Tylko że grzanie podłogowe nie jest zdrowe chodzi o jakieś niekorzystne promieniowanie a do tego mnóstwo kurzu cały czas jest w powoetrzu który by sobie spokojnie leżał w zakamarkach
Ja tam polecam sprawdzony patent: gaz + kominek z płaszczem wodnym. Obie instalacje sprzężone. W nocy i rano grzeje gaz. Po południu do nocy pracuje kominek. Ona po 24 Kw. Przy dużym domu - ponad 240 metrów) miesięcznie w ostrej zimie za gaz płacę 500-600. Drewna spalam zimą jakieś 15 m3.
500-600zl to miesiecznie, czy za sezon wrzesien-maj. Bo to byloby mocno nierealne, bo ja w mieszkaniu gdzie kuchenka i piecyk jest na gaz za taki okres pol roczny place 400zl :twisted:
A drzewo za sezon to dodatkowo te 2500zl spokojnie
oo widzę że w temacie kominków PW jesteśmy więc podpytam:
Czy podłogówka ( pompa czy tam mieszacz ) chodzi samodzielnie? czy potrzebuje dodatkowej pompy? Pytam ponieważ kolega twierdzi że u niego podłogówka chodzi sama, ale nie ma kominka i bufora.
Ja mam kominek + bufor, i podejrzewam, że bufor stawia za duże opory i żeby podłogówka chodziła musi chodzić pompa zasilająca kaloryfery.
Jak jest u Was? Doradźcie coś :roll:
Dodam, że hydraulik który mi to robił instalację albo jest za głupi albo mu się nie chce tego zrobić dobrze.
Teraz dostałem rachunek za gaz 11.20 - 01.20 kwota 1100 złotych. Gdybym leciał tylko gazem to bym zapłacił 2.000 lekko.
[ Dodano: Pią 31 Sty, 14 10:14 ]
Podłogówka ma ograniczenie wysokości temp. To max 35C zdaje się. Z kominka u mnie czasem woda ma 70C na dobrze załaduję drewnem Musi być oddzielny układ moim zdaniem na podłogę.
oo widzę że w temacie kominków PW jesteśmy więc podpytam:
Czy podłogówka ( pompa czy tam mieszacz ) chodzi samodzielnie? czy potrzebuje dodatkowej pompy? Pytam ponieważ kolega twierdzi że u niego podłogówka chodzi sama, ale nie ma kominka i bufora.
Ja mam kominek + bufor, i podejrzewam, że bufor stawia za duże opory i żeby podłogówka chodziła musi chodzić pompa zasilająca kaloryfery.
Jak jest u Was? Doradźcie coś :roll:
Dodam, że hydraulik który mi to robił instalację albo jest za głupi albo mu się nie chce tego zrobić dobrze.
Powinno się zastosować osobną pompę na ogrzewanie podłogowe.
Tylko że grzanie podłogowe nie jest zdrowe chodzi o jakieś niekorzystne promieniowanie a do tego mnóstwo kurzu cały czas jest w powoetrzu który by sobie spokojnie leżał w zakamarkach
BZDURA.
Powtarzana przez tych którzy podłogówki nigdy nie mieli.
Ogrzewanie podłogowe to najbardziej komfortowy sposób opgrzewania domu.
Kurzu jest mniej.
Oczywiście ma sens przy dobrze ocieplonym domu. Wtedy zazwyczaj temp podłogi nie przekracza 25 C.
Tak
Większość kotłów gazowych ma pompę - która cały czas wymusza obieg wody w piecu i instalacji (np. do grzejnika w łazience)
Osobną pompę montujesz do obiegu podłogowego, ta pompa działa tylko wtedy kiedy sterownik "będzie chciał" grzać dany obieg/pomieszczenie.
EDIT
Właśnie doczytałem że masz jeszcze kominek sprzężony z podłogówką- czyli powinieneś w powinieneś mieć zastosowana 3 pompę na obiegu w kominku.
Najlepiej to narysować. Ale generalnie jest tak, że jest mieszacz (zawór trójdrogowy) a za nim pompa do podłogówki.
Temat szeroki. Każdy dom, instalacja i potrzeby są inne.
Polecam znaleźć dobrego instalatora, materiały informacyjne producentów, poradniki w internecie, forum muratora. W tej kolejności.
Z bufora wodę ciągnie pompa, jak ona pompuje to woda idzie do kaloryferów oraz dalej przez trójnik do podłogówki, tam jest pompa = mieszacz i rozdziela na obwody.
Problem jest w tym że jak nie działa ta pompa wcześniejsza która napędza też kaloryfery, to nie działa podłogówka, chociaż podłogówka jest włączona przez oddzielny sterownik, po prostu nie dociera do niej ciepła woda.
Rysować wolę nie, hydraulik ze mnie żaden, ale wiem co działa a co nie
Problem jest w tym że jak nie działa ta pompa wcześniejsza która napędza też kaloryfery, to nie działa podłogówka, chociaż podłogówka jest włączona przez oddzielny sterownik, po prostu nie dociera do niej ciepła woda.
No bo działać nie ma prawa
Teoretycznie grzejniki powinieneś mieć podłączone równolegle i pompa na tym układzie powinna chodzić non stop (przy grzaniu kominkiem oczywiście) czyli montujesz włącznik/czujnik temperaturowy tejże pompy na buforze, ustawiasz na powiedzmy 25-30 stopni i jak zaczynasz grzać, oraz bufor osiągnie zakładaną na czujniku temperaturę automatycznie ciepła woda idzie w obieg dzięki czemu będziesz miał stałe zasilanie na wejściu podłogówki.
Na grzejnikach montujesz termostaty i możesz niezależnie grzać podłogę i grzejniki.
Dzięki :szeroki_usmiech takie proste a jednak nie wpadłem na to.
Dzięki jeszcze raz :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech
TYLKO pamiętaj że grzejniki muszą być podłączone równolegle, znaczy że przy zamkniętych/zakręconych wszystkich zaworach/termostatach na grzejnikach, musisz mieć swobodny obieg wody.
BZDURA.
Powtarzana przez tych którzy podłogówki nigdy nie mieli.
Ogrzewanie podłogowe to najbardziej komfortowy sposób opgrzewania domu.
Kurzu jest mniej.
Oczywiście ma sens przy dobrze ocieplonym domu. Wtedy zazwyczaj temp podłogi nie przekracza 25 C.
Kurzu na podłodze jest mniej , bo więcej go jest w powietrzu.... :szeroki_usmiech Innego wytłumaczenia tej wypowiedzi nie mam.
Co do temperatury podłogi , myślisz, ze w gorzej ocieplonym budynku temperatura podłogi może być wyższa?
Ale nam się namnożyło specjalistów od siedmiu boleści na forum...
[ Dodano: Sob 01 Lut, 14 11:11 ]
Zamieszczone przez himi
Ja tam polecam sprawdzony patent: gaz + kominek z płaszczem wodnym.
To jest beznadziejne rozwiązanie. Po stokroć wolę mieć syfiący ekogroszek w kotłowni dostępnej z ogrodu niż miałbym robić kotłownię w salonie.
Kurzu na podłodze jest mniej , bo więcej go jest w powietrzu.... Innego wytłumaczenia tej wypowiedzi nie mam.
Czy masz podłogowe czy grzejnikowe kurzu w pomieszczeniu będziesz miał tyle samo. A przebiegnięcie dzieciaka po pomieszczeniu wzbije więcej kurzu niż cyrkulacja powietrza przy ogrzewaniu jednym czy drugim.
Jak ogrzewasz pomieszczenie grzejnikiem, to automatycznie masz dużo mniejszą powierzchnię która grzeje pomieszczenie przez co musi być większa cyrkulacja powietrza.
Dla mnie temat kurz a jakie wybrać ogrzewanie, jest takim "zapchaj tekstem", czyli sztucznym tworzeniem problemu.
Jak ktoś ma alergie na kurz to będzie miał problem bez względu na rodzaj ogrzewania. Jeśli ktoś nie ma z tym problemu to po prostu nie ma różnicy.
[ Dodano: Pon 03 Lut, 14 12:39 ]
Zamieszczone przez pandzik
To jest beznadziejne rozwiązanie. Po stokroć wolę mieć syfiący ekogroszek w kotłowni dostępnej z ogrodu niż miałbym robić kotłownię w salonie.
Ogrzewanie kominkiem jest dużo bardziej efektywne, oprócz grzania wody, kominek ogrzewa pomieszczenia (zazwyczaj salon jadalnie i całą komunikację w domu) o dużej kubaturze
W przypadku kotłowni nie masz żadnych zysków (oprócz tego że raz dziennie nie musisz użyć zmiotki )
Paląc drewnem w kominku zużywam około połowy opału, niż znajomy w porównywalnych domach pod względem zarówno powierzchni jak i docieplenia.
Koledzy jest ktoś w stanie pomóc/doradzić jakie wyposażenie kupić do kuchni? tj. pralka pod zabudowę, lodówka wolnostojąca, płyta indukcyjna i piekarnik pod zabudowę? aby w parze szły potrzebne funkcje i rozsądna cena (konkretna firma/model), z góry dzięki za pomoc
Komentarz