Byłem w CentrumTMT, siedziałem i moje wrażenia z O3 są takie:
- "tandetne" plastiki sprawiają tylko wrażenie tandetnych, od tych z O2 różnią się fakturą wierzchniej warstwy.
- drzwi pomimo braku szmaty i kawałka gąbki IMO to żadna wada. W O2 i tak się ręki nie trzyma na tej szmatce więc to bicie piany o coś na co i tak się nie patrzy, co najwyżej przy odsprzedaży. Natomiast profil tychże paneli jest moim zdaniem ciekawszy i bardziej ergonomiczny od tych z O2
- deska rozdzielcza bez listwy wygląda dziwnie ale to głównie dlatego że do tej pory jeździłem furkami z które takie listwy miały.
- same zaś dekory, to chyba największe nieporozumienie - bolero w piano black, na desce żadnej listwy, a listwy na drzwiach srebrne listwy z krzywymi liniami. Wszystko wygląda słabo a w O2 człowiek od razu by pomyślał o przebojach jakie przeszło auto
- zauważalnie mniej miejsca nad głową kierowcy - pomimo że przy 185cm się mieściłem bez problemu, to przy maksymalnie spuszczonym fotelu miałem mniej miejsca niż w mojej obecnej O2
- znacznie więcej miejsca na tylnej kanapie, która moim zdaniem może i jest niżej, ale braku komfortu nie odczuwam bardziej jak w obecnej O2
- zmieniarka w schowku przypomina mi rozwiązania sprzed 10 lat i dla mnie jest marnotrawstwem miejsca, dużo lepiej by było upchnąć zmieniarkę z tyłu. Schowek ze zmieniarką praktycznie nie istnieje.
- wygląd zewnętrzny: oglądałem Cappucino Elegance bez xenów i powiem szczerze że wygląda zacnie, założę się że z ledami przód/tył było by już naprawdę super.
Samochód sprawił na mnie bardzo dobre wrażenie i napewno nie jest gorszy od O2. Jednakże w moim mniemaniu przeskok z O2FL na O3 jest tyle samo wart co z Samsunga Galaxy SII na SIII - nowocześniejsze bebechy ale po prostu nie ma sensu płacić za coś co da ci starszy model Jak ktoś nie ma O2, to polecam, a tak, warto się zastanowić czy sprzedawać O2 za bezcen i dopłacać 20-40tyś do nowej O3.
- "tandetne" plastiki sprawiają tylko wrażenie tandetnych, od tych z O2 różnią się fakturą wierzchniej warstwy.
- drzwi pomimo braku szmaty i kawałka gąbki IMO to żadna wada. W O2 i tak się ręki nie trzyma na tej szmatce więc to bicie piany o coś na co i tak się nie patrzy, co najwyżej przy odsprzedaży. Natomiast profil tychże paneli jest moim zdaniem ciekawszy i bardziej ergonomiczny od tych z O2
- deska rozdzielcza bez listwy wygląda dziwnie ale to głównie dlatego że do tej pory jeździłem furkami z które takie listwy miały.
- same zaś dekory, to chyba największe nieporozumienie - bolero w piano black, na desce żadnej listwy, a listwy na drzwiach srebrne listwy z krzywymi liniami. Wszystko wygląda słabo a w O2 człowiek od razu by pomyślał o przebojach jakie przeszło auto
- zauważalnie mniej miejsca nad głową kierowcy - pomimo że przy 185cm się mieściłem bez problemu, to przy maksymalnie spuszczonym fotelu miałem mniej miejsca niż w mojej obecnej O2
- znacznie więcej miejsca na tylnej kanapie, która moim zdaniem może i jest niżej, ale braku komfortu nie odczuwam bardziej jak w obecnej O2
- zmieniarka w schowku przypomina mi rozwiązania sprzed 10 lat i dla mnie jest marnotrawstwem miejsca, dużo lepiej by było upchnąć zmieniarkę z tyłu. Schowek ze zmieniarką praktycznie nie istnieje.
- wygląd zewnętrzny: oglądałem Cappucino Elegance bez xenów i powiem szczerze że wygląda zacnie, założę się że z ledami przód/tył było by już naprawdę super.
Samochód sprawił na mnie bardzo dobre wrażenie i napewno nie jest gorszy od O2. Jednakże w moim mniemaniu przeskok z O2FL na O3 jest tyle samo wart co z Samsunga Galaxy SII na SIII - nowocześniejsze bebechy ale po prostu nie ma sensu płacić za coś co da ci starszy model Jak ktoś nie ma O2, to polecam, a tak, warto się zastanowić czy sprzedawać O2 za bezcen i dopłacać 20-40tyś do nowej O3.
Komentarz