Nie stosowałem tego ale jeżeli dobrze czytam na stronie producenta to niczym sie to nie rożni od c-quarza C1 G-techniq itd... poza producentem, a jeżeli tak to żadnych achillesów etc. bo efekt będzie taki ze spłynie przy pierwszym myciu, powłoki kwarcowe i krzemowe kładzie się na czysty odtłuszczony, odkurzony lakier i wtedy sie trzyma jak przysłowiowy rzep....
Co do późniejszego wykańczania woskami czy dedykowanymi sealentami to juz sprawa drugorzędna co kto lubi.
Czemu nie chcesz c-quarza nie wiem, owszem czytałem test 4nano na KA, shine daje podobny ale pytanie czy tyle samo poleży co liderzy czyli C-Q lub C1, Tenzi i pare innych firm też wypuściły swoje powłoki, i mimo ze za 199zl netto jest az 50ml nie została jeszcze liderem rynku.
P.S. Jeżeli nigdy nie robiłeś tego oddaj auto w ręce komuś kto to robił bo jak Ci powłoka przyschnie to zostaje tylko papier wodny 2500
Tu masz dwa linki jak sie prezentuje wcześniej wspomniane C1
Nie stosowałem tego ale jeżeli dobrze czytam na stronie producenta to niczym sie to nie rożni od c-quarza C1 G-techniq itd... poza producentem
Jakoś tak lepiej mi to pasi, już choćby pod względem ceny i wsparcia dystrybutora.
Zamieszczone przez gusiak11
a jeżeli tak to żadnych achillesów etc. bo efekt będzie taki ze spłynie przy pierwszym myciu, powłoki kwarcowe i krzemowe kładzie się na czysty odtłuszczony, odkurzony lakier i wtedy sie trzyma jak przysłowiowy rzep....
Wiem, ale nawet ganz noje pojazd jest zabrudzony resztkami foli, woskami itp. Czymś trzeba to oczyścić. Chciałem zastosować cleaner by usunąć resztki po przygotowaniu pojazdu do wydania i nadać połysku. A następnie przemyć IPA, tak by nie utrudniać przywarciu LP3D.
Zamieszczone przez gusiak11
mimo ze za 199zl netto jest az 50ml nie została jeszcze liderem rynku.
Jest pakiet mini za 99 zł. Podobnie kosztuje xtrem snow, a na niego można kłaść wosk.
Jeżeli nigdy nie robiłeś tego oddaj auto w ręce komuś kto to robił bo jak Ci powłoka przyschnie to zostaje tylko papier wodny 2500
Nie robiłem. Nigdy wcześniej też nie robiłem maszynowo Achillesa, a zrobiłem i efekt jest więcej niż OK. Jakoś się nie boję, zacznę od tylnego zderzaka poniżej poziomu wzroku. :diabelski_usmiech
Zastanawiam się też nad EXO.... tu można pokryć na 2 lata wszystkie elementy samochodu (szyby, lakier, gumy, plastiki, felgi). Drogie, ale można podkupić od usera KA za 400 zł. i odsprzedać. A starcza na 5-6 samochodów.
Kłopot w tym, że mało osób to stosowało.
gusiak11, a czym byś zrobił całkiem nowy samochód ?
już choćby pod względem ceny i wsparcia dystrybutora
Wsparcie dystrybutora g-techniq owszem słabo bardzo słabo, co do ceny... hmy za cena chyba idzie jakość
Zamieszczone przez Rok z Bagien
Wiem, ale nawet ganz noje pojazd jest zabrudzony resztkami foli, woskami itp. Czymś trzeba to oczyścić. Chciałem zastosować cleaner by usunąć resztki po przygotowaniu pojazdu do wydania i nadać połysku. A następnie przemyć IPA, tak by nie utrudniać przywarciu LP3D
Wszystko się zgadza ale tu trzeba przeprowadzić kompletna dekontaminację a nie oszukiwać cleanerem który część rys zniweluje cześć zapcha cleanery sie stsuje generalnie pod woski, natomiast ipa owszem odtłuszcza ale raczej jak ręką dotkniesz lakier a chcesz mie czysty czy szyby do czysta a woski z past/cleanerow (jeżeli jest taka potrzeba) usuwa sie inaczej.
pod powłoki korekta w zależności od stopnia zniszczenia lakieru, jeżeli masz możliwość powiedz w salonie że nie chcesz żeby Ci odkonserowowali sam to zrobisz bez problemu na pewno lepiej niż patalachy z salonowej myjni
Zamieszczone przez Rok z Bagien
Jest pakiet mini za 99 zł. Podobnie kosztuje xtrem snow, a na niego można kłaść wosk
Nie pracowałem z 4nano ale jak pisałem wcześniej na każdą powłoke mozesz położyć wosk lub dedykowany sealent poprawiający wetlook i odprowadzanie wody co fajnie widać na subaru
Zamieszczone przez Rok z Bagien
Nie robiłem. Nigdy wcześniej też nie robiłem maszynowo Achillesa, a zrobiłem i efekt jest więcej niż OK. Jakoś się nie boję, zacznę od tylnego zderzaka poniżej poziomu wzroku
Kolego nie porównuj zabaw Achllesem do powłoki, jak cos z chrzanisz w alchillesie mozesz to 100 razy poprawić jak cos bedzie nie tak z powłoka tylko darcie mechaniczne a wzasadzie najpierw papier potem polerowanie
Zamieszczone przez Rok z Bagien
Kłopot w tym, że mało osób to stosowało.
Miało być tak pieknie wyszlo jak zawsze, produkt zabiła cena, co z tego ze mozna zrobic 5-8 aut masz tyle w domu nie ... a 700zl trzeba wydać a widziałem w akcji EXO nie jest tak dobre jak drogie, kup BSD sonax i bedzesz mial jeszcze lepsze ingi a ochrona lakieru podoba
Zamieszczone przez Rok z Bagien
gusiak11, a czym byś zrobił całkiem nowy samochód
C1 najlepiej wersja profi ale zwykły nie odbiega, u ojca na mondeo nówka salonówka poszło i po 12mc. auto praktycznie nie ma rys a czy ja sobie go woskuje czy nie nie ma znaczenia lakier jest chroniony a mam czas fantazje to sie bawie w woski etc...
Ale serio piszę z tą folią
Zrobić zderzaki, maskę, drzwi i zapominamy o odpryskach i życzliwych ludziach.
Ja tam nie wierzę w historie ile wytrzymają wszystkie nano cuda
Żeby nie być gołosłownym to moje auto robiła osoba z forum KA, która cieszy się dużym uznaniem i ma naprawdę duże doświadczenie, także niema mowy o złej technice Mimo to Coli wytrzymał miesiąc, mówię o kropelkowaniu bo syf jak łapało auto przed zabiegiem tak i po. Oczywiście wcześniej korekta i przygotowanie lakieru.
Dla mnie to wielka bajka i nanoefekty
Sprzedam silikon do pokrywy rozrządu CDAA, CDAB, CCZA - D174003A2 - info na PW
Nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka, powłoka ma zabezpieczyc lakier przed drobnymi zarysowaniami, utlanianiem uv, kupami ptasimi etc... nikt nie powiedział ze sama w sobie ma byc hydrofobowa i odpychac brud juz dwa razy pisałem o tym w tym poscie.
Natomiast nawet najlepiej położona folia dobrej fimy 3M bedzie widoczna, nigdy nie da takiej głebi i blasku jak lakier, powłoka wosk jest to poprostu nie możliwe, a pozatym 90% aut fabrycznie ma zabezpieczone newralgiczne punkty właśnie taka folia i po kilku latach albo sama złazi albo się tak odcina że sam masz ochote ja zerwać.
to zależy, czy masz czas i czy chcesz się bawić w car-detailing oraz od tego co lubisz.
Ja chyba, tak samo jak gusiak11, polecę ci powlokę kwarcową. Daje piękną głębię i połysk i jest praktycznie bezobsługowa, a zabezpiecza auto na cały rok.
Możesz oczywiście tez pobawić się dobrej klasy wosk (choć akurat Colli bym odradzał, bo moim zdaniem nie daje rady ani na polu trwałości, ani połysku ani głębi), ale tu jak zapewne doskonale wiesz trzeba uważać przy myciu auto, no i nawet bardzo dobrej klasy wosk nie poleży dłużej niż 4-5 miesięcy (mi Zymol Carbon wytrzymuje ok.4-4,5 miesiąca).
[ Dodano: Sob 21 Wrz, 13 17:05 ]
Zamieszczone przez gusiak11
Nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka, powłoka ma zabezpieczyc lakier przed drobnymi zarysowaniami, utlanianiem uv, kupami ptasimi etc... nikt nie powiedział ze sama w sobie ma byc hydrofobowa i odpychac brud juz dwa razy pisałem o tym w tym poscie.
Natomiast nawet najlepiej położona folia dobrej fimy 3M bedzie widoczna, nigdy nie da takiej głebi i blasku jak lakier, powłoka wosk jest to poprostu nie możliwe, a pozatym 90% aut fabrycznie ma zabezpieczone newralgiczne punkty właśnie taka folia i po kilku latach albo sama złazi albo się tak odcina że sam masz ochote ja zerwać.
Zabezpiczyc nowe auto to radze wpierw od spodu, bo sie mocno zdziwilem jak zjarzalem pod spod mojej o2, w o3 pewno to samo, a znajac zapedy ksiegowych moze i gorzej :wink:
Nie, rdza jeszcze nie, ale blacha gola na ktorej podklad i troche obsmarkane baza, nie liczac tylko progow z barankiem... Nadkola szmaciane tez robia swoje... Radze wneki kol, podwozie i wneke za zapas od zewnatrz objechac masa bitumiczna na pedzel lub spray, korzysc dodatkowa to wytlumienie halasu.
Na woski, quartze srarce szkoda czasu, i tak zaraz ci ktos obije lub obetrze lakier, a ptaki go obsraja
Ja woskowanie i glinkowanie robilem raz w zyciu, efekt super ale na krotko, stracony czas lepiej poswiecic na bitexa.
Przed nałożeniem jakiejś trwalszej powłoki zniechęca mnie przejazd jakimś finishową pastą polerską, dość skomplikowana procedura nakładania (mam garaż, ale nie do takich rzeczy.... :roll: ) i pytanie, co kiedy zacznie się ona kończyć ? Ściąganie mechaniczne ? Jak to usunąć, by nałożyć coś nowego ?
Na chwilę obecną pójdę chyba w układ kanapkowy.
Po przyjeździe dekontaminacja miękką glinką, przejazd delikatny Achillesem, na to Colli.
Colli będę przykrywał - ile się da w zimie i na wiosnę - Sonaxem Xtreme Brilliant Shine Detailerem.
Innymi słowy Colli będzie robiło za powłokę "long life", a Sonax za kropelki i za "chłopca do bicia". :lol: :lol:
Na wiosnę powtórka i znowu i znowu....
PS.Jest ktoś, kto wykorzystał całą puchę Colli ?? Tak prywatnie, a nie w studio CD... :diabelski_usmiech
Taaa, wiem ze cud specyfiki dlugo sie trzymaja, ale przejdzie sie kawalek w deszczu i tak potem trzeba myc bo bez tego wywalonej kasy nie widac...
Jeszcze raz napisze ci to samo - zaprawdę nie wiesz o czym mówisz
Po przejechaniu 30 km w deszczu auto jest ... suche i czyste !!
Proponuję najpierw zglębić temat, a dopiero potem pisać, bo jak narazie powielasz jakieś obiegowe urban legands nie mające absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością 8)
Forum Kosmetyka aut gdzieś odpłynęło i zaczęło zjadać własny ogon.
Zapytam tutaj.
Nówka O III.
Czym i jak ?
a ja spytam - może trochę przewrotnie - ale realistycznie - PO CO :?: :roll:
zamierzasz dotrwać z tym autem do emerytury, jak kiedyś - gdy ktoś kupowal syrene 105 i zamiarował użytkować ją prze 20 lat (bo takie były realia wymiany sprzętu) ??
przy obecnych pojazdach, nawet jak powstrzymasz gnicie blachy - to inżyniersko/księgowe zabiegi mające na celu unieruchomienie auta po okresie leasingu (max 4 lata lub 150 tys km) skutecznie bezsensują tego typu działania... więc pytam - PO CO ? :szeroki_usmiech
Diesel Service Śmietana
43-210 Kobiór
ul. Kobiórska 77 tel. (32) 218 86 16
a ja spytam - może trochę przewrotnie - ale realistycznie - PO CO :?: :roll:
:wink:
Kiedyś Himilisbach powiedział: wódka dokłada element baśniowy do naszego życia.
Jak, tak sobie patrzę na uśmiechającą się do mnie i lśniącą w zachodzącym słońcu Octavię (po wyglancowaniu), z piwem w ręku, to normalnie Himilsbach... :lol: alacz :haha:
Na woski, quartze srarce szkoda czasu, i tak zaraz ci ktos obije lub obetrze lakier, a ptaki go obsraja
Jak pisze kolega
Zamieszczone przez Big
zaprawdę nie wiesz o czym mówisz
nie chodzi tu wszakże o to by uchronić auto od tarć i obić bo takich cudów nie ma ale jeżeli ktoś wydaje swoje ciężko zarobione xx tyś. zł to chciał by żeby stan salonowy pozostał jak najdłużej i w tym maja mu pomóc dobre kosmetyki samochodowe i powłoki, sam kiedyś w to nie wierzyłem ale odkąd bawię się w detailing widzę mega różnice
Zamieszczone przez Rok z Bagien
pytanie, co kiedy zacznie się ona kończyć ? Ściąganie
mechaniczne ? Jak to usunąć, by nałożyć coś nowego
To nie nastąpi tak że w pewnym miejscu powstanie dziura i nie będzie się świeciło, ona się bedzie sukcesywnie ścierała zamiast lakieru, zawsze możesz zrobić lekką korektę odtłuści i dołożyć powłoki.
Zamieszczone przez Big
Po przejechaniu 30 km w deszczu auto jest ... suche i czyste
No tu BIG trochę przesadziłeś, takie cuda to nie w Polsce, ale dużo łatwiej umyć auto, żona zostawiła ostatnio auto pod drzewem i dostało niezłe ''bombardowanie'', wystarczył sam kercher zeby śladu po kupach nie było, to tak a`propos tego co pisał Tippo,
Zamieszczone przez mattyah4x4
zamierzasz dotrwać z tym autem do emerytury, jak kiedyś - gdy ktoś kupowal syrene 105 i zamiarował użytkować ją prze 20 lat
Dzis aut praktycznie nikt nie użytkuje tak długo (oczywiście są wyjątki) ale problem leży zupełnie gdzie indziej, kiedys były twarde lakeiry ołowiane i auto po kilku latach wyglądało jeszcze całkiem przyzwoicie. Dzis mamy lakiery akrylowe (ekologiczne ) które są bardzo miękkie co powoduje ze nawet dość świeże auta z malym przebiegiem potrafią wyglądać fatalnie, tego zazwyczaj nie widac na pierwszy rzut oka ale po użyciu odpowiedniej chemii wyłażą matowe auta. Jest kilka przykładów na tym forum, ... i za każdym razem ten sam tekst.... ''...ale przecież ja myje tylko na myjni ręcznej...''.
Zamieszczone przez Rok z Bagien
z piwem w ręku, to normalnie Himilsbach...
To nie wymaga żadnego komentarza pod tym można się jedynie PODPISAĆ obiema rekima :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech
a ja spytam - może trochę przewrotnie - ale realistycznie - PO CO
zamierzasz dotrwać z tym autem do emerytury, jak kiedyś - gdy ktoś kupowal syrene 105 i zamiarował użytkować ją prze 20 lat (bo takie były realia wymiany sprzętu) ??
Nie wiem dlaczego dbanie o auto wiążesz z czasem jego posiadania. Jazda zadbanym i czystym autem to nie tylko przyjemność dla oczu (choć to też bo przecież po to wybiera się ten, a nie inny model, żeby cieszył nasze oczy), ale także świadectwo o sobie samym. Przepraszam, że to powiem, ale wiem, że są na tym świecie flejtuchy, którym nie przeszkadza, zasyfione mieszkanie i brudny samochód.
Czysty i zadbany samochód to też czysto wymierne korzyści, takie jak niższy spadek wartości i możliwość uzyskania większych i to o prę tys zł pieniędzy przy odsprzedaży.
Czyste auto to także dobre samo[poczucie za kierownicą i większe .... bezpieczeństwo. zapytasz - jakim cudem? - ano takim, ze jak widzę auto po którym walają się puste butelki, albo szyby są prawie nieprzeźroczyste, bo nikt nigdy od wewnątrz ich nie czyścił, to zastanawiam sie jak szybko kierowca takiego auta spowoduje wypadek, bo butelka poleci mu pod pedały, albo przez brudną szybę nie zauważy czegoś na drodze.
No i na koniec jeszcze jedno. Piszesz, że : nie widzisz sensu takiego czyszczenia auta i dbania o jego walory estetyczne, ale czy w ogłoszeniu o sprzedaży swojego auta, tez to napiszesz ? Czy możne będziesz zapewniał kupującego, ze dbałeś swoje o auto jak nikt inny na świecie
kiedys były twarde lakeiry ołowiane i auto po kilku latach wyglądało jeszcze całkiem przyzwoicie. Dzis mamy lakiery akrylowe (ekologiczne ) które są bardzo miękkie co powoduje ze
Lakiery akrylowe stosuje sie od konca lat 70...to zadna nowosc.
Metale ciezkie typu olow stosowano w celu zwiekszenia sily krycia lakierow np.czerwonych ,a nie w celu zwiekszenia twardosci.
Producenci aut premium stosuja dzisiaj rowniez lakiery twarde...
-proszkowe
-ceramiczne
Poza tym fakt stosowania twardej powloki nie jest jedyna droga jaka stosuje sie w celu
unikniecia zarysowan.
Stosuje sie takze powloki elastyczne,ktore poddaja sie pod naciskiem i w ten sposob sie nie rysuja.
A Infiniti stosuje powloki samonaprawialne,gdzie rysa po punktowym podgrzaniu znika.
Wiec tak bardzo bym na aktualne lakiery nie narzekal. :szeroki_usmiech
A i cala ekologicznosc lakierow polega na wyeliminowaniu rozpuszczalnikow organicznych.
Lakiery bezbarwne LS w latach 80 mialy zawartosc cial stalych/rozpuszczalnikow 30/70 %.
Teraz w lakierach bezbarwnych VHS/UHS proporcje sa odwrocone.
Tato,tato...czy to auto jest chore?
Nie synku...to diesel PD.
Honda...the power of dreams.
Byla Octavia...jest Accord i CBR 650F
Lakiernictwa przemysłowego nie studiowałem pewnie masz dużo racji w tym co piszesz
Zamieszczone przez gebek
A i cala ekologicznosc lakierow polega na wyeliminowaniu rozpuszczalnikow organicznych.
Lakiery bezbarwne LS w latach 80 mialy zawartosc cial stalych/rozpuszczalnikow 30/70 %.
Teraz w lakierach bezbarwnych VHS/UHS proporcje sa odwrocone.
Co do pancernych lakierów etc.... owszem marki premium mają w swojej ofercie ale wiąże się z dość sporą dopłata i nie są dostępne w każdym modelu.
Ze swojego podwórka ''mam'' w domu dwa Mercedesy E z 92r. przebieg 350 k km i S- klasa 96r. przebieg 150k km oraz E klasa z 2009 (przebieg około 15k km, mieszka w garażu) i powiem tak dzieli je taka sama przepaść w jakości lakieru jak przebiegi i różnica wieku
Siostra cioteczna oddała Volvo S80 na polerowanie po pełnej dekontaminacji auto z 2009 było czarny-mat (oklejać nie trzeba)
Mitsubishi z 2010 rysowało się od glinkowania
zaprzyjaźniony przedstawiciel handlowy jezdzi autem z ''naszego'' forum auto ma dwa lata cos 50k km i ostatnio mnie zaczepil choc looknij bo tu chyba bylo malowane bo jest inny odcień, no jest bo lakier sie zrobł matowy.
Jak pisałem wcześniej kiedyś lakiery były twardsze/trwalsze a dziś gryzipiórek z ksiegowości decyduje o tym czy o tamtym nie tylko o jakości i grubości lakieru
ale zaczynamy dobiegać od tematu tak samo jak wątku o oponach zimowych dyskusja zeszła na wyższośc/niższość SUV-ów nad innymi autami, więc proszę wróćmy do właściwego tematu o co pytał kolega "czy warto zabezpieczać nowe auto''
Komentarz