Wyjazdy w rejon Chorwacji - PODPOWIEDZI od tych co byli

[AdamB]

to jeszcze Słowenia kasowała za przejazd 2x120 zł.

Słowenię się się przelatuje równie szybko bocznymi drogami co autostradą i bez 2x120zł.

[namo]

AdamB, no OK http://goo.gl/Mqt5S

ale auto przez Austrię pali tyle że przed Zagrebem trzeba tankować

[micho_m]

Ja zeby miec spalanie 4,8 musze jechac 80-90 i nie wyprzedzac. Zreszta niewazne, temat o spalaniu jest a poza tym dyskusja o spalaniu zawsze budzi emocje

Koniecznie daj znac po powrocie, chyba tez sie tam wybiore. Tylko koniec sierpnia, poczatek wrzesnia. Strasznie nie lubie dzikich tlumow, szczegolnie na plazy. Dlatego uwielbiam Bulgarie, szerokie, dlugie piaszczyste plaze. Jak lubisz ciasnote to kladziesz sie w ciasne miejsca, jak wolisz luz to 300 m dalej masz luzno. A na dodatek po tylu latach znam plaze, ktore znaja prawie tylko tubylcy Ceny sa tam od razu nizsze.

[loyd]

Ja zeby miec spalanie 4,8 musze jechac 80-90 i nie wyprzedzac. Zreszta niewazne, temat o spalaniu jest a poza tym dyskusja o spalaniu zawsze budzi emocje

Że też mój tsi tak nie chce palić .... :wink:

[namo]

micho_m, ja byłem rok remu w Bolu od 24 sierpnia, faktycznie mało ludzi było.

Tu masz zdjęcia http://www.cro.pl/wakacje-na-wyspie-...12-t40634.html

[marbab]

eaglemirek, no juz za 2 dni Relacja bedzie na moim watku. Jesli Spot bedzie akurat na powrocie, to na pewno zawitam


namo, fajna ta wysepka, i ile Szkodnikow Dwa lata temu bylem na pobliskiej Solcie a Brac jakos mi przeszla kolo nosa.

[micho_m]

Ja zeby miec spalanie 4,8 musze jechac 80-90 i nie wyprzedzac. Zreszta niewazne, temat o spalaniu jest a poza tym dyskusja o spalaniu zawsze budzi emocje

Że też mój tsi tak nie chce palić .... :wink:

Hehe, spokojnie. Moj tez normalnie tyle nie pali Musze sie mocno starac na taki wynik i osiagam go 2-3 razy w roku

[ruwado]

Moj tez normalnie tyle nie pali Musze sie mocno starac na taki wynik i osiagam go 2-3 razy w roku

jak jadę na wakacje do Cro to nie bije rekordów "o kropelkę" - jadę maksymalnie szybko, żeby być szybko na miejscu.

[micho_m]

jak jadę na wakacje do Cro to nie bije rekordów "o kropelkę" - jadę maksymalnie szybko, żeby być szybko na miejscu.

To jest akurat oczywiste, dlatego ja liczac koszty wyjazdu biore pod uwage spalanie 7,5 l/100km

[namo]

Cztery pasy w jedną stronę, cztery w drugą, szerokie pasy awaryjne, świecące linie, równy i gładki asfalt, pusta droga bo jedziemy przez noc. I jak tu nie dać po garach?

[ruwado]

To jest akurat oczywiste, dlatego ja liczac koszty wyjazdu biore pod uwage spalanie 7,5 l/100km

u mnie niestety 8,5

I jak tu nie dać po garach?

:diabelski_usmiech

[endryu]

U mnie w ubiegłym roku na trasie ok. 1300 km do HR śr. spalanie 5 l/100 km ze średnią prędkością 74 km/h (w/g komputera). Prędkość przelotowa 110-130 km/h.


Kurcze, dzięki eaglemirek-owi sprawdziłem jeszcze raz i zamotałem się a danymi mieszając w to dane z poprzedniego TDI i poprawiam to spalanie na 5,9 l/100 km ops:

[eaglemirek]

endryu, To ja jadąc do lub z Cro (klima, 4 dorosłe osoby) tempomat max 130 licznikowe i śr V to nie mniej niż 94 km/h, spalanie 6,5 - 6,9 (jest na motostat) i to z objazdem Słowenii więc trochę niska ta Twoja średnia więc i spalanie niższe :!:
Myślę jednak że dajmy tu spokój ze spalaniem bo nas podzielą południowymi owockami :P

[endryu]

Nie napisałem żeby podjudzać tylko dla ewentualnego porównania
Jechaliśmy na dwa auta, lajtowo
Objazd w Słoweni jak najbardziej M-L-P

[eaglemirek]

Nie napisałem żeby podjudzać

Absolutnie tak tego nie odebrałem - przynajmniej ja. Można tylko wywnioskować że przy śr. V o 20km mniejszej można na takiej trasie mieć te 20l zaoszczędzone

[AdamB]

AdamB, no OK http://goo.gl/Mqt5S

ale auto przez Austrię pali tyle że przed Zagrebem trzeba tankować

Za każdym razem przed wyjazdem planuję drogę przez Węgry a jadę przez Austrię i Słowenię. :szeroki_usmiech

[ Dodano: Sro 17 Kwi, 13 22:31 ]

Absolutnie tak tego nie odebrałem - przynajmniej ja. Można tylko wywnioskować że przy śr. V o 20km mniejszej można na takiej trasie mieć te 20l zaoszczędzone

Pamiętaj, że jedziesz na 17" a nie na 195/65R15 a to jest różnica.

[ruwado]

AdamB, kiedyś jeździłem przez Węgry - ale z noclegiem koło Bratysławy. Teraz od 2 lat jadę przez A - na raz.

[Majowy]

Przyznam szczerze, że jak przekraczam naszą granicę przechodzę w tryb "urlop" co powoduje absolutną obojętność jeżeli chodzi o koszty paliwa, czy opłat za autostrady. Nawet kiedyś chciałem policzyć ile mi auto spaliło, ale nie miałem żadnych wydruków, a na wyciągach z konta są tylko kwoty...

Wiem tylko, że ostatnio wyjechaliśmy ok. 21:00, a o 14:00 popijałem piwko w Makarskiej. Dwa postoje po drodze, z czego oba na tankowanie i tyle.

ps. po tej drodze jedno piwo wystarczyło, nawet nie pamiętam, czy dopiłem...

[AdamB]

ruwado, jakoś nie mogę się przekonać na jazdę przez Węgry. Jazda zygzakiem na Węgrzech jakoś mnie nie przekonuje, a drogą typu 86 nie mam ochoty się wlec. Rozbestwiłem się ostatnio trochę. Zresztą najlepiej mi się ostatnio jechało A1 do miejscowości Chałupki i dalej to już wiadomo jak.

[ruwado]

Przyznam szczerze, że jak przekraczam naszą granicę przechodzę w tryb "urlop" co powoduje absolutną obojętność jeżeli chodzi o koszty paliwa, czy opłat za autostrady. Nawet kiedyś chciałem policzyć ile mi auto spaliło, ale nie miałem żadnych wydruków

bratnia dusza, ja tez tak mam

jakoś nie mogę się przekonać na jazdę przez Węgry. Jazda zygzakiem na Węgrzech jakoś mnie nie przekonuje, a drogą typu 86 nie mam ochoty się wlec.

dwa razy jechałem przez Velky Meder (nocleg) i Gyor do Letenye i Lendawy. Też wolę przez A. Zwłaszcza, ze wypada mi to w nocy. Sąsiad z bloku, który mieszka nade mna, zawsze jeździ 86 i mówi, że poleca. Ja nie daje się przekonac.

[namo]

Za każdym razem przed wyjazdem planuję drogę przez Węgry a jadę przez Austrię i Słowenię.

, też tak mam :szeroki_usmiech

Racja, jak pisze Majowy, byle by leżeć na plaży a nie mordować się z pedałem gazu.

[ruwado]

namo, Ty to farciarz jesteś - ledwo rozrusznikiem zakręcisz i już masz Zwardoń. A ja to się do Zwardonia musze najechać

[Majowy]

ruwado, ja się modlę od kliku lat o skończoną A1, bo przez Polskę tylko w nocy można w miarę szybko przejechać.

A tak z ciekawości. Jeździcie przez Zwardoń? Ja jadę do Cieszyna i wtedy odbijam na Ziline. Dalej pewnie już jedziemy tak samo.

[namo]

ruwado, to jest fajne że nie muszę się przez polskie drogi klepać.

Majowy, bo żeby z tych głównych dróg którymi jedziesz z północy dostać się do Zwardonia musiałbyś 80 km przejechać wioskami z ograniczeniem 50 km/h. Dlatego GPS nie sugeruje Ci tej trasy.

Zwardoń to upadłe przejście graniczne które nie będzie uczęszczane bez odcinka autostrady z Bielska przez Żywiec na Zwardoń. Zresztą Słowacy też ze swojej obietnicy nie wywiązali się.

[aro_40]

A tak z ciekawości. Jeździcie przez Zwardoń?

Ja już 3 lata latam przez Chałupki i nikt mnie nie namówi do zmiany trasy - jak mam "mknąć" w korku w Tychach lub BB to się we mnie gotuje i wolę te ostatnie kilosy pomknąć z ograniczeniem do 50tki, ale J A D Ę !!!!