[ Ale w Polsce auto wolniejsze może zamiast 10 sek. czaić się za TIR-em 10 minut.
W takich sytuacjach przydają się dodatkowe konie a nie do osiągania Vmax-a.
Dodatkowo jadac na wakacje komplet osob ,bagaze jakis bagaznik dachowy. I jak tu takim 1,4 cos wyminac :roll: jadac na rozpedzie da rade ,ale jak sie rozpocznie wyprzedzanie od predkosci tir-a to na drodze inni z tylu nas rozjada :?
Dodatkowo dynamiczne auto ulatwia zmiane pasow i jazde np. po wawie k
[ Ale w Polsce auto wolniejsze może zamiast 10 sek. czaić się za TIR-em 10 minut.
W takich sytuacjach przydają się dodatkowe konie a nie do osiągania Vmax-a.
Dodatkowo jadac na wakacje komplet osob ,bagaze jakis bagaznik dachowy. I jak tu takim 1,4 cos wyminac :roll: jadac na rozpedzie da rade ,ale jak sie rozpocznie wyprzedzanie od predkosci tir-a to na drodze inni z tylu nas rozjada :?
Dodatkowo dynamiczne auto ulatwia zmiane pasow i jazde np. po wawie k
Nie tragizujmy, prosze. Powtarzam setki tysiecy samochodow ma silnik 75-80 KM /uwzgledniajac taka mase/. Po Warszawie mozna bez problemu skakac "Z pasa na pas" wyprzedzajac mase samochodow, to jest kwestia sposobu jazdy. Mam wrazenie ze niektorym kolegom wydaje sie, ze to sie ledwie toczy, zapewniam tak nie jest.
Podczas mojej dwuletnie jazdy tym samochodem /jutro koncze gwarancje/ nie mialem wiekszych problemow z poruszaniem sie na drogach. Najwazniejszy w tym wszystkim jest zachowanie zdrowego rozsadku na drodze. Wiekszosc wypadkow jest spowodowana samochodami o mocnych silnikach, gdzie kierowcom brakuje wyobrazni. Rozsadek i jeszcze raz rozsadek.
Sprawa jest jasna 75KM to nie 100 czy 150 i wiadomo ze przy takim silniku trzeba brac pod uwage niedostatki pod maska...
pzdr.
Panowie ten silnik w fabi jest juz za slaby a co dopiero w wiekszej octavce :? :? :?
ale Ty miałeś inny silnik 1.4 w swojej Fabii niż ten, ten jest 16V 75KM by VW i IMO do Fabii jest dobry jako silnik podstawowy :roll:
jako ciekawostka powiem tylko, że właśnie wróciliśmy z wakacji w Chorwacji Jechał z nami kolega Astrą II 1.4 16V 90KM. Sytuacja wyglądała tak, że ja kompletnie załadowany z 4 osobami na pokładzie (jedno dziecko, ale ja robie za półtorej osoby) jechałem na 6 biegu z właczoną klimatyzacją i mogłem na podjazdach przyśpieszać, a w tych samych miejscach kolega, który jechał załadowany na full, ale w 2 osoby na 5 tym biegu zwalniał, a na 4 z pedałem w podłodze ledwo utrzymywał prędkość...
Nie tragizujmy, prosze. Powtarzam setki tysiecy samochodow ma silnik 75-80 KM /uwzgledniajac taka mase/. Po Warszawie mozna bez problemu skakac "Z pasa na pas" wyprzedzajac mase samochodow, to jest kwestia sposobu jazdy. Mam wrazenie ze niektorym kolegom wydaje sie, ze to sie ledwie toczy, zapewniam tak nie jest.
Podczas mojej dwuletnie jazdy tym samochodem /jutro koncze gwarancje/ nie mialem wiekszych problemow z poruszaniem sie na drogach. Najwazniejszy w tym wszystkim jest zachowanie zdrowego rozsadku na drodze. Wiekszosc wypadkow jest spowodowana samochodami o mocnych silnikach, gdzie kierowcom brakuje wyobrazni. Rozsadek i jeszcze raz rozsadek.
Sprawa jest jasna 75KM to nie 100 czy 150 i wiadomo ze przy takim silniku trzeba brac pod uwage niedostatki pod maska...
pzdr.
Popieram tą wypowiedź, wszyscy piszą, że 75 KM to za mało a jak się jednak okazuje może być wystarczające do sprawnego poruszania się.
Mam pytanko do WSZYSTKICH
CZY KTOŚ Z WAS JEŹDZIŁ MALUCHEM ALBO CINQUECENTO 700 ??? :diabelski_usmiech
Jeździłem obydwoma (i żyję) i Octavia 1,4 na pewno ma lepszą dynamikę niż te cuda.
Po prostu jak się planuje wyprzedzanie to trzeba sobie zarezerwować więcej miejsca i czasu, to tyle. :lol:
Power is nothing without control !
"Samochód nie powinien wyglądać na szybszy niż jest" - zasłyszane na forum (napisał paulm)
Nie tragizujmy, prosze. Powtarzam setki tysiecy samochodow ma silnik 75-80 KM /uwzgledniajac taka mase/. Po Warszawie mozna bez problemu skakac "Z pasa na pas" wyprzedzajac mase samochodow, to jest kwestia sposobu jazdy. Mam wrazenie ze niektorym kolegom wydaje sie, ze to sie ledwie toczy, zapewniam tak nie jest.
Podczas mojej dwuletnie jazdy tym samochodem /jutro koncze gwarancje/ nie mialem wiekszych problemow z poruszaniem sie na drogach. Najwazniejszy w tym wszystkim jest zachowanie zdrowego rozsadku na drodze. Wiekszosc wypadkow jest spowodowana samochodami o mocnych silnikach, gdzie kierowcom brakuje wyobrazni. Rozsadek i jeszcze raz rozsadek.
Sprawa jest jasna 75KM to nie 100 czy 150 i wiadomo ze przy takim silniku trzeba brac pod uwage niedostatki pod maska...
pzdr.
Nikt nie tragizuje ale rozmawiamy o dwóch różnych sytuacjach. Ty mówisz o skakaniu po pasach w dużym mieście gdzie nawet mając 30KM można się w miare sprawnie przemiszczać. Poza tym jakos nie slyszy sie w miescie o zderzeniach czolowych w ktorych gina ludzie.
Ja mówie o polskich drogach, dziurawych, wąskich i zatłoczonych. Gdzie "kaszluny" jeżdżą przy samym pasie rozdzielającym jezdnie. Nie mówiąc już o TIRach walących jeden za drugim w małych odstępach. Tutaj bez porównania bezpieczniejszym autem jest mocniejsze.
Oczywiście jak słusznie zauważyłeś zawsze najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
pozdro
Tak se wspominający Octavię - byly jej posiadacz
teraz: stalowe A4 B7 2.0 TFSI tiptronic
czarna AR 156 1.8 T.Spark
Nie tragizujmy, prosze. Powtarzam setki tysiecy samochodow ma silnik 75-80 KM /uwzgledniajac taka mase/. Po Warszawie mozna bez problemu skakac "Z pasa na pas" wyprzedzajac mase samochodow, to jest kwestia sposobu jazdy. Mam wrazenie ze niektorym kolegom wydaje sie, ze to sie ledwie toczy, zapewniam tak nie jest.
Podczas mojej dwuletnie jazdy tym samochodem /jutro koncze gwarancje/ nie mialem wiekszych problemow z poruszaniem sie na drogach. Najwazniejszy w tym wszystkim jest zachowanie zdrowego rozsadku na drodze. Wiekszosc wypadkow jest spowodowana samochodami o mocnych silnikach, gdzie kierowcom brakuje wyobrazni. Rozsadek i jeszcze raz rozsadek.
Sprawa jest jasna 75KM to nie 100 czy 150 i wiadomo ze przy takim silniku trzeba brac pod uwage niedostatki pod maska...
pzdr.
Nikt nie tragizuje ale rozmawiamy o dwóch różnych sytuacjach. Ty mówisz o skakaniu po pasach w dużym mieście gdzie nawet mając 30KM można się w miare sprawnie przemiszczać. Poza tym jakos nie slyszy sie w miescie o zderzeniach czolowych w ktorych gina ludzie.
Ja mówie o polskich drogach, dziurawych, wąskich i zatłoczonych. Gdzie "kaszluny" jeżdżą przy samym pasie rozdzielającym jezdnie. Nie mówiąc już o TIRach walących jeden za drugim w małych odstępach. Tutaj bez porównania bezpieczniejszym autem jest mocniejsze.
Oczywiście jak słusznie zauważyłeś zawsze najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
pozdro
Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma... :szeroki_usmiech W pelni sie zgadzam, ze trzeba miec dobry silnik, chodzilo mi o zakcentowanie, ze takim samochodem mozna sie w miare sprawnie poruszac. Dzisiaj o 20 /niedziela/ wracalem trasa z Kazimierza nad Wisla. Kto zna te droge "tzw. nadwislanka" to wie ze jest nie najlepszej jakosci i w wiekszosci waska.Samochodow wracalo mnostwo, jechalem w piec osob + plus bagaz. Majac w glowie posty z forum postanowilem dosyc obiektywnie potraktowac moj samochod: Na trasie 130 km od Pulaw do W-wy wyprzedzily mnie 2 samochody /lacznie z trasa Siekierkowska/ w tym fordem Mondeo kobieta o zgrozo!!!. Samochod niezle sie sprawowal przy pelnym obciazeniu. Jechalem za Peugotem 406 2.0 gosc wymijal samochody jak tatala ja za nim... wszystko przy 110-140 km/h zdarzyla sie sytuacja w ktorej on wyminal samochod, ja zrezygnowalem bo wydawalo mi sie ze nie zdarze sie schowac. /i tutaj widac braki jedostki napedowej/. Po 5-6 minutach dojechalem do niego caly czas jadac 120-140. Kiedy zrobila sie dluuuga prosta Peugeot mocno przycisnal i juz nie dalem rady.Pisze to w nawiazaniu do rozpoczetego tematu, ze z tym silnikiem da sie jezdzic i sadze ze to nie byla az taka straszna pomylka VW wsadzajac te silniki do Skody, Seata.
Reasumujac: najwieksza porazka tego silnika przy tej masie to mulowatosc na niskich biegach bo zanim sie rozbuja to ho, ho... Pozniej w przedziale 90-140 radzi sobie calkiem niezle, powyzej 140 juz jest bardzo glosno.
Pamiętacie takie samochody jak Opel Astra I ?
Tam występował silnik 1,4 o mocy 60 KM i nikt nie narzekał na niedobór mocy, bardzo dużo ludzi kupiło tą maszynę i jeżdżą do dzisiaj. Stosunek mocy do ciężaru w Astrze 1,4 jest mniej korzystny niż w Octavi 1,4. Dlatego zachowajcie trochę obiektywizmu i nie przesadzajcie :evil:
A tak swoją drogą jak oglądam np. Karambol na TVN Turbo to większość wypadków jest spowodowana przez samochody o dość mocnych silnikach. Jadąc za TIR-em samochodem ze słabszym silnikiem potrzebujesz więcej miejsca na wyprzedzanie - i to jest cała filozofia. Myślicie, że jak macie pod maską 100 KM albo dużo więcej to unikniecie wypadku ?
G*wno prawda ! :lol:
Wszędzie liczy się zdrowy rozsądek, jak nie masz miejsca do wyprzedzania to nawet 300 KM Ci nie pomoże. Wyprzedzanie w kolumnie samochodów, która ma długość kilku kilometrów jest pozbawione sensu (chyba, że ktoś jedzie np. do porodu albo ma inny b.ważny powód).
Silnik 1,4 (75 KM) ma uzasadnienie w tym samochodzie, kiedyś montowano do Octavi silnik 1,4 60 KM i też to jeździło !
Power is nothing without control !
"Samochód nie powinien wyglądać na szybszy niż jest" - zasłyszane na forum (napisał paulm)
Pamiętacie takie samochody jak Opel Astra I ?
Tam występował silnik 1,4 o mocy 60 KM i nikt nie narzekał na niedobór mocy, bardzo dużo ludzi kupiło tą maszynę i jeżdżą do dzisiaj. Stosunek mocy do ciężaru w Astrze 1,4 jest mniej korzystny niż w Octavi 1,4. Dlatego zachowajcie trochę obiektywizmu i nie przesadzajcie :evil:
A tak swoją drogą jak oglądam np. Karambol na TVN Turbo to większość wypadków jest spowodowana przez samochody o dość mocnych silnikach. Jadąc za TIR-em samochodem ze słabszym silnikiem potrzebujesz więcej miejsca na wyprzedzanie - i to jest cała filozofia. Myślicie, że jak macie pod maską 100 KM albo dużo więcej to unikniecie wypadku ?
G*wno prawda ! :lol:
Wszędzie liczy się zdrowy rozsądek, jak nie masz miejsca do wyprzedzania to nawet 300 KM Ci nie pomoże. Wyprzedzanie w kolumnie samochodów, która ma długość kilku kilometrów jest pozbawione sensu (chyba, że ktoś jedzie np. do porodu albo ma inny b.ważny powód).
Silnik 1,4 (75 KM) ma uzasadnienie w tym samochodzie, kiedyś montowano do Octavi silnik 1,4 60 KM i też to jeździło !
LIFE - masz racje, tylko pytajac o zdanie, spodziewaj sie subiektywnej opinii odpowiadajacych.
octa 1.4 oczywiscie da sie jezdzic, ale sa lepsze motory do tego samochodu i tyle.
a jezeli chodzi o astre 60KM to ja bylem pierwszym, ktory narzekal na niedobor mocy w tym samochodzie wiec to nieprawda, ze nikt nie narzekal
pzdr!
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
LIFE - masz racje, tylko pytajac o zdanie, spodziewaj sie subiektywnej opinii odpowiadajacych.
octa 1.4 oczywiscie da sie jezdzic, ale sa lepsze motory do tego samochodu i tyle.
a jezeli chodzi o astre 60KM to ja bylem pierwszym, ktory narzekal na niedobor mocy w tym samochodzie wiec to nieprawda, ze nikt nie narzekal
pzdr!
Spodziewam się obiektywnych opini a nie wypowiedzi w stylu "nawet rower ją (octavię) prześcignie"
Oczywiście, ze są lepsze silnik do tego auta, ale nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i prawidłowej oceny sytuacji na drodze.
Zrobiłem sobie takie wyliczenia:
Trasa Chrzanów - Kraków - ok. 45 Km (autostrada)
Zakładam, że bedę jechał ze stałą prędkością
130 km/h, czas przejazdu 20 min. 30 sek.
150 km/h, czas przejazdu 18 min. 00 sek.
170 km/h, czas przejazdu 15 min. 50 sek.
Róznica w czasie pomiędzy prędkością 130 a 170 km/h to 4 min 40 sek., czy to jest warte tego, żeby się tak spieszyć ???
Power is nothing without control !
"Samochód nie powinien wyglądać na szybszy niż jest" - zasłyszane na forum (napisał paulm)
130 km/h, czas przejazdu 20 min. 30 sek.
150 km/h, czas przejazdu 18 min. 00 sek.
170 km/h, czas przejazdu 15 min. 50 sek.
Róznica w czasie pomiędzy prędkością 130 a 170 km/h to 4 min 40 sek., czy to jest warte tego, żeby się tak spieszyć ???
prawdę mówiąc nie wiem co daje Ci takie wyliczenie, poza satysfakcją, bo polskimi drogami nie da się przejechać ze stałą prędkością nawet jeśli wyznaczymy ja zachowawczo na 50km/h :?
prawdę mówiąc nie wiem co daje Ci takie wyliczenie, poza satysfakcją, bo polskimi drogami nie da się przejechać ze stałą prędkością nawet jeśli wyznaczymy ja zachowawczo na 50km/h
Moje wyliczenia dotyczą autostrady i są teoretyczne, chodziło mi o pokazanie, że jadąc 130 km/h dotrzesz do celu tylko niecałe pięć minut później niż osobnik jadący 170 km/h. Czasami wydaje się nam, że jadąc szybko zaoszczędzimy dużo czasu, jak widać tak nie jest.
Power is nothing without control !
"Samochód nie powinien wyglądać na szybszy niż jest" - zasłyszane na forum (napisał paulm)
Wyprzedzanie w kolumnie samochodów, która ma długość kilku kilometrów jest pozbawione sensu (chyba, że ktoś jedzie np. do porodu albo ma inny b.ważny powód).
Eeee nie prawda. Te "kolumny" zwykle nie maja kilku kilometrow tylko kilkaset metrow. Zawsze staram sie taka kolumne wyprzedzic dla wlasnego bezpieczenstwa i dobrego samopoczucia. Ludzie w tej kolumnie jada sobie na zderzakach i zachowuja sie jak ostatnie pierdoly A co ciekawe, po wyprzedzeniu takiego towarzystwa dluuugo jade sobie spokojnie pusciutka szosa i nigdy nie moge wpasc na pomysl po jaka cholere ludzie lubia jezdzic tak gromadnie ?! Ja tego nie znosze :evil: I potem po ilus tam km dojezdzam do nastepnej "kolumny" ciapciaków k A przed nia pieeekna pusta droga i zaraz sobie nia spokojnie mkne k
W sumie masz racje - pomysl, ze jak masz do przejechania 2km to roznica robi sie jeszcze mniejsza...
Raptem kilkanascie sekund - czy warto wiec sie spieszyc???
Nie wiem czy to ma być złośliwość i czy Ty w ogóle rozumiesz o co tu biega ?
[ Dodano: Pon 11 Lip, 05 11:38 ]
Zawsze staram sie taka kolumne wyprzedzic dla wlasnego bezpieczenstwa i dobrego samopoczucia. Ludzie w tej kolumnie jada sobie na zderzakach i zachowuja sie jak ostatnie pierdoly
Dla własnego bezpieczeństwa ?
Według Ciebie bezpieczeństwo polega na wyprzedzeniu wszystkiego co się porusza po drodze.
Co to znaczy, że ludzie zachowują się "jak ostatnie popierduły" ?
Power is nothing without control !
"Samochód nie powinien wyglądać na szybszy niż jest" - zasłyszane na forum (napisał paulm)
Zawsze staram sie taka kolumne wyprzedzic dla wlasnego bezpieczenstwa i dobrego samopoczucia. Ludzie w tej kolumnie jada sobie na zderzakach i zachowuja sie jak ostatnie pierdoly
Dla własnego bezpieczeństwa ?
Według Ciebie bezpieczeństwo polega na wyprzedzeniu wszystkiego co się porusza po drodze.
Co to znaczy, że ludzie zachowują się "jak ostatnie popierduły" ?
Zachowuja sie jak pierdoly = jada w kupie praktycznie bez odstepow a w jakiejs trudniejszej sytuacji maja klopoty z hamowaniem bezpiecznym tzn takim bez wjezdzania pojazdowi poprzedzajacemu w tylek. Ponadto jadac w gromadzie ciezko wyprzedzic jakis pojazd jadacy wolno czy nawet rowerzyste - uwazam ogolnie ze to calkiem bezsensowne
I wlasnie dla WLASNEGO BEZPIECZENSTWA staram sie to towarzytwo mozliwie gladko i sprawnie wyprzedzic i pojechac sobie dalej kontemplujac widoki a nie grupke nudziarzy :szeroki_usmiech
Zachowuja sie jak pierdoly = jada w kupie praktycznie bez odstepow a w jakiejs trudniejszej sytuacji maja klopoty z hamowaniem bezpiecznym tzn takim bez wjezdzania pojazdowi poprzedzajacemu w tylek. Ponadto jadac w gromadzie ciezko wyprzedzic jakis pojazd jadacy wolno czy nawet rowerzyste - uwazam ogolnie ze to calkiem bezsensowne
I wlasnie dla WLASNEGO BEZPIECZENSTWA staram sie to towarzytwo mozliwie gladko i sprawnie wyprzedzic i pojechac sobie dalej kontemplujac widoki a nie grupke nudziarzy :szeroki_usmiech
Popieram kolegę perfex. Też nie mogę zrozumieć gości którzy tak jeżdzą zderzak na zderzaku. I utrudniają innym wyprzedzanie sami nie wyprzedzając.
A propos czasu zaoszczędzonego: Pewnie że jadać 45 km auostradą nie mając pilnych obowiażków nie ma sensu wyciskać z auta 7-mych potów. Ale ja mam np do Zakopca 700 km!! I jeżdzę sobie rano na nartakch a wieczorem jestem na kolacji w domu. Gdybym miał 75 Km to albo bym był na śniadaniu następnego dnia albo na cmentarzu.
Była: O1 + B6, Turbo ARL, SMIC by Ali soft virus by Zoltar. Jest www.terracan.pl i Croma JTD
Masmo, Ale poc jezdzic do zakopca sa inne ładne miejsca (Pieniny) i mniejszy ruch na drodze oraz ładniejsze krajobrazy z którymi occta 1.4 da sobie rade bez problemu :szeroki_usmiech
patrzac na korki z Zakopca lub do zakopca w zaleznosci czy to piatek czy niedziela podziwiam ludzi, ktorzy jezdza na nartach kilka godzin a pozniej 3-4h pedza 80 km w korkach k k
Komentarz