Docieranie TDi - Fakty i mity?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • KriSSo
    Rider
    • 2008
    • 285

    #76
    Ja nie wytrzymałem i mam na liczniku 1430 km i już dałem ognia parę razy . Ciekawe, po jakim przebiegu fabryczny sterownik zmienia mapy na "normalne". Gdzieś czytałem, że na początku auto jest celowo słabsze, by oszczędzać motor, a przebieg po którym następuje zmiana map jest zapisany w sterowniku.

    Komentarz

    • janusz_007
      Rider
      • 2007
      • 473

      #77
      KriSSo, nie wiem wlasnie, ponoc to jest po 1tys km ;P ooooo widze ze kolega tez ma golfa V witam w klubie :P DDDD jak go do tej pory docierałes? ja go traktowałem wg zalecen instrukcji , tzn pierwszy tysiak spokojna jazda, ale po przekroczeniu 1000 do 1500 stopniowo go wkrecalem wiecej i wiecej, ale nigdy to nie bylo do czerwonego pola tak jak to jest w poradach na róznych stronach:P a teraz to juz normalna jazda, normalne przyspieszanie, a jak ktos mnie najezy to dam ognia i juz mnie nie maDD
      VW Golf V black;DD ---> 1.9TDI BXF 08" DD

      Komentarz

      • Maicroft
        Moderator
        S_OCP MemberModeratorr
        • 2004
        • 25757
        • Audi

        #78
        Po aktywacji trybu normalnosci w ASO. Tryb transportowy nie pozwala na szybsza jazde tylko :twisted: A wiec wyjezdzajac z salonu auto nie ma zadnych ograniczen.
        Spritmonitor.de

        Komentarz

        • KriSSo
          Rider
          • 2008
          • 285

          #79
          Maicroft, czyli co? Te zmiany map po jakimś tam przebiegu zapisane w sterowniku to pic na wodę? Już wiem, gdzie o tym czytałem - na forum V-Tech.

          Komentarz

          • Maicroft
            Moderator
            S_OCP MemberModeratorr
            • 2004
            • 25757
            • Audi

            #80
            A niby jakby to mialo sie odbywac. ??

            Vtech forum- a o chip tuningu w domu czytales


            Sterownik ma wgrany program, program nie mysli tylko tam jest i ma dzialac. W taki sposob, jak ma zly dzien to by obcinal 30% mocy, a jakby byl dobry dzien to mialbys 10% mocy wiecej niz przewiduje producent.

            Samochody ktore wyjechaly z salonu jechaly na hamownie i mialy moc x. Parametr ten z czasem sie zmienial, ale bylo to powodem ulozenia silnika, a nie przelaczenia mapy.
            Spritmonitor.de

            Komentarz

            • krzysiek1974
              Rider
              • 2009
              • 323

              #81
              Nie chcę zakładac oddzielnego tematu, choć mój silnik to nie kultowe 1,9 TDI, tylko podstawowe 1,4 16V, ale temat doyczy chyba każdego auta.

              Moje pytanie brzmi: czy lepiej docierać nowy samochód przejeżdżając pierwszy wymagany dystans (np. 1000km) w ciągu kilku dni na odcinkach po 20-100km (z dłuższymi, kilku lub kilkunastogodzinnymi przerwami), czy od razu zrobić np. 500-600km (z jedną lub kilkoma krótkimi przerwami)?

              Komentarz

              • rss
                L&K
                • 2009
                • 1098

                #82
                jest to raczej bez roznicy. wazne zebys nie utrzymywal stalej (i za niskiej) predkosci obrotowej
                kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
                _________________________________________
                Do sprzedania:
                komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
                zaciski do hamulcow 280mm.

                Komentarz

                • loru
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2007
                  • 4286
                  • Octavia II (1Z3)
                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                  #83
                  Zamieszczone przez krzysiek1974
                  czy od razu zrobić np. 500-600km
                  ja swoją po odbiorze machnąłem trasę Kraków -> Warszawa i jeździ nadal

                  Zamieszczone przez rss
                  wazne zebys nie utrzymywal stalej (i za niskiej) predkosci obrotowej
                  za wysokiej
                  O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                  Komentarz

                  • rss
                    L&K
                    • 2009
                    • 1098

                    #84
                    za wysokiej tez (celowo nie pisalem o tym bo to oczywiste) i nie wydaje mi sie zeby ktos celowo 'palowal' z obrotami w okolicach czerwonego pola.
                    za niskiej (trwalej) zeby 'progi' w cylindze nie zaczely tworzyc sie za nisko.
                    (zeby samochod po dotarciu nie okazal sie 'mulem')
                    kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
                    _________________________________________
                    Do sprzedania:
                    komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
                    zaciski do hamulcow 280mm.

                    Komentarz

                    • AdamB
                      RS
                      S_OCP Member
                      • 2007
                      • 8030
                      • Octavia IV (NX3)
                      • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                      #85
                      Zamieszczone przez loru
                      rss napisał/a:
                      wazne zebys nie utrzymywal stalej (i za niskiej) predkosci obrotowej

                      za wysokiej
                      Masz rację, ale rss, chodzi o to aby nie jeździć długo ze stałą i niską prędkością obrotową silnika na poszczególnych biegach ponieważ może zacząć hałasować skrzynia biegów w tym zakresie.
                      Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                      Komentarz

                      • malgosk
                        Ambiente
                        • 2009
                        • 148

                        #86
                        Ja wyszedłem z innego założenia: pierwsze 1500 km jeździłem bardzo ostrożnie, kolejne 2-3 tyś. już ostrzej, a od około 5 tyś. jeżdżę normalnie.

                        Zauważyłem spadek zużycia benzyny, przy podobnym stylu jazdy i tej samej trasie, co na początku.

                        A dlatego tak robiłem, że silnik i cały osprzęt wg mnie musi się ułożyć.

                        Wyobraźcie sobie wszelkie uszczelki, pierścienie, panewki, łożyska, które się błyszczą od nowości. Dajecie im na dzień dobry w palnik i... Nie ma tam żadnych naturalnych zabrudzeń, smarów, resztek oleju. Gwarantowany problem z doszczelnieniem w późniejszym etapie. Np. wargi symeringów: jeżeli dostaną jakiegoś przedmuchu na "dzień dobry" to już się nie ułożą jak należy.

                        Takie jest moje podejście.

                        Pozatym odsyłam do analizy krzywej skuteczności i bezawaryjności każdego urządzenia: na początku skuteczność i bezawaryjność jest na niższym poziomie. Po jakimś czasie dochodzi do swojego życiowego maksimum i zaczyna opadać. Do pierwszego remontu generalnego (w przypadku naszych samochodów do wymiany pierwszego ważnego elementu pojazdu). Wtedy skuteczność rośnie (nie osiąga już swojego maksimum), ale bezawaryjność dalej spada. Im więcej wymienicie części, tym pojazd coraz gorzej się sprawuje - mówimy, że zaczyna się sypać.


                        Automatyka to klocki LEGO dla dużych chłopców

                        Komentarz

                        • rkb
                          RS
                          • 2008
                          • 2152
                          • Rapid Spaceback (NH1)
                          • CYVB 1.2 TSI 110 KM

                          #87
                          Jesli chodzi o docieranie to slyszalem info od goscia ktory pracowal przy rozładunku fabii. Tam sie nikt nie pierdzielil, temp -10 stopni a chlopaki po odpaleniu pisk i odciecie na 1-ce byle szybciej bylo :P
                          Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km

                          Komentarz

                          • adym
                            Ambiente
                            • 2008
                            • 179

                            #88
                            przy jakim rozładunku? w fabryce, u dilera?

                            Komentarz

                            • rkb
                              RS
                              • 2008
                              • 2152
                              • Rapid Spaceback (NH1)
                              • CYVB 1.2 TSI 110 KM

                              #89
                              Chodzi o te wielkie 2 poziomowe lawety, czyli transport z fabryki jak sie domyślam
                              Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km

                              Komentarz

                              • adym
                                Ambiente
                                • 2008
                                • 179

                                #90
                                Zamieszczone przez rkb
                                Chodzi o te wielkie 2 poziomowe lawety, czyli transport z fabryki jak sie domyślam
                                rozumiem, ze do dilera
                                ale jesli taki diler ma jakikolwiek system jakosci wewnetrz firmy, a nie wyobrazam sobie zeby nie mial to taki przypadek z miejsca eliminuje takiego przewoznika z listy dostawców usług, wiec nawet jeśli coś takiego miało miejsce to jakiś ewenement raczej byl

                                Komentarz

                                • Maicroft
                                  Moderator
                                  S_OCP MemberModeratorr
                                  • 2004
                                  • 25757
                                  • Audi

                                  #91
                                  Automatu tak nie zamecza, bo on ma blokade na 1 w trybie D i S i R oraz ogranicznik obrotow. Odblokowuje sie to dopiero po jakiejs procedurze w ASO.
                                  Spritmonitor.de

                                  Komentarz

                                  • Psycho Dad
                                    Rider
                                    • 2009
                                    • 629

                                    #92
                                    Ta ... a ja słyszałem o seacie TSI ze skrzynią DSG ... jak przyjechał do salonu juz miał rozwaloną skrzynie "podczas załadunku"
                                    Nie polecam ASO Warszawa Połczyńska 125.

                                    Komentarz

                                    • Thundi
                                      L&K
                                      • 2005
                                      • 1157

                                      #93
                                      Zamieszczone przez adym
                                      Zamieszczone przez rkb
                                      Chodzi o te wielkie 2 poziomowe lawety, czyli transport z fabryki jak sie domyślam
                                      rozumiem, ze do dilera
                                      ale jesli taki diler ma jakikolwiek system jakosci wewnetrz firmy, a nie wyobrazam sobie zeby nie mial to taki przypadek z miejsca eliminuje takiego przewoznika z listy dostawców usług, wiec nawet jeśli coś takiego miało miejsce to jakiś ewenement raczej byl
                                      Tyle że to pewnie nie przewoźnik zdejmował auta tylko osoby które pracowały dla punktu do którego samochód przyjechał.

                                      Prawda taka że takie coś zdarza się wszędzie przykład znajomego który pracował w myjni która myła również auta które miały być dopiero wydane klientom (punkt sprzedaży nie miał własnej myjni więc umycie aut zlecał im) i często nowe auta (z 10km na liczniku) przechodziły procedurę zabawy pracowników czyli (jako że były to przednionapędowe) zaciągnięcie ręcznego i palenie gumy z przodu i takie przypadki tam zdarzały się nagminnie (i nikt z tej myjni nie wyleciał)


                                      malgosk - procedura docierania silnika powinna właśnie tak wyglądać czyli:
                                      do 1500km nie przekraczanie dużych prędkości obrotowych (1/2-2/3 max obrotów) a po stopniowe (2-3tyś km) zwiększanie zakresu wykorzystywanych obrotów aż do czerwonego pola
                                      O ortografie dba FF.
                                      Ranking sprzedaży nowych aut w Polsce w 2009 oraz 2008 (Excel):
                                      http://thunderbolt2.prv.pl/sprzedaz/Ranking.xls
                                      Skoda Octavia & Audi A6

                                      Komentarz

                                      • adym
                                        Ambiente
                                        • 2008
                                        • 179

                                        #94
                                        Zamieszczone przez Thundi
                                        Tyle że to pewnie nie przewoźnik zdejmował auta tylko osoby które pracowały dla punktu do którego samochód przyjechał.
                                        Więc tym bardziej byłby to ewenement, bo byłby to pracownik salonu (dilera), ktory jest przeszkolony jak ma się obchodzić z "towarem". Na tym polegają systemy oparte o ISO itp.

                                        Komentarz

                                        • rkb
                                          RS
                                          • 2008
                                          • 2152
                                          • Rapid Spaceback (NH1)
                                          • CYVB 1.2 TSI 110 KM

                                          #95
                                          Wiekszosc ludzi niestety mysli: nie moje = nie szanuje. To samo sie tyczy aut służbowych.
                                          Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km

                                          Komentarz

                                          • krzysiek1974
                                            Rider
                                            • 2009
                                            • 323

                                            #96
                                            Gdy oglądałem swoją octę (wizja lokalna szkody transportowej) do dealera zaczęły zjeżdżać fabie kombi - bodajże dla Grupy Żywiec, ponad sto sztuk :kufel :wink:

                                            Poładunkiem chyba zajmował się kierowca TIRa ciągnącego daną lawetę.

                                            Natomiast co do katowania aut - podczas wizji lucasrally wspomniał (dotyczyło to mojego auta), że auta przywożone są z fabryki z włączonym trybem serwisowm (a może transportowym - nie pamiętam), w którym nie da się np. jeździć samochodami szybciej niż z prędkością 20km/h (pewnie dzięki ograniczeniu obrotów). Więc to chyba kolejny mit z tym katowaniem nowych aut u dealera. Zresztą tych ludzi, których spotkałem w Bielsku, nawet nie śmiałbym podejrzewać, że chcialiby katować sprzedawane auta...

                                            Komentarz

                                            • MT
                                              Classic
                                              S_OCP Member
                                              • 2007
                                              • 24

                                              #97
                                              Byłem kiedyś na przeglądzie w Mińsku i akurat czekając na samochód obserwowałem rozładunek nowych aut do salonu. Cały rozładunek był przeprowadzony bez żadnego katowania aut (trwało to około godziny). Gdy samochody stały na placu, każde auto było sprawdzane i opisywane przez pracownika salonu.

                                              Komentarz

                                              Pracuję...