Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[Big]

widzisz, miejsca są a mimo wszystko trzeba blokować chodniki i trawniki.

Dokładnie tak. To samo obserwuje obok swojego bloku. Najchętniej to niektórzy wjechaliby po schodach do dużego pokoju :evil:

[blind_walker]

Wczoraj wieczorem wracałem z rodzicami z imprezy rodzinnej i za mną gościu w BMW skacze z jednego pasa na drugi, oczywiście bez kierunkowskazów. Wyprzedził mnie i zaczął prawym pasem wyprzedać przed przejściem i nagle z prawej babka mu wyskoczyła, no to pach, wcisnął się przed Stilo, które musiało odbić na pas po którym jechali z przeciwka. Pech chciał, że zapaliło się czerwone i "złapało" też gościa w 3jce. Facet z Fiata wyszedł i chciał mu narąbać, dawno tak wkurzonego człowieka nie widziałem.

[tomekc]

garaz panowie garaz

u mnie idiota ostatnio zaparkował, blokując wjazd do mojego garażu pod blokiem(centralnie pod bramą, mój garaż ostatni w szeregu). oczywiście jest tabliczka zakazu wjazdu z dopiskiem nie dotyczy właścicieli garaży(wytyczony podjazd do 4 garaży). Kwestia posiadania szkoły zawodowej pod domem.
Telefon na SM i spacer 800 metrów do drugiego garażu po drugi samochód. Dobrze że sie nie spieszyłem.
Jak wracałem po 5 h to autko dalej stało, ale już z zaproszeniem za wycieraczką.

[ziutsane]

Mnie ostatnio oslabiono 2 razy:
Wracalem z lotniska w Pyrzowicach wieczorkiem trasa ok 140 km/h i widze za mostem gosciu stoi na awaryjnych na poboczu. Zdziwilem sie kiedy wyjechal mi przed maske nie wlaczajac kierunkowskazu... jechalismy 20km/h do mojego zjazdu na Mierzecice... Nie chcial probowac mnie wyprzedzic.

2 raz to jechalem do pracy, gosciu, jakis dziad jechal 20 km/h. Patrze lewa wolna, to wyprzedzam a gosc zaczyna na mnie trabic... Debil...

[xtremesystems]

garaz panowie garaz

u mnie idiota ostatnio zaparkował, blokując wjazd do mojego garażu pod blokiem(centralnie pod bramą, mój garaż ostatni w szeregu). oczywiście jest tabliczka zakazu wjazdu z dopiskiem nie dotyczy właścicieli garaży(wytyczony podjazd do 4 garaży). Kwestia posiadania szkoły zawodowej pod domem.
Telefon na SM i spacer 800 metrów do drugiego garażu po drugi samochód. Dobrze że sie nie spieszyłem.
Jak wracałem po 5 h to autko dalej stało, ale już z zaproszeniem za wycieraczką.

ja wywalczylem znak od administracji i tez dzwonie pod sm . a mialem tak jak ty. garaz ostatni wiec wiadomo ciagle ktos blokowal

[Zorr]

Z garażem u mnie jest taki problem (oprócz kosztów nabycia), że są daleko. Gdybym jeszcze sam tam chodził to pewnie nie byłoby problemu, natomiast z dzieckiem lub dziećmi to już stanowi rano wyzwanie.

[winni77]

Zorr, zakładając, że masz dzieci które mogą same na chwilę zostać w domu, możesz pójść po auto i podjechać do domu

[piernik]

A mnie kiedyś w garażu podziemnym zastawił sąsiad który również posiada garaż w tym kompleksie. Wqrwiłem się okrutnie bo spieszyłem się do pracy. Okazało się że zostałem zastawiony przez to że inny sąsiad zastawił garaż temu który mnie zastawił :lol: :lol:

Normalnie nie mogę pojąć rozumowania pewnych jednostek. Ktoś mnie zastawił więc ja zastawię kogoś innego.
Po pyskówce sąsiad przestał mówić mi Dzień Dobry :twisted:

Innym razem wyjeżdżając z garażu podziemnego zobaczyłem widok ze zdjęcia. 40letnia blondyna nie miał gdzie zaparkować więc zablokowała wyjazd dla kilkudziecięciu samochodów. Ja poradziłem sobie jadąc po trawie ale Dodge Durango już nie przejechał bo ograniczał go murek niewidoczny na zdjęciu.
Gdzie rodzą się takie dekle??

[mati160]

Mówią że sami sie sieją, pewnie nie zauważyła wjazdu przecież jest taki mały. Nie mam co prawda niestety dokumentacji zdjęciowej. Dom jednorodzinny, garaż 2 stanowiskowy co prawda bramy wjazdowej na posesje brak (jest pusto), auto zostawiłem na podjeździe, a ktoś "tylko na chwile" zaparkował centralnie w poprzek wjazdy tak że własnym autem z własnej posesji nie mogłem wyjechać. niestety Vectra skakać nie umie a nie staranuje własnego zywopłotu żeby wyjechać. Łaskawca wrócił wieczorem z całą rodzinką, okazało sie ze sie wybrali na wesele do pobliskiej remizy. Jak wyraziłem swoją opinie na temat takie parkowania usłyszałem ze Trzeba było wjazd oznakować. :shock:

[Zorr]

Zorr, zakładając, że masz dzieci które mogą same na chwilę zostać w domu, możesz pójść po auto i podjechać do domu

no tak dobrze to nie ma, jedno 5,5lat drugie 1,5roku, więc trzeba byłoby nosić.
Inna sprawa, że jakbym już miał chodzić to pewnie zamiast do garażu poszedłbym na przystanek autobusowy, bo niewiele dalej.

Wracając do tematu zastawiania, to już parę razy udało mi się z pomocą przechodniów przepchać autko "na biegu", potem trzeba jeszcze spuścić powietrze i można jechać. :diabelski_usmiech

PS Zdarzyło mi się też tak, że przyjechałem pierwszy na jakiś pusty nieznany parking, natomiast później inne auta tak się poustawiały, że wyszło na to, że to ja blokowałem.
:szeroki_usmiech

[bzyq_74]

Tylko zaczepić na hol i przesunąć.
Uczmy się od Rosjan --> KLIK :diabelski_usmiech

[Kiniu]

U mnie w mieście pod hipermarketem jest parking podziemny. Miejsca parkingowe są podzielone między filarami gdzie zmieszczą sie spokojnie 3 auta, a ludziska (co poniektórzy oczywiście) nagminnie jak jacyś ułomni wjeżdzają po dwa auta.

Nawet nie wiecie jaką radochę sprawia mi naklejanie takim delikwentom karnych kut..ów :szeroki_usmiech

[Big]

zostałem zastawiony przez to że inny sąsiad zastawił garaż temu który mnie zastawił

Normalnie nie mogę pojąć rozumowania pewnych jednostek. Ktoś mnie zastawił więc ja zastawię kogoś innego.

Piernik to rozumowanie rodem z "Misia" Bareji - "Ukradli ci paszport ? Ukradnij komuś ty, ja ukradnę" ad:
Większośc ludzi na tym świacie jest prostych jak budowa cepa. Naprawdę niewielu jest takich którzy najpierw pomyslą, a potem zrobią - co dosknale widac na naszych drogach.

[piernik]

Większośc ludzi na tym świacie jest prostych jak budowa cepa

Obserwując to co dzieje sie u mnie na osiedlu w 100% popieram to co napisałeś

[piramida]

zostałem zastawiony przez to że inny sąsiad zastawił garaż temu który mnie zastawił

Normalnie nie mogę pojąć rozumowania pewnych jednostek. Ktoś mnie zastawił więc ja zastawię kogoś innego.

Piernik to rozumowanie rodem z "Misia" Bareji - "Ukradli ci paszport ? Ukradnij komuś ty, ja ukradnę" ad:
Większośc ludzi na tym świacie jest prostych jak budowa cepa. Naprawdę niewielu jest takich którzy najpierw pomyslą, a potem zrobią - co dosknale widac na naszych drogach.

:haha:

[ORA_DEV]

Wracałem dzisiaj z Mińska do Warszawy i jakieś 5-10km za Mińskiem widzę gościa w BMW 1, który co chwila wyskakuje za linię, dodam że wszyscy jadą 70kmh, a sznur samochodów aż po horyzont. No i co robi Pan w BMW? Wyprzedza, a jakże - na ciągłej linii, w miejscach niedozwolonych, nie zważając na to że nie ma gdzie i ludzie muszą na jego widok uciekać na pobocze.

Ja jechałem grzecznie w ciągu samochodów. Kilkanaście kilometrów dalej w Zakręcie dogoniłem gościa na światłach :roll:

[Zorr]

Wracałem dzisiaj z Mińska do Warszawy i jakieś 5-10km za Mińskiem widzę gościa w BMW 1, który co chwila wyskakuje za linię, dodam że wszyscy jadą 70kmh, a sznur samochodów aż po horyzont. No i co robi Pan w BMW? Wyprzedza, a jakże - na ciągłej linii, w miejscach niedozwolonych, nie zważając na to że nie ma gdzie i ludzie muszą na jego widok uciekać na pobocze.

Ja jechałem grzecznie w ciągu samochodów. Kilkanaście kilometrów dalej w Zakręcie dogoniłem gościa na światłach :roll:

też mnie to wkurza,
wyprzedzam, śpieszę się a potem jakiś ćwok postawi światła i Ci wszyscy "wyprzedzeni" mnie doganiają.

[ORA_DEV]

Wyprzedzać nikt nie broni, byleby zgodnie z przepisami i bez stwarzania zagrożenia na drodze.

[dwaoka]

ORA_DEV, powinien zjechać na pobocze strzepać sobie i spokojnie jechać w sznurku ops:

[ Dodano: Wto 29 Lis, 11 19:08 ]
A dzisiaj na stacji nie tyle co osłabiła, ale rozbawiła mnie kobitka, które całe auto sobie "umyła" tą gąbką i wiadrem co jest przy dystrybutorze do mycia szyb :lol: :lol: :lol:

[McGan]

całe auto sobie "umyła" tą gąbką i wiadrem co jest przy dystrybutorze do mycia szyb

:shock: jakie jaja, to już trzeba mieć łeb

[dwaoka]

McGan, ciężkie czasy...

[Bravais]

(...) dzwonie na SM, bo karne kutasy juz nie pomagają (...)(

Spróbuj takiej najtańszej szminki z bazaru Zmyć wodą ciężko - bo tłuste, rozpuszczalnikami strach i też nie bardzo schodzi 8)

[bws34]

ORA_DEV, Podobna sytuacja jest na trasie Krzeszowice - Kraków jedzie się fajnie 70km/h a mimo wszystko wyprzedzają w miejscach nie dozwolonych,a później i tak się widzicie na światłach 10km dalej :P

[Enriquez]

Dziś mnie gościu po prostu roz...bał swoim debilizmem.

Stoję sobie na światłach na pasie do skrętu w lewo. Za mną Suzuki Vitara 3-drzwiówka. Ale gościu jakiś napięty bo mi siedzi na dupie po ruszeniu. Mnie się tam nie spieszy, bo po pierwsze z dzieckiem jechałem a po drugie to z moim silnikem to się nie ma co napinać i się już przyzwyczaiłem, więc napinaczy mam serdecznie w dupie. Skręcamy na parking pod market. Gościu siedzi na dupie. Nie wytrzymał. Lewy pas i chyba mu się coś pojebało bo mnie wyprzedzał tak jakby częścią parkingu a nie lewym pasem drogi. Problem w tym, że parking był przedzielony małym - metrowej szerokości trawnikiem z krawężnikiem 10cm. Wyglądało na to, że on tego po prostu nie zauważył. Jak wyje..ł w powietrze to nie widziałem, czy mam się śmiać czy płakać. Raczej nic mu się tam nie stało, ale furę potem oglądał uważnie, stąd wniosek, że specjalnie tego jednak nie zrobił...

[McGan]

Enriquez, :lol: bęcwał jeden :wink: