Przydział mobilizacyjny do woja

[plaski]

dudek_t, czy możesz napisać o minusach?
Jestem ostatnio tak zarobiony, że zdałem się na kolegę, który był tam 5 lat temu i polecił. Jedynym znanym mi minusem jest odległość 30km od morza - lubię morze. Jednak w tym roku nastawiamy się bardziej na zwiedzanie niż leżenie do góry brzuchem, więc jak ze trzy razy wyskoczymy na plażę to będę zadowolony. Tak więc będę wdzięczny za dodatkowe informacje o tym miejscu.
Ja będę w Capanie.

[mac_aaron]

Przydział mobilizacyjny do woja

Otrzymałem pocztą wezwanie do WKU celem nadania przydziału mobilizacyjnego. Zadzwoniłem do nich i po krótkiej rozmowie wyciągnięto ze mnie wymiary (wzrost, waga, but, czapka) i pozwolono wysłać książeczkę pocztą. Przydział dostanę z paskiem czerwonym (w wypadku wojny natychmiast zgłosić się do jednostki)...
Ze względu na posiadane kwalifikacje dostałem przydział na stanowisko kierownika apteki w jednej z miejscowych jednostek
Na początku bardzo się wnerwiłem, jak można nękać osoby w moim wieku wojskiem, ale potem pomyślałem, że w razie czego mam niezłą fuchę zamiast frontu :diabelski_usmiech

Czy ktoś z was posiada przydział mobilizacyjny i odbywał jakieś ćwiczenia etc.? Zapewniono mnie, że ćwiczeń od dawna nie było i nie ma żadnych w planie, ale kto wie? Szczerze mówiąc to nie mam czasu na takie zabawy a pracodawca też pewnie nie byłby szczęśliwy. Czy po otrzymaniu karty mobilizacyjnej powinienem powiadomić pracodawcę?

[mirek_p11]

Jak dostałeś przydział to prawdopodobnie będą cię nękać tak jak mnie :evil: Przez okres 10 lat miałem już 5 razy ćwiczenia wojskowe po 5 dni. Co prawda byłem tylko dwa razy, bo trzy razy wysłałem do WKU zwolnienie. Obecnie mam przydział na stanowisko operatora radiostacji a radiostacji na ćwiczeniach jeszcze nie widziałem Ogólnie takie ćwiczenia to tylko strata czasu i zawracanie d...

ps. Na ćwiczenia teraz mnie wzywają w październiku i zobaczymy czy będę w nich uczestniczył :diabelski_usmiech

Za 1 dzień służby płacą 72.50 zł i zwracają koszt dojazdu do jednostki.

Czy po otrzymaniu karty mobilizacyjnej powinienem powiadomić pracodawcę?

możesz wspomnieć pracodawcy, aby miał świadomość, że możesz mieć ćwiczenia.

[mac_aaron]

mirek_p11, nie pocieszyłeś mnie

[gomar]

mac_aaron, o kurde a miałem iść wbić rezerwę...

[mirek_p11]

mac_aaron, nie przejmuj się może ja mam tylko takie szczęście

[mac_aaron]

Za 1 dzień służby płacą 72.50 zł i zwracają koszt dojazdu do jednostki.

Ale można domagać się zwrotu utraconych dochodów na podstawie tego przepisu
+ z tego co wyczytałem świadczenie jest zależne od stopnia, a po studiach chyba nie jest się szeregowym tylko podoficerem?

"
Na czas ćwiczeń pracodawca będzie musiał zwolnić pracownika z wykonywanych zadań. Rezerwista otrzyma pieniądze z wojska, ich wysokość będzie zależeć m.in. od posiadanego stopnia wojskowego. Oznacza to, że za 10 dni ćwiczeń szeregowy otrzyma 700 zł, sierżant – 862,50 zł, a podporucznik – 1 050 zł. W przypadku szkolenia 30-dniowego będzie to odpowiednio: 2100 zł, 2587,50 zł i 3150 zł.

Gdyby pracodawca za czas ćwiczeń wojskowych nie wypłacił żołnierzowi rezerwy wynagrodzenia, będzie mu przysługiwało świadczenie rekompensujące utracone zarobki. Wojsko wyrówna różnicę między utraconym wynagrodzeniem a uposażeniem, które żołnierz otrzymał od armii. – Wszystkim powołanym żołnierzom rezerwy będzie przysługiwać także zwrot kosztów dojazdu do jednostki wojskowej oraz powrotu do miejsca zamieszkania – wyjaśnia płk Orzechowski.
"
za polska-zbrojna.pl

[Tony065]

mac_aaron, 30 lat i wojska się przestraszył :diabelski_usmiech sam widzisz że jest wyjście z sytuacji

[mac_aaron]

Bardzo śmieszne bardzo, Tony065. Nie mam co w życiu robić tylko po krzakach z karabinem pełnym ślepaków biegać... Z umów zleceń wyciągam prawie drugą pensję, a za to mi wojsko nie zwróci.

[Tony065]

A nie lepiej sobie grupę inwalidzką załatwić :?:

[Kejup]

Przydział mobilizacyjny to sztuka. Ja już drugi raz dostałem teraz niby ten czerwony ale nigdzie się nie wybieram bo po co? Jakbym lubił chlać wódę to spoko ale tak to strata czasu.
Kumpel był dwa razy na takich ćwiczeniach i dwa razy mu kasy zabrakło :lol:

[kmink]

Mięczaki :P

[ketivv]

Gdyby pracodawca za czas ćwiczeń wojskowych nie wypłacił żołnierzowi rezerwy wynagrodzenia, będzie mu przysługiwało świadczenie rekompensujące utracone zarobki. Wojsko wyrówna różnicę między utraconym wynagrodzeniem a uposażeniem, które żołnierz otrzymał od armii. – Wszystkim powołanym żołnierzom rezerwy będzie przysługiwać także zwrot kosztów dojazdu do jednostki wojskowej oraz powrotu do miejsca zamieszkania – wyjaśnia płk Orzechowski.

hipotetycznie, jeśli prowadzę "działalność gospodarczą" i zarabiam powiedzmy 4 tys pln dziennie to też mi zwrócą "utracone wynagrodzenie" ??

przy czym to tylko część straty bo np. co zrobić jeśli taki człowiek dysponuje 15 ciężarówkami i sam osobiście je prowadzi w trasie codziennie ?

ma te samochody łącznie z kierowcami wyłączyć z ruchu na 10 dni ??

przecież w takim momencie straty staja się dużo większe
1/3 miesiąca wypłat dla kierowców opłat za ciężarówki itp.

[ Dodano: Sob 14 Wrz, 13 09:22 ]

po studiach chyba nie jest się szeregowym tylko podoficerem?

nie wiem kim się jest ale - szczególnie obecnie - co ma fakt dyplomu cywilnej uczelni do sztuki wojennej ?

nie wiem jak jest i mnie to za bardzo nie interesuje, ale jeśli "oficerami" w trakcie wojny mają być Ci którzy obecnie kończą cywilne uczelnie to w zdecydowanej większości odmawiam wykonania jakiegokolwiek ich rozkazu

[aro_40]

a po studiach chyba nie jest się szeregowym tylko podoficerem?

niekoniecznie... mam skończona polibudę w 1988, do tego kat. A1, a jestem zwykłym szeregowym i nawet w armii nie byłem i karabinu w rączce nie miałem i znajomych w WKU tez nie mam ot burdelik w wojsku i tyle :szeroki_usmiech

[2.0-16v Michał]

Ją również w wojsku nie byłem i nie mam zamiaru tam trafić. Totalna strata czasu. Co człowiek może sie nauczyć na takim szkoleniu :?: chyba tylko jak walic do ryja :lol:

[piotrek_gdy]

aro_40, mam podobnie

dostałem przydział mobilizacyjny i od 2009 byłem raz na kilkugodzinnym szkoleniu po reorganizacji jednostki-chodziło o to gdzie biuro przepustek, nasze struktury i gdzie się zgłaszamy

więc nie demonizujcie z tymi szkoleniami :wink:

[kabanos]

Ją również w wojsku nie byłem i nie mam zamiaru tam trafić. Totalna strata czasu. Co człowiek może sie nauczyć na takim szkoleniu :?: chyba tylko jak walic do ryja :lol:

Ja już umiem, więc się nie wybieram :P

[zepter00]

Panwie nie chcecie czołgów z popychu odpalać i w wodzie się okopywać? :diabelski_usmiech

[jamaju]

Mnie pracodawca reklamował od obowiązku pełnienia czynnej służby wojskowej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny, więc na szczęście nikt mi d..y nie będzie truł :diabelski_usmiech

[zepter00]

Ale z was patrioci :diabelski_usmiech

[Luki80a]

Też dostałem. Koło ..... mi to lata.

Ale poczekajcie jak kaczka do władzy się dorwie.
Za Smoleńsk i na wschodni front :wink:

[Tony065]

Panwie nie chcecie czołgów z popychu odpalać i w wodzie się okopywać? :diabelski_usmiech

Zapomniałeś o umiejętności przewrócenia hełmu na lewą stronę :diabelski_usmiech Niestety, inna sprawa odeszła w niepamięć kilka lat temu, od kiedy sprzątaniem zajęły się f-my cywilne, bo teraz da się w wojsku zgwałcić sprzątaczkę :P

[kbjanek]

aby zaznajomic sie z tematem przypominam terminologie wojskowa

http://www.youtube.com/watch?v=6JGbDTe586c

[mirek_p11]

kbjanek, dobre

[dato]

Ja pierd&lę... "Przeszkoda terenowa o wilgotności 100%", "czołg emituje makieta", "to są gacie, w których nawet Bruce Willis wygląda jak ciota", "przetarg na Stasia" - nosz qfa piękne

Ją również w wojsku nie byłem i nie mam zamiaru tam trafić. Totalna strata czasu. Co człowiek może sie nauczyć na takim szkoleniu :?: chyba tylko jak walic do ryja :lol:

Ja już umiem, więc się nie wybieram :P

Tyż się nauczyłem bez wojska - w siódmej klasie

Tak BTW. Na pierwszą komisję miałem pełne przygotowanie. Tu jestem chory, tu mam papiery, to mnie było, tu mnie wyrosło i dziewczyna mnie już nie pociąga i mam nerwicę. I co ?
"Wojsko świetnie leczy nerwicę, a to się Panu szybko zagoi". Kat Ź. Źdolny. Następny.

Na drugą rok później (się uczyłem) nie miałem przygotowania żadnego, ale wydałem parę złotych. Nie miałem czasu (bo już zapi&&łem jak dzik dziki) myśleć, czytać i pytać o co chodzi.

Dostałem jakiegoś kwita in blanco TYLKO z podpisem i pieczątką...
- coś się Panu zmieniło ?
- tak, ortopedycznie
- a co konkretnie ?
- konkretnie to nie wiem, ale boli. Tam wszystko jest napisane.
- Aha...

NŹ. Nieźdolny...

I tak się zakończyła moja przygoda z wojskiem. Nawet szkolić mnie nie chcą - a jestem w sumie patriota :lol: :lol: :lol: