ahmed799 napisał/a:
W sobotę zginął mój kolega niosąc pomoc dwu cywilom pracującym na terenie JW. Artur miał 40 lat zostawił zonę i dwójkę dzieci http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1ec57
Wyrazy wspólczucia
Mam jednak pytanie do mundurowych z drogówki
Jak to jest z gaśnicami w samochodach i jakie sankcje są za brak gaśnicy lub brak ważnego przeglądu gaśnicy?
W necie znalazłem kilka sprzecznych informacji
Z góry dzięki za info
Gaśnicę masz mieć, to mogą Ci sprawdzić.
Do sprawdzenia legalizacji jest upoważniona osoba z uprawnieniami - np strażak, policjanci ich nie mają.
Tylko - czy kwestia 5 PLN na rok to tak dużo? Bo tyle kosztuje przegląd gaśnicy przez uprawnioną do tego osobę (i zajmuje do 10 min na sztukę) a masz pewność że jak coś to zadziała (czy ugasisz to inna sprawa).
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
Jak to jest z gaśnicami w samochodach i jakie sankcje są za brak gaśnicy lub brak ważnego przeglądu gaśnicy?
generalnie są dwie szkoły, falenicka i otwocka- że mogą sprawdzać przeglądy oraz że nie mogą ( o to jest zdanie BRD KGP) więc raczej nie będzie w to wnikać.
tomus7, z gaśnicami to jest tak, że masz po prostu ją mieć :!: :!: :!:
Mieliśmy kiedyś szkolenie z ŻW i był ten temat poruszony. Ewentualnie mogą się doczepić jak masz gaśnicę ze wskaźnikiem ciśnienia i wskazówka nie jest na zielonym polu. Tyle w temacie
Ja swojej gaśnicy nie legalizuje chyba od 4 lat i kontrole przechodzi. Sztuka ma być i jest
Panowie...ale dywagacje typu "gaśnica ma być czy nie" ma "być sprawna czy nie" to kompletne idioctwo - gaśnica ma być i ma być sprawna - nie ważne czy do kontroli czy nie - po prostu dla ratowania własnego lub czyjegoś życia może się to opłacić!
Jeżeli ktoś wozi "starą, nie sprawną" gaśnicę to gratuluję.
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Gaśnicę masz mieć, to mogą Ci sprawdzić.
Do sprawdzenia legalizacji jest upoważniona osoba z uprawnieniami - np strażak, policjanci ich nie mają.
Tylko - czy kwestia 5 PLN na rok to tak dużo? Bo tyle kosztuje przegląd gaśnicy przez uprawnioną do tego osobę (i zajmuje do 10 min na sztukę) a masz pewność że jak coś to zadziała (czy ugasisz to inna sprawa).
1.polega to na naklejeniu nalepki bez sensu lepiej dla własnego bezpieczeństwa kupić nową
2.jeśli już jest z nalepką jak sprawdzą podczas kontroli czy działa i jest sprawna ??
Marcello01
Ad1. - "mój" diagnosta rozkręca gaśnicę, sprawdza wagowo nabój z gazem, miesza proszek gaśniczy czy przypadkiem się nie zbrylił, skręca, dopiero daje naklejkę z datą i swoją pieczątką.'
Ad2. - nie są w stanie sprawdzić dlatego tylko sprawdza się "sztukę" - już wielokrotnie przerabiałem w praktyce.
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
W sobotę zginął mój kolega niosąc pomoc dwu cywilom pracującym na terenie JW. Artur miał 40 lat zostawił zonę i dwójkę dzieci :cry: http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1ec57
dzielny lub nierozsadny
ja bym nie zszedl. czesto zdarzają sie tego typu wypadki. nie mial najmniejszych szans ich uratowac
Zamieszczone przez dato
Współczuję. Ponoć jakąś chemią się zatruli, w tv o tym było. Jakoś nie słychać o takich wypadkach zbyt często, ciężko uwierzyć w zwykły co2.
Dzielny facet. Szkoda, że się nie udało.
kolego nie CO2 a CO
a nawet nie tyle samo CO co CO + CO2 - O2
czesto w studzienkach sie tak dzieje ,nawet bez uzywania sprzetu
chodzi o to ze wlaznac w jakas niewentylowana dziure co2 jest na dole bo jest ciezszy od powietrza
wchodzisz w dziure i po parunastu sekundach tracisz przytomnosc. dodatkowo jesli wlaczyli silnik to wssalo reszte o2 a przy niepelnym spalaniu (w niedoborze) wydzielilo sie CO
ogolnie pracownicy byli martwi w chwili wejscia. szgoda zolnierza , jednak brak wiedzy kosztowal go najwyzsza cene.
wyczulony jestem na ten temat bo mam znajomego kanalarza i opowiadal mi o tego typu wypadkach
Eee tam. To lepsze : http://www.liveleak.com/view?i=7e2_1342645222
I co ? Myślicie, że po tym będą dochodzenia jak po Nangar Khel ? :wink:
Ale wstrząsające jest z jaka łatwością jankesi masakrują tych rebeliantów ! Chłopy trafiły do piekła zanim jeszcze zginęli ! No chance. Szacun za technikę i nie opierdzielanie się z bandziorami. To piszę ja 2-krotny uczestnik misji w Iraku i 1-krotny w Afganistanie.
Myślicie, że po tym będą dochodzenia jak po Nangar Khel ?
Dochodzenia i szukanie winnych to tylko polska specjalność.
Z mojego podwórka: Kiedy "Baranina" powiesił się w 2003r. w austriackim więzieniu, na konferencji prasowej ichniego ministra sprawiedliwości, polski dziennikarz pytał się "KTO PONOSI ZA TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ?".
Austriacki Minister poprosił o powtórzenie pytania. Po czym odpowiedział, że... "Nikt. Skoro skazany chciał popełnić samobójstwo - to popełniłby je prędzej czy później".
W Polsce za samobójstwa skazanych wyp***no: pilnujących strażników (za wydumane zaniedbywanie obowiązków), ich dowódców (podobnie), dyrektorów ZK/AŚ (za brak nadzoru), dyrektorów Okręgowych (z rzadka - choć to oni sprawują nadzór nad dyr. ZK/AŚ) a nawet Dyrektorów generalnych i Ministrów Sprawiedliwości.
Przy czym nie żal mi tylko Dyrektorów - ci gnoje zawsze spadali na 4 łapy - a po dupie obrywał ten z najniższego stołka (z wyrokami w zawieszeniu włącznie!!!! - "Bo nie odnotował w książce przebiegu służby, że podglądał bandytę co pół godziny"! Więc pewnie spał!).
A sprawa z min. Ćwiąkalskim, to już w ogóle przeginka!
Nóż się w kieszeni otwiera...
Czasem marzę, żeby takie spece, jak z Twojego looker filmu, nadlecieli nad Wiejską i zrobili porządek z hołotą... Potem mogliby jeszczez polecieć na Rakowiecką...
Szukam STAŁEGO zajęcia/pracy w rejonie Bochni/Tarnowa/Krakowa
Komentarz