to się niestety ale nadaje tylko tutaj... i na nich się głosuje...
Właśnie w tym często jest problem, że nawet jak na NICH nie głosujesz to i tak ORDYNACJA WIĘKSZOŚCIOWA pomoże im dostać się gdzie trzeba. Wygodny mechanizm przewidziany na wypadek wystąpienia grymasów wśród wyborców i próby wybrania nie tego co potrzeba.
Chyba jestem zwolennikiem JOW...
"Bądź uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokół pomyślą, że to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem."
----------------------------------------------------
Ciapaty Ahmed w Londynie mieszka.
Głowę ci uciąć chce ten koleżka.
Ostrzy maczetę przez całe ranki.
Czyta z Koranu co lepsze wzmianki.
O tym, co zrobić ma z niewiernymi
Gdy na ulicy spotka blond w mini.
A gdy ze szkoły do domu wraca,
bomby buduje, to jego praca .
Aż mama krzyczy: "Ahmed łobuzie"
Kiedy dynamit chowa w swej bluzie.
Mama powiada: "Poszukaj żony" .
Ale on w kozy wciąż zapatrzony.
Lecz mamy miłość jest ciągle czysta.
Bo dobry z niego jest terrorysta.
Dobrze, że Ahmed z islamistami
Nie chodzi tutaj do szkoły z nami
Znaleziony w sieci dialog między konduktorem a pasażerką pociągu:
- Bileciki do kontroli poproszę
- Proszę, a tak przy okazji nie zrobi pan nic z tym chłopakiem który tam piwo pije?
- Nie
- No wie pan co? To tak jakby pan zezwalał. A co jak on się napije i się zrobi agresywny? Wie pan jaka ta młodzież teraz
- Proszę panią, on pije colę, nie piwo.
- Jest pan pewien?
- Tak, bilecik na pieska jest?
- No nie ma...
- A kaganiec jest?
- No nie ma...
- To będzie mandacik
Może jestem wredny, ale ja na miejscu konduktora miałbym wtedy dziką satysfakcję z sytuacji takiej babki :twisted:
Jest Skoda Octavia 1,9 tdi Jest Seat Alhambra 1,9 tdi
Była Skoda Octavia 1.9 sdi , VW Passat b5 fl 1.9 tdi , Opel Vectra C 3.0 cdti
A mówiła mama -
"Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy dużo i ręce cały czas w cieple" - mruczał pod nosem kierowca TIR-a zmieniając w mroźną noc koło w naczepie. http://campaign.scania.com/v8/
To teraz mamy cenzurę? Jak obrażają ludzi wierzących to dobrze? Jak się odnieść do tego postu (Biszczu) - to źle, bo ja tam żadnego humoru nie widzę. Jednym słowem logika Kalego - Kali ukraść krowę to dobry uczynek, a jak jemu ukraść to zły. Dziękuję już z góry za kolejne usunięcie.
Był sobie Pan, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jader. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usuniecie jader. Co pan na to?
Pan zbladł i myśli. Jak to będzie bez jader no i w ogóle... Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy to nie da rady żyć i postanowił "iść pod nóż".
Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli.
Jednak czul, że bezpowrotnie stracił coś ważnego...
Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem.
Wchodzi do sklepu i mówi:
- Chce nowy garnitur!
Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi:
- Rozmiar 44?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Pan przymierzył, pasuje idealnie!
- Może do tego nowa koszula?
- Niech będzie.
- Rozmiar 37?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Gościu założył koszule, leży jak ulał.
- To może jeszcze nowe buty?
- A niech będą nowe buty.
- Rozmiar 8,5?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Pan przymierza buty, są idealnie dopasowane.
- No to może nowe slipki?
Chwila wahania...
- Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki.
- Rozmiar 36?
- Ostatnio nosiłem 34...
- Nie mógł pan nosić 34. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy...
MARCUS, bez obrazy, ale Twój ostatni post mi przypomniał ten dowcip Peace :kwiatek
Komentarz