Koledzy jest ktoś w stanie pomóc/doradzić jakie wyposażenie kupić do kuchni? tj. pralka pod zabudowę, lodówka wolnostojąca, płyta indukcyjna i piekarnik pod zabudowę? aby w parze szły potrzebne funkcje i rozsądna cena (konkretna firma/model), z góry dzięki za pomoc
Ja w hurtowni zamówiłem wszystko z BEKO. Wyszło taniej niż na allegro a i jeszcze można było wtedy przedłużyć gwarancję do 5 lat. Wziąłem lodówkę, mikrofalę, piekarnik elektryczny, okap i płytę gazową szklaną.
Octavia II FL 1,9 TDI 2009 r.
Toyota Auris II TS Hybrid 2016r.
arturas03, jaki czas masz już ten sprzęt? zadowolony jesteś? bo np. mi polecają lodówkę samsunga, pralkę pod zabudowę np. ariston i ciężko się na coś zdecydować, płytę bodajże electrolux
octII, Remont robiłem 4 lata temu. Wszystko mam zabudowane. Ogólnie jestem zadowolony, nic się jeszcze nie psuło. Z perspektywy czasu wziąłbym tylko większą lodówkę bo te pod zabudowę są jednak mniejsze od wolno stojących. Wiecznie brakuje mi miejsca na tyskie :lol:
Octavia II FL 1,9 TDI 2009 r.
Toyota Auris II TS Hybrid 2016r.
octII, Ja tak samo jak arturas03, 4 lata temu robiłem remont i też kupowałem wszystko w jednym sklepie/hurtowni dostałem ceny z rabatem i transportem takie jak nigdzie indziej oraz 5 lat gwarancji od producenta na wszystkie sprzęty do zabudowy.
Tylko że moja żona wybrała wszystko z Elektroluxa, poza okapem Teka bo akurat taki nam pasował, pralka nie jest do zabudowy, bo nie stoi w kuchni, a lodówka Elektoluxa nie jest mniejsza od wolnostojącej, ale tez czasem brakuje mi miejsca na Żywca. :wink: U mnie też się jeszcze nic nie zepsuło
Koledzy jest ktoś w stanie pomóc/doradzić jakie wyposażenie kupić do kuchni? tj. pralka pod zabudowę, lodówka wolnostojąca, płyta indukcyjna i piekarnik pod zabudowę? aby w parze szły potrzebne funkcje i rozsądna cena (konkretna firma/model), z góry dzięki za pomoc
Nawet nie wiedziałem że są pralki pod zabudowę... no ale u mnie pralka stoi w kotłowni, właściwie to w pompowni Electrolux, poprzedni wytrzymał 15 lat, więc stwierdziliśmy że nie zmieniamy marki.
W kuchni jest lodówka Liebherr, zamrażarka Electrolux, piekarnik, płyta indukcyjna i kuchenka mikrofalowa w zabudowie - od Amiki. Zmywarka Bosch, okap Teka i młynek do odpadów Franke. Wszystko działa bezawaryjnie od 5,5 roku.
Jeżeli masz taki wynalazek jak szambo, to być może zainteresuje Cię zmywarka Whirlpool, która do pierwszego mycia używa wody z ostatniego płukania o ile nie minęło 72h. Niby niewiele, ale zawsze te kilka litrów wody można zaoszczędzić a samo urządzenie nie jest jakoś specjalnie droższe od standardowego.
Być może, ale jak można (w zasadzie zerowym kosztem), to dlaczego nie oszczędzać. Najbardziej spektakularne oszczędności są na etapie projektu i zakupu sprzętu. Później to już tylko tuning.
Za chwile popadniemy w paranoje. Toalete mozna splukiwac woda z wanny,prysznica jako woda z odzysku itd.
Maicroft, ale to nie paranoja tylko zaawansowane "ekologiczne" systemy wodne
Od jakiegoś czasu są na zachochodzie coraz bardziej popularne dwa źródła zasilania:
- woda pitna/do gotowania/kąpieli jest uzdatnioną wodą z wodociągów
- woda do spłukiwania toalet, celów gospodarczych (toalety/podlewanie) jest wodą z deszczówki lub wstępnie oczyszczoną wodą z przydomowej oczyszczalni ścieków.
Szczególnie Niemcy cisną na to. Tam jak stawiasz budynek/zagospodarowujesz pusty plac musisz mieć projekt zagospodarowania wód opadowych. Czyli np. to co rynnami z dachu Ci leci musisz rozdrenować na trawniki lub do oczka wodnego które będzie pełnić rolę zbiornika odsączająco-odparowujacego.
W całej Unii obowiązuje Europejska Dyrektywa Wodna która kłądzie nacisk na takie zagospodarowanie wód deszczowych.
No ale wracając do meritum - jak ktoś pożydził na szmbo i wsadził 4m3 zamiast 8 czy 10 to faktycznie te 20l kilkanascie razy w tygodniu może mu robić różnicę;0
Koledzy, a czy ktoś próbował kiedyś zbudować altankę drewnianą?
CZy to trudne, czy może lepiej kupić gotową?
Myślałem o budowie od podstaw.
sprat to zależy czy masz trochę smykałki i kogoś do pomocy.
Trudne to nie jest. Ale trochę trzeba podłubać.
Powiem Ci na moim przykładzie.
Altana na podstawie sześciokąta.
6 kantówek 10/10cm 2 m długich - stawiasz we wcześniej wmurowane "szklanki"- własnej roboty u mnie.
Następnie pionowe słupy spinasz od góry takimi samymi kantówkami zacinanymi jedna w drugą i skręcanymi razem ze sobą długimi wkrętami w te pionowe słupy. To potem będzie oparciem dla dachu.
I wszystko już Ci się z grubsza trzyma.
Potem robisz konstrukcje dach - ja główne "krokwie" z kantówek 5x10cm - kilka odchodzących od środka na górze do brzegów i w dolnej części uzupełnianych pomiędzy "krokwiami" niżej. Krokwie na szczycie łączysz za pomocą stalowej "gwiazdy" - cokolwiek co sobie wymyślisz aby się wszystko razem trzymało.
Potem to odeskowałem jakimiś deskami kupionymi w markecie suchymi, pierwotnie obite papą potem na to przyszedł gont.
Na boki pomiędzy słupy kupiłem płotki/pergole (zwała jak zwał) 180x180cm cm 5 szt plus mocowanie własny pomysł. Całość podłoża ja wyłożyłem sobie kostką. Altana ma boki 2,2m, średnica wewnątrz między naprzeciwległymi słupami 430 cm. Jest mocna, stabilna. Można po dachu chodzić i nic jej nie ruszy. Na całość do konserwacji sadolin extra.
Potrzebna w zasadzie, piła elektryczna "ręczna" tarczówka, szlifierka na bosza, wiertarka, wkrętarka - podstawowe narzędzia. Kantówki kupujesz na tartaku, deski, boki np w markecie.
Wygląda dobrze IMO, stoi już kilka sezonów i ugości spora gromadę.
Z pewnością jak czujesz się na siłach i masz pomocnikach wyjdzie cię sporo taniej niż gotowa. Zwłaszcza taka większa...obstawiam, że za różnicę jak sam zrobisz to sezon grillowy "opijasz gratis"
Która dachówka jest najprostsza w układaniu? Esówka?
typu Roben Monza plus - stosunkowo długa (oraz ma duży margines "regulacji") dzięki czemu zużywasz mniej materiału na łaty i jak odrobinę spie...sz układanie łat raczej nie będzie widać, oczywiście mówię o w miarę prostych konstrukcjach dachowych.
Najtrudniej ułożyć tzw "karpiówkę"
lub dachówkę prostą poniżej przykład
Czyli np. to co rynnami z dachu Ci leci musisz rozdrenować na trawniki lub do oczka wodnego które będzie pełnić rolę zbiornika odsączająco-odparowujacego.
Akurat wpuszczenie rynien w ziemię do rur drenażowych to jest fajna rzecz, estetyczna i zero problemu z chlapaniem / kałużami / wymywaniem, itp.
No ale wracając do meritum - jak ktoś pożydził na szmbo i wsadził 4m3 zamiast 8 czy 10 to faktycznie te 20l kilkanascie razy w tygodniu może mu robić różnicę;0
Teraz jest taki wybór oczyszczalni przydomowych, że przy obecnych cenach wywozu nieczystości chyba nijak się nie opłaca robić szamba?
No ale wracając do meritum - jak ktoś pożydził na szmbo i wsadził 4m3 zamiast 8 czy 10 to faktycznie te 20l kilkanascie razy w tygodniu może mu robić różnicę;0
Teraz jest taki wybór oczyszczalni przydomowych, że przy obecnych cenach wywozu nieczystości chyba nijak się nie opłaca robić szamba?
Dokładnie. Ale są też przypadki gdzie po prostu nie można (np. w pobliżu znajduje się ujęcie wody lub inna strefa ochrony sanitarnej) lub nie da się (gruntu ilaste, nieprzepuszczalne lub z wysoką rzędną poziomu wód gruntowych itp.)zrobić przydomowej oczyszczalni ścieków.
Dokładnie. Ale są też przypadki gdzie po prostu nie można (np. w pobliżu znajduje się ujęcie wody lub inna strefa ochrony sanitarnej) lub nie da się (gruntu ilaste, nieprzepuszczalne lub z wysoką rzędną poziomu wód gruntowych itp.)zrobić przydomowej oczyszczalni ścieków.
albo Władze mają w planie kanalizację i nie pozwolą nic innego wybudować tylko szambo. A po skanalizowaniu ulicy szambo jest wyłączane i obowiązek przyłączenia do sieci.
Dokładnie. Ale są też przypadki gdzie po prostu nie można (np. w pobliżu znajduje się ujęcie wody lub inna strefa ochrony sanitarnej) lub nie da się (gruntu ilaste, nieprzepuszczalne lub z wysoką rzędną poziomu wód gruntowych itp.)zrobić przydomowej oczyszczalni ścieków.
albo Władze mają w planie kanalizację i nie pozwolą nic innego wybudować tylko szambo. A po skanalizowaniu ulicy szambo jest wyłączane i obowiązek przyłączenia do sieci.
Czego osobiście doświadczyłem na swojej skórze - moim zdaniem ku...stwo.
Komentarz