loponez, chodzi o kat "d" w MON-ie tam niektórzy poprostu chcieli dostać "D". A jak przyszła komisja MSWiA to raptem ozdrowiał i ma Z- zdolny do służby...
Rozumiem wszystko ale nie wyobrażam sobie w wieku 60 lat włazić na 10 piętro w pełnym oporządzeniu i znosić ludzi rannych :roll: gdzieś jest jednak ta "cienka czerwona linia" pomiędzy pracą przedstawiciela handlowego, operatora wózka widłowego etc. a strażaka, policjanta, żołnierza etc. :idea:
loponez, chodzi o kat "d" w MON-ie tam niektórzy poprostu chcieli dostać "D". A jak przyszła komisja MSWiA to raptem ozdrowiał i ma Z- zdolny do służby...
Hej, ja to wiem, znam nawet przepis to regulujący, tyle że dość zabawna sytuacja, nieprawdaż?
Jadą jadą chłopcy, chłopcy na japońcach,
nikt ich nie dogoni, bo kręcą do końca!
gdzieś jest jednak ta "cienka czerwona linia" pomiędzy pracą przedstawiciela handlowego, operatora wózka widłowego etc. a strażaka, policjanta, żołnierza etc.
Zawsze powtarzam, skoro to tak lukratywny zawód, to dlaczego ludzie zostają przedstawicielem handlowym, operatorem wózka widłowego, czy kierowcą?
Wszyscy mają równe szanse żeby się dostać. No chyba że ktoś nie spełnia warunków, ale to już świadczy że jednak trzeba mieć to coś, czego posiadanie wyróżnia ten zawód. Niestety nie wszyscy maja predyspozycje do służb mundurowych, wtedy zostają lekarzem, którego biją pacjenci lub nauczycielem z kubłem na głowie. A tak na marginesie, to wszyscy szukają korzyści w mundurach, a ja się pytam
- Inne zawody nie maja przywileii?
A może pora zapoznać się z wykazem zawodów, które ze względu na szkodliwe warunki pracy też maja prawo do innych zasad emerytalnych.
A może pora zapoznać się z gratyfikacjami wynikającymi z zatrudnienia w różnych obszarach rynku pracy. Dlaczego nikt nie narzeka że pracownik MZA i jego najbliższa rodzina mają prawo do darmowych przejazdów komunikacją miejską. Generalnie mam to w d.ie, każdy pracuje gdzie sobie wybrał, bo skierowania do pracy nie dostał, i czerpie korzyści ze swojego zatrudnienia, ja nikomu nie żałuję, to i niech inni się nie czepiają.
A tak w kwestii przedstawiciela handlowego czy kierowcy. Za paliwko zwracają? A punkty z karty lojalnościowej to wymieniacie na gadżety dla firmy?
Jadą jadą chłopcy, chłopcy na japońcach,
nikt ich nie dogoni, bo kręcą do końca!
Hej, ja to wiem, znam nawet przepis to regulujący, tyle że dość zabawna sytuacja, nieprawdaż?
dlaczego zabawna? Na tej liście jest parę schorzeń które z wojska wykluczały, a do policji jak najbardziej taki człowiek się nadawał. Może nie do AT czy tym podobnych poddodziałów ale już do innych jak najbardziej.
Sami zresztą się rozejrzyjcie, ile dookoła was ma problemy z wf i jaka to jest często "sztuka"
Generalnie chodzi mi o to, że za każdym razem jak ktoś krytykuje "przywileje" to jest hasło że pewnie "chciał a się nei dostał bo lewus i zazdrości".
Trzeba spokojnie to przemilczeć i tyle, bo inne zachowania tylko wzmagają poczucie że coś z tym nie tak.
Inna sprawa że natychmiast zarówno w mon jak i msw powinno się ucywilnić całą gaciownie.
Inna sprawa że natychmiast zarówno w mon jak i msw powinno się ucywilnić całą gaciownie
I w tym zakresie zgadzam się z Tobą. Rozwiązanie jest proste.
Uprawnienia do zaopatrzenia emerytalnego w służbach mundurowych powinno przysługiwać po 30 latach służby, z tym że każdy rok pracy w linii powinien być liczony jako 2 lata do uprawnień (praca w szczególnych warunkach czy jakoś tak to nazwać). Rozwiązuje to problem pytań:
- A jak liczyć tych co awansowali z linii za biurko?
Ale na boga. Odczepcie się od pracujących w linii, tam naprawdę potrzeba tych uprawnień. Te 15 lat jest po to, że czasem ludzie nie wytrzymują. nikt Wam się nie przyzna że siadła mu psych i sobie nie radzi. Bardzo często jest tak, że ktoś mówi:
- Mnie tam starczy tyle, co źle będę miał?
A co ma powiedzieć, że idzie na emeryturę bo nie daje rady? Bo wstając rano zastanawia się co zrobić żeby tam nie iść?
Jak myślicie, skąd się bierze taki Sieradz, Jelenia Góra, i wiele innych przypadków:
Nikt tak naprawdę nie prowadzi statystyk popełnionych samobójstw w różnych zawodach, nikt się nie interesuje ilością rozwodów w różnych zawodach.
Wielu z nas posiada dużą wiedzę, która przekazana w społeczeństwo zmieniła by spojrzenie na pracę w mundurze. Niestety ograniczają nas przepisy i ludzie z poza resortu nigdy jej nie poznają.
Jadą jadą chłopcy, chłopcy na japońcach,
nikt ich nie dogoni, bo kręcą do końca!
westwi78, a wiesz dlaczego tak jest. Żeby mieć pełną emeryturę 75% trzeba mieć 28lat 6 miesięcy 1 dzień wysługi. W mojej JW są nawet osoby mające w tym roku 40 lat służby. Ku chwale im niech służą jak najdłużej żeby młody personel SIL mógł zaczerpać od nich jak najwięcej wiedzy
Inna sprawa że natychmiast zarówno w mon jak i msw powinno się ucywilnić całą gaciownie
I w tym zakresie zgadzam się z Tobą. Rozwiązanie jest proste.
Uprawnienia do zaopatrzenia emerytalnego w służbach mundurowych powinno przysługiwać po 30 latach służby, z tym że każdy rok pracy w linii powinien być liczony jako 2 lata do uprawnień (praca w szczególnych warunkach czy jakoś tak to nazwać). Rozwiązuje to problem pytań:
- A jak liczyć tych co awansowali z linii za biurko?
Ale na boga. Odczepcie się od pracujących w linii, tam naprawdę potrzeba tych uprawnień. Te 15 lat jest po to, że czasem ludzie nie wytrzymują. nikt Wam się nie przyzna że siadła mu psych i sobie nie radzi. Bardzo często jest tak, że ktoś mówi:
- Mnie tam starczy tyle, co źle będę miał?
A co ma powiedzieć, że idzie na emeryturę bo nie daje rady? Bo wstając rano zastanawia się co zrobić żeby tam nie iść?
Jak myślicie, skąd się bierze taki Sieradz, Jelenia Góra, i wiele innych przypadków:
Nikt tak naprawdę nie prowadzi statystyk popełnionych samobójstw w różnych zawodach, nikt się nie interesuje ilością rozwodów w różnych zawodach.
Wielu z nas posiada dużą wiedzę, która przekazana w społeczeństwo zmieniła by spojrzenie na pracę w mundurze. Niestety ograniczają nas przepisy i ludzie z poza resortu nigdy jej nie poznają.
Jak się kiedyś spotkamy w Wawce (ja będę) lub w Krk (zapraszam) - stawiam piwo!
Cała prawda.
Szukam STAŁEGO zajęcia/pracy w rejonie Bochni/Tarnowa/Krakowa
Zawsze powtarzam, skoro to tak lukratywny zawód, to dlaczego ludzie zostają przedstawicielem handlowym, operatorem wózka widłowego, czy kierowcą?
słusznie zauważasz. Ale Ci co tak psioczą to się okazuje, że nie idą w mundur, bo :
- za młodego albo szybka poszła i złapali, albo ktoś dostał w ryj i złapali, albo jechało się po promykach i złapali, paliło się trawkę i złapali itd a teraz żal i zazdrość, że mają przywileje a w domyśle - k............ ja też by tak miał ale nie mogę.
dla tych co marudzą jak to w wojsku dobrze -
miesiąc temu, u lekarza.
On pyta gdzie pracowałem.
Odpowiedź- w wojsku.
W wojsku - to coś pan robił. Chce pan wiedzieć na ile lat oceniam kręgosłup - 70-80 lat. W zasadzie wszystko do naprawy. Kolana też, i jeden łokieć.
Hmmm - mam trochę mniej lat niż ocenił lekarz.
Wczoraj minister sprawiedliwości poinformował, że nie znalazł pieniędzy na podwyżki dla f-szy SW.
Dzisiaj się okaże czy reszta pominiętych służb (PSP, SG) dostanie podwyżki.
Samolot rządowy jak wycieczkowy czarter. Aż jedenaście z szesnastu ostatnich rejsów premiera rządowym embraerem to loty Donalda Tuska do rodzinnego Gdańska - ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Te weekendowe wyjazdy premiera do domu kosztowały nas już ponad 120 tys. złotych. Na środowej konferencji prasowej premier nie wyjaśnił tej kwestii. Zadanie niewygodnego pytania skutecznie uniemożliwił rzecznik rządu Paweł Graś.
MON tutaj wydaje, a na podwyżki ni hu hu
Szukam STAŁEGO zajęcia/pracy w rejonie Bochni/Tarnowa/Krakowa
Jak widać chętnych do służby na starych zasadach jest masa. Qulek, witaj w klubie, ja też się staram do służby (dokładnie SG). Czy dostanę się na starych czy nowych zasadach mi to obojętne - jestem na początku rekrutacji więc nie mam nic do stracenia. Znając życie i nasz system stanowienia prawa to zasady emerytalne będą się zmieniały jeszcze kilka razy na przestrzeni najbliższych kilkunastu lat. Być może już nie będzie ZER a może i po ZUSie słuch zaginie.
Kiniu - zobacz gdzie można znaleźć oszczędności....
Pewnie, że można i nie tylko tu, tylko po co :?:
Przecież szanowny premier nie będzie sie tłukł furami po naszych dziurawych i zakorkowanych (chociaż jego to nie rusza aly ) drogach skoro może sobie wygodnie i szybko polecieć :evil:
Czemu ? Robota mi się podoba. Pracuję "w służbach" , od lekko ponad 3ech lat i widzę tą robotę od środka. Chyba każdy w dzieciństwie bawił się w policjantów i złodziei - ja zawsze byłem policjantem :P , do tego może to zabrzmieć głupio ale "fajnie jest wiedzieć że robi się coś dobrego" (tak wiem głupi slogan itd.). Wiadomo że nie jest lekko i początki służby są trudne, że łatwo nie będzie , ale... ja chyba tego chcę.
Robota mi się podoba. Pracuję "w służbach" , od lekko ponad 3ech lat i widzę tą robotę od środka.
To jest ogólnie dobre podejście, bo wtedy człowiek jakoś inaczej patrzy na to wszystko. W moim przypadku jest podobnie. Mam 8 lat służby i pomimo, że czasami opadają mi ręce na postępowanie dowodzących zaciskam zęby i mówię sobie nie każdy może robić to co lubi. Powiem Wam, że nie ma piękniejszego widoku jak lecącego kilka metrów nad drogą kołowania MiGa 29, którego się przygotowało i wypuściło do lotu :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech
Najważniejsze jest łączenie pasji z pracą a to niestety w każdej służbie jest ważne.
Komentarz