Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[Skfarek]

Mój poprzedni szef jeździł Lexusem LS600h.

Grafitowym? Parkującym na racławickiej? Bo jakiś czas go nie było na stałym miejscu :wink:

[kabanos]

Mój poprzedni szef jeździł Lexusem LS600h.

Grafitowym? Parkującym na racławickiej? Bo jakiś czas go nie było na stałym miejscu :wink:

Nie to nie ten.

[Big Wojtek]

Mnie osłabił jakiś gnojek, odrywając literki TSI z tylniej klapy. Na co to komu? Dobrze, że lakieru nie uszkodził. Pocieszam się tym, że naprawdę mocny bolid nie potrzebuje żadnych oznaczeń silnika :lol:

[theOne]

Jeśli koleś sobie mógł pozwolić na panamerę, to chyba na taxi tym bardziej :diabelski_usmiech

A że był pod wpływem, to ubezpieczyciel poinformuje go, że na naprawę sypie z własnej kieszeni

A mnie kilka dni temu osłabiła młoda (ładna :twisted kobitka. Osiedlowa dróżka, zbliżam się do zakrętu, widzę, że zanim stoi sobie Toyota Yaris... Głupio zaparkowana, ale spokojnie mogę ją wyminąć, aż tu nagle się okazało, że w aucie jest kierowniczka, która postanowiła włączyć się do ruchu, ale niestety zapomniała włączyć światła, kierunkowskazy i... mózg. Ona nie wymusiła wjazdu, a po prostu biedna nie popatrzyła chyba w lusterka i zaczęła wyjeżdżać prosto na mnie! (miałbym cały bok w dupe!) Cudem zdążyłem odbić. Jej mina mówiła tylko-co się właśnie stało, o co chodzi? Brak słów :|

[szkoda]

A mnie kilka dni temu osłabiła młoda (ładna :twisted: ) kobitka. Osiedlowa dróżka, zbliżam się do zakrętu, widzę, że zanim stoi sobie Toyota Yaris... Głupio zaparkowana, ale spokojnie mogę ją wyminąć, aż tu nagle się okazało, że w aucie jest kierowniczka, która postanowiła włączyć się do ruchu, ale niestety zapomniała włączyć światła, kierunkowskazy i... mózg. Ona nie wymusiła wjazdu, a po prostu biedna nie popatrzyła chyba w lusterka i zaczęła wyjeżdżać prosto na mnie! (miałbym cały bok w dupe!) Cudem zdążyłem odbić. Jej mina mówiła tylko-co się właśnie stało, o co chodzi? Brak słów :|

urocze :serduszka:

mnie niezmiennie osłabia lewy pas, czy tam właśnie nie lewy, ale już nie mam słów na to

[czaja]

mnie niezmiennie osłabia lewy pas, czy tam właśnie nie lewy, ale już nie mam słów na to

Niestety w stolicy jest to norma. Dlatego teraz jeździ się prawym lub środkowym bo szybciej się poruszają.
Ostatnio jakiś babsztyl na Modlińskiej wjechałby mi w bok bo ścinała 2 pasy, ze skrajnego prawego na skrajny lewy. I jakże była ździwiona jak ją strąbiłem i stanąłem obok - chciałem jej przemówić do rozumu, ale nie odważyła się pani otworzyć okna.

[szkoda]

w Warszawie czy poza nią... wszędzie widzę to samo :x

[szkoda]

http://kontakt24.tvn.pl/temat,policjant-quot-sytuacja-sparalizwoala-jej-proces-myslowy-quot-,121251.html

[piori]

Wjazd na skrzyżowanie mimo braku możliwości zjechania z niego to taka sama norma jak blokowanie lewego pasa. Niestety ani za jedno ani za drugie w Polsce kar praktycznie się nie stosuje.
Często jeżdżę przez Serock, notorycznie zakorkowany. W godzinach szczytu na skrzyżowanie tras na Warszawę i na Nowy Dwór Maz. każdy wciska się jak może, mimo, że oczywiste jest że z niego nie zjedzie. Ale Jaśnie Panowie Policjanci wolą obstawić wszystkie objazdy i łapać tych co chcą ten burdel ominąć bocznymi drogami...

[Bartolomeo]

Ten kierownik z nowszej Laguny (albo Megane?) pod koniec filmiku też ładnie się wpieprza na to skrzyżowanie zamiast poczekać aż tramwaje zjadą.

[soszek81]

Mnie dziś rano położyła kierowniczka Swifta.
Tak sobie wyregulowała fotel, że trzymając ręce na kierownicy w pozycji jedenasta i pierwsza,
brakowało jej może z 1-2cm aby oprzeć się o dół kierownicy łokcjami :shock: :shock: :shock:


Spróbujcie sobie jaka to pozycja aby tak trzymać kierę :shock:

[dwaoka]

soszek81, mnie rozbawiają kobitki kierujące suvami, często ledwie je widać zza kierownicy, przypomina mi się kolega który przy wzroście 155cm w maluchu jeździł na wyprostowanych nogach

[Mihau]

Tak sobie wyregulowała fotel, że trzymając ręce na kierownicy w pozycji jedenasta i pierwsza,
brakowało jej może z 1-2cm aby oprzeć się o dół kierownicy łokcjami :shock: :shock: :shock:

Skoro ludzie eLkami jeżdżą z taką pozycją to czemu po odebraniu prawka mają inaczej jeździć?

Czasami jak to widzę to aż mam ochotę podejść do instruktora i zapytać dlaczego pozwala tak jeździć kursantowi.

[Nematode]

Mnie dziś rano położyła kierowniczka Swifta.
Tak sobie wyregulowała fotel, że trzymając ręce na kierownicy w pozycji jedenasta i pierwsza,
brakowało jej może z 1-2cm aby oprzeć się o dół kierownicy łokcjami :shock: :shock: :shock:


Spróbujcie sobie jaka to pozycja aby tak trzymać kierę :shock:

Myślę, że do pierwszego dzwona i wystrzału poduszki

[soszek81]

Skoro ludzie eLkami jeżdżą z taką pozycją to czemu po odebraniu prawka mają inaczej jeździć?

Czasami jak to widzę to aż mam ochotę podejść do instruktora i zapytać dlaczego pozwala tak jeździć kursantowi.

Fakt.
I jak pisze Nematode - pierwszy wystrzał poduszki załatwi sprawę - może być groźniejszy od samego zderzenia.

Mój kolega fajnie nazywa taką jazdę:
"pozycja na srającego kota"

[theOne]

Nazwa idealna, oddaje wszystko Nie trzeba widzieć, żeby sobie wyobrazić :P

[Big]

mnie niezmiennie osłabia lewy pas, czy tam właśnie nie lewy, ale już nie mam słów na to

Szkoda, wiem o czym mówisz. Wczoraj tak sobie szedłem i przygladałem się kierowcom i doprawdy nie jestem w stanie zrozumiec fenomenu przyciągania kierowców przez lewy pas :?
Dwupasmówka w środku miasta i rondo. Poprzejechaniu ronda KAŻDY jeden samochód jadacy prawym pasem momentalnie zjeżdza na lewy (nawierzchnia na prawym bardzo ładna bez dziur i kolein). Efekt jest taki, że lewym pasem sunie sznur aut jedno za drugim, a prawy pas jest .... zupełnie wolny :shock:
Kolejna sprawa. Do tej dwupasmówiki dochodzi mała uliczka która jest wyjazdem z osiedla. Podczas gdy do niej dochodziłem wyjechały z niej 2 samochody. Oba te samochody po wyjechanu na dwupasmówkę MOMENTALNIE zajmują odrazu skrajny lewy pas. Naprawdę niech ktoś mnie oświeci o co tu chodzi ????!!! Co takiego jest w tym lewym pasie, że tak przyciąga do siebie wszystkich polskich kierowców???!!
Pomijam już, że jazda lewym pasem jest wykroczeniem zagrożonym mandatem karnym, ale po co ulicha jechać w korku na lewym za innymi jak prawy jest wolny ??!! No i dlaczego tak bardzo nie szanujemy innych kierowców ?? Co takiego stanie się jak jeden z drugim będzie jechał prawym pasem i da się wyprzedzić temu który jedzie szybciej, korona z głowy spadnie czy co ?? Chyba urodziłem się w złym kraju, bo nie lubię utrudniać życia innym ludziom i nie czerpię z tego przyjemności 8)

[Enriquez]

pewnie ta dwupasmówka się niebawem kończy i łatwiej wykonać następny manewr z lewego

[czaja]

Co takiego jest w tym lewym pasie, że tak przyciąga do siebie wszystkich polskich kierowców???!!

Jak to co? Przecież to najszybszy pas. A polscy kierowcy to najszybsi kierowcy. Więc reasumując: wjeżdżając na drogę która ma 2 pasy i więcej zajmij lewy pas, a będziesz najszybszym kierowcą

[Big]

Enriquez, nic z tego. Dwypasmówka ciągnie się baaaardzo daleko, a konczy się kolejny rondem ze światłami które przecina szeroka trzymasmowa droga. Także Pudło. Czekam na kolejne wyjasnienia fenomenu lewego pasa :twisted:
Dla zorientowanych w topografi Lublina chodzi mi o Al. Kompozytorów Polskich od ronda ze Smorawinskiego do ronda z Al. Solidarności.

[ Dodano: Pią 15 Lip, 11 20:33 ]

Jak to co? Przecież to najszybszy pas. A polscy kierowcy to najszybsi kierowcy. Więc reasumując: wjeżdżając na drogę która ma 2 pasy i więcej zajmij lewy pas, a będziesz najszybszym kierowcą

Czaja moze i Ty masz rację. Ale mnie to zachowania zaczyna juz smieszyć. Po prostu nie umiem okreslić inaczej takiego kierowcy, poruszajacego się za wszelka cenę lewym pasem, jak tylko słowem deb.il. i nie jestem w stanie zrozumiec takiego zachowania na drodze. To zachowanie jest tak płytkie, że aż nie mam słów.

[Mihau]

Co takiego jest w tym lewym pasie, że tak przyciąga do siebie wszystkich polskich kierowców???!!

Gdzieś był artykuł, że lewym jeżdżą osoby które nie czują się zbyt pewnie na drodze ale to chyba mocno naciągane

[kris75]

a ja chciałbym podziękować kierowcy czarnego pick-upa jeżdzącego w okolicach Oruni Górnej w Gdańsku za to, że musiałem zawrócić i jechać na myjnię. Pan jechał za mna jakiś czas, po czym, wyprzedził mnie wjeżdzając z rozpędem w błotnistą kałużę przed którą mocno zwolniłem. Miałem cały bok w błocie do wysokości okna. Gratuluję pomysłu i satysfakcji bo w aż taką bezmyślność to po prostu nie wierzę.

[radekgw]

Co takiego jest w tym lewym pasie, że tak przyciąga do siebie wszystkich polskich kierowców???!!

Gdzieś był artykuł, że lewym jeżdżą osoby które nie czują się zbyt pewnie na drodze ale to chyba mocno naciągane

po czesci u nie ktorych akurat wydaje mi sie to realne, rowniez czytalem ten artykul o lewym pasie.

[Mickul]

a ja chciałbym podziękować kierowcy czarnego pick-upa jeżdzącego w okolicach Oruni Górnej w Gdańsku za to, że musiałem zawrócić i jechać na myjnię. Pan jechał za mna jakiś czas, po czym, wyprzedził mnie wjeżdzając z rozpędem w błotnistą kałużę przed którą mocno zwolniłem. Miałem cały bok w błocie do wysokości okna. Gratuluję pomysłu i satysfakcji bo w aż taką bezmyślność to po prostu nie wierzę.

Szczerze to ja próbuję pieszych nie chlapać jak jest ciapka, ale na pojazdy stojące na parkingu/jadące obok mnie nie zwracam uwagi, bo po co?

[czaja]

Czaja moze i Ty masz rację. Ale mnie to zachowania zaczyna juz smieszyć. Po prostu nie umiem okreslić inaczej takiego kierowcy, poruszajacego się za wszelka cenę lewym pasem, jak tylko słowem deb.il. i nie jestem w stanie zrozumiec takiego zachowania na drodze. To zachowanie jest tak płytkie, że aż nie mam słów.

No niestety długo by o tym fenomenie dyskutować. Moja wypowiedź była raczej sarkazmem do takich sytuacji. Najgorsze jest to że dość często jak mijasz takiego debi.la prawą stroną to jeszcze utrudnia ci manewr.