Witam wszystkich. Przez wiele miesięcy tylko czytałem forum.
Zamieszczone przez tomek evo
Co do tych olejów to zarówno Penrite 0w40 jak i Fuchs Race pro S 5w40 to mocna górna półka. [...] Oba nadają się do codziennej eksploatacji jeśli trzymamy interwał wymiany tak ok. 10 tys. Pod tym względem są lepsze od Millersa CFS 5w40 NT, który podobno w zastosowaniach cywilnych jest nieco gorszy ze względu na swoją charakterystykę.
Co masz dokładnie na myśli?
Bo do cywilnej jazdy nie jest przecież potrzebna ani jakaś duża lepkość kinematyczna w 100 *C (lepkość z początku zakresu SAE 40 moim zdaniem w zupełności do takiej spokojnej jazdy wystarczy) ani HTHS >= powiedzmy około 3.6-3.7 mPa.s Powyższe oleje i tak mają te parametry ze sporym naddatkiem - tylko, że Millers z najmniejszym. W przeciwnym razie, to wszystko będzie podnosić tylko spalanie i na dodatek pogarszać osiągi. NT ma jeszcze dodatkowo potwierdzony analizami na oil-club.ru modyfikator tarcia w postaci molibdenu - plus na korzyść spalania, osiągów, z kolei parametr CCS, którego wartości Millers tylko podaje wg normy SAE J300, w -30 *C wyniósł 4900 mPa.s (cP) jest więc zdecydowanie ok.
Stąd też user pedros zaobserwował:
Zamieszczone przez pedros
testowałem 2 Fuchsy Titan Pro S
5W30 oraz 5W40
wybór jest jednoznaczny 5W30!
Zdecydowanie lepiej auta wkręcają się na obroty i czuć brak zmulenia.
Szczególnie lepkość 5W30 rewelacyjnie spisuje się przy jeździe na wyższych obrotach.
Nie ma się co dziwić, bo Fuchs Race Pro S 5w30 ma lepkość kinematyczną w 100 *C 10,9 mm_2/s, HTHS 3.5 mPa.s. a Race Pro S 5W40 w 100 *C ma lepkość kinematyczną 14,89 mm_2/s a HTHS już ponad 4 - 4,07 mPa.s. To co zaobserwował pedros musiało wystąpić, tylko co najwyżej nie każdy musiałby to odczuć. Spalanie na 5W40 też będzie kilka % większe. Taki porównywalny pod względem dodatków olej stawia po prostu większy opór w czasie pracy silnika. Na dodatek HTHS znacznie powyżej 4 mPa.s. wcale nie musi być korzystne dla silnika, co gdzieś już widziałem w testach badających szybkość jego zużycia.
NOWOŚĆ NA POLSKI RYNKU!! Liqui Moly Molygen 5W50!! Olej z dwusiarczkiem wolframu na bazie PAO
Poszukiwany "chętny do przetestowania" Liqui Moly Molygen 5W50. Info na PW, karta charakterystyki jest tu - https://pim.liqui-moly.de/pidoc/P000...oiladb=web.nsf
Z mojego rozeznania tematu u kilku źródeł wynika, że Millers na charakterystykę nastawioną w większym stopniu na "warunki bojowe" kosztem nieco gorszych w stosunku do Penrite czy Fuchsa właściwości jeździe cywilnej, w szczególności na zimnym silniku. Molibdenem bym się nie podniecał bo to już mocno przestarzała technologia ale w olejach Millersa nanodrive działa rzeczywiście skutecznie. Co do tego LM 5w50 to poluje na niego od pewnego czasu ale olej praktycznie nieosiągalny w Europie. A szkoda.
Z mojego rozeznania tematu u kilku źródeł wynika, że Millers na charakterystykę nastawioną w większym stopniu na "warunki bojowe" kosztem nieco gorszych w stosunku do Penrite czy Fuchsa właściwości jeździe cywilnej, w szczególności na zimnym silniku. Molibdenem bym się nie podniecał bo to już mocno przestarzała technologia ale w olejach Millersa nanodrive działa rzeczywiście skutecznie. Co do tego LM 5w50 to poluje na niego od pewnego czasu ale olej praktycznie nieosiągalny w Europie. A szkoda.
Jest osiągalny u mnie Liqui Moly Molygen 5W50 mam na stanie ze świeżutkiego wypustu - Listopad 2016
Bo do cywilnej jazdy nie jest przecież potrzebna ani jakaś duża lepkość kinematyczna w 100 *C (lepkość z początku zakresu SAE 40 moim zdaniem w zupełności do takiej spokojnej jazdy wystarczy) ani HTHS >= powiedzmy około 3.6-3.7 mPa.s Powyższe oleje i tak mają te parametry ze sporym naddatkiem - tylko, że Millers z najmniejszym. W przeciwnym razie, to wszystko będzie podnosić tylko spalanie i na dodatek pogarszać osiągi. NT ma jeszcze dodatkowo potwierdzony analizami na oil-club.ru modyfikator tarcia w postaci molibdenu - plus na korzyść spalania, osiągów, z kolei parametr CCS, którego wartości Millers tylko podaje wg normy SAE J300, w -30 *C wyniósł 4900 mPa.s (cP) jest więc zdecydowanie ok.
a wysoka liczba kwasowa Millersa ? poziom ZDDP ? cynk i fosfor aż się "przelewają", molibdenu też sporo ... co na to katalizator ? mimo wszystko Fuchs Race wydaje się bardziej przyjazny ...
a wysoka liczba kwasowa Millersa ? poziom ZDDP ? cynk i fosfor aż się "przelewają", molibdenu też sporo ... co na to katalizator ? mimo wszystko Fuchs Race wydaje się bardziej przyjazny ...
Nie znam VOA ani Penrite ani Fuchsa Race Pro, więc nie ma punktu odniesienia czy pozostałe nie są też na "sterydach". Jeżeli "chipuję" silnik, to nie po to, aby jeździć tak samo jak przed zmianami, no chyba że tak jest, ale dla mnie to bez sensu. Te oleje takie są, takie jest ich przeznaczenie - ma być bogato i max ochrona ale na krótko - tu jest Motul 300V: https://www.bobistheoilguy.com/forum...Number=2107039
Karta tego obecnego się zgadza i wisi taka na stronie ale ta stara karta jest chyba bardzo stara bo już od roku są te same parametry. Ja nic nie zmieniałem od roku w parametrach na sklepie. Można porównać :
Z tego co mi wiadomo to Fuchs Titan Race Pro S 5w40 ma wskaźnik lepkości 184. Ale raz widzę 184 a innym razem 169. Ma ktoś aktualną kartę pod ręką? [...]
Z mojego rozeznania tematu u kilku źródeł wynika, że Millers na charakterystykę nastawioną w większym stopniu na "warunki bojowe" kosztem nieco gorszych w stosunku do Penrite czy Fuchsa właściwości jeździe cywilnej, w szczególności na zimnym silniku. Molibdenem bym się nie podniecał bo to już mocno przestarzała technologia ale w olejach Millersa nanodrive działa rzeczywiście skutecznie. Co do tego LM 5w50 to poluje na niego od pewnego czasu ale olej praktycznie nieosiągalny w Europie. A szkoda.
Fuchs 5W40 Race Pro S - informacje ze strony producenta: lepkość dynamiczna w -30°C [mPas]: 6500, lepkość kinematyczna w 40°C, 100°C: 92,4, 14,89 [mm²/s]
Na podstawie lepkości kinematycznej w 40 i 100 stopniach *C można obliczyć wskaźnik lepkości - wynosi on 169,2 (taką samą informację podaje też i Fuchs - 169).
Millers 5W40 NT - informacje ze strony producenta: lepkość dynamiczna w -30°C [mPas]: 6600 (ogólnik - po prostu norma dla oleju 5W tego wymaga, aby była mniejsza równa 6600 mPas w -30 *C), lepkość kinematyczna w 40°C, 100°C: 81,7, 14 [mm²/s]
Wskaźnik lepkości: 177,47
Patrząc na wyższy indeks lepkości można podejrzewać, że lepkość Millersa CFS 5W40 NT wraz ze spadkiem temperatury będzie się w mniejszym stopniu zwiększać niż Fuchsa 5W40 Race pro S.
Gdy się przeanalizuje VOA 5W40 NT z oil-club.ru to przypuszczenia się potwierdzają - 4900 mPas w -30 *C.
Penrite 10 Tenths Premium 0w40 - informacje ze strony producenta: lepkość dynamiczna w -35°C [mPas]: 6009 (dla oleju 0W musi być spełniony warunek dotyczący maksymalnej lepkości dynamicznej przy -35 *C (a nie -30 *C jak przy olejach 5W), stąd też w tabelach podaje się lepkość dynamiczną przy -35 *C, 6009 jest mniejsze od maksymalnej dopuszczalne wartości - 6200, więc ten olej spełnia warunki oleju 0W dla tego parametru - lepkości dynamicznej rozruchowej - w niskich temperaturach.
Lepkość kinematyczna w 40°C, 100°C: 85, 14,9 [mm²/s]
Wskaźnik lepkości: 184,8
Dla bardzo zimych rozruchów (-30, -35 *C) olej klasy 0W musiał wygrać z olejami 5W, stąd na 1 miejscu należy ustawić Penrite 10 Tenths Premium 0w40, ale następny w kolejności jest Millers CFS 5W40 NT, na końcu Fuchs.
Jednak jest też jeszcze jedna rzecz - jeżeli nie wystąpią bardzo niskie temperatury, to w tym zestawieniu Millers CFS 5W40 w pewnym zakresie temperatur wcale nie będzie ustępował olejowi Penrite 0W40, ponieważ w 40 *C ma mniejszą lepkość kinematyczną od oleju Penrite, będzie stawiał najmniejszy opór.
Przy pomocy ekstrapolacji można sobie policzyć lepkość dla niższych temperatur, oczywiście mając też na uwadze, że w skrajnie niskich temperaturach olej 5W nie wypadnie lepiej od oleju klasy 0W.
10 stopni C CFS 5W40 NT 352 mm²/s 10 Tenths Premium 0w40 354 mm²/s Race Pro S 5W40 422 mm²/s
0 stopni C CFS 5W40 NT 659 mm²/s 10 Tenths Premium 0w40 653 mm²/s Race Pro S 5W40 812 mm²/s
- 10 stopni C CFS 5W40 NT 1357 mm²/s 10 Tenths Premium 0w40 1318 mm²/s Race Pro S 5W40 1727 mm²/s
Stąd też prosiłem o wyjaśnienia do twojej wypowiedzi.
Napisałeś następnie, że molibdenem nie ma się co "podniecać", że to stara technologia, no dobrze ale stosowanie ZDDP jest pewnie jeszcze starsze, a jak się sprawdza i nie jest drogie to dlaczego z tego rezygnować? Żeby tylko za coś przepłacić? Nie jestem wrogiem postępu, ale przepłacać tylko dla sztuki to głupota.
Inna rzecz - stosowanie molibdenu, dodatku obniżającego tarcie nie jest wcale takie oczywiste, niewiele olejów ma w swojej zawartości jakiekolwiek modyfikatory tarcia, nawet w bardzo małej ilości (jedynie nowe oleje 0W20, 0W16 trochę tu generalnie odstają, ale dodatki ZDDP mają już one obcięte bardzo mocno - w okolice 500 ppm).
A jak kupisz dodatek np. LM Cerateca to co głównie się dolewa - molibden, tak jak w przypadku MOS2 (reszta komponentów po wymieszaniu będzie już w stężeniu podobnym do tego jaka się znajduje w dużej części olejów przed wlaniem tego dodatku). A i tak są to znacznie mniejsze ilości niż w olejach sportowych np. Redline, Motul 300V, Mobil 1 (np. 0W30 rancing), czy też cywilnym EE Millersa czy LM Molygen 5W50 (chociaż maciejek napisał, że obecnie zawiera dwusiarczek wolframu, więc pewnie już nie ma molibdenu lub ma go mniej, ale jeszcze niedawno testy wykazywały molibden na poziomie około 700 ppm), Total HKS 5W30.
Ja rozumiem, że prowadzisz sklep i sprzedajesz różne dodatki ale bez przesady. Weź np. mocno promowany na wielu forach (w tym tutaj) Archoil AR 9100, wszędzie tylko używa się słów nano, nanoborany, nanoboran potasu, ładnie to brzmi - jest obecnie moda na wszystko co ma w nazwie słowo nano, tak jak kiedyś np. "hd".
A tak na prawdę to jest tetraboran/czteroboran potasu. Sól potasowa kwasu borowego. O właściwościach podobnych do boraksu - wykorzystanie m.in. w produkcji środków czyszczących. Stąd też nie dziwię, że AR 9100 można wykorzystać jako zamiennik AR 2300 do czyszczenia silnika.
Dodatek z dwusiarczkiem wolframu to już inna sprawa, ale jaką on ma cenę bezwzględną i względną w odniesieniu do niewiele gorszego molibdenu. Niektórzy kupią za cenę tego dodatku 10l jednego z tańszych olejów silnikowych np. Lotos 5W40 Synthetic Plus lub 4-5 l oleju z wyższej półki.
Zamieszczone przez koka
a wysoka liczba kwasowa Millersa ? poziom ZDDP ? cynk i fosfor aż się "przelewają", molibdenu też sporo ... co na to katalizator ? mimo wszystko Fuchs Race wydaje się bardziej przyjazny ...
W przypadku Penrite pewnie będzie podobnie, bo już sam producent deklaruje poziom cynku na poziomie 1800 ppm. Ale już bez modyfikatorów tarcia - może już by był finalny produkt za drogi.
Molibden, wolfram to modyfikator tarcia, obniżają tarcie a przez to zużycie i spalanie. Takie dodatki to imo tylko na plus. Nie słyszałem też, aby tak jak np. związku fosforu skracały żywotność katalizatora.
Ale po pierwsze - zawsze "jakby coś" to łatwiej i taniej wymienić katalizator niż silnik.
Dwa - katalizator twc to żadna nowość, znane są od początku lat 80-tych. Kto się wtedy przejmował ilością dodatków ZDDP? A kiedyś występowały w olejach na wyższym poziomie niż teraz. Katalizatory działały? Chyba jakoś działały i nikt tam się nimi specjalnie nie przejmował. O aktualnych eko normach nikt jeszcze wtedy pewnie nawet nie myślał.
Jeżeli jednak chcesz maksymalnie chronić katalizator czy filtr cząstek stałych, to powinno się nawet nie myśleć o zakupie oleju do zastosowań sportowych (oczywiście nie tylko z nazwy) tylko o jakimś z normą ACEA Cx. Pamiętam też jak ACEA C1 z roku 2006-2009 - nie pamiętam dokładnie, w swojej specyfikacji oficjalnie dopuszczała większe zużycie elementów roboczych silnika. Dodatki ZDDP w tych olejach też są obecne, bo na razie nie ma takiej możliwości, aby ich nie było - coś musi bezwarunkowo chronić silnik przed przedwczesnym zużyciem i korozją.
Napisałeś jeszcze o liczbie kwasowej - obecnie w silniku mojego auta znajduje się Mobil 1 0W40 New Life. Olej z pewnością znany większości użytkowników tego forum i często polecany. Czy ktoś narzekał, że ten olej ma wysoką liczbę kwasową? Wartość TAN tego oleju jest bardzo podobna do TAN Millersa CFS - 3 vs 3,41 a TBN M1 jest niewiele wyższy - 12,x vs 11,y. Chyba nikt się nią nie przejmował. Ja zresztą też - nie przejmowałem i nie przejmuję. A duża ilość związków cynku i fosforu również chroni silnik przed korozją, modyfikatory tarcia też działają na tym polu na plus.
Inny przykład: LM Synthiol 5W40, TAN 2.xx, TBN prawie 9, a pewnie mało kto rozmawiał na temat różnicy między TBN a TAN, a przecież nie jest ona większa niż w przypadku M1 0W40 czy wspomnianego Millersa. A oleje ACEA Cx - niski TBN, niezerowy TAN, ZDDP na niskim poziomie, modyfikatorów tarcia też zwykle nie ma, ale jakoś tam auta z silnikami zalanymi tymi olejami jeżdżą.
Zamieszczone przez cytrynowiec
Nie znam VOA ani Penrite ani Fuchsa Race Pro, więc nie ma punktu odniesienia czy pozostałe nie są też na "sterydach". Jeżeli "chipuję" silnik, to nie po to, aby jeździć tak samo jak przed zmianami, no chyba że tak jest, ale dla mnie to bez sensu. Te oleje takie są, takie jest ich przeznaczenie - ma być bogato i max ochrona ale na krótko - tu jest Motul 300V: https://www.bobistheoilguy.com/forum...Number=2107039
Na forum bobistheoilguy można też znaleźć analizy UOA po przebiegu około 10 tys km dla Motuli serii 300V. Z tego co pamiętam to dobrze one wypadły. 300V wytrzymał przebieg około 10 tys. km, w jakichś silniku lub silnikach benzynowych.
Zamieszczone przez maciejek
NOWOŚĆ NA POLSKI RYNKU!! Liqui Moly Molygen 5W50!! Olej z dwusiarczkiem wolframu na bazie PAO [...]
Jest osiągalny u mnie Liqui Moly Molygen 5W50 mam na stanie ze świeżutkiego wypustu - Listopad 2016
A czy będą dostępne oleje o innych lepkościach z tej serii? W Rosji jest ich wiele http://www.liquimoly.ru/cat/masla_sm...masla/moligen/ 5w20, 5w30, 5w40, 10w30, 10w40, dlaczego u nas jest tylko 5w50? Swoją drogą... u nich chyba jego nie ma.
Związki molibdenu zostały zastąpione związkami wolframu czy są oba? Jeżeli coś wiesz na ten temat.
Fuchs 5W40 Race Pro S - informacje ze strony producenta: lepkość dynamiczna w -30°C [mPas]: 6500, lepkość kinematyczna w 40°C, 100°C: 92,4, 14,89 [mm²/s]
Na podstawie lepkości kinematycznej w 40 i 100 stopniach *C można obliczyć wskaźnik lepkości - wynosi on 169,2 (taką samą informację podaje też i Fuchs - 169).
Millers 5W40 NT - informacje ze strony producenta: lepkość dynamiczna w -30°C [mPas]: 6600 (ogólnik - po prostu norma dla oleju 5W tego wymaga, aby była mniejsza równa 6600 mPas w -30 *C), lepkość kinematyczna w 40°C, 100°C: 81,7, 14 [mm²/s]
Wskaźnik lepkości: 177,47
Patrząc na wyższy indeks lepkości można podejrzewać, że lepkość Millersa CFS 5W40 NT wraz ze spadkiem temperatury będzie się w mniejszym stopniu zwiększać niż Fuchsa 5W40 Race pro S.
Gdy się przeanalizuje VOA 5W40 NT z oil-club.ru to przypuszczenia się potwierdzają - 4900 mPas w -30 *C.
Penrite 10 Tenths Premium 0w40 - informacje ze strony producenta: lepkość dynamiczna w -35°C [mPas]: 6009 (dla oleju 0W musi być spełniony warunek dotyczący maksymalnej lepkości dynamicznej przy -35 *C (a nie -30 *C jak przy olejach 5W), stąd też w tabelach podaje się lepkość dynamiczną przy -35 *C, 6009 jest mniejsze od maksymalnej dopuszczalne wartości - 6200, więc ten olej spełnia warunki oleju 0W dla tego parametru - lepkości dynamicznej rozruchowej - w niskich temperaturach.
Lepkość kinematyczna w 40°C, 100°C: 85, 14,9 [mm²/s]
Wskaźnik lepkości: 184,8
Dla bardzo zimych rozruchów (-30, -35 *C) olej klasy 0W musiał wygrać z olejami 5W, stąd na 1 miejscu należy ustawić Penrite 10 Tenths Premium 0w40, ale następny w kolejności jest Millers CFS 5W40 NT, na końcu Fuchs.
Jednak jest też jeszcze jedna rzecz - jeżeli nie wystąpią bardzo niskie temperatury, to w tym zestawieniu Millers CFS 5W40 w pewnym zakresie temperatur wcale nie będzie ustępował olejowi Penrite 0W40, ponieważ w 40 *C ma mniejszą lepkość kinematyczną od oleju Penrite, będzie stawiał najmniejszy opór.
Przy pomocy ekstrapolacji można sobie policzyć lepkość dla niższych temperatur, oczywiście mając też na uwadze, że w skrajnie niskich temperaturach olej 5W nie wypadnie lepiej od oleju klasy 0W.
10 stopni C CFS 5W40 NT 352 mm²/s 10 Tenths Premium 0w40 354 mm²/s Race Pro S 5W40 422 mm²/s
0 stopni C CFS 5W40 NT 659 mm²/s 10 Tenths Premium 0w40 653 mm²/s Race Pro S 5W40 812 mm²/s
- 10 stopni C CFS 5W40 NT 1357 mm²/s 10 Tenths Premium 0w40 1318 mm²/s Race Pro S 5W40 1727 mm²/s
Stąd też prosiłem o wyjaśnienia do twojej wypowiedzi.
Napisałeś następnie, że molibdenem nie ma się co "podniecać", że to stara technologia, no dobrze ale stosowanie ZDDP jest pewnie jeszcze starsze, a jak się sprawdza i nie jest drogie to dlaczego z tego rezygnować? Żeby tylko za coś przepłacić? Nie jestem wrogiem postępu, ale przepłacać tylko dla sztuki to głupota.
Inna rzecz - stosowanie molibdenu, dodatku obniżającego tarcie nie jest wcale takie oczywiste, niewiele olejów ma w swojej zawartości jakiekolwiek modyfikatory tarcia, nawet w bardzo małej ilości (jedynie nowe oleje 0W20, 0W16 trochę tu generalnie odstają, ale dodatki ZDDP mają już one obcięte bardzo mocno - w okolice 500 ppm).
A jak kupisz dodatek np. LM Cerateca to co głównie się dolewa - molibden, tak jak w przypadku MOS2 (reszta komponentów po wymieszaniu będzie już w stężeniu podobnym do tego jaka się znajduje w dużej części olejów przed wlaniem tego dodatku). A i tak są to znacznie mniejsze ilości niż w olejach sportowych np. Redline, Motul 300V, Mobil 1 (np. 0W30 rancing), czy też cywilnym EE Millersa czy LM Molygen 5W50 (chociaż maciejek napisał, że obecnie zawiera dwusiarczek wolframu, więc pewnie już nie ma molibdenu lub ma go mniej, ale jeszcze niedawno testy wykazywały molibden na poziomie około 700 ppm), Total HKS 5W30.
Ja rozumiem, że prowadzisz sklep i sprzedajesz różne dodatki ale bez przesady. Weź np. mocno promowany na wielu forach (w tym tutaj) Archoil AR 9100, wszędzie tylko używa się słów nano, nanoborany, nanoboran potasu, ładnie to brzmi - jest obecnie moda na wszystko co ma w nazwie słowo nano, tak jak kiedyś np. "hd".
A tak na prawdę to jest tetraboran/czteroboran potasu. Sól potasowa kwasu borowego. O właściwościach podobnych do boraksu - wykorzystanie m.in. w produkcji środków czyszczących. Stąd też nie dziwię, że AR 9100 można wykorzystać jako zamiennik AR 2300 do czyszczenia silnika.
Dodatek z dwusiarczkiem wolframu to już inna sprawa, ale jaką on ma cenę bezwzględną i względną w odniesieniu do niewiele gorszego molibdenu. Niektórzy kupią za cenę tego dodatku 10l jednego z tańszych olejów silnikowych np. Lotos 5W40 Synthetic Plus lub 4-5 l oleju z wyższej półki.
W przypadku Penrite pewnie będzie podobnie, bo już sam producent deklaruje poziom cynku na poziomie 1800 ppm. Ale już bez modyfikatorów tarcia - może już by był finalny produkt za drogi.
Molibden, wolfram to modyfikator tarcia, obniżają tarcie a przez to zużycie i spalanie. Takie dodatki to imo tylko na plus. Nie słyszałem też, aby tak jak np. związku fosforu skracały żywotność katalizatora.
Ale po pierwsze - zawsze "jakby coś" to łatwiej i taniej wymienić katalizator niż silnik.
Dwa - katalizator twc to żadna nowość, znane są od początku lat 80-tych. Kto się wtedy przejmował ilością dodatków ZDDP? A kiedyś występowały w olejach na wyższym poziomie niż teraz. Katalizatory działały? Chyba jakoś działały i nikt tam się nimi specjalnie nie przejmował. O aktualnych eko normach nikt jeszcze wtedy pewnie nawet nie myślał.
Jeżeli jednak chcesz maksymalnie chronić katalizator czy filtr cząstek stałych, to powinno się nawet nie myśleć o zakupie oleju do zastosowań sportowych (oczywiście nie tylko z nazwy) tylko o jakimś z normą ACEA Cx. Pamiętam też jak ACEA C1 z roku 2006-2009 - nie pamiętam dokładnie, w swojej specyfikacji oficjalnie dopuszczała większe zużycie elementów roboczych silnika. Dodatki ZDDP w tych olejach też są obecne, bo na razie nie ma takiej możliwości, aby ich nie było - coś musi bezwarunkowo chronić silnik przed przedwczesnym zużyciem i korozją.
Napisałeś jeszcze o liczbie kwasowej - obecnie w silniku mojego auta znajduje się Mobil 1 0W40 New Life. Olej z pewnością znany większości użytkowników tego forum i często polecany. Czy ktoś narzekał, że ten olej ma wysoką liczbę kwasową? Wartość TAN tego oleju jest bardzo podobna do TAN Millersa CFS - 3 vs 3,41 a TBN M1 jest niewiele wyższy - 12,x vs 11,y. Chyba nikt się nią nie przejmował. Ja zresztą też - nie przejmowałem i nie przejmuję. A duża ilość związków cynku i fosforu również chroni silnik przed korozją, modyfikatory tarcia też działają na tym polu na plus.
Inny przykład: LM Synthiol 5W40, TAN 2.xx, TBN prawie 9, a pewnie mało kto rozmawiał na temat różnicy między TBN a TAN, a przecież nie jest ona większa niż w przypadku M1 0W40 czy wspomnianego Millersa. A oleje ACEA Cx - niski TBN, niezerowy TAN, ZDDP na niskim poziomie, modyfikatorów tarcia też zwykle nie ma, ale jakoś tam auta z silnikami zalanymi tymi olejami jeżdżą.
Na forum bobistheoilguy można też znaleźć analizy UOA po przebiegu około 10 tys km dla Motuli serii 300V. Z tego co pamiętam to dobrze one wypadły. 300V wytrzymał przebieg około 10 tys. km, w jakichś silniku lub silnikach benzynowych.
A czy będą dostępne oleje o innych lepkościach z tej serii? W Rosji jest ich wiele http://www.liquimoly.ru/cat/masla_sm...masla/moligen/ 5w20, 5w30, 5w40, 10w30, 10w40, dlaczego u nas jest tylko 5w50? Swoją drogą... u nich chyba jego nie ma.
Związki molibdenu zostały zastąpione związkami wolframu czy są oba? Jeżeli coś wiesz na ten temat.
Olej LM 5w50 nie jest w Polsce dostępny w oficjalnej dystrybucji. Ten olej nie jest dostępny również w Niemieckiej dystrybucji. Wiem bo współpracuje z Niemieckim dystrybutorem i jakiś czas temu pytałem go o ten olej i nie miał nawet możliwości jego zamówienia. Może teraz coś się zmieniło.
Co do ZDDP to to jest dopiero przestarzała technologia, która ma się dobrze bo jest lobbowana przez wielka czwórkę, która przy minimalnym wysiłku trzepie na tym dobra kasę a skoro wszyscy sa zadowoleni to po co zmieniać? Choć wiem, ze są podejmowane próby opracowania olejów nie opartych na ZDDP zapewniających odpowiednio wysoki stopień ochrony silnika.
Jeśli chodzi o Archoila AR9100 i Cera teca to nie należy spłycać tematu. Oba preparaty wedle mojej wiedzy oparte są przede wszystkim za związkach boru. W AR9100 nośnikiem jest specjalnie zaprojektowany estr a rozmiar cząstki boranu potasu został sprowadzony do wielkości nano i jest to technologia opatentowana i zastrzeżona przez firmę Archoil.
Nanodrive to technologia, która ponoć działa doskonale ale nie w niskich temperaturach, tylko wtedy gdy temperatura oleju jest wyższa a współczynnik tarcia wyraźnie się odgina. To nie moja opinia tylko osoby, która posiada odpowiednia wiedzę i jest to znana na forum. Absolutnie nie podważam cyfr ale podobno nie oddają one w pełni właściwości oleju. Coś z tym Millersem CFS musi być na rzeczy bo inna dobrze poinformowana osoba do jazdy cywilnej bardziej poleca Penrite a Millersa do zastosowań bardziej profesjonalnych.
Co do modyfikatorów tarcia w olejach (fabrycznie) to dla jednych brak modyfikatora będzie wadą a dla innego zaletą. Jeśli ktoś rozważa zastosowanie dodatkowego modyfikatora tarcia to zwykle lepszym rozwiązaniem będzie olej pozbawiony modyfikatora tarcia. Np. bardzo dobry olej 10w60 Liqui Moly Race Tech/Meguin Racer 10w60 jest pozbawiony modyfikatora tarcia ale stanowi bardzo dobra bazę do użycia dodatkowego modyfikatora np. AR9100/AR9200. W przypadku Penrite może to nie wynikać z aspektów finansowych ale z filozofii. W przypadku olejów z najwyższej półki na bazie pao-estrowej i z bogatym pakietem dodatków zastosowanie modyfikatorów tarcia nie przynosi aż tak wymiernych rezultatów jak w przypadku mniej "dopasionych" olejów. Nie należy rozpatrywać dodatków typu Archoil czy CERA TEC albo Motor Protect pod kątem ich zawartości, bo ważne jest w jaki sposób zawartość dodatku działa. Chodzi o to aby na powierzchni metalu powstała "ochronna warstwa smarująca", która ograniczy tarcie i zużycie pracujących części silnika.
Moim zdaniem nie ma nawet co porównywać moilbdenu z Nano WS2. Dal mnie to zupełnie inny poziom jeśli chodzi o właściwości ochronne. Według deklaracji producenta współczynnik tarcia 0,03 a zdolność wytrzymania obciążenia to ponad 300 000 PSI. Molibden to całkiem inna bajka. Nawet na niemieckich forach doszli do wniosku, ze jego stosowanie oprócz akustycznego efektu nic albo prawie nic nie daje i jest to technologiczny przeżytek. Molibden fajnie wpływa na akustykę i w niewielkim stopniu poprawia smarowanie ale świetnie to się sprawdza w 1 produkcie jaki znam- Caramba odrdzewiacz smarujący Mos2. Działa rewelacyjnie i nie pisze tego jako reklamę tylko tak jest na prawdę. Oleje z molibdenem ma też Specol ale tylko 10w40 i 15w40 i sie to prawie w ogóle nie sprzedaje. Za to 10w40 z Mos2 Liqui Moly sprzedaje się na naszym rynku bardzo dobrze a w tej cenie można kupić całkiem dobre 5w40.
Jest osiągalny u mnie Liqui Moly Molygen 5W50 mam na stanie ze świeżutkiego wypustu - Listopad 2016
Szkoda,że dopiero teraz go masz dostępnego.
Bardzo mnie korciło spróbować 5W-50 na PAO, ale nie mogłem nigdzie dostać LM i po konsultacji z LM De postanowiłem połączyć 1:1 LM 0W-40 i LM 10W-60 i wyszła mi b.fajna mieszanka co nawet potwierdziła analiza, ale to oleje do naprawdę upalanych sprzętów, a nie jeżdżonych cywilnie nawet czasem ostrzej gonionych na atostradzie.
Olej LM 5w50 nie jest w Polsce dostępny w oficjalnej dystrybucji. Ten olej nie jest dostępny również w Niemieckiej dystrybucji. Wiem bo współpracuje z Niemieckim dystrybutorem i jakiś czas temu pytałem go o ten olej i nie miał nawet możliwości jego zamówienia. Może teraz coś się zmieniło.
Rozumiem, zapytałem też usera maciejek, bo ma w sygnaturze wpisaną informację "Sklep VAGTECH Oficjalny dystrybutor olei Meguin". Co ciekawe sygnaturki nie widać po zalogowaniu (Firefox).
Jeśli chodzi o Archoila AR9100 i Cera teca to nie należy spłycać tematu. Oba preparaty wedle mojej wiedzy oparte są przede wszystkim za związkach boru. W AR9100 nośnikiem jest specjalnie zaprojektowany estr a rozmiar cząstki boranu potasu został sprowadzony do wielkości nano i jest to technologia opatentowana i zastrzeżona przez firmę Archoil.
W LM Ceratec boru jest bardzo mało, przy pojemności układu wynoszącej 4.2 l oleju silnikowego, to przy oleju bez dodatków boru, po zastosowaniu LM Ceratec jego poziom będzie wynosił < 50 ppm - około 26 ppm. Natomiast molibdenu w tym dodatku jest przeszło 15 razy więcej.
Takie informacje można znaleźć w sieci:
LM Ceratec:
- fosfor 656 mg/kg
- cynk 776 mg/kg
- wapń 1598 mg/kg
- bor 359 mg/kg
- molibden 5419 mg/kg
- nośnikiem jest olej mineralny
LM DieselSpulung:
- fosfor 2179 mg/kg
- cynk 2181 mg/kg
- calcium 780 mgkg
LM MoS2 Additive
- molibden 10885 mg/kg
Pozostałe pierwiastki na poziomie mniejszym niż 10 mg/kg nie wypisywałem bo nie są substancjami czynnymi jeśli przy tej skali jest mniej niż 10mg/kg.
Ktoś może się zapytać - czy one są na pewno prawdziwe, ja myślę że tak. A z największą pewnością - analiza LM Ceratec. Ponieważ patrząc na analizy VOA i UOA różnych olejów bez i z dodatkiem LM Ceratec na oil-club.ru i dokonując przybliżonych obliczeń na "x" l oleju, to poziom ppm dodatków się wtedy mniej więcej zgadza.
Swoją drogą - ciekawe czy LM Motor Protect różni się tylko nośnikiem - tzn. że jest nim olej trochę lepszy mineralnego, czy jeszcze czymś więcej (bo widać wyraźnie w karcie sds zmianę lepkości kinematycznej dodatku, chociaż jest ona niestety podana przy różnych temperaturach). Cena jest trochę większa. I też oficjalnie go nie ma na polskiej stronie internetowej LM.
A jak z dodatkiem Molygen Motor Protect (1015)? Można go jakoś dostać - zaimportować?
Rosjanie coś piszą o wolframie, i chyba nawet samo LM poinformowało o tym, że ten dodatek go zawiera? Molibdenu już w nim nie ma, boru też nie (analizy oil-club.ru).
Nanodrive to technologia, która ponoć działa doskonale ale nie w niskich temperaturach, tylko wtedy gdy temperatura oleju jest wyższa a współczynnik tarcia wyraźnie się odgina.
[...]
Co do modyfikatorów tarcia w olejach (fabrycznie) to dla jednych brak modyfikatora będzie wadą a dla innego zaletą. Jeśli ktoś rozważa zastosowanie dodatkowego modyfikatora tarcia to zwykle lepszym rozwiązaniem będzie olej pozbawiony modyfikatora tarcia.
Seria Nanodrive jest promowana przez Millersa tak:
Nasza technologia niskiego tarcia Nanodrive została po raz pierwszy użyta w olejach serii Motorsport przeznaczonych do użytku w samochodach wyczynowych: rajdowych i wyścigowych. Dzięki niej, zawodnicy mają do dyspozycji wyższą moc i moment obrotowy, co przekłada się na osiągane wyniki. Teraz, ta ...
Ma więc działać w obie strony.
Odnośnie drugiej części wypowiedzi - trzeba przeanalizować za i przeciw - jakie dodatki chcemy zastosować, jaka jest ich cena, jaka wyjdzie cena całości, czy nie przedobrzymy, i czy to wszystko jest warte zachodu.
Oleje z molibdenem ma też Specol ale tylko 10w40 i 15w40 i sie to prawie w ogóle nie sprzedaje.
Za to 10w40 z Mos2 Liqui Moly sprzedaje się na naszym rynku bardzo dobrze a w tej cenie można kupić całkiem dobre 5w40.
Jest to pewnie wynik zaufania do marki, jej rozpoznawalności, ja o Specolu dowiedziałem się tylko z forów internetowych.
Swoją drogą - Penrite w Australii nie jest przypadkiem tak masowy, popularny jak u nas Castrol?
Ar9200 jest genialnym dodatkiem, ciezko o cos lepszego. Zawsze mozesz analize zrobic tego fuchsa przy kolejnej wymianie (ok80zl) i bedziesz mial czarno na bialym wiedzial jak silnik znosi ta oliwe bo na ucho to wiadomo
Po dłuższym namyśle zalewam: Fuchs Titan Race Pro S 5w30
a właściwie dlaczego nie Race Pro S 5W40 ? tym bardziej, że po chipie ... i pewnie ciężkie warunki też go czekają ... xW40 jakoś tak bardziej uniwersalny się wydaje ... no i jeszcze wolfram ma być, no to chyba za grubo by nie było a tak z innej beczki to zabłądziłem kiedyś na australijskie forum i oni tam traktują swojego Penrite dokładnie tak samo jak my Castrola ... szału tam nie robi.
Auto służy też do codziennej "cywilnej" jazdy, a ten olej w zasadzie popracuje tylko w zimie i wczesną wiosną, później zmiana na jakiś 0W40 (a może na ten Race Pro S 5W40 - jeśli mi się spodoba ten, który teraz zalewam - Race Pro S 5W30)
Komentarz