zamarzłam :((((

[pantol]

No i dalsza część mojej urzekającej historii:

Po doładowaniu aku przez całą noc oraz zapewnieniu mu wypoczynku niemalże jak na "kanarach" rano przy -27 zapalił od dotknięcia Rewelacja. Pojechałem do pracy i około 18 chciałem wrócić do pracy. No i znów zobaczyłem gasnący zegarek po przekręceniu kluczyka! Auto z ledwością odpaliło - jutro rano nie mam co pochodzić do niego Q...wa!!! Czy to oznacza, że już koniec aku??? MAm je od nowości (czyli od lipca 2003r) - oryginalna Varta. Jeśli tak to jakie aku polecacie do OCty 1,9 TDI (ktoś tu pisał o Centrze Futura) Czy "toto" pasuje do Octy hot-swap? A może coś innego?

P.S. Przy wyjmowaniu aku przy -30 st C popękały mi prawie wszystkie plastyki obudowujące go. Kruszyły się jakby miały ze 20 lat

[borut]

Mróz - dziwna reakcja

Panowie

Dzisiaj rano w 25 stopniowym mrozie odpalam mojego AGU i.....wszstko OK, od 'strału'. Po 10 sekundach zapala się kontrolka płynu chłodzącego i pojawia się sygnał dźwiękowy. Sprubowałem jeszcze 3 razy ale efekt ren sam więc spasowałem ze strachu. Dodam, że płyn jest w normie i posiada odpowiednią konsystencję.
Czy ktoś z Was miał taki problem - co jest tego powodem??

Pozdrawiam

[greszczyn]

Ja jednak zapodałem karton przed chłodnicę, 1/2 mam zasłonietą . Wskazówka temp jakoś rażniej się podnosi .
Do baku zaś wlałem "Black Arrow Skydd " (środek sprawdzony w poprzednim dieslu - dolewałem do przez cały rok) i śmiem twierdzić ,ze robią nas na stacjach ,nawet tych "renomowanych" w Wuja (W jak duże H )
Odkładam kasę na webasto ,nie ma bola.

[Perfee]

Był już poruszany wątek o zasłanianiu kartonem chłodnicy - coś to prócz lepszego samopoczucia? :wink:
Może ktoś napisze coś na ten temat?

Nic nie daje, przynajmniej w dieslu, poniewaz do pewnej temp. silnik chlodzony jest przez "maly" obieg.

Z całym szacunkiem należnym adminowi - chrzanisz głupoty. Nie trenowałeś tego, to nie wypowiadaj się. :diabelski_usmiech Dzisiaj rano zasłoniłem 80 % chłodnicy. Silnik rozgrzał się po przejechaniu 6 km. Tak po 6 km kreska była powyżej 75 stopni. Po 8 km był już na 90 stopniach. Tak więc tektura w dieslu działa, tak poradził mi stary mechanik i miał rację.

[Maicroft]

borut, Qrde a co my od kilku dni walkujemy w jednym duzym poscie pt: ZAMARZLAM

[borut]

Sorry Micro ..

[Maicroft]

Mi to codziennie rano miga jak teraz przycisnelo. Jak sie plyn troche porusza i zgasi sie silnik, to jest cisza i spokoj. Niektorzy mieli jeszcze zonka z olejem. BTW Ty masz chyba LPG sekwencje - czy tam cos plynem jest jeszcze podgrzewane (dalej tam siedzi parownik)??

[borut]

No niestety parownik jest dalej, ale jeżeli nie osiągnie około 30 stopni to nie przełączy na gaz więc nie ma co tego płynu chłodzić, a później, po przełączeniu, oczywiście też go wychładza ( płyn ). Lecz na szczęście mam nad tym kontrolę i w takich ekstremalnych sytuacjach mogę odłączyć gaz jednym kliknięciem :-) i wtedy szybciej wchodzę na 90 st. Troszkę mnie uspokoiłeś, więc jutro rano palę i jadę do Bielska :-).
ps. koleżanka w polo ma porażke z 1.4 - kompletnie odmówił połuszeństwa, a mój brat ma w peugeocie 1.1 check engine..... no coments

[chester121]

Z całym szacunkiem należnym adminowi - chrzanisz głupoty. Nie trenowałeś tego, to nie wypowiadaj się. Dzisiaj rano zasłoniłem 80 % chłodnicy. Silnik rozgrzał się po przejechaniu 6 km. Tak po 6 km kreska była powyżej 75 stopni. Po 8 km był już na 90 stopniach. Tak więc tektura w dieslu działa, tak poradził mi stary mechanik i miał rację.

z calym szacunkiem dla ciebie
ale tez nie do konca masz racje
silnik rozgrzeje sie tak samo do 50stC (albo cos kolo tego) bo wtedy jest puszczony maly obieg w aucie wiec chlodnica nie pracuje
tak samo jak w organizmie ludzkim
jesli jest bardzo zimno organizm nie puszcza cieplej krwii do nog czy rak zeby nie tracic ciepla
krazy tylko serce, pluca, mozg
i tak jest w aucie :twisted:

oslonka pomaga na dogrzaniu auta do 90stC bo wtedy juz jest otworzony duzy obieg i chlodnica jest wykorzystywana
ale pierwszy etap grzania jest taki sam z zaslona czy bez :wink:

[szkoda]

Re: Tak...

[ Dodano: Wto 24 Sty, 06 22:23 ]

tak samo jak w organizmie ludzkim
jesli jest bardzo zimno organizm nie puszcza cieplej krwii do nog czy rak zeby nie tracic ciepla
krazy tylko serce, pluca, mozg
i tak jest w aucie :twisted:

troche tak jest ale akurat u ptakow a nie ludzi , a cala ta tektura, mysle ze jednak w pewnien sposob dziala, bo jezeli przy jezdzie iles tam km/h przy -20 mamy czynnik chlodzenia -50 i ograniczymy ilosc tego zimnego powietrza hulajacego w komorze silnika to pewnie nagrzeje sie on jednak troche szybciej?
rozumiem, ze chodzi ci o to, ze i tak chlodnica "nie dziala", ale nie tylko ona chlodzi silnik, oplywajace go powietrze tez na pewno jakis tam wplyw ma.

Oświeć mnie Mariobros gdzie jest ten przycisk. :?:

tutaj:

[chester121]

troche tak jest ale akurat u ptakow a nie ludzi

nie wiem jak u ptakow ale u ludzi napewno tak jest :wink:
nazywa sie to malym obiegiem(ciotka jest chirurgiem wiec pare wykadow mialem)
wlacza sie jak organizm jest juz na skraju :cry:

szkoda, nawet ne wiedziales ze nasz organizm taki sprytny?? :wink:

[Castaway]

przy -30 st C popękały mi prawie wszystkie plastyki obudowujące go. Kruszyły się jakby miały ze 20 lat

Kruszą się bo mają za sucho....mają za sucho bo jest zimno. Nieradze zabierać sie za wyjmowanie osłon i całego tego dziadostwa bez uprzedniego rozgrzania, ale jak mus to mus. Wczoraj wymieniłem jakieś 300 spinek/klipsów mocujących wiązke do wspornika pompy wtrysk. .....w innych silnikach

troche tak jest ale akurat u ptakow a nie ludzi

błąd - jak człowiekowi np. uwali reke i dochodzi do wstrząsu to jest podobnie ..to tak btw.

tekturka nic nie kosztuje, czy pomoże hmm powyżej 90C i przy silnym mrozie np-24C napewno.

[chester121]

dobra, nie czas ani miejsce na tego typu polemiki, wiec tylko na czasowym jeszcze popiarduje
w kazdym razie zapewniam cie, ze maly obieg krwi jest to zupelnie cos innego, jezeli tak twierdzi chirurg to jest to przerazajace
jezeli chodzi o... a zreszta, nawet mi sie nie chce gadac

masz racje nie czas i miejsce
ale ciotka jest jednym z najlepszych chirurgow we wroclawiu
(i nie obrazaj jej jak sam nie masz pojecia o tym)

zreszta moja mama kilka lat temu miala powazny wypadek i wlasnie wtedy wlaczyl jej sie ten maly obieg(nie miala krwi w rekach i nogach) cala rezerwa krwi (ktora nie wydostala sie na zewnatrz) krazyla tylko miedzy najwazniejszymi narzadami
taki obieg dziala krotko (martwica konczyn) ale lekarze maja czas na przywrocenie
duzego obiegu

i teraz cale szczescie jest wszystko k

i koniec dyskusji bo sie OT zrobil :wink:

[mariobros]

Re: Tak...

W takiej sytuacji pozostaje wyłączyć czujniki przyciskiem i jechać anologowo :lol:

Oświeć mnie Mariobros gdzie jest ten przycisk. :?: Chyba nie doczytałem manuala. ops:
A autka mamy takie same i z podobnego okresu produkcji.


pzdr

Przycisk "P", u mnie jest pod klimą

[BaPit]

ps. koleżanka w polo ma porażke z 1.4 - kompletnie odmówił połuszeństwa

Jakieś cienkie to Polo mój (rocznik '99) od piątku do wczoraj stał na mrozie - nie odpalany ani razu. w poniedziałek rano tylko zabierałem z niego przepustkę, by wbić się skodą na ogrzewany parking podziemny. Polo było tak zamarznięte z zewnątrz i od środka, że nie dało się dobrze domknąć drwi :shock: :shock: :shock: :shock: No nic - jakoś przymknąłem i po sprawie. Wczoraj rano wsiadam - w środku warunki, jak na Kasprowym :lol: - przekręcam kluczyk - zakręcił trzy razy (dość ciężko) i odpalił. Zacząłem go więc odśnieżać - a po tych paru dniach była to ostra walka. Podchodzi "parkingowy sąsiad" i mówi - "staary, odpaliłeś ?? kurna, lampka w środku całą noc ci się paliła!!". Owszem - okazało się, że paliła się - ale od poniedziałku rano (czyli 24h), a wóz po kilku nocach na największych (dotychczas ) mrozach odpalił bez marudzenia i zawiózł nas bezproblemowo do pracy W każdym razie lampkę już na stałe wyłączyłem, by oszczędzić aku biednej Polówki

Pozdrawiam!
Bartek

[arci9]

kurna, lampka w środku całą noc ci się paliła!!". Owszem - okazało się, że paliła się - ale od poniedziałku rano (czyli 24h), a wóz po kilku nocach na największych (dotychczas ) mrozach odpalił bez marudzenia i zawiózł nas bezproblemowo do pracy W każdym razie lampkę już na stałe wyłączyłem, by oszczędzić aku biednej Polówki

Dobrze , że w Octach po 1h sama się wyłącza jak zapomnimy albo zostawimy coś otrwarte :wink:

[xekon]

no tak - przednia sie wylaczy, ale tylne juz nie

[MiKruS]

Pierwsze slysze, zeby wlaczal sie maly obieg.
Maly obieg sluzy do natlenienia krwi, zeby duzy obieg mogl ja rozprowadzic po calym organizmie i pracuje on bezustannie (maly i duzy).
Rzeczywiscie jest cos takiego jak "odcinanie" krwi w krytycznych momentach, ale nie bede sie wypowiadal, bo nie mam na ten temat wiedzy.

chester121, Jak nie wiesz gdzie dokladnie dzwoni, to lepiej nie powoluj sie na ciotke, bo jakby to przeczytala, to by pewnie przelozyla Cie przez kolano i nakladła razów... :lol:

[xekon]

Duży krwioobieg
Krew (bogata w tlen) wypływa z lewej komory serca przez zastawkę aortalną do głównej tętnicy ciała, aorty, rozgałęzia się na tętnice mniejszego kalibru, dalej na tętniczki, a następnie przechodzi przez sieć naczyń włosowatych we wszystkich narządach ciała. Naczynia włosowate przechodzą w drobne żyłki, które przechodzą w żyły większego kalibru i żyłę główną górną i dolną. Krew powracająca żyłami jest odtleniona i przechodzi do prawego przedsionka serca, po czym przez zastawkę trójdzielną wpływa do prawej komory.
Mały krwioobieg
Odtleniona wypompowywana jest z prawej komory serca przez zastawkę tętnicy płucnej do tętnicy o tej samej nazwie, która rozgałęzia się w płucach na sieć naczyń włosowatych oplatających pęcherzyki płucne, tam dochodzi do wymiany gazowej. Natelniona krew powraca żyłami płucnymi do lewego przedsionka serca, a tam przez zastawkę dwudzielną (mitralną) krew wpływa do lewej komory serca.
Układ wrotny
Układ składa się z żyły wrotnej, a ona z żyły kreskowej dolnej i śledzionowej. Zadaniem tego układu jest zebranie substancji odżywczych i przekazanie ich do wątroby.

k
z wikipedia.pl

[szkoda]

panowie, mysle, ze wyjasnilismy juz sobie te sprawy z chesterem121 na PW
dzieki za wsparcie

[xekon]

Wracajac do tematu sygnalizacji niskiego poziomu plynu chlodzacego, ciekawe gdzie go wcielo, bo mialem wlasnie taka sama przygode z pikaniem 3 dni po kolei, pozniej zdobylem garaz ale plynu jednak ubylo - to kurka gdzie on sie podzial?

[Purchawa]

Z całym szacunkiem należnym adminowi - chrzanisz głupoty. Nie trenowałeś tego, to nie wypowiadaj się. :diabelski_usmiech Dzisiaj rano zasłoniłem 80 % chłodnicy. Silnik rozgrzał się po przejechaniu 6 km. Tak po 6 km kreska była powyżej 75 stopni. Po 8 km był już na 90 stopniach. Tak więc tektura w dieslu działa, tak poradził mi stary mechanik i miał rację.

A zauwazyles, ze dzisiaj bylo tak o 10C cieplej ?

[Qulek]

Wy tu gadu gadu a na dworze i tak cholernie zimno... ale czeszka walczy i codziennie odpala.. akumulator od swojego trzymam w piwnicy bo jakbym nadworze zostawil to by nie bylo czym zakrecic nawet..

[jacq]

Re: Tak...

W takiej sytuacji pozostaje wyłączyć czujniki przyciskiem i jechać anologowo :lol:

Oświeć mnie Mariobros gdzie jest ten przycisk. :?: Chyba nie doczytałem manuala. ops:
A autka mamy takie same i z podobnego okresu produkcji.


pzdr

Przycisk "P", u mnie jest pod klimą

Sorki Mariobros niestety Ambiente jest zubożone o ten niezwykły przycisk i pozostaje mi czekać na wiosnę aż się odmrożą czujniki.
Aby przyśpieszyć ocieplenie grzeje garaż od rana. 6kW prądu buzuje a temperatura wzrosła o 6 stopni aż do -0.5 zobaczymy co dalej. :!:


pzdr

[Kmab]

Znalazłem informację o prostej rozbudowie Webasto w TDI. Podobno najtaniej rozbudowa ta wychodzi w AGR'ach, bo jest tam elektryczna pompa wody. za 800 pln można rozbudować do pełnej postojówki wtedy. Dodatkowo dowiedziałem się, ze w AGRach pompa ta służy też do odprowadzania ciepła z turbiny do kabiny. Wygląda na to, że w AGRach powinno być cieplej przy szybszej jeździe :-)