crom.de, napisałem,że takich jest jak na lekarstwo W POLSKICH KOMISACH (sciągniętych przez handlarzy z Niemcowni)
Z czym tu nie chcesz się zgodzić? to jest fakt potwierdzany w każdym autohandlu, zapraszam do spaceru po nich w Polsce.
uważasz, że np. jakiś octavii prawdziwych jeżdzących tylko do kościoła po dziadku z wehrmachtu jest u nas dużo realnych? Nie mieszkasz w Polsce z tego co wiem, więc raczej nie znasz tu rzeczywistości handlarskiej....
A co do autohandli w Niemczech się nie wypowiadam szczegółowo, ale uważam, że tam też rynek opanowany przez turków itp w dużej mierze i też dużo gniotów tam. A takie coś kupują polscy handlarze, żeby na tym coś skubnąć pożądnego do portfela, a nie octavie prosto od dziadka z pod domu, o czym chyba napisałeś.
Generalnie jak by procentowo zrobić badania, to na pewno lepsze auta są bezpośrednio od właściciela (tak jak pisałem wyżej) lub z poleasingu z dużej firmy, niż wleczone przez polskiego handlarza z DE. To oczywista oczywistość, i parę wyjątków typu piotrgm auto nie stanowi zaprzeczenia tej tezy. Trzeba by liczby porównać, na pewno handlarze odpadną.
piotrgm, trafiła Ci się ok sztuka...tylko z drugiej strony pytanie po co jakiś cwaniaczek cofa licznik o 40 tkm? chyba tylko po to żeby na czas rozrządu nie wymienić, albo żeby w polskiej mentalności nie pękło magiczne 200tkm
i powtórzę po raz "n", że jak komuś się trafiło w miarę ok auto od handlarza, mi też dwa w miarę (ale nie takie dobre jak od właściciela nigdy prosto, zawsze jakiś ukryty mankament musiał być), to nie znaczy, że handlarze sprzedają większość dobrych auto...tu liczby się kłaniają i rzeczywistość.... ludzie broniący handlarzy przez subietktywne doświadczenie kupna w miarę normalnego u nich jednego samochodu litości proszę, włączcie myślenie.... :wink: :P
Z czym tu nie chcesz się zgodzić? to jest fakt potwierdzany w każdym autohandlu, zapraszam do spaceru po nich w Polsce.
uważasz, że np. jakiś octavii prawdziwych jeżdzących tylko do kościoła po dziadku z wehrmachtu jest u nas dużo realnych? Nie mieszkasz w Polsce z tego co wiem, więc raczej nie znasz tu rzeczywistości handlarskiej....
A co do autohandli w Niemczech się nie wypowiadam szczegółowo, ale uważam, że tam też rynek opanowany przez turków itp w dużej mierze i też dużo gniotów tam. A takie coś kupują polscy handlarze, żeby na tym coś skubnąć pożądnego do portfela, a nie octavie prosto od dziadka z pod domu, o czym chyba napisałeś.
Generalnie jak by procentowo zrobić badania, to na pewno lepsze auta są bezpośrednio od właściciela (tak jak pisałem wyżej) lub z poleasingu z dużej firmy, niż wleczone przez polskiego handlarza z DE. To oczywista oczywistość, i parę wyjątków typu piotrgm auto nie stanowi zaprzeczenia tej tezy. Trzeba by liczby porównać, na pewno handlarze odpadną.
piotrgm, trafiła Ci się ok sztuka...tylko z drugiej strony pytanie po co jakiś cwaniaczek cofa licznik o 40 tkm? chyba tylko po to żeby na czas rozrządu nie wymienić, albo żeby w polskiej mentalności nie pękło magiczne 200tkm
i powtórzę po raz "n", że jak komuś się trafiło w miarę ok auto od handlarza, mi też dwa w miarę (ale nie takie dobre jak od właściciela nigdy prosto, zawsze jakiś ukryty mankament musiał być), to nie znaczy, że handlarze sprzedają większość dobrych auto...tu liczby się kłaniają i rzeczywistość.... ludzie broniący handlarzy przez subietktywne doświadczenie kupna w miarę normalnego u nich jednego samochodu litości proszę, włączcie myślenie.... :wink: :P
Komentarz