Ja mialem tak ,ze wlasnie przyspieszalem przy predkosciach ok 120 i pojawialy sie drgania jak odejmowalem gaz nie drgalo przy wyzszych predkosciach tez nie. Mowie nowe auto nic nie bede zminial na swoj koszt , sprawy nie idzie dojsc w aso bo gdzie mozna tyle pojechac. W koncu zmienilem opony i felgi , wszystko nowe 16 Spaydery i opony P7 jezdze juz 3 sezon i 0 drgań nie dowiary .
Ale z tymi gumiarzami jest tak ,ze jak skrzywilem stalowke jeszcze wczesniej (oczym nie wiedzialem) pojechalem przewazyc felge i sprawdzic . Przewazyl powiedzial ok . i bylo dokladnie to samo dalej . Pojechalem do drugiego to ten powiedzial ,ze jest jakies male zwichrowanie (drzalo mi przy hamowaniu dosc mocno) zminilem felge na ta z zapasu i wszystko bylo ok.
Mialem tez drgania przy hamowaniu na 16 (drugi temat) wprawdzie niewielkie ale spokojnie wyczuwalne. Przyszedl czas zmiany klockow , wymienilem na orginlane Pingo i objaw ustal . Powaznie mnie to zdziwilo. A tez chcialem prztaczac i wyminiac tarcze.
Ale z tymi gumiarzami jest tak ,ze jak skrzywilem stalowke jeszcze wczesniej (oczym nie wiedzialem) pojechalem przewazyc felge i sprawdzic . Przewazyl powiedzial ok . i bylo dokladnie to samo dalej . Pojechalem do drugiego to ten powiedzial ,ze jest jakies male zwichrowanie (drzalo mi przy hamowaniu dosc mocno) zminilem felge na ta z zapasu i wszystko bylo ok.
Mialem tez drgania przy hamowaniu na 16 (drugi temat) wprawdzie niewielkie ale spokojnie wyczuwalne. Przyszedl czas zmiany klockow , wymienilem na orginlane Pingo i objaw ustal . Powaznie mnie to zdziwilo. A tez chcialem prztaczac i wyminiac tarcze.
Komentarz