Sprzedaż używanego samochodu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Thundi
    L&K
    • 2005
    • 1157

    #51
    Zamieszczone przez rkb
    a jak robicie z jazdami probnymi - dajecie sie przejechac czy sami wsiadacie za kierownice :?:
    A co to za jazda próbna gdy to właściciel prowadzi a nie kupujący ??
    Tym bardziej że jak się kupuje od kogoś kto tym autem jeździł to często właściciel przystosował się do usterek - niedomagań auta i może je świadomie lub nieświadomie (skoro się przyzwyczaił to najczęściej będzie to nieświadomie) maskować usterki/niedomagania.

    ps: Gdy ktoś długo autem jeździł może nawet nie zauważać (i siedząc na miejscu pasażera też nie ma szans stwierdzić ) np: kończącego się sprzęgła - co może nie jest elementem który powinien decydować o decyzji to jednak taka informacja jest dość przydatna.
    ps2: Jako przykład mogę podać auto znajomego w Golf'ie znajomy wsadził krótką skrzynię i on autem jeździł płynnie ale jak ktokolwiek inny miał jechać autem to okazywało się że nie ma szans wrzucenia 2-jki (tu dodam że na 20osób które miały możliwość jazdy tym autem (tych które ja znam) to tylko właściciel potrafił wrzucić 2jkę w czasie jazdy)
    O ortografie dba FF.
    Ranking sprzedaży nowych aut w Polsce w 2009 oraz 2008 (Excel):
    http://thunderbolt2.prv.pl/sprzedaz/Ranking.xls
    Skoda Octavia & Audi A6

    Komentarz

    • Agamek12
      RS
      S_OCP Member
      • 2006
      • 9943
      • Ford

      #52
      Ja daję nie dość, że prowadzić kupującemu, to jeszcze pozwalam mu, aby sam sobie pojeździł po (zamkniętym) osiedlu. Poprostu jestem pewien stanu technicznego auta i chcę, aby kupujący sam bez stresu się o tym przekonał... tyle tylko że jemu nagle ślizga się sprzęgło, ściąga w jedną ze stron (spadek terenu...), słabo hamuje, stuka zawieszenie...
      Adam... Używam:
      Rolka: e11FL 97KM/130Nm
      Passek: B6 175KM/366Nm

      Komentarz

      • Maicroft
        Moderator
        S_OCP MemberModeratorr
        • 2004
        • 25757
        • Audi

        #53
        Gorzej jak driver chcacy kupic rozwali niebita sztuke 8)

        Kiedys mnie pani spytala jak poszedlem ogladac auto i chcialem nim sie przejechac czy mam prawo jazdy :idea:
        Spritmonitor.de

        Komentarz

        • Agamek12
          RS
          S_OCP Member
          • 2006
          • 9943
          • Ford

          #54
          Zamieszczone przez Maicroft
          Gorzej jak driver chcacy kupic rozwali niebita sztuke 8)
          Nie znam się zbyt dobrze na prawie ale coś mi się kojarzy, że gdzieś czytałem, że ktoś podczas jazdy próbnej rozbił czyjeś auto, a że sprzedający troszkę prawa znał, zmusił (odpowiednimi paragrafami) tego, kto rozbił samochód do jego zakupu za cenę wystawioną w ogłoszeniu... Nie potrafię sobie jednak przypomnieć gdzie to czytałem...? A może coś źle usłyszałem/zrozumiałem...
          No i jakby nie było, zgodnie z prawem można pozwać osobę, która zniszczyła czyjeś mienie, o zwrot kosztów jego naprawy/przywrócenia do stanu poprzedniego? A auto to jednak mienie? Do tego w aucie można dodatkowo żądać pokrycia kosztów związanych z utratą wartości z(wynikającą z wypadkowości). I summa summarum może się okazać, że dla tego co rozbił, korzystniej (taniej) jest takie auto kupić.
          Adam... Używam:
          Rolka: e11FL 97KM/130Nm
          Passek: B6 175KM/366Nm

          Komentarz

          • Zapata
            Rider
            • 2009
            • 351

            #55
            To może i ja się podzielę swoimi spostrzeżeniami ...
            Mam 2006 Octavię I Tour z motorkiem AXR - fakt ma trochę na kulane bo 180.000 km, kupiona była w zeszłym roku . Autko jeździło jako służbowe, pełna książka serwisowa wszystkie wymiany na czas zrobione. Zapłaciłem za nią 26.500 PLN.
            No i teraz widzę, że u tego samego handlarza stoi O2 Mint za 38.000 PLN - dziś dzwonię z zapytaniem czy by nie wzięli mi mojego szkodnika w rozliczeniu. Pan powiedział, że się zorientuje i za dzwoni. Zadzwonił - i zaproponował 18.000 PN za moje auto ...
            No i powiem szczerze ... ręce mi opadły.
            Wiedziałem, że zostawiając auto w rozliczeniu dostanę mniej niż bym sprzedawał prywatnie ale wg mnie trochę przegięli... ponad 8.000 PLN różnicy w ciągu niespełna roku !? :roll:
            Pozdrawiam.
            Ps
            ...tak jeszcze przeleciałem otomoto:

            Komentarz

            • tom2212
              RS
              • 2008
              • 3892

              #56
              Zapata, chcą z Ciebie wała zrobić nigdy nie ufaj handlarzowi

              Komentarz

              • Zapata
                Rider
                • 2009
                • 351

                #57

                Dawno się tak nie uśmiałem tom2212
                :diabelski_usmiech

                Komentarz

                • tom2212
                  RS
                  • 2008
                  • 3892

                  #58
                  to dobrze

                  Komentarz

                  • Rybeusz
                    Drive
                    S_OCP Member
                    • 2007
                    • 62

                    #59
                    Zamieszczone przez Big
                    Rafall, są, są Niech przykładem będzie tu człowiek który parę dni temu kupił od mojego jca jego Megane II. Sam powiedział, że tak zadbanego i czystego auta to on jeszcze nie widział Na parkingu strzeżonym gdzie trzmam O II własciciel już się mnie pytał kiedy będę ja sprzedawał, bo on takie zadbane auto to od razu by kupił

                    [ Dodano: Wto 16 Mar, 10 12:57 ]
                    Dodam jeszcze że w sprzedaży auta bardzo pomaga dokładna dokumentacja historii eksploatacji napraw do każdego mojego auta (O II też to ma) zakładam zawsze dodatkowo swoją ksiązkę w której wpisuję datę, przebieg i wymienione elementy oraz dołączam stsoswny rachunek. Po przedstawieniu takiej dokumentacji + oryginalnej książki serwisowej i instrukcji ŻADEN kupiec się nie oprze
                    No to i ja dołożę swoje 3 gr do tematu. Sprzedawałem ostatnio auto - o1 kombi z 2001 roku, kupiona i serwisowana ciągle w tym samym ASO - Ja byłem II właścicielem auta, nie oszczędzałem na serwisie i częsciach. W ASO pracuje rodzina, więc też żadnej lipy by nikt nie odwalił. Auto miało 2 przycierki i małą kolizję, na którą miałem fakturę naprawy z ASO i kilkadziesiąt fotek z ubezpieczalni. Auto specjalnie wysoko wyceniłem, wiedziałem co sprzedaję i ile samemu w auto wkładałem żeby bezawaryjnie jeździło. Mimo że auto było dobrze utrzymane, sprzedawało się miesiąc.

                    Było właściwie dwóch kupców: pierwszego, mimo iż nie miał miernika lakieru, nie przekonała ani dokumentacja zdjęciowa ani dokumenty z ASO. Doszukiwał się wad i fuck-up'ów, tam gdzie ich po prostu nie było. Mimo, iż była możliwość podjechać autem do dowolnego serwisu na sprawdzenie wolał wrócić do domu niż uwierzyć że auto jest zgodne z opisem. Nie jestem zawodowym handlarzem, nie mam daru przekonywania, rozumiem natomiast że ktoś wydaje SWOJĄ ciężko zarobioną kasę i ma prawo się przyczepić do wszystkiego, ale po tych oględzinach poczułem się trochę jak cieć, który próbuje opchnąć na bazarze trefny towar, jeszcze po zawyżonej cenie. Chłopak, bardzo zresztą miły, tak się wkręcił w rolę kontestatora, że nawet za bardzo nie starałem się przekonywać go, że jest inaczej.

                    Drugi "kupiec" przyjechał już z miernikiem i wiedzą fachową - auto mu się spodobało, wad nie znalazł. Ale cena i przebieg (250 000 km w 9 letnim aucie) były za wysokie. Podobno na Allegro są takie same z przebiegiem 130 000 km i ceną oniżej 15 000 zł i ten Pan takie oglądał. Na moje pytanie, dlaczego którejś z tych oglądanych Octavii nie kupił, odpowiedział "A wie Pan, bo miały jakiś ten przebieg taki szemrany, mało wiarygodny"..Ręce mi opadły normalnie...mój przebieg mimo iż udokumentowany był za wysoki, a niższy był już podejrzany... Gdybym spuścił z ceny pewnie by kupił auto, ale byłem już tak wkurzony że posłałem go w diabły.

                    Auto już sprzedane od kilku dni, ceny zmieniać nie musiałem - znalazł się kupiec który od kilku tygodni oglądał "okazje" u handlarzy i miał już po prostu dosyć płacenia na dojazdy, ekspertyzy itd. Dołożył kilka tysięcy zł do tego, co kosztowały "okazje", sprawdził auto i odjechał kilkaset km do domu. Dzisiaj zadzwonił podziękować, że są jeszcze uczciwi ludzie w tym kraju. Chociaż trochę mnie to podiosło na duchu przy Świętach :roll:
                    Szer.koszenia-53 cm,Silnik-5,0 b/s,System rozruchu - ręczny,Kosz na trawę-75 l,płócienny z twardą pokrywą,Funkcja mieląca-standard,Deflektor-standard,Koła-8",Wysokość koszenia-35-95 mm,Waga-42 kg..a statkiem z USA płyną już nowe chromy

                    Komentarz

                    • Big
                      RS
                      S_OCP Member
                      • 2007
                      • 6389

                      #60
                      Zamieszczone przez Rybeusz
                      Auto już sprzedane od kilku dni, ceny zmieniać nie musiałem - znalazł się kupiec który od kilku tygodni oglądał "okazje" u handlarzy i miał już po prostu dosyć płacenia na dojazdy, ekspertyzy itd. Dołożył kilka tysięcy zł do tego, co kosztowały "okazje", sprawdził auto i odjechał kilkaset km do domu
                      No własnie, widzę że coraz wiecej jest takich własnie ludzi, ktorzy mają dość złomu przywleczonego z zachodu za psie pieniądze i wolą dołozyc pare tyś zł do dobrego auta niz wydawac kase na trupy podszykowane do psrzedazy za psie pieniądze !! I bardzo dobrze, oby więcej takich kupców, to może nareszcie nasz rynek wtórny się ucywlilizuje
                      Czarny Elegance

                      Komentarz

                      • Agamek12
                        RS
                        S_OCP Member
                        • 2006
                        • 9943
                        • Ford

                        #61
                        Miałem podobną do Twojej sytuację w Wielką Sobotę(!). Przyjechał do mnie gość z Kielc (właściwie to ja podjechałem do niego do Warszawy) i zaczął oglądać moje auto. I co stwierdził? Skoro auto ma 210kkm i niezniszczone wnętrze, to pewnie mam zmieniony środek i skręcony przy okazji licznik (a na blacie mam 210kkm!). I skoro mam tylko jedną poduszkę powietrzną (sugerowałem mu rozkodowanie wyposażenia z książki serwisowej udowadniającą fakt tylko jednej poduszki) oraz deskę poliftową w przedliftowej budzie, a przy okazji pęknięte mocowanie lewego kierunku, zmienioną przednią szybę (wraz z uszkodzeniami wskutek niefachowej wymiany w ASO) i lekko "zwichrowany" wiatrak (ale działający poprawnie), to z pewnością auto jest po poważnym wypadku. Aha, według tego oglądającego fakt dodania do auta dwóch kompletów opon i udokumentowanej wymiany rozrządu jest jedynie picem mającym na celu oderwanie uwagi od przeszłości powypadkowej i przekręconego licznika...
                        Powoli się poddaję - nie mam już gdzie trzymać auta (sąsiedzi krzywo patrzą jak przytulam się do nieswojego miejsca parkingowego) i nie chcę słuchać marudzenia oglądajacych i dlatego oddaję auto w piątek do "komisu" swojego wuja a jednocześnie zlecam sprzedaż pośrednikowi, który sprzedaje z powodzeniem auta wszystkim moim kolegom z pracy...
                        Adam... Używam:
                        Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                        Passek: B6 175KM/366Nm

                        Komentarz

                        • looker
                          RS
                          • 2008
                          • 1886
                          • Octavia II (1Z3)
                          • BMN 2.0 TDI RS 170 KM

                          #62
                          Agamek12, szkoda... nie obraź się ale dajesz jednocześnie ciche przyzwolenie na: kręcenie licznika, pic na sprzedaż i inne "udogodnienia"...
                          No offence ale tak uważam. Na zasadzie - teraz to nie mój problem jak on będzie z nimi rozmawiał...
                          OII RS BMN - 205KM@435Nm by R-Performance :-)
                          SPRZEDAJĘ NA OLX: http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1G8sP/

                          Komentarz

                          • shok
                            RS
                            • 2009
                            • 2070
                            • Octavia I (1U2)
                            • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                            #63
                            A ja napisze tak.Podziwiam go za uczciwość.Chciał sprzedać jako uczciwy sprzedawca i sie nie dało.To co ma zrobić twoim zdaniem?

                            Komentarz

                            • looker
                              RS
                              • 2008
                              • 1886
                              • Octavia II (1Z3)
                              • BMN 2.0 TDI RS 170 KM

                              #64
                              Sam przecież pisał, że nie jest pod ścianą ze sprzedażą to skąd nagle to zniechęcenie ? Próbować, próbować... Wielu moich przedmówców pisało przecież, że każde auto znajdzie swego amatora, dobre auto zawsze znajdzie kupca etc. Puste frazesy dla podtrzymania dyskusji czy faktycznie Wasze poglądy ?
                              Osobiście uważam, że należy jeszcze raz przeanalizować cenę, stan auta, wymagania co do potencjalnego klienta oraz nie doliczać do ceny własnych uczuć i sentymentów.
                              To nie te czasy, że na używanym aucie człowiek był w stanie zarobić (że o sytuacjach gdy było droższe niż nowe nie wspomnę), auto to nawet nie inwestycja a jeśli tak to bardzo nietrafiona z rynkowego punktu widzenia. Dokładamy przez cały okres eksploatacji, tracimy na sprzedaży bo takie jest życie...
                              Nic odkrywczego chyba nie napisałem.
                              P.S. Bardzo budujące jest, że na naszym forum mamy praktycznie samych uczciwych, dbających o auta, rzetelnych userów... :wink:
                              OII RS BMN - 205KM@435Nm by R-Performance :-)
                              SPRZEDAJĘ NA OLX: http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1G8sP/

                              Komentarz

                              • Big
                                RS
                                S_OCP Member
                                • 2007
                                • 6389

                                #65
                                Zamieszczone przez looker
                                Próbować, próbować... Wielu moich przedmówców pisało przecież, że każde auto znajdzie swego amatora, dobre auto zawsze znajdzie kupca etc.
                                Bo tak własnie jest
                                Przypadek kolegi Agamka12, jest dośc specyficzny, bo jak tak czytam opis jego auta to wcale sie nie dziwię że nikt nie chce go kupić Kto by chciał kupić O I która ma peknięte mocowanie kierunku, zwichrowany wiatrak, wychodzi ruda, ma ubytki lakieru, pęknięty spojler i zderzak, odpada lakier itd. Wybacz kolego ale jak ktos widzi auto w takim stanie i skonfrontuje to z twoimi zapewnieniami o tym że auto jest zadbane to ... mi samemu odeszła by ochota na kupno takiego auta więc naprawdę nie dziwi mnie, że nie mozesz sprzedać swojej O I, bo jej stan jest, delikatnie mówiąc odstraszający. Sorry za szczerość ale tak właśnie jest - klient kupuje głównie oczami i jak widzi takie niedoskonałości to daje sobie spokuj z tym autem.
                                Czarny Elegance

                                Komentarz

                                • Agamek12
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2006
                                  • 9943
                                  • Ford

                                  #66
                                  Widzisz Big, ja jestem świadomy wad swojego auta i dlatego chcę sprzedać je za cenę niższą, niż auta handlarzy wypicowane na sprzedaż ze skręconym licznikiem. Piszesz, ze jego stan odstrasza - znasz jakieś auto które ma 10 lat, nie jest picowane/malowane i na swojej karoserii nie ma żadnych (drobnych) śladów użytkowania? - ja znam ale tylko dlatego, że są to auta kupowane/sprzedawane przez fanatyków za cenę dużo wyższą, niż średnia giełdowa (przykład Maro123 jest tego najlepszym przykładem). Wiadomo, esteta oczekujący doskonałej kondycji tego auta nie kupi, ale jest to dobra propozycja dla osoby, która potrafi i zechce poświecić pół dnia na usunięcie drobnych(!) wad auta po to, aby potem cieszyć się(?) autem, które nagle nie okaże się mieć 300kkm zamiast 130kkm i z którego zacznie płatami odłazić szpachla, pękną spawy lub w którym (w najlepszym wypadku) złuszczy się lakier.
                                  Aha, nie krytykuję Twojej opinii co do sposobu kupowania aut "oczami" - sam też tak robię. Z drugiej strony liczę jednak na ludzi, którzy wolą kupić auto nieco taniej, ale widząc auto w dokładnie takim stanie, jakim faktycznie jest.
                                  Aha, nie planuję "skręcania" licznika... Nie planuję też wymiany kierunkowskazu bo wtedy to dopiero udowodniłbym potężnego dzwona...
                                  Aha, poniżej "najbardziej" widoczne zaniedbanie w aucie (innych niestety nie jest w stanie uchwycić aparat fotograficzny):
                                  Załączone pliki
                                  Adam... Używam:
                                  Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                                  Passek: B6 175KM/366Nm

                                  Komentarz

                                  • nemi
                                    Ambiente
                                    • 2008
                                    • 227

                                    #67
                                    Agamek12, niestety ludziska wymagają jak najwięcej za jak najmniej, ale jeśli cena odzwierciedla stan auta, to nie rozumiem do czego się czepiać...
                                    Ja na przykład w ogłoszeniu na forum po prostu napisałem o wszystkim i dałem takie zdjęcia, żeby mi dupska nie zawracał ktoś, kto wymaga od auta, że nie będzie na nim żadnej rysy. Szkoda czasu mojego i kogoś. I pieniędzy.
                                    Tobie podobnie bym proponował skonstruować ogłoszenie np. na allegro. Jak sprzedawałem poprzednie auto, które miało jednak kilka wad z uwagi na wiek opisałem wszystko: od dziury w tłumiku po rdzę na nadkolu, poparłem to odpowiednimi zdjęciami oraz ceną i... nie zadzwonił nikt, kto by nie był poważnie zainteresowany. Auto poszło poniżej 24 h i wystawiłem je tylko raz na allegro. Łyknęli je pierwsi oglądający.
                                    Za jakiś czas wystawię swoją Skodę z identyczną strategią sprzedaży - zobaczymy jak to będzie.
                                    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=544518#544518

                                    Komentarz

                                    • Agamek12
                                      RS
                                      S_OCP Member
                                      • 2006
                                      • 9943
                                      • Ford

                                      #68
                                      nemi, masz rację z opisem. Ale jak napiszę o pękniętym spojlerze, to ludzie zaraz zaczną myśleć o zmasakrowanym przodzie - a na zdjeciu widać, o co chodzi. Jak napiszę o pęknięciu tylnego zderzaka, będzie to samo. Jak napiszę o rdzy, to zaraz będzie podejrzenie dziury na wylot jak w 10-cio letniej Felicji na tylnej klapie. To nie jest aż tak zapuszczony pojazd, aby pisać o wadach - poprostu takie pisanie zabrzmi o wiele dramatyczniej, niż jest rzeczywiście.
                                      Przez telefon staram się naświetlić ogólną kondycję auta w sposób jak najbardziej zachęcający i nieodstraszajacy i jeszcze nie zdarzyło mi się, aby rozsadny oglądający zarzucił mi kłamstwo. Co więcej, oglądający raczej skłaniają się ku opinii, że auto jest (w porównaniu z innymi oglądanymi wcześniej) niezłe.. Ale oni szukają doskonałości w niskiej cenie - i dlatego kupują auto odpicowane przez handlarzy...

                                      Zresztą co tu dużo mówić: nawet na naszym forum jeden z forumowiczów kupił jakiś czas temu od innego forumowicza auto, którego strona wizualna daleka była od doskonałości, ale za to z pełną świadomością jego wad i w dobrej cenie. I powtórzę jeszcze raz - na takiego kupca liczę
                                      Adam... Używam:
                                      Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                                      Passek: B6 175KM/366Nm

                                      Komentarz

                                      • nemi
                                        Ambiente
                                        • 2008
                                        • 227

                                        #69
                                        Zamieszczone przez Agamek12
                                        ale jeśli auto ma 10 lat, nie jest picowane "na sprzedaż", a przy okazji jego cena jest raczej okazyjna
                                        Wg. eurotaxu http://www.eurotax.pl/P/fzgratis/fzr...=31361&layout=
                                        Za 2000 rok 170.000 przebiegu = 12.300 zł (wersja 5D - w darmowym Eurotax nie ma wszystkich wersji i modeli niestety).
                                        Ja się zastanawiam przy swojej, czy 16.000 to nie jest grube przegięcie pały, ale poczekam, zobaczę. A auto właściwie nie ma czegoś odstraszającego .
                                        http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=544518#544518

                                        Komentarz

                                        • Agamek12
                                          RS
                                          S_OCP Member
                                          • 2006
                                          • 9943
                                          • Ford

                                          #70
                                          Zamieszczone przez looker
                                          Agamek12, szkoda... nie obraź się ale dajesz jednocześnie ciche przyzwolenie na: kręcenie licznika, pic na sprzedaż i inne "udogodnienia"...
                                          No offence ale tak uważam. Na zasadzie - teraz to nie mój problem jak on będzie z nimi rozmawiał...
                                          Auto nie będzie miało kręconego licznika - przynajmniej tak długo, jak długo będzie moją własnością - zbyt wysoko cenię swoją uczciwość. A czy będzie picowane? Cóż, pośrednik raczej planuje "uwypuklić" zalety...
                                          Adam... Używam:
                                          Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                                          Passek: B6 175KM/366Nm

                                          Komentarz

                                          • Maicroft
                                            Moderator
                                            S_OCP MemberModeratorr
                                            • 2004
                                            • 25757
                                            • Audi

                                            #71
                                            Moj znajomy sciaga rozne auta, nieraz poobijane, troche rdzy na nich widac, czasem silnik jest zasyfiony, ale nigdy nie cofa licznika, bo jak to mowi nie ma to najmniejszego sensu, bo ten co bedzie chcial kupic zobaczy jak wyglada auto, jaka ma cene i czy warto bylo cofac licznik :idea: Przyklad Octavii ktora byla troche podniszczona, miala nabite 470kkm, ale sprzedala sie bardzo szybko bo cena byla tez bardzo niska
                                            Spritmonitor.de

                                            Komentarz

                                            • Agamek12
                                              RS
                                              S_OCP Member
                                              • 2006
                                              • 9943
                                              • Ford

                                              #72
                                              Zamieszczone przez nemi
                                              Zamieszczone przez Agamek12
                                              ale jeśli auto ma 10 lat, nie jest picowane "na sprzedaż", a przy okazji jego cena jest raczej okazyjna
                                              Wg. eurotaxu http://www.eurotax.pl/P/fzgratis/fzr...=31361&layout=
                                              170.000 przebiegu = 12.300 zł (wersja 5D - w darmowym Eurotax nie ma wszystkich wersji i modeli niestety).
                                              Ja się zastanawiam przy swojej, czy 16.000 to nie jest grube przegięcie pały, ale poczekam, zobaczę. A auto właściwie nie ma czegoś odstraszającego .
                                              Ja dałem cenę do negocjacji...
                                              Adam... Używam:
                                              Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                                              Passek: B6 175KM/366Nm

                                              Komentarz

                                              • nemi
                                                Ambiente
                                                • 2008
                                                • 227

                                                #73
                                                Zamieszczone przez Agamek12
                                                Ja dałem cenę do negocjacji...
                                                Ale pare stron wcześniej coś chyba pisałeś o swojej "sztywności" w tej kwestii i że ktoś dawał chyba 12.500 i nie sprzedałeś (sorki, nie chce mi się szukać i to tak "z pamięci").
                                                http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=544518#544518

                                                Komentarz

                                                • Maicroft
                                                  Moderator
                                                  S_OCP MemberModeratorr
                                                  • 2004
                                                  • 25757
                                                  • Audi

                                                  #74
                                                  A ja mysle ze przed Czerwcem cena pojdzie w dol, albo auto szybko sie sprzeda bo ubezpieczenie bedzie do oplaty
                                                  Spritmonitor.de

                                                  Komentarz

                                                  • AdamB
                                                    RS
                                                    S_OCP Member
                                                    • 2007
                                                    • 8033
                                                    • Octavia IV (NX3)
                                                    • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                                    #75
                                                    Zamieszczone przez Agamek12
                                                    Ja dałem cenę do negocjacji...
                                                    A w innym wątku piszesz, że nie opuścisz mniej niż ileś tam (nie wiem parę stówek).

                                                    Przejrzałem twoją historię ogłoszeń, pierwsza cena 13.800, druga 12.900 a w tym temacie piszesz, że goście Ci dawali 12.500 :wink: A Ty się nie zgodziłeś bo..... Nie.

                                                    A tak naprawdę to jak będziesz się woził ze sprzedażą tego auta to w końcu do 10tyś zejdziesz i będziesz się cieszył,że sprzedałeś.
                                                    Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...