ku przestrodze dla wszystkich easy riderów

[Gość]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=8Ackb4_w-uQ&feature=g-auto&context=G2032846CVAAAAAAABAA[/youtube]

[zepter00]

Golas: było... bardzo niedawno temu. Można sprawdzać co było w przeciągu dwóch dni zamieszczane.

Gdybyś przy 160 -150-140 km/h walnął w drzewo to wypadnięcie przez szybę z samochodu i ominięcie drzewa było by twoją jedyna szansą przeżycia zderzenia. Wiesz, że przy takim zderzeniu działają przeciążenia rzędu 80-90g? Żaden pas cię nie uratuje :?

wniosek z tego taki, iż jak zapierniczasz to należy odpiąć pasy

do innych:
co do możliwości wypadnięcia z samochodu to przecież parę dni temu ktoś tam zawisł na drzewie: http://www.24opole.pl/7981,Szok_Kier...wiadomosc.html

PS Swoją drogą dlaczego w zwykłych autach nie ma obowiązku montowania klatki bezpieczeństwa (teoretycznie, aby źle nie wyglądało to mogłaby być schowana, "zaszyta" materiałami). Klatka plus sportowe pasy bezpieczeństwa, ciekawe czy śmiertelność była by niższa i o ile?

Zdajesz sobie sprawę że profesjonalna klatka taka która by z dużą dozą prawdopodobieństwa uchroniła ludzi to 70-80 metrów rur? Pospawana jest i umieszczona w aucie z separacją od karoserii, łączy się z nią tylko w kilku punktach. Przed montażem klatki konieczne jest dokładne obspawanie karoserii i jej wzmocnienie w niektórych miejscach, gdyż fabryczne zgrzewanie w sumie niezbyt tak dużej ilości miejsc nie wytrzymało by naprężeń i zaczęło by się rozpadać. Klatka ma liczne zastrzały i elementy umieszczone na krzyż np elementy za przednimi drzwiami. Auto musiało by być dwuosobowe a do współpracy z klatką konieczny jest fotel kubełkowy, wielopunktowe pasy bezpieczeństwa i kask, ponieważ uderzenie głową czy inną częścią ciała o klatkę podczas jakiegoś wypadku jest bardzo niebezpieczne. Pomimo, że sama klatka jest obłożona miękką otuliną, która też musi być niepalna. To wszystko razem wyklucza zastosowania takich systemów jak poduszki i kurtyny powietrzne, napinacze pasów. Auto z dobrą klatką nie ma praktycznie żadnej wartości funkcjonalnej. Wsiadanie, a właściwie przeciskanie się i zapinanie pasów to mordęgą. Nie da się ukryć klatki pod tapicerką, panelami wykładzinami. Klatka daje stosunkowo duże bezpieczeństwo ale też nie zawsze powstrzyma kostuchę.

klatka
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=bqfzkebkBcg[/youtube]

Tu się udało.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=CRVshT38kyo[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=u2vOv63oNL4&feature=results_main&playnext= 1&list=PLFC7545C458EF2D38[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zEdlmpW3F5A&feature=related[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Xc58k3iqB3Q[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=4EThJ03C8k8&feature=related[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=TxeqZF36CYc[/youtube]

Niestety pilot z drugiego wypadku - Micheal Park, rok i parę miesięcy później zginął podczas 15 odcinka specjalnego (Margam) rajdu wielkiej Brytanii (już w ekipie Pugeota) kiedy to 307 WRC, kierowana przez Marko Martina, uderzyła bokiem w drzewo.

[Zorr]

Zdajesz sobie sprawę że profesjonalna klatka taka która by z dużą dozą prawdopodobieństwa uchroniła ludzi to 70-80 metrów rur? Pospawana jest i umieszczona w aucie z separacją od karoserii, łączy się z nią tylko w kilku punktach. Przed montażem klatki konieczne jest dokładne obspawanie karoserii i jej wzmocnienie w niektórych miejscach, gdyż fabryczne zgrzewanie w sumie niezbyt tak dużej ilości miejsc nie wytrzymało by naprężeń i zaczęło by się rozpadać. Klatka ma liczne zastrzały i elementy umieszczone na krzyż np elementy za przednimi drzwiami. Auto musiało by być dwuosobowe a do współpracy z klatką konieczny jest fotel kubełkowy, wielopunktowe pasy bezpieczeństwa i kask, ponieważ uderzenie głową czy inną częścią ciała o klatkę podczas jakiegoś wypadku jest bardzo niebezpieczne. Pomimo, że sama klatka jest obłożona miękką otuliną, która też musi być niepalna. To wszystko razem wyklucza zastosowania takich systemów jak poduszki i kurtyny powietrzne, napinacze pasów. Auto z dobrą klatką nie ma praktycznie żadnej wartości funkcjonalnej. Wsiadanie, a właściwie przeciskanie się i zapinanie pasów to mordęgą. Nie da się ukryć klatki pod tapicerką, panelami wykładzinami. Klatka daje stosunkowo duże bezpieczeństwo ale też nie zawsze powstrzyma kostuchę.

no właśnie o to się "rozbija", tj. gdyby fabrycznie montowano klatkę to zupełnie inaczej mogłoby to wyglądać. Zamiast montować sportową klatkę do istniejącego samochodu, wyobraź sobie jak można by taką klatkę już w momencie projektowania auta zintegrować. Na pewno nie udałoby się poprowadzić tylu skośnych belek (szczególnie w rejonie tyłu) ale z drugiej strony sporo rurek bez niczego można by zamontować. Pewnie klatka nie byłaby tak bardzo wytrzymała jak najlepsze sportowe, ale IMO mogła by parę żywotów ocalić.
Co do innych systemów, to poduszki kurtyny to chyba taki jest kompromis pomiędzy bezpieczeństwem a uniwersalnością. Fotele i zwykłe pasy robione są pod "większość" ludzi, tak aby i duży i mały i wąski i szeroki mogli się jakoś umiejscowić. Skoro fotel i pasy trzymają tak sobie to trzeba pomóc poduszkami.
Zobacz np. ten filmik, na którym mam wrażenie że pasy to zupełnie niepotrzebne są:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=t33OEWzCJik&feature=endscreen&NR=1[/youtube]

tak czy siak mam wrażenie że wypadki w sportach samochodowych są przy większych szybkościach, samochody są wyobracane w każdą stronę a potem kierowca i pilot wychodzą o własnych siłach. Natomiast na normalnych drogach to byle dachowanie i nie ma kogo a nic co zbierać.

[zepter00]

Nie ma czegoś takiego jak fabrycznie montowana, integralna klatka. Jeśli wzmocnienia są integralne, są w strukturze pojazdu, to taki pojazd nie ma klatki tylko się nazywa Volvo XC 90. Lepiej dopracowane pod względem bezpieczeństwa samochody, są cięższe... na ich zbudowanie potrzeba większej ilości, lepszej jakości (droższych) metali. Są to pojazdy drogie. Byłbyś gotów zapłacić 200 tyś za octavię, żeby była bardziej bezpieczna ale mniej pojemna? Co z ekonomią eksploatacji ciężkiego pojazdu? Jaki silnik by to pociągnął i ile paliwa by zużył? Co powiedzą klienci jeśli bezpieczna, ciężka Octavia z mocnym silnikiem wciąga na setkę 2,5 litra paliwa więcej niż konkurencja? Ludzie chcę ekonomiczne jazdy i względnego bezpieczeństwa . Bezpieczeństwa podczas normalnej cywilnej, eksploatacji a nie do wariackich, ekstremalnych wyczynów. Ogromna większość ludzi toczy się codziennie do pracy po zatłoczonych drogach a w weekendy po niewiele mniej zatłoczonych drogach na weekendowy wypoczynek. Niewielki promil zapieprza śliską krętą droga 160 km/h. Ci co próbują, są nazywani bandytami wariatami i są ścigani. Koncerny motoryzacyjne zarabiają na masowej produkcji pojazdów pod uśrednione wymagania konkretnych grup ludzi.
Oczywiście są ludzie którzy potrzebują szybko jeździć.Są to między innymi kierowcy rajdowi i dla nich buduje się specjalne samochody. kosztujące od kilkuset tysięcy zł do 1,5 mln dolarów.
I dlatego ja mam wprost rewelacyjny symulator żeby przeżyć choć niewielki procent emocji jakie zapewnia jazda z prędkością stu kilkudziesięciu kilometrów na godzinę po pełnej zakrętów i hopek leśnej, szutrowej trasie. albo krętej asfaltowej na górskim zboczu. Ostatni nawet wgrałem model i fizykę jazdy rajdowego golfa IV TDI Ciekawa odmiana po Fabii i C4 WRC lub kręcącym się 9 tyś rpm Peugeocie 306 maxi. :wink:

[Zorr]

zepter00, no ale nie przesadzaj. Zwykła klatka bezpieczeństwa np.: w rallyshop to dajmy na to ~5000zł, gdyby była montowana fabrycznie to jej seryjny koszt pewnie byłby z 1000zł góra. Waga klatki to też nie jakieś tony tylko ~45kg a to znowu nie są litry paliwa spalone więcej.

Tak naprawdę nie chodzi o dodanie klatki tylko wzmocnienie konstrukcji samochodu do poziomu odpowiadającemu posiadanie klatki.
Jestem wysoki, mając głowę 2cm od dachu i jakieś 10cm od końca słupka jakoś nie widzę miejsca na głowę przy dachowaniu z odkształceniem dachu.
Wcale nie jeżdżę jak rajdowiec po drogach, ale nawet wypadek przy 90km/h to w seryjnym aucie bardzo wysokie ryzyko poważnych następstw. Natomiast w rajdach odnoszę wrażenie, że to śmieszna prędkość (szczególnie widząc latające i wielokrotnie koziołkujące samochody)

PS Mam wrażenie, iż producenci zapomnieli, iż oprócz czołówek są jeszcze inne rodzaje wypadków.

[zepter00]

Najpierw piszesz, że nie chodzi o zwykła klatkę później sam do niej wracasz :shock: :| Jak sobie wyobrażasz klatkę montowaną fabrycznie bez ograniczenia funkcjonalności? Klatką zwykłego auta jest szkielet jego karoserii.. Klatka 45 kg to bazowa klatka do seicento bez zastrzałów i wzmocnień krzyżowych, która przed niczym poważnym nie chroni. Klatka z 70-80 metrów tytanowych rur, to nie jest 1000 zł. ani 5000 tylko wielenastokrotnie więcej. Tytanu używa się do konstrukcji najbardziej narażonych na obciążenia statyczne, dynamiczne, mechaniczne i termiczne, części najszybszych i najdroższych samolotów, czy okrętów podwodnych. To właśnie cena materiału i niesamowicie trudna obróbka sprawia, że nie uświadczysz ani jednego elementu tytanowego w ogromnej większości aut. Z kolei metr stalowej rury o odpowiedniej wytrzymałości to to aż 2kg. Jeśli użyjemy lepszej stali chromowo molibdenowej to 1,7 kg. Koszt kg stali jako złomu to >1zł. Koszt kg zwykłej stali w hurtowni jako półproduktu to 4-6-8 zł /kg. Koszt kg stali chromowo molibdenowej to ?!! Koszt kg tytanu jest taki, że o ku...wa i ja cię.. pierd..ę :shock: :diabelski_usmiech :lol: . Tłumaczę Ci pół godziny dlaczego konstrukcja samochodu ma taką a nie inną wytrzymałość a ty dalej swoje. Czego nie rozumiesz w wypowiedzi poprzedniej? Oczywiści, że rajdówki mogą wiele. Wypadki do których linki zamieściłem miały miejsce przy V+ 110 - 180 km/h. Rolowania i dachowania (poza tymi gdzie auto upada dachem na głazy lub wystające konstrukcje betonowe (pierwszy wypadek) są efektowne ale nie przynoszą w większości obrażeń. Najcięższe wypadki to takie gdzie z dużej prędkości auto zatrzymuje się prawie w miejscu. i uderzenia boczne w drzewo, solidny słup. Ten ostatni link z Miśkiem Lancerem EVO WRC uderzającym w drzewo miał miejsce przy V 160 km/h. Pilot Francoisa Delecpura - Daniel Grataloup odniósł poważne obrażenia wewnętrzne i liczne złamania, został przetransportowany śmigłowcem a później samolotem ewakuacji medycznej do najlepszego szpitala.

[McGan]

zepter00, 100% racja, polać koledze!

[Zorr]

.... Tłumaczę Ci pół godziny dlaczego konstrukcja samochodu ma taką a nie inną wytrzymałość a ty dalej swoje. Czego nie rozumiesz w wypowiedzi poprzedniej?

mam wrażenie że to Ty nie rozumiesz. Chodzi mi o to, aby konstrukcje samochodu, która zgadza się też jest klatką, wzmocnić na tyle, aby wytrzymywała trochę więcej niż poważny wypadek jakim jest uderzenie drzwiami w drzewo przy 50km/h. Można to zrealizować np. montując dodatkowe wzmocnienia "a'la klatka" wzdłuż słupków, wzdłuż krawędzi szyby przedniej i tylnej (w sedanie) itd... Taka klatka nie wytrzyma tyle samo co sportowa, ale zapewni bezpieczeństwo na wyższym poziomie niż w standardzie.

A Ty się zafiksowałeś na montażu tytanowej klatki we wnętrzu cywilnego auta w 100% wg najlepszego standardu sportowego.



Edit:
zobacz jak żałośnie słaba jest konstrukcja samochodów przy zderzeniu bocznym:

http://jonkowo.wm.pl/40118,Wypadek-kolo-Jonkowa-Kierowca-nie-zyje.html

http://www.ro.com.pl/aktualnosci/tresc/2704/Smiertelny_wypadek_pod_Wipsowem/

http://proszowice.policja.gov.pl/node/6

http://lubartow24.pl/informacje/lokalne/13732/wypadek_w_szczekarkowie/

czy uważasz że oni zasuwali 160km/h i więcej?

PS Tytan jest fakt faktem drogi i ciężki w obróbce a ruscy mimo to zrobili tytanową łódź podwodną.

[Le-Ce]

no! i mają pomalować na żółto :szeroki_usmiech

[obrus]

Klatka klatką, ale z uwagi na brak wystarczającej strefy zgniotu przeciążenia będą takie, że człowiek będzie marnie wyglądał. Już nie mówię o innych zmianach - w konstrukcji foteli, pasów czy też o kasku na głowie.
Poza tym bodajże rok czy 2 lata temu było głośno, że koncerny produkują auta z nastawieniem na jak najlepsze na wyniki w crashtestach, które są określone. Inne, mniej typowe zdarzenia drogowe, niby mniej groźne pokazywały jednak słabości kontrukcji.

[zepter00]

Zorr: Niestety, jeśli chcesz bezpieczniejszego samochodu, musisz głębiej sięgnąć do kieszeni. Volvo XC 90 to dobry przykład auta w którym zrobiono co możliwe by chronić pasażerów. Parę stalowych rurek, czy innych profili nic nie da jeśli nie zespawasz z nich odpwoiednio sztywnej konstrukcji lub nie dasz pochłaniającej energię strefy zgniotu, która jednak zajmuje dużo miejsca. Przez 30 lat poczyniono ogromne postępy w dziedzinie bezpieczeństwa. Od jakiegoś czasu jest wykonywany test słupa i wszyscy wiedzę, że jest to absolutnie najcięższy sprawdzian dla konstrukcji samochodu. Spowodowano jest to że duża energia podczas zderzenia "skoncentrowana" jest na niewielkiej powierzchni... na niewielkim obszarze. Na tej samej zasadzie działa podkalibrowy pocisk przeciwpancerny. Pocisk ma formę cienkiego stosunkowo długiego wrzeciona...strzałki(ze zubożonego uranu lub wolframu) w sabocie z odrzucanym elementem prowadzącym. Takie coś wystrzelone z armaty czołgowej jest w stanie przebić nawet > 700mm RHA - odpowiednik 70 cm jednorodnej, homogenizowanej, stali pancernej. Z fizyką nie wygrasz.

Jestem pewien, że konstruktorzy robią co w ich mocy by przy dostępnej technologi, określonej masie pojazdu i założeniach do czego dany pojazd ma codziennie służyć przy zachowaniu wysokiej funkcjonalności, auta były możliwie bezpieczne. Jeśli masz jeszcze jakieś rozterki napisz do inżyniera motoryzacyjnego.

Fajnie, że coś obiło ci się o uszy jeśli chodzi o zastosowanie tytanu (a właściwie jego stopu z całym mnóstwem innych metali) w technice wojskowej. Jako aktywny członek Forum Militarium muszę jednak stanowczo zaprotestować przeciwko użyciu określenia łódź podwodna, ponieważ jedyną łodzią w marynarce wojennej jest łódź wiosłowa, wszystko inne jest nazywane okrętem. Stopy tytanu są tak drogie iż W czasach ZSRR Myśliwiec przechwytujący Mig-25 osiągający 3 krotną prędkość dźwięku, został wykonany ze stopów stali. Pomimo tego, iż na skutek tarcia aerodynamicznego materiały takie jak szkło organiczne czy zwykła stal konstrukcyjna miękną i zaczynają się topić. W najbardziej narażonych miejscach (krawędzie natarcia skrzydeł i stateczników...) zastosowano chłodzenie mieszaniną 50% wody destylowanej i 50% spirytusu. Płyn ma nazwę (tłumacząc na Polski) MASSANDRA co rozszyfrowane zostało jako Mikojan Artiom Sławnyj Syn Armiańskowo Naroda Dał Radost Awiatorom :diabelski_usmiech ) i swego czasu masowo znikał ze zbiorników w bazach lotniczych i był wykorzystywany w celach konsumpcyjnych.

[Zorr]

zepter00, najprostsza klatka 6 punktowa
(praktycznie niestosowana już w sporcie) weszła by do samochodu bez większych ograniczeń dla użytkownika. Poprawiłaby bezpieczeństwo właściwie tylko przy dachowaniu.
Możliwe dodatkowe elementy (nie wiem czy to będzie zrozumiałe):
- zastrzał na suficie
- zastrzał w podłodze
- poprzeczne o rurowanie w desce rozdzielczej oraz w bagażniku (w bagażniku mógłby też być zastrzał poziomy).
Do tego momentu użytkownicy nie stracili nic albo nie dużo z funkcjonalności.
Teraz dodajemy pojedynczą ukośną rurę od środka drzwi do połowy słupka (tak aby dało się wsiadać ewentualnie wyżej podnosząc nogę) oraz możemy wprowadzić zastrzał zaraz za przednimi siedzeniami. Te elementu już w pewnym stopniu ograniczałyby funkcjonalność (np.: przy wsiadaniu).
Oczywiście ja nadal opisuje potencjalną "klatkę bezpieczeństwa" zaprojektowaną i wbudowaną w samochód przed producenta seryjnie.

Cena klatki np. firmy Custom Cages do Mitsubishi Lancer Evo X z materiału T45 (stal węglowo-manganowa) to ~9000zł. Montowana fabrycznie seryjnie byłaby pewnie 3 razy niższa.

Co do innych elementów bezpieczeństwa, które mogłyby występować w cywilnych samochodach albo chociaż warte zastanowienia
- pasy szelkowe oraz dopasowane fotele (skoro dzieci mogą a nawet muszą mieć coś takiego to można też pomyśleć nad dorosłymi)
- przesunięcie foteli bliżej środka (zabudowa częściowo nad tunelem)
- wypełnienie drzwi elementami energochłonnymi, może coś na kształt opon bez powietrza.

Co do konstruktorów - tak robią auta pod crash testy, do tego siedzą i myślą jak zrobić podobnie mniejszym kosztem, siedzą nad takimi elementami jak line, park i inne assity ewentualnie kombinują gdzie by tu jeszcze dodać czujnik informujący kierowcy o potencjalnie niebezpiecznym elemencie (vide czujniki martwego pola, śpiącego kierowcy itp).
Dla mnie sport motorowy to także poligon badawczy inżynierów a skoro takie elementy jak klatka bezpieczeństwa się sprawdzają w sporcie to producenci aut powinni dążyć do zaimplementowania tego a nie wymyślać co rusz nowe chwytliwe z nazwy systemy.

PS Co do interesujących patentów na problem z wysoką temperaturą podczas lotu to zupełnie inne podejście zastosowali amerykanie w promach kosmicznych. Dziób promu, wcale nie jest opływowy, ewentualnie nie jest tak opływowy jakby mógł być. W efekcie "rozbija" on powietrze co przekłada się na znacznie niższe temperatury na skrzydłach. W efekcie skrzydła mogą mieć mniej zabezpieczeń termicznych, no a dziób jest dodatkowo zabezpieczany.

[zepter00]

Klatka jako element dodatkowy nie ma i nie będzie miała racji bytu w samochodach seryjnych. Może mieć tylko funkcję odpowiednio mocnej konstrukcji nadwozia tak jak to widać tu:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=HBWdxZ1Xi4I[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=CqNITUm3WA8[/youtube]

Pasy szelkowe i dopasowane fotele kubełkowe nie mają racji bytu ze względu na trudne wsiadanie i zapinanie. Dopasowane fotele wymagały by posiadanie w ofercie kilkunastu rozmiarów foteli - straszne koszta i koszmarna logistyka. Wymagało by to przymiarek co jest krępujące i dla niejednego grubaska poniżające. Myślisz, że dlaczego w USA w lepszych samochodach, pasy zapinają się same?

przykład europejskiego samochodu dostosowanego do amerykańskich wymagań.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ND34pJwaifI[/youtube]

bo amerykanie są leniwi i większość społeczeństwa ma nadwagę, czasem znaczną. Ludzie ci nie byli by w stanie się wciskać w kubełek i manipulować z wielopunktowymi pasami bezpieczeństwa. Oni nawet nie mogą się schylić a ty chcesz by się schylali, wciskali i jeszcze wysoko podnosili nogę? Podobnie jest z ludźmi starszymi. Rynek samochodów w USA jest olbrzymi i niejednokrotnie to on decyduje co jest potrzebne a co nie. Bogatsze cywilizowane kraje mają też bardzo rozbudowaną sieć autostrad i uderzenia bokiem w drzewo są bardzo małym procentem wypadków.

Przesunięcie foteli do środka rujnuje całkowicie możliwą do uzyskania przestronność wnętrza a zabudowa nad tunelem spowoduje konieczność podwyższenia pojazdu i fatalnie wpłynie wpłynie na środek ciężkości i tym samym właściwości jezdne. Podwyższenie pojazdu spowoduje też zwiększenie aerodynamicznego oporu czołowego i spory wzrost zużycia paliwa. Większy profil boczny zaś spowoduje większą wrażliwość na wiatr boczny.

Co do wypełnienia drzwi elementami energochłonnymi jest to już stosowane w niektórych pojazdach ale zajmuje to dużą objętość, drzwi są grube, ciężkie i zabierają przestronność wnętrza.

Kocham sport motorowy (przy okazji zapraszam do udziału w " zagadkach z dziedziny sportów motorowych") ale tylko nieliczne z rozwiązań potrzebnych w wyczynie znajdzie racje bytu w cywilnym użytkowaniu. (Głównie jeśli chodzi o silniki: doładowanie - turbo i sprężarki mechaniczne), głowice wielozaworowe, elektroniczne jednostki sterujące...itp itd) To zupełnie jak z wyposażeniem wojska: jest mundur galowy i określone oporządzenie na galę oraz mundur i oporządzenie na czas wojny w jednostkach pierwszo linniowych. W 99 procentach nie ma wspólnych elementów. Rajd, wyścig, rallycross, to wojna w której nie bierze się jeńców i nie uznaje kompromisów. Normalna jazda to spokojny spacer po mieście, w miarę bezkolizyjne maszerowanie w szeregu po spokojnej alei, a że czasem komuś coś się stanie w czasie pokoju, często oznacza to, ze nie powinien tak długo w barze siedzieć, tak dużo pić i nie powinien burd wszczynać. W motoryzacji też to ma zastosowanie

P,S: Weź pod uwagę, że prom kosmiczny podczas wchodzenia w atmosferę leci kilkanastokrtonie szybciej niż Mig-25 i leci lotem ślizgowym w dół do lądowania przy niedziałających silnikach. Szybki myśliwiec przechwytujący musi wznosić się dzięki sile ciągu silników i sile nośnej skrzydeł na pewnych określonych kątach natarcia. Prom kosmiczny zaś startuje tylko dzięki potężnej rakiecie (rakietom) nośnej z silnikami na stały materiał pędny i pomocy swoich trzech o wiele mniej potężnych własnych silników.

[Zorr]

zepter00, w zasadzie w większości się zgadzam, resztą już w pierwszym poście zaznaczyłem (nie dotyczy amerykanów)

Jest też parę elementów dyskutowalnych np.:
- pasy i fotele kubełkowe --> kwestia logistyki, lista wyposażenia opcjonalnego dla skody jest całkiem spora, więc dorzucenie 1 elementu nie spowodowałoby wielkich problemów logistycznych. Ot po prostu wybieramy fotel i rozmiar jaki chcemy. Auta wg producentów mają być teoretycznie są na 2-3 lata a w takim czasie mocno nie zmieniamy swojej wagi. (zdarzają się wyjątki). No i nie chodzi mi tutaj o pełny nieregulowany kubełek, tylko fotele z głębokim trzymaniem bocznym i ochroną boczną.

- montaż i położenie foteli --> wg mnie fotele w środku wcale nie ograniczyłyby przestronności, np. wszelkie podłokietniki mogłyby trafić na zewnętrzną stronę tj. po stronie drzwi. Dostajemy także trochę przestrzeni do wykorzystania na bezpieczeństwo.
Jeżeli chodzi o tunel to fotele mają pod sobą trochę wolnej przestrzeni a mając odpowiednie wzmocnienie, wcale nie muszą być przytwierdzane w obecny sposób. Jako szybki przykład mogą posłużyć siedzenia tylne.

- wypełnienie drzwi - nawet nie trzeba mocno zmieniać samych drzwi, na dzień dobry wystarczy je wypełnić tak jak są.

aby przybliżyć Ci to o co mi chodzi zobacz zdjęcia Forda EVOS. Częściowo o coś takiego mi chodzi. Link do wyb. zdjęcia (tylne siedzenia bo przód nadal jest odseparowany ale chyba sztucznie)

http://evosconcept.fordmedia.eu/photos/highres/FordEVOSConcept_32.jpg

i przód lekka zabudowa: http://evosconcept.fordmedia.eu/phot...Concept_37.jpg
i do całej galerii:

http://evosconcept.fordmedia.eu/htm/nonFlash/EVOS_06_en.htm

Na pewno minusów takich rozwiązań jest wiele bo np.: nie wszyscy lubią siedzieć blisko siebie, zapinanie pasów szelkowych na pewno jest mniej przyjemne niż zwykłych, z fotelami dopasowanymi tracimy na elastyczności szczególnie tam gdzie jednym autem jeżdżą różne osoby.

PS Sportem motorowym jako takim się nie pasjonuje, więc dziękuję za zaproszenie. Pasjonuje mnie fotografia, aczkolwiek od pojawienia się drugiej córki nie mam czasu właściwie na nic poza rodziną.

PS2. Twoje filmiki w pracy mi nie chodzą (blokada jest), wiec odpowiadam bez ich obejrzenia. Natomiast wieczorem w domu filmiki chodzą, ale forum chyba stoi w miejscu, więc odpuszczam odpisywanie szczególnie rozległe.

[tom2212]

Kolejna tragedia na drodze z udziałem skody :| :cry:

http://www.portel.pl/artykul.php3?i=55929

[ Dodano: Pon 12 Mar, 12 18:35 ]

http://www.glospasleka.pl/artykul/30089.html

[ Dodano: Pon 12 Mar, 12 18:36 ]

http://www.glospasleka.pl/galeria/33.html

[piramida]

tom2212, jeden gość piszę ze w tym miejscu są wyjazdy (z budowy?) i sporo blota znajduje sie na jezdni, byc może to przyczyna zjechania skody wprost pod ciężarówkę?

[']

[caveman_]

tom2212, jeden gość piszę ze w tym miejscu są wyjazdy (z budowy?) i sporo blota znajduje sie na jezdni, byc może to przyczyna zjechania skody wprost pod ciężarówkę?

[']

Za takie coś jest mandat (zanieczyszczanie drogi) kierownik budowy powienien dopilnować żeby sprzęt wyjeżdżający z budowy miał czyste koła. Na obwonicy Kielc też jest bagno na drodze tam ciągle wyrotki jeżdżą 7 :evil:

[misiek^wro]

Za takie coś jest mandat (zanieczyszczanie drogi) kierownik budowy powienien dopilnować żeby sprzęt wyjeżdżający z budowy miał czyste koła. Na obwonicy Kielc też jest bagno na drodze tam ciągle wyrotki jeżdżą 7 :evil:

U mnie jest 928350238754 budów mieszkań w promieniu 1-2 km. Jak jest "mokro" to na ulicach jest TONA błota. Dziennie nie wyrabiam z dzwonieniem na straz miejska, darowalem sobie rowniez ciagle cyszczenie auta. Ot co - trzeba przetrzymac. Niedalej jak 2 tygodnie temu kierowca na blocie sciagnal do grobu rowerzystke 62 letnia. Zero wnioskow po tym, syf na drogach dalej.

Takze nasz kraj do ciagle dziki wschod pod tym wzgledem :evil:

[Maicroft]

Nie ma fizycznej mozliwosci zeby ciezarowka wyjezdzala czysta, szczegolnie jak leje deszcz i wszedzie jest bloto. Auto trzeba by myc ze 3 razy na przestrzeni kilkuset metrow i to tez nie pomoze. Dlatego w rejonach takich budow jezdza non-stop oczyszczarki i sa wstawione znaki typu ograniczenie do 30km/h

[misiek^wro]

Maicroft, moj ojciec robil przy budowach i na wjezdzie byl 3 komorowy basen + karchery - czyszczenie zajmowalo kolo 2-3 minut i byl spokoj ... robil zlecenia dla pepikow - tam sie cieszyli jak padal deszcz, bo jak oddawali droge to widac bylo wszystkie nierownosci.

Takze to nie tak jak piszesz - jak ktos chce, to potrafi

[Maicroft]

No tak, ale nigdy nie zrobisz tak, ze auto wyjezdza zupelnie czyste, bo zawsze cos tam bedzie z niego kapac jednak

[misiek^wro]

Maicroft, ale miedzy kapaniem, a wywalniem 20 kg blota na najblizszych 50 metrach od wyjazdu jest roznica

[Zorr]

Maicroft, misiek^wro , czyszczenie auta czyszczeniem, ale co jak droga dojazdowa do budowy wiele miesięcy po zakończeniu inwestycji ma nadal gliniane placki poprzyklejane do asfaltu. To jest właśnie Polska.

[misiek^wro]

Zorr, bardzo wiele zalezy od kierownika budowy ... a obecnie sa jacy sa ...

[sew1981]

misiek^wro, zgadzam się , za te budowy ściągają grube bańki, to powinni w polsce też podchodzić fachowo...a co my mamy w naszym kraju? syf, błoto, miesiącami robią jeden odcinek, mogiły na objazdach - tak jak z tą skodą, a na deser jeszcze to co zrobią po miesiącu pęka....masakra
wczoraj na obwodnicy trójmiasta w okolicy auchan, też prawie zaje........w bandę betonową w ogóle nie oświetloną...nie była widoczna, nagle przed Tobą wyrasta betonowy mur..... Wielki węzeł robią, a nie potrafią zabezpieczyć objazdu, ciemno jak w dupie u murzyna.W ogóle Gdańsk do dupy robi te remonty - wolno i do bani oznakowane objazdy, ale jakie władze takie roboty....