Mundurowi na Naszym forum

[dodo77]

Powiększmy grono: ratownik medyczny OPP w Krakowie :wink:

[Kiniu]

Podwyżki nie dla wszystkich :evil:

Link

[keraj998]

jak dają podwyżkę w wojsku i policji to znaczy że złe czasy idą...czytaj: "ludzie wyjdą na ulice i ktoś ich musi rozgonić" :evil:

[arturas03]

Mój zastępca tak liczył na tą podwyżkę, że zrezygnował z odejścia na emkę w lutym... Zobaczyć jego minę jak się doczytał o tym, że SG ta podwyżka nie obejmie.... BEZCENNE. :lol:

[ahmed799]

Artykuł o odejściach żołnierzy na emke
Newsweek

[PAOLO ESCO]

Artykuł o odejściach żołnierzy na emke

piszą, że "Rekordowy był sierpień, kiedy to wypowiedzenia złożyło 1048 wojskowych. Potem fala odejść osłabła - we wrześniu wypowiedzeń złożono nieco ponad 600, w październiku i listopadzie - ponad 200." Fakt jest taki, że tylko na styczeń-marzec 2012 przewidziana jest liczba nstępnych 3 tys żołnierzy ( bo przecież już złożyli kwity z półrocznym wypowiedzeniem...o czym się nie pisze) do odejścia a kolejna parta ucieka w czerwcu. GRATULACJE :twisted:

Dziwi mnie fakt wyróżniania Policji i Wojska a pozostawienie innych służb bez podwyżek. Jawne skur.... :klnie: i robienie z ludzi w mundurach "idiotów". Albo wszyscy munurowi albo nikt ... Chyba każdy ma rodzinę i musi ją utrzymać ( nie każda żona ma pracę ...). Takie podejście ze strony rządu to strzelenie sobie w kolana i to przed taką imprezą jak Euro ...życzę im powodzenia w ochronie granicy a i więzienia chyba też przyjdzie pora zamykać...

[ahmed799]

Dzisiaj jeszcze byłem zrobić zadymę w finansówce bo nie wypłacili mi gratyfikacji urlopowej (na urlopie już jestem 3ci tydzień) ani rozłąkowego za listopad. Tłumaczenie, że nie ma pieniędzy. To k*rwa jest skandal normalnie.

Dziwi mnie fakt wyróżniania Policji i Wojska a pozostawienie innych służb bez podwyżek

PAOLO ESCO, też mnie to zadziwia. Tylko narazie spokojnie bo mi się wydaje, że te podwyżki będziemy widzieli jak świnia niebo.

[makog]

Ku....wa spierniczam na emeryture, to mija sie pomalu z cele, sluzba w tej chorej instytucji jaka jest MSW. A najgorsze jest to ze my mozemy tylko sobie protestowac i nic wiecej i dla tego maja nas w d....pie :twisted:

[loponez]

więzienia chyba też przyjdzie pora zamykać...

No i chyba nie do końca

Link

[chrisk_89]

więzienia chyba też przyjdzie pora zamykać...

No i chyba nie do końca

Link

Zapewniam Was, że to tzw. "wisielczy humor". Robią dni otwarte, bo muszą...
W jednym z krakowskich aresztów jest 17 wakatów ochronnych. W innym (ZK) 2 wakaty penitencjarne (wychowawcy - pierwsza linia z bandytami). Nowym Sączu brakuje ponad 20 osób w ochronie...
Myslę sobie, że przyjdzie dyrektorom śmigać w moro, albo przyjmować kandydatów, którzy oderwani granatem od pługa "umiejom załorać polie, sasjac' złoże - ali bandytom sijem zajmłowac'? Tak na cłusz se nErwy psUć? Dej mu pan spokłuj - to i łoni dYmic' nie błedą - łobiecali mnie to!"
Szef kuchni w moim grajdołku dojeżdża codziennie z takiej wioski 70 km.
Nikt miejscowych i miejscowości zbliżonych nie miał ochoty za 1800 brutto i perspektywy mł. chor. za 30 lat narażać d**y i nerwów...
Tyli, że tEn co przyszedl - to kawalier jeszczy... To i mu do pierwszłego starczy..

SW też już powoli ma dość

[PAOLO ESCO]

mi się wydaje, że te podwyżki będziemy widzieli jak świnia niebo

a wiesz, że to całkiem możliwe i zagrywaka pod "publiczkę" ...

[loponez]

Kasa w lipcu, całkiem przypadkowo zaraz po euro, takie rzeczy to w dziale humor.
A po euro się okaże że za mało dochodów i podwyżki to tak, ale wymagań i obowiązków.

[kabi_007]

Z serii CZARNY HUMOR:
Link Lekarska przyjmuje obiegówki kandydatów do służb mundurowych. Idzie "Ojro" - to kandydatów kupa. Tym bardziej, że wymagania obniżono (dopuszczalna karalność, brak matury).
Dziś przed głównym wejściem do budynku stoi grupka "młodych gniewnych". Jeden z nich do innego (pisownia oryginalna!!!): "Ty k**wa - ale jak już mnie przyjmum do tyj policji - to mi chyba prawko oddadzom? No nie? Na h*j im pies bez szmaty?"

Ja co prawda jeszcze nie mundurowy, ale cały czas nieodpuszczam kadrom NOSG i składam podanie po otrzymaniu kolejnego negatywnego pisma :x . Z tego co mi wiadomo to do służb mundurowych wszelkiej maści jest teraz masę podań i ciężko się dostać, więc wątpię że takich orczyków, których opisałeś, mogli normalnie przyjąć do policji. Nie muszą obniżać wymagań bo do mundurówki idą zwolnieni ludzie z innych zakładów pracy i często gęsto mają kwalifikacje przewyższające wymogi naboru.
Jest też druga strona medalu - rząd nie musi dbać o interesy mundurowych, skoro jest masę chętnych do służby - paranoja.
Żeby nie być gołosłownym: ostatni nabór do IC Biała podlaska: na 25 etatów jest 909 podań. :szeroki_usmiech

[chrisk_89]

kabi_007...
Nie wiem co Ci odpisać... Na pewno nie odpuszczaj, próbuj. Chcesz się dostać - staraj się (dlaczego masz mieć lepiej od nas? )
A na serio - nie takie cuda już widziałem w służbach mundurowych: rzeczników nie mówiących w żadnym obcym języku, maszynistki/sekretarki robiące byki za które wstydziłby się młody człowiek z podstawówki/liceum (z moich czasów), ba - INFORMATYKÓW, którzy Windowsa nie umieli na kompie postawić i sieci skonfigurować (o wymianie karty sieciowej, lub dysku zapomnij!) - bo.. na studiach "tylko Linuxa mieli".
Przykro mi - ale takie debile przychodzą do pracy dzięki znajomościom. Mało tego - dzięki znajomościom zostają kierownikami i idą czasem wyżej! Nie uwierzyłbyś - ale jeszcze 4 lata temu miałem kierownika, który, żeby wysłać maila - wołał najmłodszych z działu. A Ci, którzy dziś w dziale mają najwyższe stopnie i dodatki nie potrafią wprowadzać danych do kompa i wysługują się w tym celu młodymi...
kabi - kiedyś byłem wykładowcą w jednej z resortowych szkół. Kiedy postawiłem lufy (jedynek jeszcze wtedy nie było!) kilku kubusiom, którzy stwierdzili, że oni uczyć się nie muszą, bo:
1. służba ich tu przysłała - więc zdać muszą,
2. nie będą obsługiwali komputera (uczyłem informatyki) - bo dostali kałacha w służbie wartowniczej, byli kierowcami, magazynierami(!!!), itd. - a to nie dotrze do ich działu nawet za 100 lat
3. wujek/brat/tatuś/szwagier, itp.,itd - zadzwoni i załatwi mu promocję.
I wiesz co się działo? 2 razy wysłano mnie na szkolenie w drugi kąt kraju, żebym nie wtracał się do komisyjnych egzaminów (bo poprawkowe u innych informatyków też oblali). A w skład komisji wchodzili: Komendant (bądź jego z-cy) oraz kierownicy działów - np. kadr, lub.. służby zdrowia, którzy do napisania krótkiego pisma wołali nas...
Przykre - lecz prawdziwe.

Życzę Ci, żeby Cię życie nigdy nie zetknęło z tymi matołami spod budynku których wówczas spotkałem i żebyś nigdy nie spotkał takich przełożonych, jakich spotkałem ja.
Życzę Ci, żeby przygoda z mundurem była piękna, ryserska i kolorowa - jak w powieściach przygodowych i romantycznych - byś mógł mówić bez żenady: "Służę/służyłem Rzeczpospolitej i jestem z tego dumny!"
i byś nigdy nie musiał dodawać - "ale ona i moi przełożeni mieli to w D..e".

Wybacz proste i szczere słowa.

[Kiniu]

Wybacz proste i szczere słowa.

Ale jakżesz prawdziwe...

[bws34]

A ja tak z innej beczki,ktoś jest może tutaj świeżo upieczonym policjantem i może opisać jak wygląda proces rekrutacyjny w Policji?

[looker]

miałem kierownika, który, żeby wysłać maila - wołał najmłodszych z działu.

hehe - mój był lepszy - udawał, że umie. Przez to mieliśmy w pewnym momencie mega zaległości w wysyłanej korespondencji :shock: Dodam tylko, dla smaczku, że to było na misji w Afganistanie :diabelski_usmiech

[bws34]

Ok,dziękować

[ahmed799]

debile przychodzą do pracy dzięki znajomościom

Przykład z mojej JW. Przyszła do Nas Pani ppor. Ukończyła kurs oficerski po studiach i trafiła na etat młodszego inżyniera klucza eksploatacji samolotów w pewnym momencie pełniła nawet obowiązki d-cy klucza. Pojechała na kurs do Dęblina szkolić się na samolot MiG-29 na zajęcia chodziła jak chciała, wiedza zerowa. Przyszedł czas na końcowy egzamin i co Pani ppor. nie zdała co nikogo nie zdziwiło. Egzaminowanie kursantów nie dobiegło do końca był już wykonany tel. Okazało się że jej wujek był wtedy dowódca eskadry w Krakowie i załatwił swojej siostrzenicy egzamin na ocenę 4. Wróciła do pracy i nadal nie potrafiła odróżnić samolotu od drzwi hangarowych. Siedziała ciągle w sztabie bo wszyscy z niej darli łacha jak przyjechała o hangaru. Połączyli nas z inna JW i dostała etat w sekcji personalnej i co dalej nie daje rady wszystko ja przerasta.
Wniosek taki, że wystarczyc= mieć wujka pułkownika i można wszystko. Tylko zastanawia mnie jedno czy nie jest wstyd temu wujkowi, że takiego nieuka proteguje w armii. Mój ojciec to by mnie chyba zabił jakbym postępował jak ona i by musiał świecić oczami przed swoimi znajomymi.

[looker]

ahmed799, taki wujek w naszej firmie to fajna sprawa. Jest jednak jeden warunek aby to działało i nie było wstydu: trzeba jeszcze sobą coś reprezentować aby się wujek nie musiał potem wstydzić komu to on pomaga...
Takiej samokrytyki jednak wielu nie ma za grosz i mamy sytuacje jak opisałeś... Też znam takie z autopsji ale, że przy "szybkich" takie głąby mogą się trafić to aż włos się jeży na głowie. I znów MON powie, że o niczym nie wiedział...

[chrisk_89]

(...)Tylko zastanawia mnie jedno czy nie jest wstyd temu wujkowi, że takiego nieuka proteguje w armii. Mój ojciec to by mnie chyba zabił jakbym postępował jak ona i by musiał świecić oczami przed swoimi znajomymi.

ahmed - a czego pułkownik ma się wstydzić? Wykona jeden telefon i ten, co obgadywał krewną będzie szczoteczką pucował opony w samolotach czarną pastą!

Przykład z mojego podwórka: kadrowiec jednostki i pracownica jednego z działów są rodzeństwem. Panienka na niczym się nie zna (po ekonomii ponoć) a prostych rozwiązań księgowych (rozliczenie delegacji ją przerastało, a wyliczenie płacy skazanego było czarną magią!). Najpierw panienka będąc wykładowcą łapała się na liczne skargi słuchaczy (odpowiedź na pytanie "jak to zrobić?" - "To Pan/Pani tego nie wie? Poproszę nazwisko - ocena ndst!"), aż braciszek dla świętego spokoju przeniósł ją na.. stanowisko p.o. głównej księgowej w jednostce obok! Kiedy rocznik, który dymił najbardziej opuścił mury uczelni - braciszkowi udało się wybić do Centralnego Zarządu SW (nawet z przyśpieszenia ppłk dostał z pominięciem mjr!) a siostrzyczka wróciła do szkoły na... Kierowniczkę Zakładu Nauczania, który wczesniej opuściła. Z przyśpieszenia dostała kpt i obecnie jest mjr (również z przyśpieszenia!) . Zapomniałem dodać, że stażu ma... niecałe 13 lat!!!
Żeby było śmieszniej Zakład Logistyki, którym kieruje zajmuje się wykładami z finansów (szeroko pojętych!), mundurówki, informatyki i łączności (!!!), zatrudnienia (rozliczanie wynagrodzenia f-szy i pracujących bandytów) oraz promocji zdrowia (pierwsza pomoc, itd.)!!!!
Nie wiem, czy się nauczyła rozliczać delegacje - ale prezentacje na odprawy robią jej młodzi informatycy...

Krytykujący taki stan rzeczy (śmiejący się z niej i z braciszka):
1) mjr z 30 letnim stażem odszedł na emeryturkę ze swoim stopniem po kolejnych 5 latach idiotycznego zarządzania przez młodą gniewną (a mógł zostać ppłk i kierownikiem na ostatni rok, żeby godniej na emerycie żyć? - przecież tak się kiedyś robiło!!!)
2) chodzący 10 lat w stopniu kpt z 25 letnim stażem ma dostać majora - jak zadeklaruje, że odejdzie na emkę na wiosnę...

Przelicytuj SW :evil:


I jeszcze jedno.. Patrzcie jakie k**wa artykuły na zamówienie powstają:
1. Wojsko: Ile zarabiają żołnierze? - Biznes w INTERIA.PL
2. Policja: Ile zarabiają żołnierze? - Biznes w INTERIA.PL

K**WAAA!!! Skoro jest tak dobrze, to dlaczego ludzie stamtąd wieją???!!!

[ahmed799]

chrisk_89, artykuł bardzo fajny. Nawet zarobki bajka, z tym że jest jeden problem niech mi pokażą szeregowego co zarabia 3 tys. Jak ja na plut z wszystkimi dodatkami (wysługa, beton) mam o 400 zl mniej od tego co podają i to oczywiście brutto. Ludzie oczywiście uwierzą jak pismaki coś nagryzmolą. Osobie, która napisała to badziewie powinno się zrobić koło d*py za pisanie bzdur. Tak samo zastanawiam się co to jest "rekompensata w przypadku zwolnienia" bo pierwszy raz coś takiego słyszę, no chyba że finansowiec w mojej JW Nas oszukuje :P albo należność za podróże kur*w wysyłają wszystkie firmy ludzi w podróże i zwracają im kasę, albo dają zaliczki szkoda że nie napisała jak wygląda sprawa z rozliczeniem takiego wyjazdu, bo mi leżą rozkazy od lipca i nie dostaję kasy bo niby nie ma funduszy na to. Teraz powiedziałem nie dostanę zaliczki to pojadę im coś załatwić. Aż mi się ciśnienie tymi bzdurami podniosło. :evil:

[arturas03]

A zwróciliście uwagę na ostatnie zdanie:

Nic więc dziwnego, że za pracą w Wojsku Polskim opowiada się coraz więcej młodych osób.

To tam się PRACUJE???? Czy to znaczy, że w wojsku obowiązuje Kodeks pracy???

[loponez]

Mnie najbardziej rozbawiło stwierdzenie:
"Pierwszym z czynników jest na pewno prestiż zawodu"

Bo jak jesteś żołnierzem to Cię wszyscy szanują, a najbardziej ekipa rządząca.

No i zapomnieli wyraźnie napisać, że wszystkie te kwoty obowiązują w czasie mobilizacji, wojny i stanu wojennego.

[ruwado]

"Pierwszym z czynników jest na pewno prestiż zawodu"

to tak jak z nauczycielami (mam żonę belfra). tez podobno wszyscy uch szanują, a najbardziej rodzice :haha:

Nawet zarobki bajka,

o nauczycielach pismaki z onetu też wala takie brednie. Potem komentarze ludzi sa odpowiednie. A prawda jest taka, że ja zarobki mojej żony widzę co miesiąc na koncie - i takich kokosów nigdy tam nie stwierdziłem.