Zamieszczone przez andriu21tg
Humor (2) i nie tylko...
Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
-
Był sobie pół żyd, pół cygan.
Pyta się taty żyda:
-Tato, jestem bardziej żydem czy cyganem?
Ojciec:
-Oczywiście, że bardziej żydem!
Dziecko zbytnio nie uwierzyło i podchodzi do mamy cyganki:
-Mamo, jestem bardziej żydem czy cyganem?
Mama:
-Oczywiście, że cyganem! A czemu pytasz?
Dziecko
-Bo widziałem zajebisty rower w sklepie i nie wiem czy się targować, czy od razu zapierdolić...
Na ławce w parku siedzą Zbigniew Boniek i Jerzy Dudek - obaj już w podeszłym wieku. Zastanawiają się czy po śmierci w niebie będzie można pograć w piłkę. Dogadali się że ten, który przekona się pierwszy, da znać drugiemu jak tam jest. Tak wyszło, że pierwszy z tego świata odszedł Boniek, więc Dudek przesiadywał całymi dniami w parku i oczekiwał na znak. W końcu Zbigniew mu się ukazał:
- Słuchaj, mam dla ciebie dwie wiadomości - jedną dobrą i jedną złą, od której zacząć?
- Może od tej dobrej...
- Więc w niebie jest super, są mecze, jest liga, po prostu jest ekstra.
- A ta zła?
- Bronisz już za tydzień...
Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu. :lol:
Jaka jest różnica między mądrą blondynką a Yeti?
- Parę osób widziało Yeti... :lol:
Mąż obudził się w środku nocy i nagle poczuł wolę Bożą. Budzi więc żonę i próbuje się do niej dobierać.
- Nic z tego – odpycha go małżonka. – Jutro idę do ginekologa, a wiesz, że nie lubię tego robić dzień przed wizytą.
Po chwili mąż znowu budzi żonę
- Tylko mi nie mów, że do dentysty też jutro się wybierasz… :lol:
Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki. Pierwsza mówi:
- Wiecie, jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka.
Druga mówi:
- Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka.
Na to trzecia: - Wiecie, ja nie wiem, nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku.
Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi - cała gęba poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się:
- Co ci się stało?
Ona odpowiada:
- Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię:
- Jacek! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka - jak Zenek i Franek...
Facet podchodzi do kolegi pyta:
- Zgadasz się na udział w seksie zbiorowym?
- A kto w nim bierze udział?
- Ja, ty i twoja zona.
- Nie, nie zgadzam się.
- No to cię skreślam z listy...
Policjant wraca z pracy i już od progu woła
- Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na "Jezioro łabędzie".
Po obiedzie widzi, ze żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na "Jezioro łabędzie", to dla ptaków.
- Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą.
- Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szlimy na "Wesele" Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
Blondynka:
- OK, no to oleję
Pacjent do pani doktor:
- Mogłaby pani mi coś dać, bo mam erekcje 24 godziny na dobę!
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie...
Mały Jasio ogląda z zainteresowaniem swojego siusiaka.
- Mamo, czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....
Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym.
Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową.
Policjanci postanawiają przepytać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
- Czy znał pan denatkę?
- Tak, to moja teściowa.
- Mieciu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem podczas czyszczenia toalety :lol:
Stoi facet na brzegu jeziora, w którym tonie kobieta. a że nie umiał pływać, wiec woła na pomoc do wędkarza:
- Ratuj moja żonę. Dam ci stówę. Ja nie umiem pływać!
Wędkarz wskoczył do wody, uratował babę i mówi do faceta:
- Dawaj stówę którą mi obiecałeś!
A facet na to:
- Jest jeden szkopuł. Kiedy była pod woda, myślałem że to moja żona. Teraz widzę, że to teściowa.
- Rozumiem - mówi wędkarz sięgając do kieszeni. - Ile ci jestem winien?
Po wakacjach Jaś wraca do szkoły. Nauczycielka zapytała Jasia:
- Jasiu, jak spędziłeś wakacje?
- Nie Jasiu, tylko Johnie (Dżonie) - mówi Jaś.
- No dobrze, wiec Johnie, jak spędziłeś wakacje.
- Leżałem na werandzie - mówi Jaś.
- A więc nie miałeś ciekawych wakacji.
- Były bardzo ciekawe.
Po chwili nauczycielka podchodzi do uczennicy i pyta:
- Weroniko, a ty gdzie spędziłaś wakacje?
Weronika na to:
- Nie jestem Weronika tylko Weranda.
-Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz.
-Wiem, jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań - kiedy dojdziesz do "nie kradnij", jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
W poniedziałek pastor spotyka się z księdzem i pyta:
- Czy sprawa z rowerem się wyjaśniła?
- Tak, zrobiłem, jak mi poradziłeś, i kiedy doszedłem do "nie cudzołóż", przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...
Są dwie rzeczy, na które można patrzeć bez końca: zachód słońca i parkującą kobietę :lol:
Komentarz
-
-
Badania nad alkoholem wykazały, że:
- Wódka z lodem = atakuje nerki !
- Rum z lodem = atakuje wątrobę !
- Gin z lodem = atakuje mozg !
- Whisky z lodem = atakuje serce!
- Wygląda na to, ze ten cholerny lód szkodzi na wszystko!
Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.
Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą
z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia wśniegu jedna z nich mówi:
Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet
jeśli będzie bez bombek.
Przychodzi mężczyzna do księgarni i mówi:
- Poproszę książkę "Mężczyzna - najdoskonalsza istota na ziemi".
Sprzedawczyni:
- Niestety nie mamy książek science-fiction.
Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i
zbiera standardowy ochrzan od szefa:
- Był pan w wojsku, Kowalski?
- Byłem.
- I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
- Nic szczególnego...... " Dzień dobry, panie majorze "...
Facet wszedł do swojej ulubionej eleganckiej restauracji i ledwo usiadł przy stole, gdy zauważył piękną kobietę siedzącą stolik obok, całkiem samą.
Zawołał kelnera i zamówił najdroższą butelkę Merlota, którą kazał dać tej kobiecie - myśląc oczywiście, że ona zgodzi się na to I będzie jego.
Kelner wziął butelkę I podał kobiecie mówiąc, że to od dżentelmena obok.
Kobieta popatrzyła na wino I postanowiła przesłać notkę facetowi.
"Żebym przyjęła tę butelkę, musisz mieć Mercedesa w garażu, Milion dolców w banku I siedem cali w majtkach."
Facet po przeczytaniu notki postanowił odpisać.
"Dla twojej wiadomości - posiadam Ferrari Testarossa, BMW 750 i Mercedesa 600 S w garażu, ponad dwadzieścia milionów dolarów w banku, ale nawet dla tak pięknej kobiety jak ty nie obetnę sobie trzech cali.
Oddaj wino !!!
Pracownik często spóźniał się do pracy, bo zasypiał.
Kierownik zagroził chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików.
Któregoś dnia budzi się rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknęły.
Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi:
Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek.
Po zabiegu, pyta dentysty ile się należy, ten mówi 400 zł.
Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40 zł. od sztuki, dentysta na to:
Tak ale dzisiaj jest niedziela... :lol:
Człowiek nabiera doświadczenia z wiekiem.
Szkoda, ze jest to wieko od trumny.
Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...
U seksuologa:
- Panie doktorze, jak uprawiać seks, żeby nie było dzieci?
- Wysłać je do dziadków.....
Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie.
Podeszła do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
RODZAJE PENSJI:
- Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać.
- Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć.
- Pensja czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać.
- Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci.
- Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie gdy najbardziej jej potrzebujesz.
- Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.
- Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie.
- Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni.
- Pensja burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała.
- Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza.
- Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.
Komentarz
-
-
Gość
Moze tego nie bylo, filmik pokazujacy czym grozi glupota i jak z deszczu wpasc pod rynne.
Tak to jest jak na szosowych oponach chce sie zawojowac swiat, pierw sie czlowiek zakopuje, a potem odpala poduszki powietrzne :szeroki_usmiech
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=I-F1vBGMj2I&feature=endscreen&NR=1[/youtube]
Komentarz
-
abstinent,
[ Dodano: Czw 01 Mar, 12 16:21 ]
Golas27, byłoobecnie Mazda 6 GL 2.5 Pb AT
wcześniej O1 1.9 TDI AGR & O2 2.0 TDI BKD
Markizy tarasowe, balkonowe, koszowe, rolety wewnętrzne -> www.x-mark.pl
Komentarz
-
-
Komentarz
-
-
Nie wiedziałem gdzie to zamieścić tutaj czy w dziale ciekawe filmiki. Co może około 600KM w aucie o masie poniżej tony. Potworna moc niebotyczne przyspieszenia i jakie widowisko.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=GW--lwPvHF4&feature=related[/youtube]Moja czeska kochanka :-D http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=37223 serwisowana przez DGW. ;-]
"Superbaśka" zastępcza http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...perb+++tdi+awx
Masz coś do mnie? Lepiej przeczytaj to ;-] http://tomianek.pinger.pl/m/839401
Komentarz
-
-
zepter00, dobrze rozpoznaje B grupowe 205 t16? Rewelacyjne auto :wink:
octaviars1, no ba :twisted:Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
http://www.youtube.com/watch?v=w2ELUlpGm8E (coś na temat dzisiejszego dnia)Zgrywanie wsadów z kości, programowanie BIOS, programowanie pamięci.
Komentarz
-
-
Polska rok 2054.
ZUS po raz kolejny podniósł emerytalną poprzeczkę.
Rodzina Pyziołów: Wacek Pyzioł,nestor rodu,lat 104,operator
koparki,dorabia do pensji rozwożąc butle gazowe.Czasem zapomina do
czego służy koparka, ale to nic.Zeszyt z opisem nosi przy sobie,nie
widzi na jedno oko a drugie o 40% osłabione, ale życzliwi przechodnie
zawsze poczytają o co biega.
Zona Wacka Krystyna Pyzioł, lat 101, księgowa.Kochane prawnuczki
dowożą ją do roboty, na zmiany przeliczają słupki liczb, co przy
czterdziestu prawnuczkach przebiega dosyć sprawnie i pozycja Krystyny
w firmie jest nie do zakwestionowania.
Antoni Pyzioł,syn Wacka i Krystyny, lat 80,leśniczy z zaawansowanym
Alzheimerem.Okrutny Niemiec rzuca Antonim po całym powiecie.GPS wszyty
w portki informuje wnusie o miejscu pobytu dziadka.ZUS oddala tysiąc
czternaste podanie o rentę.
Małżonka Antoniego, Marianna, lat 78,laborantka w zakładach
chemicznych.Jest po sześciu wybuchach i dwóch wyciekach
trucizn.Okopcona, lecz pełna wigoru.
Drugi syn Wacka, Leszek Pyzioł, lat 78.Murarz i tytan pracy.Jeden
poziom budynku w rewelacyjnym czasie ośmiu lat.Dwóch pomocników, obaj
po 70 lat kryją Lesia jak mogą.
Zona Leszka, Józefa, lat 74, fryzjerka.Z konieczności strzyże owce.Im
jest wszystko jedno jak wyglądają po robocie Józefy.
Kolejny syn Wacka, Marian Pyzioł,lat 76,operator dźwigu
żurawia.Mieszka na stałe w kabinie.Nie opłaca się schodzić bo trochę
to trwa.Wnusie dowożą prowiant i DVD ze zrzędzeniem żony, Teofili
Pyzioł, lat 75,położnej z Parkinsonem czasowo zawieszonej w
czynnościach zawodowych po trzech upuszczeniach noworodków.
Kolejne dziecko Wacka i Krystyny Pyziołów córka Stefania Krążol, lat
82,pilotka wycieczek zagranicznych, której i tak nikt nie słucha bo
często angielskie słowa miesza z rumuńskimi i rosyjskimi.U Stefci
historia potrafi wyglądać nieco dziwnie i bywa, że Jadźwingowie leją
Krzyżaków pod Koronowem a Henryk Pobożny zostaje małżonką księcia
Witolda, przez co wzmacnia się przymierze Sasów i Hetytów.
Na marginesie, mąż Stefanii, Leon Krążol, lat 95, chirurg na rencie
inwalidzkiej, bo ZUS sprytnie przeliczył wydatki na Krążola i wydatki
na ofiary jego trzęsących się dłoni.Krążol wygrał.Może zwiedzać świat
za 1600 zł renty.
Ostatni syn Wacka i Krystyny, Wiesław, lat 69, policjant z wydziału
kryminalnego na rok przed emeryturą.Ostatni sukces - wielogodzinny
pościg i aresztowanie dziewięćdziesięcioletniego złodzieja batoników.
Wśród przedstawicieli trzeciej generacji na uwagę zasługuje Jeremiasz
Pyzioł, syn Antoniego i Marianny Pyziołów, lat 58, po przeszczepie
nerki i dwóch zawałach nadal lata helikopterem GOPR-u.ZUS uzależnia
prawo do renty od trzeciego zawału.
Może chociaż pośmiejmy się bo podobno zawsze może być jeszcze gorzej
Komentarz
-
-
Rok 6500 p.n.e., jaskinia gdzieś na pograniczu Europy i Azji.
Tata jaskiniowiec wraca z wywiadówki. Włazi do jaskini, opiera maczugę o kamień, siada na drugim, podpiera brodę na ręce i mówi do syna:
- To że matematyki jesteś gamoń - rozumiem, nie jesteś za bystry, nie lubisz tego, OK.
- To że z łowiectwa jesteś noga - rozumiem, matka Cię spasła i nie jesteś tak szybki żeby jakiegoś zwierzaka dogonić i zatłuc.
- Ale to że z historii masz same pały to jest nie do pomyślenia. Jakim trzeba być głąbem żeby nie znać historii??!!! Przecież tego są tylko dwie linijki!!!!4x4
Komentarz
-
-
blind_walker - wyłączyłem po 3 minutach... Oficjalnie - z nudów, a nie oficjalnie - z zazdrości... Też bym chciał tak potestować...Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne.
MOJA FURKA
Jeśli pomogłem - wciśnij "pomógł"
Tanie pobieranie plików: http://filefox.pl/poleca/Eidos71
Komentarz
-
Komentarz