r2r, rozumiem,mnie też zawiecha szarpnęła w zeszłym tygodniu,ale nic to bo w najbliższą sobotę oliwa +filtry do wymiany i na dokładkę odgrzybianie i nabijanie klimy bo przez 2 lata nic nie robiłem przy niej :x także portfel dobrze odchudzony z dutków :diabelski_usmiech
). Mowa jest raczej o wakacjach "stacjonarnych" (czyt. wypady w różnych kierunkach). Mamy dużo tras wędrówkowych (hasło brzmi: mamy 365 dni wędrówkowych) jak i rowerowych. Mamy muzeum pamięci zbrodni hitlerowskiej
Pytania? Chętnie odpowiem.
Komentarz