Zamieszczone przez leonn
Wyjazdy w rejon Chorwacji - PODPOWIEDZI od tych co byli
Zwiń
X
-
Polecam forum http://www.cro.pl/forum/ tam wszystkiego się dowiesz, jaką trasą co mieć i wiele wiele innych wiadomości
Komentarz
-
-
leonn, dla mnie też problematyczne jest wożenie 3 kamizelek dla 3 osób. Jeśli w PL nie ma takiego wymogu - zawsze mogę powiedzieć, że wychodzę z auta tylko ja. ja mam według konwencji wyposażenie jak w moim kraju. Ale ichni policaj może zakwestionować niedostosowanie sie do przepisu opuszczenia auta w kamizelce - skoro nie masz jej w środku. Jest to przepois nie dotyczący wyposażenia, ale taki sam jak dostosowanie się do ograniczeń prędkości np. Staj i gadaj ze Słowakiem :?pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
namo
robert70, nie prawda. Wjeżdżając do jakiegoś kraju musisz przestrzegać ich przepisów.
Na na przygranicznych stacjach benzynowych sprzedawane są zestawy "You need this in this country". Masz w małej torbie wszytko żeby nie mieć problemu z kontrolą.
Komentarz
-
Zamieszczone przez namoWjeżdżając do jakiegoś kraju musisz przestrzegać ich przepisów.
[ Dodano: Czw 30 Maj, 13 23:36 ]
Wg. mnie jesli np. trójkąt jest wymagany w Cro, a nie byłby w PL - to chorwacki policjant nie ma prawa go żądac. Ale jak w Cro jest przepis mówiący o umieszczeniu w przypadku awarii jednego trójkata z przodu i drugiego z tyłu zakrętu na krętej górskiej drodze - to na tej podstawie mogą sprawdzić, czy masz dwa. Nie na wyposażeniu!, ale czy spełniasz przepis o oznaczeniu miejsca awarii. To jest ta paranoja.
Najlepszy przykład - nakaz jazdy na oponach zimowych. Nie musisz ich mieć jako wyposażenie. Nie możesz bez nich jeździć w określonych warunkach - np. w A.pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez namorobert70, nie prawda. Wjeżdżając do jakiegoś kraju musisz przestrzegać ich przepisów.
Na na przygranicznych stacjach benzynowych sprzedawane są zestawy "... need this in this country". Masz w małej torbie wszytko żeby nie mieć problemu z kontrolą.
Do przepisów ruchu drogowego danego kraju w którym się poruszamy tranzytem należy się stosować i znać je, bo mogą być inne niż w kraju z którego pochodzimy, ale za wyposażenie nikt nie ma prawa nam dać mandatu.
[ Dodano: Czw 30 Maj, 13 23:52 ]
Zamieszczone przez ruwadoZamieszczone przez namoWjeżdżając do jakiegoś kraju musisz przestrzegać ich przepisów.
Komentarz
-
-
namo, To czemu ZADEN samochod z Austrii wjezdzajac do Polski nie musi miec gasnicy ?? To u nas wymagane wyposazenie i nic mu nikt zrobic nie moze.
Temat znany od wielu lat, wszyscy narzekaja i jezdza. Kamizelki wchodza pod fotel i nie ma stresu, no chyba ze ktos wozi tam wodke, zeby sie nie nagrzewala i chlodzila z nawiewow pod fotelem na tyl.
Nakaz jazdy na oponach lub lancuchach nakladaja inne przepisy, na gorskich odcinkach nawet u nas sa odpowiednie znaki. A nie ma znaku nakazujacego wlozenie kamizelki, wymiane zarowek itd. Z tymi zarowkami to tez kpina, bo jest gro aut, gdzie samo posiadanie zarowek nic nie daje, jak nie ma sie srubokreta, albo klucza 8 lub 10 :twisted: Pomijam kwestie o odsylaniu do stacji obslugi na wymiane spalonej zarowki
Komentarz
-
-
Ja na razie ten temat czytam sobie ale z drugiej strony czasami nie rozumiem ciśnienia, żeby coś koniecznie komuś udowadniać. Jak ktoś lubi pogaduchy, ma skserowane ustawy, zna perfect język i ma czas i chęci na w razie co garowanie i odbieranie auta z policyjnego parkingu czy inne atrakcje ( bo rozumiem, że skoro nie zgadzam się to nie przyjmę mandatu - ide do ichniejszego sądu czy coś tam).
Kamizelki...kosztują grosze i zajmują miejsca tyle co nic. A w razie problemu, wypadku, awarii w nocy czy pożaru jak trzeba będzie rzeczywiście opuścić auto dzieciaki/wszyscy są widoczni.
(Rozumiem przekonanie, że skody się nie psują ale ..bywa różnie :wink: )
Apteczka...może bardziej się przydać nam niż dla pokazywania policjantowi
gaśnica...podobnie (choć skuteczność małej jest w sumie żadna)
żarówki..... jak przepalona będzie to i tak zatrzymają Cię, jak nie wymienisz od razu....mandat Kupisz je - masz, kiedyś może sie przydadzą.
To są rzeczy które przy kilkutysięcznym budżecie na wyjazd majątku nie kosztują, w każdej chwili mogą się przydać. Boxa dachowego do tego też nie trzeba spacjalnie zakładać ....
No ale jak ktoś chce psuć bliskim wyjazd tylko dlatego ze ma ciśnienie aby swoje (może i słuszne przekonania czasami) udowadniać bez względu na ewentualne komplikacje i się z jakimś baranem z ichniej drogówki kłócić o żarówkę linkę czy kamizelkę... zakazać tego takiemu nie można :szeroki_usmiech
Komentarz
-
-
A do tego co napisał Alonzo_, dodam tylko, że naprawdę służby policyjno-drogowe krajów przez jakie jedziemy do Cro (i nie tylko) nie szukają na siłę dziury w całym. Jak jedziesz zgodnie z przepisami to zatrzymania do rutynowej kontroli są rzadkie (tak jak i w Polsce).
Jak coś przeskrobiesz i nie masz prawidłowego oświetlenia pojazdu, to nie ma się co dziwić, że może być nieprzyjemnie, ze sprawdzeniem wyposażenia dodatkowego włącznie.
Innymi słowy: przygotować się do wyjazdu, wziąć to co niezbędne i wymagane w danym kraju i JECHAĆ ZGODNIE Z PRZEPISAMI.
Nic nikomu się wtedy nie stanie, nikt wówczas nie będzie Was zatrzymywał i szukał na siłę 4 kamizelki....
Komentarz
-
-
Maicroft, dokładnie tak jak piszesz.
ja w tamtym roku przejechałem całą trasnę z 1,5m anteną na dachu, navi przy szybie i nikt mnie nie zatrzymywał mimo, że przez niektóre miejscowości policja stała i dokładnie widziała. tak więc bez stresu. kamizelki tak jak pisali nie są drogi i nie zajmują dużo miejsca.Opel Vectra 1.6 16V --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ALH+ --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ASZ+ --> Ford Mondeo ST220 3.0V6 --> Skoda Octavia II 2.0 TDI BKD -->Vectra C OPC 2.8T -->Mitsubishi Lancer X 2.0DI-D --> Skoda Octavia 2 FL -->Renault Laguna III GT 2.0dci-->obecnie Toyota Auris IIFL Hybrid i Ford Focus MK3
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez namoWjeżdżając do jakiegoś kraju musisz przestrzegać ich przepisów.
Na na przygranicznych stacjach benzynowych sprzedawane są zestawy "... need this in this country". Masz w małej torbie wszytko żeby nie mieć problemu z kontrolą.
Komentarz
-
-
Byłem w Cro już 3 razy, jedyne kontrole jakie spotkałem to kontrole winiet. W Austrii przeprowadzili cały ruch przez boczny zjazd i sprawdzali czy są przyklejone winiety (patrzyli tylko na szybę, a było ich tam ze 20) w Czechach przy wyjeździe z parkingu stali i sprawdzali. Raz mnie zatrzymali przy wyjeździe z parkingu na Słowacji i też tylko kontrola dokumentów i winiety, nikt się nie pytał o wyposażenie.
Komentarz
-
-
namo
-
Zamieszczone przez Alonzo_Kamizelki...kosztują grosze i zajmują miejsca tyle co nic. A w razie problemu, wypadku, awarii w nocy czy pożaru jak trzeba będzie rzeczywiście opuścić auto dzieciaki/wszyscy są widoczni.
(Rozumiem przekonanie, że skody się nie psują ale ..bywa różnie :wink: )
Apteczka...może bardziej się przydać nam niż dla pokazywania policjantowi
gaśnica...podobnie (choć skuteczność małej jest w sumie żadna)
żarówki..... jak przepalona będzie to i tak zatrzymają Cię, jak nie wymienisz od razu....mandat Kupisz je - masz, kiedyś może sie przydadzą.
To są rzeczy które przy kilkutysięcznym budżecie na wyjazd majątku nie kosztująZamieszczone przez Alonzo_No ale jak ktoś chce psuć bliskim wyjazd tylko dlatego ze ma ciśnienie aby swoje (może i słuszne przekonania czasami) udowadniać bez względu na ewentualne komplikacje i się z jakimś baranem z ichniej drogówki kłócić o żarówkę linkę czy kamizelkę... zakazać tego takiemu nie można :szeroki_usmiechpozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
Zapowiada się tłoczno w CRO no i na drogach: http://pieniadze.gazeta.pl/Kupujemy/...#BoxBizTxt#Cuk 8)
Komentarz
-
-
Tobi77, polecam Czarnogórę. Zresztą cały region. Wróciliśmy 2 czerwca z 9-cio dniowego wypadu na Bałkany. Kraje: Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra, Albania i Macedonia. "Zdobyte" miasta: Sarajewo, Mostar (fajny most), Dubrownik, Kotor, Budva, koło Perasta mały rejsik dookoła dwóch małych wysepek Sveti Dorde i Gospa od Skrpjpiela, rzut okiem na Sveti Stefan (ale z brzegu, bo nie ma wstępu na tę wyspę hoteli), Bar, Ulcinj, Kruje, Shkoder, Tirana, Durres, Ohrid i Skopije. Powrót z przejazdem przez Prisztinę, Belgrad.
Pierwszy raz byłem na Bałkanach, ale na pewno nie ostatni, bo są klimatyczne. Widoki piękne. Kraje i miasta z mocnymi kontrastami, ale drogi wszędzie bdb, poza drobnymi wyjątkami. Najgorsza trasa przy przejściu granicznym pomiędzy Czarnogórą a Albanią. Wąskie, kręte drogi. O ile dobrze pamiętam to w okolicach pomiędzy Ćilipi (poniżej Dubrovnika), a Herceg Novi były roboty drogowe, ale jedne światła na ok. 5 min.
P.S. Najpiękniejsze z miast to Dubrovnik (warto wejść na mury i przejść dookoła miasta - wstęp 13 EUR/os.), Budva, Kotor, Ohrid i Skopije (te dwa ostatnie jakby były na zachodzie Europy, a Skopije bardzo "zachodnie", świetne centrum miasta. Gorąco polecam. Jeszcze z ciekawostek - w Czarnogórze wprowadzili sobie Euro po uzgodnieniu z UE, mimo iż nie są w UE...nie ma to jak Octavia :drive:
>>> STOP PIJANYM KIEROWCOM!!! <<<
Komentarz
-
Komentarz