No i dalsza część mojej urzekającej historii:
Po doładowaniu aku przez całą noc oraz zapewnieniu mu wypoczynku niemalże jak na "kanarach" rano przy -27 zapalił od dotknięcia Rewelacja. Pojechałem do pracy i około 18 chciałem wrócić do pracy. No i znów zobaczyłem gasnący zegarek po przekręceniu kluczyka! Auto z ledwością odpaliło - jutro rano nie mam co pochodzić do niego Q...wa!!! Czy to oznacza, że już koniec aku??? MAm je od nowości (czyli od lipca 2003r) - oryginalna Varta. Jeśli tak to jakie aku polecacie do OCty 1,9 TDI (ktoś tu pisał o Centrze Futura) Czy "toto" pasuje do Octy hot-swap? A może coś innego?
P.S. Przy wyjmowaniu aku przy -30 st C popękały mi prawie wszystkie plastyki obudowujące go. Kruszyły się jakby miały ze 20 lat
Po doładowaniu aku przez całą noc oraz zapewnieniu mu wypoczynku niemalże jak na "kanarach" rano przy -27 zapalił od dotknięcia Rewelacja. Pojechałem do pracy i około 18 chciałem wrócić do pracy. No i znów zobaczyłem gasnący zegarek po przekręceniu kluczyka! Auto z ledwością odpaliło - jutro rano nie mam co pochodzić do niego Q...wa!!! Czy to oznacza, że już koniec aku??? MAm je od nowości (czyli od lipca 2003r) - oryginalna Varta. Jeśli tak to jakie aku polecacie do OCty 1,9 TDI (ktoś tu pisał o Centrze Futura) Czy "toto" pasuje do Octy hot-swap? A może coś innego?
P.S. Przy wyjmowaniu aku przy -30 st C popękały mi prawie wszystkie plastyki obudowujące go. Kruszyły się jakby miały ze 20 lat
Komentarz