poza tym kiedyś chyba w regulaminie (lub innych postach) czytałem o tym ale może już te wszystkie fora mi się mieszają

A jak sami piszecie - po prostu jesli ktos ma tak słabą głowę, to z reguly o tym wie i albo nie pija w ogole, a juz na pewno nie wsiada za kółko.

A ten który wie że ma więcej niż 0,2 promila też nie wsiada za kierownice bo wie że będzie ukarany (tylko skąd te dane o łapanych pijanych kierowcach)

[BaPit]

Bapit, nie trzeba sięgać pamięcią tak daleko.
Wkońcu nasz obecny prezydent jest prawnikiem, a nawet prawa profesorem...

Jego poglądy oraz poszanowanie dla poglądów odmiennych wydają się być dość zbliżone.

Naszego prezydenta i jego poglądy mam gdzieś (lecz niewiadomo gdzieeee..) :wink: Zbyt mocno muszę się za niego wstydzić - jego sława dotarła i tutaj :? Ale w sumie zdanie takiego wykształciucha jak ja, w dodatku internauty i emigranta, pana prezydenta i tak nie obchodzi, bo dla niego jestem nikim :wink:

Pozdr!
BP

PS kurna, musiałeś mi o nim przypominać? Niedługo wpadamy do PL i to pewnie na ponad miesiąc. Byłem podekscytowany, a teraz zaczyna ogarniać mnie marazm...

[Techno200]

A ja wam powiem, ze jestem przeciwny zwiekszaniu dopuszczalnych poziomow. A wiecie dlaczego? Bo my Polacy, jestesmy takim narodem, ze zawsze dodamy cos jeszcze ponad norme. Mozna 0,5, ech szkoda ze nie ma 1... Zaraz duzo cwaniakow walilo by ile wlezie w przekonaiu ze maja jednak te 0,5. A pozatym, wiadomo mniej wiecej ze jeden browar to mniej wiecej wlasnie te 0,2 dla normalnego czlowieka. A np po drugim piwku juz sie jednak to kumuluje, sa juz inne zmienne, czas itp. Trudno by sie bylo wyczuc I jeszcze jedno niestety, u nas nie ma kultury picia, tak jak zreszta kultury jazdy. A wracajac do wypadku, fakt pierdzielenie o mowieniu ze facet byl pijany bo mial 0,5 promila. Ale to nie zmienia faktu ze mozliwe jest ze jednak przez te 0,5 doszlo do tego wypadku. Moze facet wypil 2 browary, zlapal humor i zaczal odbijac. Jak by nie odbijal to pewnie nic by sie nie stalo, ale ze wypil to niestety faza mu sie wlaczyla. Jak mowi madre przyslowie wszystko jest dla ludzi, tak samo jak z alkoholem i limitami rzedu 0,5 promila, ale niestety nie w Polsce z Polakami tankujacymi wode litrami. W innych krajach wiecej i czesciej pije sie wina, piwa, juz nie mowiac o tym ze jednak u nas ta norma procenow jest wyzsza jak ktorys z kolegos stwierdzil ze nasze piwa sa mocniejsze.

[MiKruS]

PS kurna, musiałeś mi o nim przypominać? Niedługo wpadamy do PL i to pewnie na ponad miesiąc. Byłem podekscytowany, a teraz zaczyna ogarniać mnie marazm...

Pociesz się, ze ten pan w sondażach jest już blisko zera.
Więc nie martw się tym, ze przyjedziesz do kraju w którym prezydent jest kołtunem, tylko, ze przyjedziesz do kraju, w ktorym tego kołtuna znakomita większość nie toleruje!

Głowa do góry!

my Polacy, jestesmy takim narodem, ze zawsze dodamy cos jeszcze ponad norme.

(...) u nas nie ma kultury picia, tak jak zreszta kultury jazdy

Eee tam – takie gadanie.
W jakiej Polsce Ty żyjesz? Ja żyję wśród Polaków i widzę i znam w znakomitej większości energicznych, odpowiedzialnych ludzi, którzy mają pracę, rodziny, itd.
Nie można myśleć o nas samych przez pryzmat tego, że zdarzają się różne żule i głąby… Tacy są już na wymarciu zresztą, choć wiadomo, że zawsze jakis procent ich pozostanie.

Prawa jednak nie powinno się tworzyć pod żuli, tylko pod normalnych ludzi, a żuli eliminować skutecznością, a nie obniżaniem kryteriów. Obniżająć kryteria uderza się w normalnego obywatela, utrudnia mu funkcjonowanie, itd.

W każdym razie zupełnie się nie zgodzę, ze Polak będzie coś naginał. Owszem Polak nagina przepisy jeśli są restrykcyjne i opresyjne, ale jeśli dać mu szansę, to staje się przykładnym Europejczykiem!
Dlatego ja jestem za traktowaniem nas jak Europejczyków również w kwestii norm alkoholowych, a nie tak jak robią to zacofane nacje, które tkwią jeszcze w XIX wieku.

Trzeba zaznaczyc, ze w innych krajach piwa to sikacze. I tym to sie rozni, ze tam wypicie nawet 2 piw nie moze sie rownac z jednym naszym polskim. Jakos do mnie nie przemawia prowadzenie samochodu na bani.

Akurat piwa u nas przestaly być już takie mocne, bo są po prostu niesmaczne.
Zdecydowana większość oscyluje wokół 5,5 procenta.

Poza tym chodzi też o przysłowiową lampkę wina.

Statystyki zresztą wyraźnie pokazują, ze zdecydowanie wzrasta u nas kultura picia! Nie pijemy już, żeby się upić jak kiedyś, tylko, żeby milo spędzić czas. A co za tym idzie z wódki przeiadamy się na piwa i wina włąśnie. A wóda też coraz częściej jest pita w postaci drinków, itd., a nie czysta…

Ludziska! Zacznijcie rozumieć powoli, że my nie jesteśmy już tym samym narodem, który był w komunie! Po prostu cywilizujemy się, stajemy się częścią kultury zachodu. Owszem nie jest jeszcze super, ale przestańmy traktować się wzajemnie batem!

[Emil]

Statystyki zresztą wyraźnie pokazują, ze zdecydowanie wzrasta u nas kultura picia! Nie pijemy już, żeby się upić jak kiedyś, tylko, żeby milo spędzić czas. A co za tym idzie z wódki przeiadamy się na piwa i wina włąśnie. A wóda też coraz częściej jest pita w postaci drinków, itd., a nie czysta…

Dokładnie.. :wink: przypomniał mi się ten zakaz sprzedaży napojów alkoholowych do godziny 13.00 :twisted: albo "piwa i innych napojów alkoholowych, bez zakąski nie sprzedaje się" :szeroki_usmiech

[Techno200]

MiKruS,


Masz racje i nie masz. Wszystko zalezy od ludzi. Ja tez mam do czynienia z ludzmi ktorzy cos soba niosapracuja, chca normalnie zyc, ale jednozesnie wiem ze jednak ten procent debili jednak jest jeszcze dosyc spory i boje sie ze kiedys przez takiego skur..... komus mi bliskiemu stanie sie krzywda. I jestem w stanie poswiec czesc swojej wolnosc niejako, temu zeby moja rodzina i osoby mi bliskie byly bezpieczniejsze. Mimo wszystko jednak sporo tych naprawe pijanych zabija na drodze.

[misiekwaw]

nie rozumiesz jednej rzeczy... poswiecasz czesc swojej wolnosci zupelnie na darmo, bo ten sqrwysyn bedzie jezdzil tak samo najebany czy limit bedzie 0,2 czy 0,5 czy 0,0

[mdo1]

bo ten sqrwysyn bedzie jezdzil tak samo najebany czy limit bedzie 0,2 czy 0,5 czy 0,0

dokladnie, a do tego bedzie to jeszcze robil za wiedza otoczenia, bo sie nikt nie wychyli i policji nie wezwie - przeciez nie bedzie donosicielem, nie?

[Garret]

nie rozumiesz jednej rzeczy... poswiecasz czesc swojej wolnosci zupelnie na darmo, bo ten sqrwysyn bedzie jezdzil tak samo najebany czy limit bedzie 0,2 czy 0,5 czy 0,0

otóż to!!

[MiKruS]

nie rozumiesz jednej rzeczy... poswiecasz czesc swojej wolnosci zupelnie na darmo, bo ten sqrwysyn bedzie jezdzil tak samo najebany czy limit bedzie 0,2 czy 0,5 czy 0,0

Dokładnie!
Tej wolności można trochę poświęcić na choćby te częstsze kontrole, o których wcześniej wspomniałem.
Ale samo obniżanie kryterium nic nie zmienia.

Tak BTW - w tym wypadku tej Octavii zginął syn kolegi mojego znajomego. Właśnie wczoraj mi powiedział, że był na pogrzebie i skojarzyłem, że to to samo zdarzenie...
Chłopak 19 lat, zaczął w tym roku studia w Warszawie. Poza nim zginęła jeszcze dziewczyna kierowcy. Niezły pasztet.

[WIELKIBONGO]

w tym wypadku tej Octavii zginął syn kolegi mojego znajomego.

Poza nim zginęła jeszcze dziewczyna kierowcy.

MiKruS, i to jest właśnie tragedia.Teraz wszyscy się rozwodzą jaka powinna być norma alkoholu we krwi,chociaż jest to w tym przypadku naprawdę mało ważne w porównaniu z tragedią jaka dotknęła rodziny tych osób.
Prawo jakie jest takie jest ale patrząc obiektywnie zgodnie z normami w Polsce ten kierujący był co najmniej w stanie po użyciu,myślę,że dokładne badanie krwi wykaże więcej niż to 0,5 promila.
I jeszcze jedno-czy ktoś zastanawiał się z jaką prędkością On poruszał się po Marszałkowskiej?????
Sądząc po drodze jaką przebył zanim uderzył w słup i po uszkodzeniach a raczej zniszczeniach samochodu musiała być prawie "kosmiczna"
Nie wierzę,że przy pół promila poniosła go fantazja-bardziej optuję za bezgraniczną głupotą i wiarą we własne umiejętności :roll:

[Thundi]

MisiekWAW, Zapytam tak jak duży jest ten % mojej wolności gdy jest zakaz jazdy z więcej niż 0,2 promila ??
No wybacz nie jak nie potrafisz tych paru godzin wytrzymać bez piwka czi innego rodzaju alkoholu to AA się kłania.
Wybaczcie ale jest to argument normalnie gorzej niż poniżej pasa.

[MiKruS]

MisiekWAW, Zapytam tak jak duży jest ten % mojej wolności gdy jest zakaz jazdy z więcej niż 0,2 promila ??
No wybacz nie jak nie potrafisz tych paru godzin wytrzymać bez piwka czi innego rodzaju alkoholu to AA się kłania.
Wybaczcie ale jest to argument normalnie gorzej niż poniżej pasa.

Przykro mi, ze do takich >płaskich< wniosków doszedłeś po lekturze tej wymiany poglądów, ktora miala tu miejsce.
Aż nie widzę sensu podejmowania wątku.

[ Dodano: Czw 23 Paź, 08 14:49 ]

MiKruS, i to jest właśnie tragedia.Teraz wszyscy się rozwodzą jaka powinna być norma alkoholu we krwi,chociaż jest to w tym przypadku naprawdę mało ważne w porównaniu z tragedią jaka dotknęła rodziny tych osób.
Prawo jakie jest takie jest ale patrząc obiektywnie zgodnie z normami w Polsce ten kierujący był co najmniej w stanie po użyciu,myślę,że dokładne badanie krwi wykaże więcej niż to 0,5 promila.
I jeszcze jedno-czy ktoś zastanawiał się z jaką prędkością On poruszał się po Marszałkowskiej?????
Sądząc po drodze jaką przebył zanim uderzył w słup i po uszkodzeniach a raczej zniszczeniach samochodu musiała być prawie "kosmiczna"
Nie wierzę,że przy pół promila poniosła go fantazja-bardziej optuję za bezgraniczną głupotą i wiarą we własne umiejętności :roll:

Jak sądzę, to była pewnie młodzieńcza brawura, ktorej skutki są opłakane - dla samego sprawcy również.
Trzeba zrobić jak najwięcej, zeby takowa nie przydarzyła się naszym dzieciom.

[WIELKIBONGO]

Jak sądzę, to była pewnie młodzieńcza brawura, ktorej skutki są opłakane - dla samego sprawcy również.
Trzeba zrobić jak najwięcej, zeby takowa nie przydarzyła się naszym dzieciom.

Michał i tutaj się z Tobą zgadzam w 100 a nawet w 1000 %,tylko jest następny problem-jeżeli w tym miejscu postawi się fotoradar albo nie daj Boże staną policjanci z radarem to od razu bedzie głośno,że ch..e nie mają co robić i stanęli,żeby karać biedaków. :?
Niestety taka jest mentalność sporej grupy naszych rodaków. :roll:

P.S. Na tym zakręcie a dokładniej słupie regularnie raz na rok/dwa lata giną ludzie-ostatnio zawinął się tam Focus-z tym samym tragicznym skutkiem.
Słup musi stać bo jest od trakcji tramwajowej,więc nie można go usunąć.
A gdyby tak go nie było a z przeciwka jechał inny samochód-Twój,Mój czy kogoś z naszych bliskich to jak myślisz jaki byłby skutek???

[Thundi]

MiKruS, Wybacz jestem wstanie zrozumieć twój argument że chcesz z rodziną pojechać do restauracji i móc spokojnie nie narażając "prawa jazdy" wrócić do domu,
ale jeśli ktoś mówi że ograniczenie zamiast 0,5 (czy innego wyższego) na 0,2 jest ograniczeniem wolności to wybacz ale mnie to po prostu osłabia.

[MiKruS]

Michał i tutaj się z Tobą zgadzam w 100 a nawet w 1000 %,tylko jest następny problem-jeżeli w tym miejscu postawi się fotoradar albo nie daj Boże staną policjanci z radarem to od razu bedzie głośno,że ch..e nie mają co robić i stanęli,żeby karać biedaków. :?

Mam na myśli bardziej to, ze trzeba dzieciakom wpajać pokorę wobec życia… Że jeden moment durnej brawury może skonczyć się tragicznie dla kilku rodzin jednocześnie.
Oczywiście młodość rządzi się swoimi prawami i prawdopodobieństwo, ze to nasze dziecko może okazać się kiedyś „bezmyślnym debilem mordercą” jest niestety wyższe niż ZERO.

Szkoda, ze niektórym wydaje się, ze to ich nigdy nie będzie dotyczyć od tej wlasnie strony…

jeżeli w tym miejscu postawi się fotoradar albo nie daj Boże staną policjanci z radarem to od razu bedzie głośno,że ch..e nie mają co robić i stanęli,żeby karać biedaków. :?
Niestety taka jest mentalność sporej grupy naszych rodaków. :roll:

Nie za bardzo się z tym zgodzę. Od dłuższego czasu widzę co raz większe zrozumienie dla ustawianych fotoradarów stacjonarnych przy przejsciach dla pieszych, przy szkołach, skrzyżowaniach, itd. Uwazam, ze jest dla nich już dosc duza akceptacja społeczna.

Niestety tego zrozumienia nie ma już dla suszarek i zwłaszcza strażników miejskich, którzy rozstawiają się wcale nie w miejscach gdzie jest niebezpiecznie tylko wrecz przeciwnie. Ustawiają się wlasnie tam, gdzie jest na tyle bezpiecznie, ze wielu kierowców decyduje się jechac szybciej niż pozwalają na to przepisy.

[ Dodano: Czw 23 Paź, 08 15:36 ]

ale jeśli ktoś mówi że ograniczenie zamiast 0,5 (czy innego wyższego) na 0,2 jest ograniczeniem wolności to wybacz ale mnie to po prostu osłabia.

Ale przecież nie chodzi o nomenklaturę tylko o ideę.

[mdo1]

jakby ilustrujac dyskusje, nie 0,2 czy 0,5 jest problemem

tylko sporo wiecej plus mentalnosc

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Pijany-ojciec-wiozl-pijanego-14-latka,wid,10497615,wiadomosc.html

Pijanego ojca, który wiózł samochodem upojonego alkoholem 14-letniego syna, zatrzymali policjanci z Lipska (Mazowieckie). Mężczyzna już czterokrotnie karany był za jazdę po pijanemu - poinformowa zastępca komendanta lipskiej policji Jarosław Binięda.

Funkcjonariusze policji zatrzymali pojazd do kontroli, gdyż - ich zdaniem - poruszał się on po drodze w Lipsku w dziwny sposób. Za kierownicą siedział 38-letni mieszkaniec gminy Sienno, a na siedzeniu obok jego 14-letni syn. W samochodzie znaleziono butelkę alkoholu.


Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 2,43 prom. alkoholu, a jego 14-letni syn - 1,5 promila. Nastolatek był w stanie upojenia alkoholowego. Z dużym trudem poddał się badaniu alkomatem - dodał zastępca szefa policji w Lipsku.

Auto trafiło na policyjny parking, a kierowca do wytrzeźwienia. Po nastolatka przyjechała na komendę ciotka chłopca, która miała go odwieźć do matki.

Kierowca opla nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Samochód, który kupił w sierpniu, nadal był zarejestrowany na poprzedniego właściciela. Jak się okazało, nowy właściciel był wcześniej czterokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Sąd odebrał mu prawo jazdy.

Wkrótce mężczyzna usłyszy prokuratorskie zarzuty. Policja bada też, w jakich okolicznościach jego syn pił alkohol. Sprawa zostanie skierowana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.

[Jacomelli]

P.S. Na tym zakręcie a dokładniej słupie regularnie raz na rok/dwa lata giną ludzie-ostatnio zawinął się tam Focus-z tym samym tragicznym skutkiem.
Słup musi stać bo jest od trakcji tramwajowej,więc nie można go usunąć.
A gdyby tak go nie było a z przeciwka jechał inny samochód-Twój,Mój czy kogoś z naszych bliskich to jak myślisz jaki byłby skutek???

Jeśli chodzi o ten zakręt to sprawa była wielokrotnie omawiana w regionalnych mediach. Jest to końcówka ul. Marszałkowskiej, dojazd do jednego z najbardziej ruchliwych miejsc stolicy- pl. Bankowy. Jezdnia ma tam kształt literki "S". W ciągu dnia korkuje sie bo jest wąskim gardłem przed zatłoczonym placem, a wieczorami jest miejscem gdzie kierowcy wpadając rozpędzeni z prostej i szerokiej Marszałkowskiej mają krótki OS. Drogę przecinają tory tramwajowe, a potem czekają nas niewyprofilowane zakręty,z nierówna nawierzchnią. Jednym słowem nie jest to miejsce, gdzie można za...ć.
Nie pamiętam czy jest znak o niebezpiecznym zakręcie, jak nie ma to powinien być.

Kiedyś padały propozycje poszerzenia tam jezdni, ale lista przeszkód skutecznie odstrasza drogowców. Można zlikwidować pas zieleni żeby trochę wyprostować jezdnie, ale do tego potrzeba by również uciąć kawałek Ogrodu Saskiego- na to zgody nie ma i nie będzie. A do tego na rogu senatorskiej stoi budynek, który również by przeszkadzał w poszerzeniu- a to jest zabytek ....
Czyli można by jedynie poszerzyć jezdnie na odcinku w którym teraz jest zielona wysepka. Ewentulanie wykorzystać to do wyprostowania jezdni- odpowiedź jaka kiedyś gdzieś usłyszałem brzmiała mniej więcej tak "gra nie warta świeczki"

[Purchawa]

Thundi, w calym tym watku chodzi o to, ze ktos taki:

Mężczyzna już czterokrotnie karany był za jazdę po pijanemu

ma w dupie, czy w Polsce jest 0,2, czy ma byc 0,0 lub 0,5 :!:
I zdecydowana wiekszosc wlasnie takich powoduje wypadki smiertelne w skutkach, a nie Ci ktorzy maja nawet te 0,2 czy troche wiecej!
To z tym marginesem trzeba walczyc, a nie zatruwac zycie normalnym ludziom!
Musimy w koncu zrozumiec, ze obostrzanie przepisow nic nie da, jezeli ten MARGINES nie bedzie czul nieuchronnosci kary!

[mdo1]

Musimy w koncu zrozumiec, ze obostrzanie przepisow nic nie da, jezeli ten MARGINES nie bedzie czul nieuchronnosci kary!

dodalbym jeszcze - jesli sami bedziemy bierni widzac takie sytuacje

nie raz uslyszalem jakies dziwne stwierdzenia gdy mowilem, ze jak widze pijaka na drodze, to dzwonie na policje, zeby go z drogi zdjeli

samego pijaka mam w d..., ale szkoda mi goscia, ktory bedzie jechal po mnie, nie zauwazy i pojdzie siedziec, bo kazdy minal i mial w dupie, jemu sie udalo i wystarczy

i mam nadzieje, ze kiedys gosc jadacy przede mna bedzie myslal tak samo i dzieki temu ja nie spedze paru lat za kratkami, bo zrobie plame z goscia, ktory sie sam o to prosil swoja nieodpowiedzialnoscia

[Jacomelli]

Co do prowadzenia po spożyciu i nieuchronności kary...
Z jednej strony mamy paradoks kiedy podczas kolizji obligatoryjnie uznawany jest za winnego ten który ma przekroczony dozwolony poziom stężenia%, zamiast oddzielnie ocenić winę a oddzielnie ukarać za za jazdę po spożyciu. Z drugiej strony mam wielu recydywistów, którzy jeżdżą po spożyciu, maja odbierane prawka, wyroki i co? Nic. Zazwyczaj dopiero trzeci wyrok skutkuje wsadzeniem delikwenta do ciurmy.

[Purchawa]

dodalbym jeszcze - jesli sami bedziemy bierni widzac takie sytuacje

Ja bym dodal, ze nie tylko takie sytuacje!
Zawsze twierdzilem, ze jezeli sami, osobiscie nie bedziemy pietnowac niewlasciwych zachowan spolecznych, to zaden rzad, zadne nawet najlepsze prawo nie sprawi, ze w tym kraju bedzie lepiej!
I bynajmniej nie chodzi mi o samosady, ale czasem zwykle zwrocenie uwagi, ze np. ktos nieuprawniony zaparkowal na miejscu dla inwalidow, moze sprawic ze nastepnym razem taki delikwent dwa razy sie zastanowi!
Druga sprawa jest nadal zakorzenione w spoleczenstwie przeswiadczenie z dawnych lat, ze jak zglaszamy policji to ze np. sasiad regularnie zastawia droge pozarowa, to jestesmy donosicielami. :?
Zeby ucywilizowac nasze spoleczenstwo musimy zaczac od siebie samych, i wpajac sobie i naszym dzieciom pewne zasady wspolnej egzystencji, czyli przede wszystkim nie szkodzic innym. :idea:

[WIELKIBONGO]

podczas kolizji obligatoryjnie uznawany jest za winnego ten który ma przekroczony dozwolony poziom stężenia%,

Jacomelli, przykro mi ale mylisz się.
Jeżeli w stanie po użyciu alkoholu (nietrzeźwości) jest poszkodowany w kolizji (wypadku) to odpowiada tylko za kierowanie,natomiast drugi uczestnik odpowiada za spowodowanie kolizji (wypadku)

Niestety tego zrozumienia nie ma już dla suszarek i zwłaszcza strażników miejskich, którzy rozstawiają się wcale nie w miejscach gdzie jest niebezpiecznie tylko wrecz przeciwnie. Ustawiają się wlasnie tam, gdzie jest na tyle bezpiecznie, ze wielu kierowców decyduje się jechac szybciej niż pozwalają na to przepisy.

MiKruS, elektorscy (czytaj SM) to osobny rozdział,ja też mam o nich odpowiednie zdanie-chodzi im tylko o zarobienie jak największej kasy.Poza tym bez kija do nich nie podchodź-tacy są ważni i bezbłędni. :cry:

A jeżeli chodzi o suszarki to posłuchaj-nigdy nie są ustawiane na prędkość dopuszczalną.
Z tego co wiem to przynajmniej +30,więc można powiedzieć,że jazda około 80-100 km/h w terenie zabudowanym to trochę za dużo,prawda???

Nawet na Moście Siekierkowskim w dzień około 11:00 prędkość 194 to lekkie "przegięcie' :szeroki_usmiech
:roll:

[Jacomelli]

podczas kolizji obligatoryjnie uznawany jest za winnego ten który ma przekroczony dozwolony poziom stężenia%,

Jacomelli, przykro mi ale mylisz się.
Jeżeli w stanie po użyciu alkoholu (nietrzeźwości) jest poszkodowany w kolizji (wypadku) to odpowiada tylko za kierowanie,natomiast drugi uczestnik odpowiada za spowodowanie kolizji (wypadku)

Wiem jak stanowi prawo. Ale....
Mówię jak jest w praktyce i wiem bo wielokrotnie spotykałem sie z takimi przypadkami. Niestety, ale taka jest prawda. Jeśli powiedzmy sytuacja nie jest ewidentną, nie podlegającą dyskusji winą trzeźwego, to zazwyczaj dostaje po uszach ten upojony. :roll:
pozdr.

[Techno200]

No to co robic z recydywistami, ktorzy maja zabrane prawki i genreralnie maja w dupie???? Co z takimi robic? Ja proponuje 1) Przy drugim lub trzecim razie konfiskowac samochod 2)plus kara 5 tys 3) pol roku wiezienia 4) no i powiedzy robimy limit do 0,5 dla normalnych ludzi.


Ciekawe co trzeba zrobic aby np zglosc projekt obywatelski?