porównanie 1.9 i 2.0 tdi, jakie jest naprawde 2.0 tdi?

[adaś]

KriSSo,
Z tego co wiem, to BKD jest inna konstrukcją niż 1.9 PD. Przejściowo VAG wypuścił 'rozwiercone' 1.9 PD pod szyldem 2.0 (niestety nie wiem jakie te silniki miały oznaczenia, ale może to być właśnie BMM). Jest to o tyle istotne, ze w tych silnikach, o których ja mówię, nie ma wad, które pojawiają się w BKD i mniej jest problemow z filtrem cząstek (włącznie z jego usunięciem).

[vince123]

Gdzie można zaleźć opisy który silnik to BMM, BKD czy inne ? ops:

golibroda, w zakładce 'profil ' wybierasz rodzaj silnika... i pod swoim avatarem

[Thundi]

Gdzie można zaleźć opisy który silnik to BMM, BKD czy inne ? ops:

golibroda, w zakładce 'profil ' wybierasz rodzaj silnika... i pod swoim avatarem

Mu chyba chodziło o to jak odczytać w aucie
Pierwsze litery numeru silnika to właśnie to oznaczenie.


Co do strony:

http://vwszrot.pl/

Wybaczcie ale ktoś ma pretensje do producenta w momencie gdy on jest 2gim użytkownikiem

W czerwcu 2008 roku kupiłem w Monchengladbach (Niemcy) Passata ze 170 tys km na liczniku, który miał być właśnie tym samochodem o którym dawno marzyłem.

Co jest nieco bez sensu bo skąd wiadomo jak pierwszy użytkownik auto traktował ?? No właśnie nie wiadomo ale winna jest fabryka (no bo przecież nie osoba która miała to auto poprzednio a już nie tym bardziej ten kto to auto kupił jako używane)
i jeszcze rozbrajające

…do czasu, a konkretnie do 10 października 2009. Podczas jazdy zapaliła się czerwona kontrolka informująca o nieodpowiednim ciśnieniu oleju i komunikat, że natychmiast należy wyłączyć silnik.
Po sprawdzeniu poziomu oleju okazało się, że było go więcej niż po wymianie. Jako, że silnik nie produkuje oleju padło pytanie:
(pan z serwisu)- Czy ubywa płynu w układzie chłodzenia?
(ja) – Tak. Dolewałem co jakiś czas, bo ubywało.
(pan z serwisu)- Czy rano, jak silnik nie jest rozgrzany, to z rury wydobywa się biały dym, który po chwili znika?
(ja) – Tak. Było to dla mnie dziwne, no ale skoro tak się działo to uznałem, że tak ma być, przecież kupiłem prawie nowy samochód.

Dodajmy że prawie nowy samochód ma Uwaga 4 lata (pochodzi z 2005r) i zaledwie 200tyś na liczniku przecież to bobas jeszcze.

Poza tym znajdziemy tam jeszcze parę innych krzaczków takich jak to że pan oddaje auto do serwisu który rozkłada mu silnik na części (bo ma spawać mikropęknięcia) po czym po oddaniu okazuje się że zębatka na wale korbowym jest zjechana (ja nie mam pewności czy to aby nie ów rewelacyjny zakład włożył inny wał/zębatkę niż była przed)


Kilkoma słowami:
Jak ktoś kupuje używane auto to trzeba się mieć szczególnie na baczności bo o tym jak auto będzie się nam sprawować decyduje jego pierwszy właściciel a konkretnie jak jeździ i to dlatego auto po 3 latach traci aż tyle.

[t271828]

http://vwszrot.pl/
mam nadzieje ze w OII rzeczywiscie jest inaczej

OII czy Passat - kupujac samochod trzeba sie starac go jak najlepiej sprawdzic.
IMO samochod z linku ma grubo cofniety przebieg a wpisy w ksiazce na ktore
powoluje sie wlasciciel sa podrobione.

a skąd masz takie informacje? :shock:

Z doswiadczenia - samochod zuzyty jakby mial 500 a nie 200 tys. przebiegu,
ktos go sprzedal i auto OD RAZU zaczelo sie psuc. Ewidentnie samochod
zajechany i "podpicowany" Nawet tu na forum kilkakrotnie byly takie
watki - "kupilem samochod z Niemiec 1xx tys przebiegu cos sie psuje,
przebieg pewny potwierdzony itp"
Po czym kilka dni pozniej po podpieciu do komputera okazywalo sie ze
przebiegu jest dwa razy tyle

[shok]

http://vwszrot.pl/
mam nadzieje ze w OII rzeczywiscie jest inaczej

OII czy Passat - kupujac samochod trzeba sie starac go jak najlepiej sprawdzic.
IMO samochod z linku ma grubo cofniety przebieg a wpisy w ksiazce na ktore
powoluje sie wlasciciel sa podrobione.

a skąd masz takie informacje? :shock:

Z doswiadczenia - samochod zuzyty jakby mial 500 a nie 200 tys. przebiegu,
ktos go sprzedal i auto OD RAZU zaczelo sie psuc. Ewidentnie samochod
zajechany i "podpicowany" Nawet tu na forum kilkakrotnie byly takie
watki - "kupilem samochod z Niemiec 1xx tys przebiegu cos sie psuje,
przebieg pewny potwierdzony itp"
Po czym kilka dni pozniej po podpieciu do komputera okazywalo sie ze
przebiegu jest dwa razy tyle

Na stronie http://vwszrot.pl/index.php/archives/6 pisze ,ze przebieg oryginalny potwierdzony ksiazka serwisową.
Nie chce niczyjej strony trzymać ale twierdze ,ze usterka z zębatką na wale to taki cios poniżej pasa.Nawet jakby auto miało 400tys to znaczy ,że takowy silnik jest jednorazówką.A szkoda,że ludzie mając problemy z turbinami,klapkami gaszenia silnika czy głowicami... nic z tym nie robią a nawet piszą że wina tego leży w przebiegu ,czy użytkowaniu auta.Jak moze zużyć sie zębatka na wale od niewłaściwego użytkowania auta.Rozumie sprzęgło,przegub, ale nie taka rzecz.

[Maicroft]

W pasku jest inny silnik niz w Octavi.

Druga sprawa kto wie czy to auto mialo tylko 170kkm po kupnie czy moze 370kkm i ladnie skrecone. Ksiazka serwisowa to jedno, a sprawdzal czy auto autentycznie bylo na jakims przegladzie w Niemczech(chociaz i to pewnie da sie ustawic) czy robil to jakis turas w stodole ?? Na allegro, ebay itd sprzedaja ksiazki z dopiskiem made in china :twisted: Najlepsze jest ze wiekszosc nie potrafi ksiazki kupic odpowiedniej, bo ksiazka wydrukowana w 2007 a auto z 2005 roku :lol: Brak wlepy w bagazniku tez czesto jest dziwny, ale w dobie dobrych urzadzen xero to i nawet to nie jest problemem :twisted:


A CR by Skoda tez pija olej, jak komus nie pije to tak jak z PD jezdzi za wolno :diabelski_usmiech

[t271828]

http://vwszrot.pl/
mam nadzieje ze w OII rzeczywiscie jest inaczej

OII czy Passat - kupujac samochod trzeba sie starac go jak najlepiej sprawdzic.
IMO samochod z linku ma grubo cofniety przebieg a wpisy w ksiazce na ktore
powoluje sie wlasciciel sa podrobione.

a skąd masz takie informacje? :shock:

Z doswiadczenia - samochod zuzyty jakby mial 500 a nie 200 tys. przebiegu,
ktos go sprzedal i auto OD RAZU zaczelo sie psuc. Ewidentnie samochod
zajechany i "podpicowany" Nawet tu na forum kilkakrotnie byly takie
watki - "kupilem samochod z Niemiec 1xx tys przebiegu cos sie psuje,
przebieg pewny potwierdzony itp"
Po czym kilka dni pozniej po podpieciu do komputera okazywalo sie ze
przebiegu jest dwa razy tyle

Na stronie http://vwszrot.pl/index.php/archives/6 pisze ,ze przebieg oryginalny potwierdzony ksiazka serwisową.

No to wlasnie mowie ze ksiazki tez sie podrabia. Narzekania na jakosc samochodu
i polityke producenta rozumialbym gdyby autor tej strony byl pierwszym wlascicielem
lub mial pewnosc co dzialo sie z samochodem zanim go kupil. W opisanej sytuacji moze miec pretensje tylko do siebie(no i do picownikow od ktorych kupil ten zlom).

[shok]

Nie chce niczyjej strony trzymać ale twierdze ,ze usterka z zębatką na wale to taki cios poniżej pasa.Nawet jakby auto miało 400tys to znaczy ,że takowy silnik jest jednorazówką.A szkoda,że ludzie mając problemy z turbinami,klapkami gaszenia silnika czy głowicami... nic z tym nie robią a nawet piszą że wina tego leży w przebiegu ,czy użytkowaniu auta.Jak moze zużyć sie zębatka na wale od niewłaściwego użytkowania auta.Rozumie sprzęgło,przegub, ale nie taka rzecz.
Tego akurat nikt nie skomentował :?
Tak czy inaczej ,już mi się odechciało tego silnika.Chciałem dozbierać 5 tyś i kupić coś z tego forum.Jednak daje na luz i zamiast 2.0 szukam 1.9tdi

[marbab]

adaś, Bylo tez cos takiego jak BGW 2.0 TDI PD z 100KW/320Nm http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=5669 moze to bylo to rozwiercone 1.9
Choc tu pisza http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=60946 jeszcze o jakims BMP z 8V.

Moze ktos bedzie wiedzial czym zatem jest BMM i jak z jego awaryjnoscia?

[Maicroft]

Ciekawostka jest ze oddal auto na zrobienie glowicy, ta zrobili odpalili auto i zapalilo sie cisnienie oleju :lol: Czyzby ktos rozebral silnik na podmianke.

Gdybym za zrobienie glowicy mial wybulic 6000zl to bym kupil drugi silnik (z przebiegiem mniej niz 50kkm) a ten zostawil sobie na zapas na skladnice czesci :idea:


Generalnie nie wiem skad to oburzenie. Tu na forum wielu tez ma problemy jeszcze jak auto jest na gwarancji i padaja glowice, turbiny, EGRy, pomp oleju jeszcze nie slyszalem, ale za to w 2.0TFSI ktos mowil ze jest z tym problem. Druga sprawa to tylko auta dla ludu, jak takie rzeczy dzieja sie w autach za 250-500tys to czemu sie dziwic ze sypie sie sprowadzony szrot. Moze cena byla okazyjna bo auto zaczelo sie sypac i Niemiec glupi nie byl i wolal cos spuscic z ceny zeby Polak kupil i sam sie martwil problemem pt: VW PASSAT :lol:

[shok]

Widzę ,ze czytamy bez zrozumienia.Jeżeli przyjąć ,że właściciel piszę prawdę to najpierw zaczęła świecić kontrolka braku ciśnienia smarowania i dlatego oddał auto do naprawy.Po naprawie okazało się jednak,że ciśnienia nadal brak.Dlatego zaczęto rozbierać sinik.Wszystko trzyma się kupy.No bo skoro głowica padła olej się wymieszał z płynem znikło cisnienie(taką daiagnoze postawiłby każdy mechanik)Jednak po usunięciu problemu z głowicą problem pozostał z ciśnieniem.Poszli dalej i wyszła zębatka.
Moim zdaniem firmy powinny prowadzić aukcje serwisowe nawet po gwarancji jeśli wypuścili bubla.Ale tego nie robią , gdyż koszta powaliły by koncerny na łopatki

[Maicroft]

Ale trzeba zauwazyc ze VAG zauwazyl problem, bo z tego co widze nowa czesc ma inna zebatke i cos tam jeszcze trzeba bylo zmienic.


Moj kolegba kupil Mondeo ze slynnym silnikiem TDCI. Mialo miec przejechane cos 130kkm oczywiscie ksiazka serwisowa i caly bajzer z tym zwiazany. Po kilku tygodniach auto zaczelo dymic tracic moc itd. Padlo ze cos z paliwem. Rozlozyli poskladali cos tam wymienili i nic. No to zdjeli glowice gdzie jeden tlok juz byl nadpalony :lol: Poskladali i zaczelo jezdzic, lecz niedlugo bo kilka miesiecy pozniej znow te same jazdy. Tym razem wymienili komplet wtryskow i caly ten bajzel od CR-a i jest ok. Jak to mowi: boje sie jezdzic tym autem bo znow sie cos zepsuje :twisted:


Na pocieszenie to w tym Pasku juz niewiele zostalo co moze sie zepsuc. Przy tych kwotach jakie padaja u wlasciciela tego auta, ten silnik juz by nie jezdzil w moim aucie. Niestety jak kilku specow grzebie to za chwile jeden bedzie zwalal na drugiego, a auto sypac sie moze dalej.

W serwisie za wymianę głowicy w moim samochodzie zapłacę:

* Głowica – 6234 zł
* Uszczelki pod pompowtryskiwacze – 480 zł
* Uszczelka pod głowicę – 700 zł
* Robocizna – 1800 zł

Łączny koszt: 9214 zł

I dalej mamy stary kibel z przebiegiem ponad 200kkm.

* Wał korbowy + pompa oleju (nie można kupić samej zębatki, trzeba cały wał korbowy, nowy wał korbowy nie pasuje do starej pompy oleju, więc trzeba kupić również pompę oleju – mimo, że stara jest sprawna) – 9300 zł
* Robocizna – 3000 zł

Łączny koszt: 12300 zł

Po przejechaniu od 150 tys. km do 240 tys. km (po gwarancji 90 tys.) muszę wydać w serwisie (nie liczę drobnych napraw do 1500 zł) – 21 514 zł

Za tyle mam 2-3 silniki z osprzetem i gwarancja przebiegu :idea:

[adaś]

marbab,
Ten silnik z pierwszego linku to będzie to. Szkoda że autor nie zna oznaczenia. Ciekawe jest to, że autor pisze, że niby w USA są bardziej restrykcyjne normy spalin, a silnik ten na rynku amerykańskim występował bez filtra cząstek stałych.

[Thundi]

Ciekawe jest to, że autor pisze, że niby w USA są bardziej restrykcyjne normy spalin, a silnik ten na rynku amerykańskim występował bez filtra cząstek stałych.

Bardziej restrykcyjne są ale to nie jest tak jak myślisz.
Silnik wydziela kilka szkodliwych substancji i u nas są ograniczenia na jedne a w USA na inne

[marbab]

adaś, Ten silnik 100kW to BGW, a BMP to jakas inna odmiana 103kW 8V

[adaś]

A no faktycznie. Przecież jest napisane :P
No to oznaczenie jest znane i z tego co piszą to BMM jest inny. Pytanie jest czego te rożnice dotyczą.

[shok]

Mojemu koledze robił się kisiel w zbiorniczku w Astrze II 1.7 diesel.I tak wymienił uszczelkę 3 razy itd.W sumie zapłacił 1500Euro.Na samym końcu wymienił głowice mimo ,iż wcześniej była sprawdzana itd...Auto w końcu naprawił.Koszt wyniósł jakieś 2000Euro.Silnik nadal jest stary a auto nadal kosztuje jakieś 15tyś.A za 2000Euro (ponad 8 tyś.zł) kupiłby co najmniej 4 całe silniki.Tak wiec czasem można wtopić się w koszta bo za każdym razem zdaje się ,że to już ostatni raz.Teraz mówi gdyby wiedział to by nawet nie bawił się w naprawę tylko sprzedał tak jak stoi bo handlarz proponował mu całkiem dobrą (jak sie potem okazało) cenę.

[Maicroft]

Jeszcze tak mysle kiedy wlasciciel tego auta zacznie plakac ze wysrala sie turbina, dwumasa oraz wtryski i ze zostawil w ASO kolejne 30tys :lol: Glowice juz zrobil i pompe oleju wiec jest do przodu

[marbab]

A no faktycznie. Przecież jest napisane :P
No to oznaczenie jest znane i z tego co piszą to BMM jest inny. Pytanie jest czego te rożnice dotyczą.

Tak jak napisal tam autor "Zasadnicza różnica dotyczy dołu silnika: BMP ma AGW (wałki wyrównoważające) a BMM nie. Druga różnica dotyczy głowicy: BMM ma świece żarowe stalowe a BMP ceramiczne, więc też różni się ich sterowaniem (ceramiczne pracują przy ok. 7 V)."

Tylko mnie bardziej interesuje roznica w awaryjnosci BMM i BKD.

Patrzac na forum widze ze wiekszosc BKD jest z DPF, a mam kumpla z O2 BKD z 2006 i on nie ma filtra.

[Maicroft]

Patrzac na forum widze ze wiekszosc BKD jest z DPF

Chyba jednak nie. Pomylilo Ci sie z BMN 170KM ktory ma DPF-a, BKD na forum jest jak na lekartwo ktore maja DPF i sa to najczesciej importowane auta.

Podstawowa roznice macie w glowicy gdzie jest jeden walek, a nie dwa, do tego rzecz jasna 8 a nie 16 zaworow, wiec konstrukcja zblizona do 1.9

[Samiec]

Jak czytam opis tego kolesia od passata, to wyglada jak by mial glowice strzelona juz od jakiegos czasu, bo dolewal plyn chlodniczy co jakis czas. Na bagnecie stanu oleju sporo przybylo, a wiec z oleju zrobila sie zupa(od plynu chlodniczego), czyli moglo to miec ogromny wplyw na wytarcie sie zebatki na wale(szczegolnie ze nie widomo ile kkm tak przejechal), no bo jak sie nie samaruje odpowiednio to sie wyciera. :roll: Wiec pretensje to powinien miec do siebie, bo kupil juz zekspluatowane auto (170kkm to nie jest malo, a nie wiadomo jak poprzedni wlascicel jezdzil i serwisowal), do tego z kilkoma bublami fabrycznymi od VW(glowica). Do tego nie zaregalowal odpowiednio na ubytki plynu. :roll:

[borynajosef]

U mnie płynu chłodniczego nie ubywa a silnik (BKD 2004r) chodzi całkowicie normalnie. Ciekawe, czy we wszystkich BKD szlak trafia te niby "felerne" głowice? U mnie jak na razie żadnych objawów i aż strach pomyśleć kiedy i w jakich okolicznościach przyrody się zaczną W ogóle, po przeczytaniu całego wątku to strach jechać gdzieś dalej w trasę autem z tym silnikiem bo w/g niektórych szanownych forumowiczów głowica+turbo = duży problem (czytaj wydatki) w BKD. Ludzie opanujmy się bo aż trudno uwierzyć że ten silnik to bubel "pełną gębą". A może wszyskie te problemy zależą właśnie od nas samych!!! Aż wierzyć się nie chce, że VW wypuścił takie "badziewie" a Śkoda to kupiła! Na razie nie potwierdzam żadnych z w/w awarii.

[marbab]

Podstawowa roznice macie w glowicy gdzie jest jeden walek, a nie dwa, do tego rzecz jasna 8 a nie 16 zaworow, wiec konstrukcja zblizona do 1.9

Czy to mozliwe ze BMM nie ma dwumasy? Wyczytalem w sieci ze 1.9 mialy tzw. jednomas.

[adaś]

marbab,

Czy to mozliwe ze BMM nie ma dwumasy?

Wg Etki w BMM powinno być 03G 105 266 AR i to jest koło dwumasowe.

Wyczytalem w sieci ze 1.9 mialy tzw. jednomas.

Tylko wczesne wypusty np. z kodem silnika AGR. Pozniej wsadzali juz dwumasy. Na szczęście w 1.9 VP można przejść na jednomas (co osobiście polecam), ale nie wiem jak to wygląda w 1.9 PD i 2.0.

[Maicroft]

Bardzo dawno temu 1Z i AGR nie mialy kola dwumasowego.

Nie wiem czym sie martwic. Jednym TDI zrobilem 150kkm, szwagier ma 210kkm, teraz DSG ma 110kkm i w zadnym z tych aut nie bylo ruszane ani sprzeglo ani dwumasa. Moze to kwestia eksploatacji :roll: