Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[szkoda]

jest dalszy ciąg
pamiętacie?

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wypil-wodke-po-kolizji-uslyszal-3-zarzuty,67331.html

[piramida]

jest dalszy ciąg
pamiętacie?
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informac...uty,67331.html

i takie debile poruszają się po drogach :roll:

[bzyq_74]

Z kamuflarzem nie wyszło :twisted:

To trzeba mieć pecha :evil:

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/poznan/przejechal-40-letniego-mezczyzne-wyjezdzajac-z-gar,1,5308374,region-wiadomosc.html

[Mickul]

Trzeci raz w ciągu dwóch lat jakaś ciota zarysowała i wgniotła mi tylny zderzak podczas parkowania. Niby nic, ale ja ten zderzak robiłem dwa miesiące temu po innym obtarciu. O kant dupy rozbić dbanie o auta z taką mentalnością. A wiedziałem, że parkuję obok jakiegoś zdezelowanego Uno i mówię - zrobię zdjęcie tablicy, tak na wszelki wypadek... Ostatecznie nie zrobiłem. :|

[McGan]

Mickul, znam to z własnego doświadczenia... Ja się pomalowanym autkiem nacieszyłem może z 3 miesiące. Teraz i z przodu zderzak z prawej i tylny z prawej już są zarysowane przez patałachów spod supermarketów...

[szkoda]

Mickul, nie przejmuj się, ja niedawno porobiłem progi u lakiernika - zaprawki bo lakier od kamieni pozłaził, ot tak se chciałem "zadbać" :lol: nie minęły dwa tygodnie i mam do wymiany tylne drzwi i rozkurwiony próg przy błotniku...
ręce opadają, ale to już chyba nie ma się co przejmować, i tak będę miał praktycznie cały prawy bok malowany :lol:

[misiek^wro]

Mickul, znam to z własnego doświadczenia... Ja się pomalowanym autkiem nacieszyłem może z 3 miesiące. Teraz i z przodu zderzak z prawej i tylny z prawej już są zarysowane przez patałachów spod supermarketów...

Dam wam radę - ja parkuje NAJDALEJ od wejścia :twisted: :twisted: :twisted:

[parasite]

Dam wam radę - ja parkuje NAJDALEJ od wejścia

Dokładnie, ale jak ktoś jest wygodnicki to niech cierpi :twisted:
Śmiać mi się chcę jak ludzie męczą się wciskając w każdy kąt przy wejściu, a kilkanaście metrów dalej są pustki :P

[kabanos]

Dam wam radę - ja parkuje NAJDALEJ od wejścia

Dokładnie, ale jak ktoś jest wygodnicki to niech cierpi :twisted:
Śmiać mi się chcę jak ludzie męczą się wciskając w każdy kąt przy wejściu, a kilkanaście metrów dalej są pustki :P

Wyznaję tą samą zasadę. Im dalej od wejścia tym lepiej.

[yogi_at_pozen]

Panowie, i na to nie ma rady niestety.
Kiedys kupowalem Forda od milego starszego pana, samochod 6 lat stan idealny, widac bylo ze facet dba jak cholera, jak jechalismy na jazde probna facet kazda dziure omijal - slowem dbal.

Samochod mial jedna "wade" - lewe, tylne nadkole bylo lekko wgniecione. Co sie stalo?
Otoz Pan tlumaczyl jak to w marketach zawsze staje na samym koncu jak najdalej od innych samochodow, wlasnie zeby go nikt nie obil. Jakiez bylo ponoć jego zdziwienie, gdy wracajac ze sklepu widzi zaparkowanego Żuka w jego tyle. Na jego pytanie, "Panie, co tu sie stalo, sto metrow w kazda strone nie ma zadnego samochodu a Pan we mnie wjechal", ponoć uslyszal "nie zauważyłem".

[Wojtas_Poznań]

bo w polsce pod marketem oprócz tego, że trzeba zaparkować jak najbliżej wejścia/wyjścia to jeszcze można zdobyć dodatkowe +10pkt do cfaniaka, jak się zaparkuje jak najbliżej samochodu stojącego obok :P najlepiej tak, żeby kierownik po powrocie nie mógł nawet drzwi otworzyć :lol: :diabelski_usmiech

[Andrzej.P]

Kilka lat temu pojechałem do Marko - zaparkowałem bliżej końca zadaszenia (nie końca parkingu) - na dość szerokim miejscu parkingowym. Po powrocie zastałem Fav z wgnieceniem na tylnych prawych drzwiach. Ochroniarz nic nie widział.

Wogóle to przy CH to ludzie masakrycznie jeżdżą - przecinają alejki, tną pod prąd, parkują blokując innych...

[Skfarek]

Z racji londyńskich klimatów w Krakowie i okolicach ostatnio jestem codziennie osłabiany - zawitała nowa moda na jeżdżenie przez 24h na dobę na przeciwmgielnych :roll: Pół biedy jak to jest na obwodnicy ale po kiego czorta dostaję przeciwmgielnym tylnym po ślepiach stojąc w .... korku :evil:

[eaglemirek]

Skfarek, Już tutaj kiedyś była dyskusja na temat przeciwmgłowych i kilka osób wypowiadało się z całą mocą że lepiej widzą nawet jak jadą 100km/h i że ich takie światła nie oślepiają :evil: . To nic że świecą na 5m do przodu i przy tej prędkości to nic nie daje no ale fajnie wygląda

[Jark7]

ale po kiego czorta dostaję przeciwmgielnym tylnym po ślepiach stojąc w .... korku

Znamy, znamy ...
Ja w takim przypadku mrugam kilkukrotnie długimi, jak nie pomaga włączam na stałe
W 4/5 pomaga :diabelski_usmiech

[piramida]

eaglemirek, przednie halogeny rzeczywiście nie oślepiają ale tył to już daje mocno po oczach :!:

Dzisiaj osłabił mnie gość z octavii kombi, siedział mi na dupie jak pojeb, jechałem obwodnicą Krakowa w kierunku Modlniczki, wyprzedził mnie gdzieś na wysokości Balic na trzech pasach i wjechał przede mnie, nastepnie jadąc dalej w kierunku Witka chciał przyświrować włączając się do ruchu pakując się na skrajnie lewy pas nie widząc gościa lecącego lewym :shock: i o mało włos doszło by do dzwona :!:

Ja nie wiem czy ocp na klapie tak na niektórych działa czy chciał się sprawdzić mając powiedzmy 1.8tsi ? :|

[ruwado]

Dam wam radę - ja parkuje NAJDALEJ od wejścia :twisted: :twisted: :twisted:

i innych wozideł - mam tak samo :szeroki_usmiech

[Andrzej.P]

Z racji londyńskich klimatów

W Pozku też to ostatnio mamy - no i oczywiście sporo ludzi z łypiącym PM z tył...

[LUKI]

Ja nie wiem czy ocp na klapie tak na niektórych działa czy chciał się sprawdzić mając powiedzmy 1.8tsi ? :|

dobry kierownik w CAXA

[zaps]

przednie halogeny rzeczywiście nie oślepiają

Oślepiają kolego, przede wszystkim w nocy. Halogeny nie świecą centralnie do przodu tylko troszkę w bok.

ale tył to już daje mocno po oczach

To to już jest gruba przesada.

O kierowcach którzy mnie osłabili mógłbym książkę napisać, robię około 12 tyś km miesięcznie. Najgorsze (niestety u wielu kierowców) jest to jak jadę w nocy rozpędzony 80 czy 88km/h zbliżam się do fotoradaru (wiem że jest zawsze pusty), czas goni, jest pusto więc lecę swoim zestawem. A tu nagle wyprzedza mnie osobówka, pojawia się znak że jest fotoradar i hebel do 45km/h. Za fotoradarem on do przodu, a ja męczę się z rozpędzaniem zestawu :evil:

[blind_walker]

Rozwaliłbym dzisiaj dzieciaka na rowerze. :? Skręcałem po delikatnym łuku w prawo z drogą z pierwszeństwem i chłopak, może 10-11 lat ściął sobie zakręt jadąc prosto pod moje koła. Zacząłem hamować, on się wywalił metr od maski, na szczęście do kontaktu nie doszło. Pozbierał się szybciej niż upadł, jak mi powiedział, że nic mu nie ma, to go zjebałem z góry na dół.

[piramida]

Jadę dzisiaj Księcia Józefa, jest już ciemno, jadą dwie laski na rowerach na szczęscie oświetlone ale jadą niemrawo około 1-1.5metra od krawędzi jezdni do tego prawie obok siebie, jezdnia na Księcia Józefa jest dosyć wąską więc przeciętny kierowca nie może ich wyprzedzić bo z naprzeciwka ciągnie sie sznur samochodów, w końcu udaje się wyprzedzić je temu przede mną więc kolej na mnie, otwieram okno i pytam czy przypadkiem damy nie mają zamiaru trzymać się bliżej krawędzi bo nijak nie można ich wyprzedzać a w dodatku równolegle do ulicy zaczęła się właśnie droga dla rowerów, a ta mi na to spierdalaj :shock:
Tak mi cipa podniosła ciśnienie że ją zjebałem od najgorszych kurew i na odchodne przyjebałem największym batorym jakie udało mi się wykonać, patrząc w lustrko nie wiele było widać

[kabanos]

piramida, i zwróć tu kulturalnie komuś uwagę :diabelski_usmiech
U mnie ostatnio pod Kauflandem zapunktował kierownik, który najpierw się wpakował na miejsce dla rodzin z dzieckiem(taki fajny nowy znak), a później odjechał jak go zapytałem, czy dziecko za chwilę z bagażnika wyciągnie :P Przeprosił i dodał, że tu było przedtem miejsce dla niepełnosprawnych. Legitkę miał.

[Mihau]

i na odchodne przyjebałem największym batorym jakie udało mi się wykonać, patrząc w lustrko nie wiele było widać

:haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

[misiek^wro]

a ta mi na to spierdalaj :shock:

Ciocia Ania, mistrzyni ciętej riposty widze :twisted: