Ten kto nigdy nie zajechał pod ziemię ten nigdy nie będzie miał pojęcia o czym dyskutuje.
Dokładnie jak piszesz. Moich rodziców znajomy był gornikiem i napisał nawet książke o katastrofie w kopalni Chalemba. Teraz książka od niego leży i czeka na wolna moja chwile zebym mogl ja przeczytac.
[ Dodano: Nie 12 Gru, 10 21:48 ]
Zamieszczone przez andrzej1962
Polecenie wydane przez przełożonego należy traktować jak rozkaz
andrzej1962, tylko że ja nie jestem jego przełożonym
Wiecie powiem wam w "skrytości" sic.! Moja ślubna nabrała do mnie jako górnika całkowicie pełnego szacunku i powagi wtedy jak umożliwiłem jej zjechania na dół i zobaczenia jak tam jest. Co prawda oglądała tylko wielkie przekopy ale dla niej i tak było to niesamowite wrażenie.
[ Dodano: Nie 12 Gru, 10 21:50 ]
Zamieszczone przez ahmed799
andrzej1962, tylko że ja nie jestem jego przełożonym
nie wiem, ale niektórzy których znam to tego żałują.
andrzej1962, Wiem o czym mówisz bo kończyłem technikum górnicze i praktyki miałem na KWK Piast (jeszcze ten stary w Lędzinach) Mimo że to tylko praktyki ale zawsze jakieś pojęcie. Myślę że wielu "krzykaczy" uspokoił by sam zjazd a co dopiero praca
W chwili kiedy przechodziłem na emeryturę 2 moich kolegów z TG było już też na emeryturze i to z kasą większą o około 500 zł. I co mam im zazdrościć?? Wybrałem zawód jaki wybrałem i to była moja decyzja a czy dobra?? kto to wie?? Może gdybym został w górnictwie też teraz bym się cieszył z większej kasy ale może miałbym pecha i nie pisał tu teraz z wami.
W każdym prawie zawodzie są mniej lub bardziej ciepłe posadki i tym należy się zająć bo to boli nawet wewnątrz danej grupy zawodowej a co dopiero na zewnątrz.
Przykład agenta Tomka uważam nie jest żadnym przykładem (to jest temat na osobną dyskusję)
Czepiaja sie mundurowych nie czepia sie tych z Wiejskiej w stolicy. Utrzymanie miesieczne jednego z nich to porównywalne z utrzymaniem 6 kaprali w w wojsku. A jeszcze jakie przywileje mają.
Jesli chodzi o górnikow.To mam takich wsród kolegow jak i w rodzinie.Temat znam dosc dobrze.
Ale wkurza mnie taka rzecz.Tak to jak im ciezko ,ze sie do innej pracy nie nadaja.Prawie zwloki 40 letniego czlowieka...Ale jak przejda na emeryture to za 2 tygodnie juz smigaja do innej pracy bo im sie w domu po prostu nudzi...Potem mlody czlowiek ni ma szans na znalezienie pracy bo pracodawcy taniej zatrudnic w pelni sprawnego emeryta.Wychowalem sie na Slasku i znam osobiscie tylko JEDNEGO emeryta gornika ktory,nie pracuje tylko zyje z tej emerytury.To tata mojego kolegii-jednak on nigdy do pracy sie nie nadawal...
Mnie w sumie to lotto ale.Skoro emerytura jest przyznawana ludzia ktorzy nie sa zdolni do wykonywania dalszej pracy,to dlaczego dalej pracuja na emeryturze.Energie nagle odzyskuja czy jak?
[ Dodano: Nie 12 Gru, 10 22:53 ]
To jest problem ktory powinno sie jakos rozwiazac.I nie chodzi tu o przyznawane emerytury.Ale o to by takowy emerytt nie byl na tyle konurencyjny dla mlodego czlowieka by odbierac mu prace.Spojzcie co sie dzieje na Slasku.
Pracodawca "rzuci" tysiac zloty.I emerytowi to starczy bo to dodatek do emerytury.Ale dla mlodego czlowieka majacego rodzine ten tysiac to raczej winna byc zaliczka a nie wyplata.
Tu jest ten maly wlasnie problem
Milej nocy
shok, Pytanko ?? Skoro znasz zawód górnika tak dobrze to dlaczego nie poszedłeś w slady rodziny i kolegów? Albo nie do wojska może załapałbyś się na kilka wycieczek światowych Irak Afganistan przecierz się opłaca: dodatkowa kasa i inny przelicznik do emerytury za misje. Posiedział na poligonach. Może podowodził byś sobie bandą oszołomów co na przepustce wypili wódki a powinni pić kwaśne mleko!! bo wódkę to trzeba umieć pić! Nawalić się to każdy baran potrafi. A potem próbowali pokazać jacy to komandosi.
Nie wiem co robisz i wali mnie to ale nie oceniaj innych wg siebie. Ja nie zaglądam innym do gara :evil:
shok, troszke masz racji. Ale opre sie troche na moim fachu. W wojsku zatrudniają emerytów na stanowiska pracowników wojska do pracy przy statkach powietrznych i troszkę się cieszę że tak robią ponieważ:
1. Z cywila mlodego człowieka nie zatrudnia bo nie ma odpowiednich kwalifikacji a kurs na obsluge MiG 29 kosztuje 45 tyś zł wiec kogo stac na to
2. Emerytowany żołnierz zna sie już na swoim fachu wie co i jak i nie nadaje sie do pracy w mundurze ale jako cywil swietnie sie spelnia a do tego przekazuje młodszym swoja wiedze
3. Cywil jest tańszy w utrzymaniu niz mundurowy
I wszystko wiadomo dlaczego tak jest. Do tego tak jak piszesz dorobi sobie do emerytury ( gdyby emerytury byly wystarczajace by napewno zaden z Nas nie pracoweal po odejsciu do cywila) 1 tyś zł a Ty za taką kase byś nie poszedł do pracy więc nie masz co narzekac na takich ludzi bo oni robia wiele za tak niewiele.
A tak na marginesie każdy obiera droge zyciowa sobie sam. I powiem jeszcze jedno moja rodzina jest zwiazana z polskim lotnictwem wojskowym od 1947 roku wiec sam widzisz ze to tradycja i do tej pracy nie kazdy sie nadaje. Moj ojciec pracuje juz w tym zawodzie 37 lat a jako cywil 11 i ja sie ciesze bo w domu by nie wysiedzial a tak odwala kawal dobrej roboty.
ahmed799, To sie nazywa rozmowa na poziomie.
Tak masz racje w 100% Tacy ludzie sa potrzebni.I wnosza wiele za tak niewiele.Ale tutaj trzeba rozgraniczyc takich emerytow od emerytow noszacych wiadra z cementem na budowie.Co do wczesniej wpomnianych przez eaglemirek, misji Panowie nie czarujmy sie.Sa ludzi ktorzy na nie jezdza.Sa tez tacy np.WKU ktorzy winni byc pracownikami cywilnymi. I dlatego podalem jedynie przyklad gornikow.Ktorzy w sumie poprzez swoj przywilej odbieraja innym prace.Np. na budowach,firmach ochroniarskich itd.O to mi tylko chodziło.
Dlaczego nie zostalem gornikiem.Bo skonczylem studia w innym kierunku.Pracuje i jestem z tego zadowolony.Nikomu nie zagladam do garka.Jednak wiem ,że swiat nie konczy sie na koncu wlasnego nosa.I dlatego system emerytalny pasowalo by dopracowac...Wiadomo rownież ,ze wszyscy nie moga byc gornikami, latarnikami czy kosmonautami.A mowienie ,ze kazdy mogl byc ...jest bledem bo wcale nie kazdy.
W ogole to mysle ,ze do takich rozmow powinnien byc osobny temat .Bo zrobil sie balagan i nie mila atmosfera w milym i ciekawym watku.
[ Dodano: Pon 13 Gru, 10 00:04 ]
W ogole to zaluje ,ze zaczolem sie wypowiadac na temat tych emerytur gorniczych.
Temat religi,polityki i... emerytur zawsze konczy sie zwadą :lol:
Panowie, dziś służąc w jrg daje z siebie 200%, a w akcji to i skali procentowej zabraknie, po prostu wszytko. Nie muszę iść na emeryturę mając 34 lata, bo praca sprawia mi satysfakcję i spełniam się w niej. Ale co będzie kiedy będe miał 60 lat? Dam z siebie też wszystko ale to wszystko to będzie 10%" obecnego wszystkiego. I proponuję iść do takiej pracy tym co wiecznie psioczą że w mundurówce to kokosy. 4.45 alarm, czołowe zderzenie osobówki z cięzarówką, pomijam cięcie aut, ratowanie życia to dopiero odpowiedzialność- 2000zł to naprawdę dużo? Mi pasuje, bo to moja pasja. I wydaje mi się że naprawdę wcześniej należy nam się emerytura, nie ze względu na sam fakt pracy w PSP, ale dla Was mili moi, w wieku 60 lat to raczej nie dam rady zdjąć Wam kota z drzewa, dobrze jeśli sam tą akcję przeżyje... a przywykłem już do komentarzy, że zawsze mowią że za długo jechaliśmy, za długo cięliśmy- my też ludźmi jesteśmy i nie teleportujemy się na miejsce pożaru, wypadku, etc.
Panowie zakończcie lepiej już temat emerytur, bo to niepotrzebne bicie piany, i tak mamy niewielki wpływ na to co będzie, bo kołdra jest za krótka i z każdej strony ją ktoś ciągnie - pytanie tylko kto teraz ciągnie mocniej ;-).
Sorki koledzy wczoraj trochę mnie poniosło czytając niektóre wypowiedzi i może je trochę nad interpretowałem ops:
Odnośnie wcześniejszych emerytur (przynajmniej w armii) to jest jeszcze inna kwestia o której się nie mówi tutaj - likwidacja jednostek.
Sam zwiedziłem kilka Racibórz, Bytom, Kraków, Sandomierz. Sandomierz jednak był już za daleko :!: Życie na 2 domy to nie życie przynajmniej dla mnie, przeprowadzka też, po pierwsze każda przeprowadzka kosztuje(to taki mały pożar) a do tego dochodzi kwestia pracy żony której nikt nie zagwarantuje na nowym miejscu. Dlatego po przeniesieniu do Sandomierza (Kraków poszedł pod młotek) podziękowałem i przeszedłem na niestety niepełną emeryturę(zabrakło 1,5 roku do PEŁNEJ 75%).Są po prostu rzeczy ważne i ważniejsze. Gdyby nie likwidacje jednostek pewnie bym nadal pracował bo kiedyś z armii się nie odchodziło tak wcześnie :!: :!: :!:A pracę i ludzi bardzo lubiałem bo tworzyliśmy naprawdę zgrany zespół :!: Można powiedzieć że to ja zostawiłem miejsce dla młodych :!:
Wszędzie jest pięknie i dobrze pod warunkiem że nas tam nie ma :!:
Specjalnie napisałem dla przypomnienia co niektórym że pełna emerytura w mundurówce to aż 75% ostatniego uposażenia. A potem to już jeden garniec ze wszystkimi i inflacja :!: Można powiedzieć że po 5 latach jestem w plecy około 50% bo pewnie o tyle bym miał większą kasę gdybym przeszedł na emeryturę powiedzmy rok temu.
Jak to jednak w pewnym filmie powiedziano z wiekiem spada zapotrzebowanie na kasę a rośnie zapotrzebowanie na święty spokój (oczywiście wszystko ma swoje granice) :twisted:
Panowie zakończcie lepiej już temat emerytur, bo to niepotrzebne bicie piany
Dobry pomysł, ale jeszcze napisze na koniec "nie uważałeś jak robisz, rób jak uważasz" :twisted:. A tak w ogóle to nie widzę siebie na dyżurze bojowym w wieku 60 lat jak ogloszą alarm i trzeba biec 300 m do schronu gdzie stoi samolot. Po drodze 3 zawały jak nic :twisted:
[ Dodano: Pon 13 Gru, 10 12:39 ]
Zamieszczone przez szkoda
ja jestem tylko z wojskowej rodziny
szkoda, a ja myślałem ze z rodziny OCP-kowej jesteś :diabelski_usmiech
A tak w ogóle to nie widzę siebie na dyżurze bojowym w wieku 60 lat jak ogloszą alarm i trzeba biec 300 m do schronu gdzie stoi samolot. Po drodze 3 zawały jak nic :twisted:
ale jak juz pisałem typowy Kowalski podejmujac prace w firmie X wcale nie musi w niej nabyc upranien emerytalnych, bo albo firma upadnie, albo go zwolnia itd......taki niestety mamy rynek......albo przy całkiem innych zawodach tez nie bedzie pracowła 60 letnia kobieta......gdzie np wymagany jest bardzo dobry wzrok tudziez inne predyspozycje
Aganta T....to mysle, ze duzo on zaszkodzi dla słuzb mundurowych........
Dużo to zaszkodziło to , że został zdekonspirowany na polityczne zamówienie. Mam nadzieje że takich ludzi jest więcej. Tylko niestety jak nami rządzi banda krętaczy, to takie będą efekty.
westwi78, dla mnie to w ogole jakas szopka jest z tym gosciem.Jak inni maja dawac z siebie wszystko jak nagle komus zaczyna przeskadzac i go ujawniaja...Gosc za niedlugo pewnie napisze ksiazke i film o nim nakreca.To jest jakas komedia.
Komentarz