Ostatnio zjebałem gościa przez CB, kierowca karetki który wyprzedza na skrzyżowaniu na podwójnej ciągłej, chuj że było to gdzieś na 7 w wiosce gdzie było pusto no ale co, ślepy nie widzi że ciągła linia?
Piękny daje przykład...
A żeby nie było to gość z tira zjebał mnie też przez CB, obwodnica krakowa po dwa pasy w każdą stronę, gość jedzie prawym około 90km/h, z dala widzę że jakaś osobówka stoi na pasie awaryjnym ale nie widzę pieszego, zamierzam wyprzedzić tira, tir włącza lewy kierunek ale widzę że pas ma pusty przed sobą więc spokojnie go wyprzedzam i jade dalej a ten do mnie z ryjem że kurwa co ja odpierdalam, ja się go pytam ale o co chodzi, przecież miał miejsca w chuj i nie miał powodu co by zmieniać pas a ten do mnie żebym pomyslał bo przy aucie chodzą ludzie :roll:
Tak się później zastanawiam, może chłop miał rację, podmuch wiatru dużej ciężarówki mógłby małą osobówkę strącić do rowu i była by tragedia :lol:
A tak na serio nie potrzebnie gość się przyjebał bo przy prędkości jaką jechał nie widziałem powodu co by miał zmieniać pas ruchu tylko dlatego żeby w większej odległości dokonać manewru ominięcia. To nie grupa pieszych tylko samochód na pasie awaryjnym w dodatku z kierowcą wewnątrz pojazdu.
Jak to jest przy obecnych przepisach, jeżeli kierowca chce dokonać zmiany pasa ruchu włączając kierunek to ten z sąsiedniego pasa ma mu umozliwić zmianę pasa ruchu czy nie ma takiej konieczności? Kiedyś cos mi się o uszy obiło że jak ktoś włącza kierunek to należy mu ułatwić zmianę pasa....
Piękny daje przykład...
A żeby nie było to gość z tira zjebał mnie też przez CB, obwodnica krakowa po dwa pasy w każdą stronę, gość jedzie prawym około 90km/h, z dala widzę że jakaś osobówka stoi na pasie awaryjnym ale nie widzę pieszego, zamierzam wyprzedzić tira, tir włącza lewy kierunek ale widzę że pas ma pusty przed sobą więc spokojnie go wyprzedzam i jade dalej a ten do mnie z ryjem że kurwa co ja odpierdalam, ja się go pytam ale o co chodzi, przecież miał miejsca w chuj i nie miał powodu co by zmieniać pas a ten do mnie żebym pomyslał bo przy aucie chodzą ludzie :roll:
Tak się później zastanawiam, może chłop miał rację, podmuch wiatru dużej ciężarówki mógłby małą osobówkę strącić do rowu i była by tragedia :lol:
A tak na serio nie potrzebnie gość się przyjebał bo przy prędkości jaką jechał nie widziałem powodu co by miał zmieniać pas ruchu tylko dlatego żeby w większej odległości dokonać manewru ominięcia. To nie grupa pieszych tylko samochód na pasie awaryjnym w dodatku z kierowcą wewnątrz pojazdu.
Jak to jest przy obecnych przepisach, jeżeli kierowca chce dokonać zmiany pasa ruchu włączając kierunek to ten z sąsiedniego pasa ma mu umozliwić zmianę pasa ruchu czy nie ma takiej konieczności? Kiedyś cos mi się o uszy obiło że jak ktoś włącza kierunek to należy mu ułatwić zmianę pasa....
Komentarz