U mnie jeden wtryskiwacz zaczął stukać przy około 150 kkm, reszta była w idealnym stanie więc wymieniałem jedną sztukę i silniczek gra i tańczy.
też 2011 :P
2.0 i 1.6 TDI długość okresu niezawodności wtryskiwaczy common rail
Zwiń
X
-
ani jaZamieszczone przez bazyl27 Zobacz wpisnie mam pojęcia o co chodzi z tym dźwiękiem, nic takiego nie zaobserwowałem/usłyszałem
to jakiś świeżakZamieszczone przez lu5asz Zobacz wpisU mnie tez spokój,ale dopiero 90kkm
Zostaw komentarz:
-
-
nie mam pojęcia o co chodzi z tym dźwiękiem, nic takiego nie zaobserwowałem/usłyszałem, może dlatego że to mój pierwszy diesel
przebieg 206 000 i stale go powiększamy
Zostaw komentarz:
-
-
To jest racja, potwierdzam. Sam to też obserwowałem. Ogólnie dźwięk 1.6 nie jest przyjemnyZamieszczone przez Maicroft Zobacz wpisZa to te cale 1.6TDI CR maja co jakis czas taka faze, ze zaczynaja dziwnie klepac, jakby kat wtrysku byl mocno przestawiony. I to w dwoch roznych autach zaobserwowalem, z tym ze jedno mialo 50kkm, a drugie pod 200kkm i w obu ten motyw byl od nowosci.
Zostaw komentarz:
-
-
1,6 TDI to w ogóle się tłucze jakby mu ktoś nasypał śrubek do cylindrów... ale tam jest system wtryskowy Simens-Continental
Co do systemu Bosch-a to przed Octą upalałem Fiat-a Marea 1,9JTD i przy przebiegu ok. 200tyś w temp. poniżej -10C trzeba było dłużej kręcić rozrusznikiem niż zwykle...ostatni okazało się, że mój kumpel ex mechanik kupił okazyjnie moją ex Maryśkę po kolejnych dwóch właścicielach z przebiegiem 240tyś...problemy: znikający olej z miski na odcinku 15km (nieprawidłowy uszczelniacz wału) i problemy z odpaleniem , a poniżej 0C auto w ogóle nie odpala... po wykluczeniu świec żarowych i przekaźnika, okazało się że problem tkwi z jednym z wtryskiwaczy który leje... diagnostyka, czyszczenie ultradźwiękiem, wymiana jakieś kulki 300zł i auto jeździ jak nowe...
Zostaw komentarz:
-
-
Za to te cale 1.6TDI CR maja co jakis czas taka faze, ze zaczynaja dziwnie klepac, jakby kat wtrysku byl mocno przestawiony. I to w dwoch roznych autach zaobserwowalem, z tym ze jedno mialo 50kkm, a drugie pod 200kkm i w obu ten motyw byl od nowosci.
Zostaw komentarz:
-
-
Ja miałem fakap 160.000 około. Na wakacjach zaczął się stuk z rana. diagnostyka - dwa wtryski nie trzymały parametrów. Lały, jeden mocniej niż inne. Zdecydowałem, że skoro auto dużo jeździ to nie będę się bawił w półśrodki. Mogłem dalej jeździć, ale wymieniłem cały komplet. Koszt około 5 tysi. Niedawno diagnozowałem koledze wtryski przy 175.000 km. Identyczne objawy, udało nam się ogarnąć cały temat w .4.000 złotych. Odpadła mu droga diagnostyka w Bosch, ja mu zrobiłem. Dorwaliśmy nowe ori wtryski za 800 zł i mechanika, który wymienił je za 500 zł. W Bosch Gładysek Krk kasują niemal równowartość wtrysków za czynności: diagnostyka, montaż, demontaż, uszczelki, pierdoły. Dodam raz jeszcze - pewnie wiele osób jeździ na lejących wtryskach CR i ignoruje np poranne szarpanie w zimne dni. Podejrzewam, że na swoich jeżdziłbym do dzisiaj być może
Mam 180.000 na dziś.
Co do 1,6 TDI, w Fabii do 135.000 km nie działo się nic. Zmieniła właściciela więc nie wiem jak jest obecnie.Ostatnio edytowany przez himi; 31983.
Zostaw komentarz:
-
-
2.0 i 1.6 TDI długość okresu niezawodności wtryskiwaczy common rail
Pamiętam jak parę lat temu praktycznie każda gazeta motoryzacyjna, blog itd itp straszyli że wtryski w 2.0 i 1.6 TDI nie pociągną dłużej niż 150 tys.km. i wymiana. Jak to u was wygląda? Robił ktoś z was już wymiany wtrysków CR? Ile macie przelotu w swoich 2.0 i 1.6 TDI CR? Osobiście mam 130 tys.km i silnik pracuje wzorowo. Znam też kilka innych aut które mają ponad 200 tys.km a nawet jednego Passata B7 z przelotem prawie 320 tys.km i wszystko ma wtryskiwacze na jakich wyjechało z fabryki.
Wychodzi że znowu dziennikarze i blogerzy straszyli bez powoduTagi: Brak
-
Zostaw komentarz: