A ja dzisiaj zostalem zkillowany przez... Astona Martina Vanquish :szeroki_usmiech
Szczerze, to nawet nie probowalem sie scigac :P Juz jak byl z 500m za mna, to grzecznie zjechalem na prawy pas :lol: Naszczescie wsciekle Tico go przyblokowalo, to podjechalem mu lekko na zderzak i otworzylem szyby :diabelski_usmiech QWA tego sie nie da slowami opisac, jaki to ma dzwiek :twisted: :twisted: :twisted: Normalnie spazwom dostalem :twisted: :twisted: :twisted: :lol:
Szczerze, to nawet nie probowalem sie scigac :P Juz jak byl z 500m za mna, to grzecznie zjechalem na prawy pas :lol: Naszczescie wsciekle Tico go przyblokowalo, to podjechalem mu lekko na zderzak i otworzylem szyby :diabelski_usmiech QWA tego sie nie da slowami opisac, jaki to ma dzwiek :twisted: :twisted: :twisted: Normalnie spazwom dostalem :twisted: :twisted: :twisted: :lol:
Komentarz