No i wlasnie, sa takie niuanse i to one swiadcza o luksusie. Octavii sporo brakuje do dobrej (francuskiej ) klasy sredniej, ale Golf tez tam nie jest. Choc zgadzam sie, ze wykonczenie wnetrza jest naprawde dobre - lepsze niz w takim wspolczesnym Avensisie.
Ale i tu wyszlo chore VAG-owskie "podcinanie" - z tylu pod oknem juz musieli walnac parapet z ordynarnego twardego plastiku...tak zeby a3-ka miala jakas przewage.
Święte Słowa, co racja to racja
Po co fanatycznie brandzlować się Octavką. :diabelski_usmiech
[ Dodano: Wto 11 Lis, 14 13:37 ]
Zamieszczone przez Chris11
Poza tym, nie oszukujmy się - 80% ludzi nie przeszkadza ten dźwięk.
Nieprawda, wszystkim normalnym, czyli 99% zainteresowanej populacji ten dźwięk bardzo przeszkadza. :diabelski_usmiech
Widzę, że nie kumasz, o co chodzi...
Klienci od zawsze chwalili wielkość bagażnika - dostali jeszcze większy... To chyba wpisuje się kanon "zachowania poziomu poprzedniej generacji". A że kosztem komfortu? Trudno... Coś za coś, fizyki nie oszukasz. A gdyby zacząć dokładać wygłuszenia, to chyba znów trzeba by było zmniejszyć bagażnik, więc gdzie tu sens?
Czyli idac tym tokiem rozumowania jezeli O4 bedzie miala o 50l wiekszy bagaznik i 3 cm wiecej miejsca na nogi to bedzie OK... gdy wyciszenie spadnie do poziomu Skody Fabii?
No bez sensu... Jakis bazowy poziom musi byc utrzymamy, a "dudnienie" to sobie moze dotykac ale Fiata Doublo czy inne Partnery.
Dopóki będą się na to godzić nabywcy, to będzie ok.
Najwyraźniej te 99% populacji jest głuche albo są kosmitami skoro OIII nadal się świetnie sprzedaje.
I nadmienię, że wygłuszenie w OIII jest lepsze niż w OII skoro wielu potwierdza, że jest ciszej. Dodam, że ja również tak uważam.
OIII sprzedaje się dość dobrze, ale we flotach i tylko tam. Klienci indywidualni Octavii III prawie nie kupują, a już zakupy prywatne na własny użytek za własne pieniądze, to już margines, marginesu. Nie zaklinajmy rzeczywistości.
W dodatku do OIII nie założy się taniego gazu, co ją już na starcie dyskwalifikuje.
Może sobie tego nie wyobrażasz, ale tak, jak są inne auta niż OI, tak i są inne kraje niż Polska.
Polska to biedny kraj, gdzie rzadko kogo stać na nowe auto, nie mówiąc o aucie klasy średniej.
Także tu się zgadzam - w Polsce to margines, marginesu... wynikający z biedy.
W Europie tez potrafią liczyć pieniądze: Trzecia generacja Octavii w grudniu w Europie Zachodniej osiągnęła wynik o 52,3 proc.lepszy niż Octavia II w grudniu 2012. W całej Europie wzrost wyniósł 19,1 proc.
W zeszłym roku Skoda sprzedała na całym świecie 920 800 samochodów. To nieco mniej niż w roku 2012, który zamknął się wynikiem 939 200 sprzedanych aut, ale i tak jest to drugi
Prowadzi NaviExpert Lifetime
Ostrzega Yanosik
Nagrywa Vicovation TF-2 EZ
W dodatku do OIII nie założy się taniego gazu, co ją już na starcie dyskwalifikuje.
Ale po co komu gaz? Kupować nowy samochód tylko ze względu na gaz to głupota. Przeciętny kierowca robi 10 - 15 tys km rocznie to po jaką cholerę mu gaz? Nowa Octavia z silnikiem 1.2 spala na trasie przy 90 km/h ok. 4 litry benzyny to jaki sens ma montaż gazu? Przy 120 km/h to jest zawrotne 5,3 - 5,5 litra na 100 km :-) I ja mam się bawić w montaż butli gazowej kosztem koła zapasowego czy bagażnika? W dodatkowe przeglądy? Za każdym razem sprawdzać czy mogę wjechać na parking podziemny? Totalna głupota przy takim spalaniu. A jak ktoś robi duże przebiegi to od tego jest diesel :-)
A co do bezawaryjności to co mnie interesuje jak silnik będzie się sprawował po 200 tys km? Mam trzymać ten samochód 20 lat? Po 7 - 8 latach będę miał na liczniku jakieś 80 - 100 tys km a tyle każdy nowy silnik wytrzyma bez problemu :P
Przed zakupem we wrześniu 2014 roku testowałem następujące samochody:
- Auris TS 1,6 132 KM,
- Ford Focus 1,0 Ecoboost 125 KM,
- VW Golf 7 1,2 105 KM
- Renault Megane 130 KM,
- Skoda Octavia 1,2 105 KM
Różnica w cenie z podobnym wyposażeniem pomiędzy poszczególnymi samochodami wynosiła 2-3 tys zł. Wybór padł na Octavie - większość parametrów była lepsza niż u konkurentów. Jeżeli macie pytania co nie pasowało mi w powyższych samochodach to pytajcie. Nadmienię, że auto kupuję do celów prywatnych, średni roczny przebieg 12 tyś km.
Kris86, To ze komus auto pali tyle co rozpisuje sie producent w katalogu kosztem meczarni podczas jazdy to jedno. W moim podpisie masz spalanie, srednia z kazdego tankowania. Jazda 90km/h jak i jazda szybciej, wolniej, miasto. NIC nie zgadza sie z danymi fabrycznymi :lol: Tak auto musialo byc zepsute. Tak samo jak poprzednia O2. Jedyne auto w ktorym sie zgadzalo to byla O1 na pompie rotacyjnej i zgadza sie tez w starym Audi, gdzie po miescie producent podawal spalanie na poziomie 15l i nawet sie zgadzalo.
O tyle ciekawe, ze kazdym autem jezdze tak samo, a te nowe pala 1-2l wiecej niz podaje kazdy katalog.
I moze dlatego ktos chce silnik bez turbin z gazem, ktory ma 2l pojemnosci 150KM pod maska i sobie jezdzic spokojnie nie zaprzatajac sobie glowe ecoterrorystami.
Tylko ta marginalna sprzedaż 2641 to i tak pierwsza trójka w klasie kompaktów. Nawet Niemcy kupują więcej O3 prywatnie niż innych kompaktów nie wliczając w to golfa.
A jeśli chodzi o klasę wyższą w Polsce tam to dopiero zakup prywatny jest wielkością niewielką.
Nieprawda, wszystkim normalnym, czyli 99% zainteresowanej populacji ten dźwięk bardzo przeszkadza. :diabelski_usmiech
I podobnie jest w przypadku golfa, ludzie też narzekają i porównują z Audi. A ci w audi ... i tak można dojść do bentleya a i tak pozostaniemy w VAGu. Wystarczy przeczytać testy, przejechać się i już wiadomo że w prędkościach do 90 czy 100kmh między G7 o O3 nie ma różnicy a powyżej to 2 lub 3 decybele. Jak to komuś aż taki dyskomfort sprawia to lepiej kupić Rolls Royce'a. VW jest ponad Skodą czy Seatem i zawsze tak będzie, ale nie ma co robić z O3 ścierwa jak ktoś nie jechał Roomsterem :szeroki_usmiech
Chris11 daj spokój. Ty naprawdę podpisujesz sie pod tym co piszesz? Chodzi mi o wytłumaczenie czemu w bagażniku O3 dudni.
NIC, absolutnie NIC nie usprawiedliwia tego niedopracowania. Koncern to olał i tyle. Koniec. Kropka.
To co się musi dziać w nowym civicu kombi???? Przecież on ma jeszcze większy bagażnik niż O3. Nie pisz takich bzdur (IMO) bo śmiech ogarnia. Czyli co dla jednych O3 jest "luksusowa" a dla innych "dostawczak" co dudni? Co za wszechstronny samochód.... Dajcie spokój.
O tym, że O3 rekordów nie pobije pisałem/liśmy już chwile temu. Ale to bardziej złożone. Wpływ na to mają zarówno przeciętny produkt vs. konkurencja, właśnie konkurencja , która oferuje dużo innych ciekawych modeli i może troszkę smrodek jaki jest od kilku lat wokół produktów Vag. Pewnie po trochu wszystko. W każdym razie widać, że Polacy prywatnie rezygnują z O3 na rzecz innych aut.
Alonzo_, fajnie się dzieje w jak najbardziej pozytywnym sensie . Nawet jadąc z pustym bagażnikiem, odsuniętą roletą oraz otwartym tym "dodatkowym" bagażnikiem. Jeździ świetnie, świetnie trzyma się drogi, i pomimo wysokoobrotowego Vteka w środku IMO nie czuć tych wszystkich "dolegliwości", których potencjalnie człowiek mógłby się spodziewać . Nie ma może wrażeń związanych z turbo, ale coś za coś . Aha, no i ma silnik z rozrządem na łańcuchu :lol:
Przed zakupem we wrześniu 2014 roku testowałem następujące samochody:
- Auris TS 1,6 132 KM,
- Ford Focus 1,0 Ecoboost 125 KM,
- VW Golf 7 1,2 105 KM
- Renault Megane 130 KM,
- Skoda Octavia 1,2 105 KM
Różnica w cenie z podobnym wyposażeniem pomiędzy poszczególnymi samochodami wynosiła 2-3 tys zł. Wybór padł na Octavie - większość parametrów była lepsza niż u konkurentów. Jeżeli macie pytania co nie pasowało mi w powyższych samochodach to pytajcie. Nadmienię, że auto kupuję do celów prywatnych, średni roczny przebieg 12 tyś km.
To ja zapytam: co nie pasowało w Ford Focus i VW GOLF 7 ???
Obecnie sam posiadam Focusa więc naturalnie myślę o "odświeżeniu" a znowu GOLF 7 to "prawie to samo" co O3
Czyli co dla jednych O3 jest "luksusowa" a dla innych "dostawczak" co dudni? Co za wszechstronny samochód.... Dajcie spokój.
Tylko, że to jest możliwe, tak różny odbiór tego auta. I bardzo łatwo to wyjaśnić. Wystarczy zajrzeć do tematu "czym jeździliście przed Octavią". Jakby to maksymalnie delikatnie powiedzieć.... hmm... no większość, Zdecydowana większość, użytkowników Skody nie miała wcześniej ani dużej ilości aut ani fajnych aut. Taka prawda, wystarczy poczytać tamten temat. Przesiadając się z jakieiś marności do nowej Skody każdy normalny człowiek powinien być szczerze i 100 procentowo zachwycony. I tyle.
Po 7 - 8 latach będę miał na liczniku jakieś 80 - 100 tys km a tyle każdy nowy silnik wytrzyma bez problemu :P
Widać, że kolega od niedawna na forum :lol:
[ Dodano: Wto 11 Lis, 14 20:34 ]
Zamieszczone przez Chris11
skoro OIII nadal się świetnie sprzedaje.
Chris11, jeśli miejsce w 2-giej dziesiątce sprzedaży wśród klientów indywidualnych nazwiemy "nadal świetną sprzedażą", to co nazwiemy w takim razie słabą sprzedażą? Piszę o rynku PL i kliencie indywidualnym.
perfex, Dobrze ujęte. Punkt widzenia zależy od odniesienia. 8)
Zostałem ostatnio podwieziony Fordem Mondeo Kombi z 2001 roku, w 2.0 benz. Ver Ghia. I mimo znacznego wieku auta, czuć było komfort. Zawiecha cicha, silnika nie słychać, dużo miejsca. I do tego na gazie. I jak do tego auta porównujemy, to można się na niejednym nowym aucie zawieść.
To ja zapytam: co nie pasowało w Ford Focus i VW GOLF 7 ???
Ford Focus przed liftem (listopad 2014 r) - deska rozdzielcza masakrycznie przekombinowana, dużo przycisków oraz brak dużego wyświetlacza multimedialnego. Ogólnie widać że samochód parę lat na rynku już jeździ. Poza tym mała ilość miejsca w stosunku do Octavi. I wygląd mniej "dostojny" aniżeli Octavia III kombi.
Golf 7 Variant - porównywałem wersję Golfa Comfortline + pakiet Bussines z Octavią Ambition + Amazing. Wnętrza identyczne - te same zegary, nawiewy itp. Jedyna różnica to w golfie wstawki z szczotkowanego aluminium. W każdym bądź razie moja żona różnicy nie wychwyciła. A teraz dlaczego nie golf: znaczek VW a co za tym idzie większe prawdopodobieństwo kradzieży, mniejsza ilość miejsca dla pasażerów. Reasumując - Golf 7 variant i Octavia III kombi to identyczne samochody tylko znaczek i opakowanie inne.
Nad wyborem zastanawiałem się pół roku. Wybrałem czarną O III jak w opisie termin odbioru grudzień.
Chris11 daj spokój. Ty naprawdę podpisujesz sie pod tym co piszesz? Chodzi mi o wytłumaczenie czemu w bagażniku O3 dudni.
Chris11 a czy przed zmianą swojej jakby nie było świeżej 3letniej OII 1,8 z webasto na aktualną OIII byleś świadom tego dudnienia czy nie? Czy dopiero po zakupie to zauwazyłeś a teraz szukasz uzasadnienia w wielkości auta......
BTW Chris11 - czy możesz/chcesz pochwalić się co zmotywowało Cię do zmiany mocniejszej OII na słabszą OIII?
Po 7 - 8 latach będę miał na liczniku jakieś 80 - 100 tys km a tyle każdy nowy silnik wytrzyma bez problemu :P
Widać, że kolega od niedawna na forum :lol:
Nie mówię tutaj o problemie z rozrządem, który może trafić się tak w silnikach tzw. downsizing, jak i w silnikach wolnossących i nie ma związku z downsizingiem :-)
Zamieszczone przez Maicroft
Kris86, To ze komus auto pali tyle co rozpisuje sie producent w katalogu kosztem meczarni podczas jazdy to jedno. W moim podpisie masz spalanie, srednia z kazdego tankowania. Jazda 90km/h jak i jazda szybciej, wolniej, miasto. NIC nie zgadza sie z danymi fabrycznymi :lol: Tak auto musialo byc zepsute. Tak samo jak poprzednia O2. Jedyne auto w ktorym sie zgadzalo to byla O1 na pompie rotacyjnej i zgadza sie tez w starym Audi, gdzie po miescie producent podawal spalanie na poziomie 15l i nawet sie zgadzalo.
O tyle ciekawe, ze kazdym autem jezdze tak samo, a te nowe pala 1-2l wiecej niz podaje kazdy katalog.
I moze dlatego ktos chce silnik bez turbin z gazem, ktory ma 2l pojemnosci 150KM pod maska i sobie jezdzic spokojnie nie zaprzatajac sobie glowe ecoterrorystami.
Silnik TSI akurat przy takich prędkościach się w ogóle nie męczy jeżeli jedziesz stałą prędkością na tempomacie. To są wyniki uzyskane na drogach szybkiego ruchu i to są dane z komputera. Jakiś czas temu mierzyłem na A1 spalanie i przy 4 dorosłych osobach, przy średniej 120 km/h na dystansie o ile dobrze pamiętam 80 km wyszło dokładnie 5,6 litra a obroty wynoszą ok. 2500. Więc jaka to męczarnia dla silnika z turbiną? Nawet przy 90 km/h spokojnie i bez żadnego wysiłku podjeżdża pod największe wzniesienia na obwodnicy Trójmiasta a obroty wynoszą wtedy ok. 2 000.
Przejedź się nowymi TSI i zobacz kiedy ten silnik się "męczy" a kiedy nie :-)
Nie mówię tutaj o problemie z rozrządem, który może trafić się tak w silnikach tzw. downsizing, jak i w silnikach wolnossących i nie ma związku z downsizingiem :-)
Zgadza się . Jednak nieważne co by to nie było i co by nie było tego przyczyną, jeśli występuje przy małym przebiegu samochodu i grozi poważna awarią to podważa to Twoje stwierdzenie
80 - 100 tys km a tyle każdy nowy silnik wytrzyma bez problemu
I w przypadku awarii użytkownik nie zwraca uwagi na to, czy przyczyną jest wyżyłowanie, słabe materiały czy jeszcze coś innego . Ale mniejsza z tym, ponieważ mowa jest tutaj o O3, gdzie nie ma już takich bolączek
Ale mniejsza z tym, ponieważ mowa jest tutaj o O3, gdzie nie ma już takich bolączek
Nie ma albo jeszcze nie ujrzały światła dziennego :P Dlatego przezorny zawsze ubezpieczony i przedłużyłem gwarancję, bo mam ograniczone zaufanie do producentów :-)
Co do tego, że ludzie nie patrzą na przyczynę awarii to prawda, ale tutaj niektórzy koledzy na siłę udowadniają, że silnik wolnossący i do tego zagazowany jest pod każdym względem lepszy niż obecne TSI i jego brak przekreśla zakup nowej Octavii i z tym nie mogę się zgodzić :-)
Co do tego, że ludzie nie patrzą na przyczynę awarii to prawda, ale tutaj niektórzy koledzy na siłę udowadniają, że silnik wolnossący i do tego zagazowany jest pod każdym względem lepszy niż obecne TSI i jego brak przekreśla zakup nowej Octavii i z tym nie mogę się zgodzić :-)
Ale zauważ Kris86 z czego to może wynikać. Opinia taka ma swoje słuszne podstawy oparte o starsze silniki, kiedy to doładowane jednostki mieli tylko niektórzy producenci i to w wybranych modelach. Cała reszta jeździła na wolnossakach, nikt nie narzekał na parametry, przyspieszenia, obroty, bo turbo silników było zdecydowanie mniej. I to właśnie te silniki, które jeżdżą m.in. do dzisiaj u japońskich producentów wyrobiły takie opinie - powiedzmy sobie prawdę, że słuszne. Przyzwyczaiły użytkowników do wymiany oleju, tankowania i w zasadzie tyle - na tym skupiała się obsługa tamtych silników. Ludziom bardziej chyba chodzi o prostotę i małą awaryjność, bo wiadomo, że samymi osiągami TSI zjada wszystko razem z butami . Każdy będzie miał inne priorytety mocno zależne od tego czy mowa o kupnie nowego samochodu czy używki, gdzie gwarancji już nie ma, a kilometraż leci
Northeusz wszystko co mówisz jest prawdą i nie neguję tego :-)
Zwłaszcza to:
Zamieszczone przez Northeusz
Każdy będzie miał inne priorytety mocno zależne od tego czy mowa o kupnie nowego samochodu czy używki, gdzie gwarancji już nie ma, a kilometraż leci
Ja nie zgadzam się jedynie z tym, że niektórzy koledzy tutaj uważają, że tymi samymi względami należy się kierować przy zakupie nowego samochodu co używanego w szczególności, że nie można kupować samochodów z silnikami turbodoładowanymi, bo mogą się psuć częściej niż silniki wolnossące za jakiś czas, a w związku z tym silniki z turbo to samo zło :P
Jak widać, świat roi się od głuchych na dudnienia ludzi oraz mizernych estetów, którym nie przeszkadza brak kawałka szmatki na boczku drzwi i kiepskie, w ogóle niejadące, silniki.
Myśle, że Skoda będzie musiała poważnie przemyśleć obniżkę cen swoich aut, jeśli chce zatrzymać klientelę.
Komentarz