Zamieszczone przez ketivv
Z doświadczenia wiem, że zeszłej zimy kolega ujeżdżającym właśnie rzeczone KIA Sportage(2011r) na zaśnieżonych drogach polnych i leśnych pokazywał mojemu Scoutowi miejsce w szeregu.
Tu gdzie ja robiłem bokami lub na dwa razy przymierzałem się do koleiny lub cofałem tracąc trakcję w śniegu, on przejeżdżał spokojnie.
W dużej mierze to zasługa lepszego, "bardziej terenowego" układu przeniesienia napędu.
Dlatego piszę o KIA sportage a nie o innym, bo miałem bezpośrednie porównanie.
Komentarz