Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Pismo od Dealera ASO Korczyk

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #51
    Zamieszczone przez radekgw
    pewnie by sie osrali ale trzeba pamietac, ze ktos z "nich" tez moze zagladac na forum
    A co to ma do rzeczy? Ja bym tak zrobił i tyle. Oni idą po bandzie to ja też. A skrobnąć do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa to nic wielkiego. Nic nie kosztuje.
    Składasz zawiadomienie o "podejrzeniu popełnienia" więc nie możesz być ukarany za fałszywe złożenie powiadomienia o przestępstwie którego być może jednak nie było, ale w tym przypadku to ewidentny wał, więc radek nie dałby dupy idąc na prokuraturę.
    Pójdzie z tym na psy to oni umorzą sprawę i tyle bo nie będzie im się chciało prowadzić postępowania przygotowawczego.

    Nie było żadnych inforamcji, mediacji itp, itd...


    I tu nie chodzi o straszenie prokuratorem, tylko o poinformowanie o zamierzeniu podjęcia kroków.

    A za dwie stówy bym się zabezpieczył w inny zajebisty sposób, ale to radkowi na PW napiszę
    4x4

    Komentarz


    • #52
      4x4BKF,
      hmmm

      A za dwie stówy bym się zabezpieczył w inny zajebisty sposób, ale to radkowi na PW napiszę
      możesz jakoś rozwinąc nie paląc sprawy?
      ech...
      TomikT

      Komentarz


      • #53
        W takich sytuacjach dobrze miec DAS - oni juz by pojechali jak z gownem
        Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
        Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
        ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4

        TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!


        Komentarz


        • #54
          Zamieszczone przez westwi78
          Prawo cywilne zezwala na wyznaczenie obojętne jakiego terminu w takiej sprawie.
          chyba nie do konca - Sprzedajacy ma ustawowo 14 dni na ustosunkowanie sie
          Wg Federacji Konsumentow
          Jeżeli sprzedawca zawiadomiony o niezgodności towaru z umową nie ustosunkował się do żądania kupującego określonego w art.8 ust. 1 (bezpłatna naprawa lub wymiana) w terminie 14 dni uważa się, że uznał je za uzasadnione.
          Pozdrawiam
          Grzesiek

          Obecnie śmigam: Skoda Superb II 1.8TSI DSG Platinum
          Średnie spalanie: | Smarowanie zapewnia

          Komentarz


          • #55
            Zamieszczone przez lisek1981
            Zamieszczone przez westwi78
            Prawo cywilne zezwala na wyznaczenie obojętne jakiego terminu w takiej sprawie.
            chyba nie do konca - Sprzedajacy ma ustawowo 14 dni na ustosunkowanie sie
            Wg Federacji Konsumentow
            Jeżeli sprzedawca zawiadomiony o niezgodności towaru z umową nie ustosunkował się do żądania kupującego określonego w art.8 ust. 1 (bezpłatna naprawa lub wymiana) w terminie 14 dni uważa się, że uznał je za uzasadnione.

            No sam sobie przeczysz.

            Tu jest mowa o przypadku kiedy sprzedawca czyli kol. Radek byłby zwiadomiony o usterce, zobowiązany do jej naprawienia np. przez regulację lub wymiany podzespołu.

            Tu kol. Radek nie był informowany, tylko z sufitu potraktowany pismem po dosyć odległym czasie, więc nie był zgodnie z prawem konsumenta poinformowany o usterce, wezwany do naprawy/wymiany przedmiotu sporu.

            To tak jakbyś prowadził sklep obuwniczy a twój klient kupił u Ciebie buty a za pół roku przysyła Ci fakturę od szewca za ich naprawę, mimo że nie zgłaszał Ci usterki i nie reklamował ich.
            Owszem, mógłby tak zrobić ale tylko w przypadku gdybyś odmówił przyjęcia do reklamacji, nie uznał roszczenia, nie naprawił/wymienił lub odmówił zwrotu gotówki za wadliwe obuwie. - ale JESZCZE PRZED naprawą.

            Na takim patencie to ja mogę u nich kupić auto, zatrzeć silnik, potem iść do kogoś żeby mi wymienił silnik ze skrzynią, wystawić im fakturę na 40000pln netto wezwać do zwrotu kosztów i napisać że sprzedali mi auto z silnikiem zatartym.
            4x4

            Komentarz


            • #56
              Pismo posłałem po dwóch dniach od otrzymania żeby nie było że się nie ustosunkowałem.

              Komentarz


              • #57
                Zamieszczone przez 4x4BKF
                Zamieszczone przez lisek1981
                Zamieszczone przez westwi78
                Prawo cywilne zezwala na wyznaczenie obojętne jakiego terminu w takiej sprawie.
                chyba nie do konca - Sprzedajacy ma ustawowo 14 dni na ustosunkowanie sie
                Wg Federacji Konsumentow
                Jeżeli sprzedawca zawiadomiony o niezgodności towaru z umową nie ustosunkował się do żądania kupującego określonego w art.8 ust. 1 (bezpłatna naprawa lub wymiana) w terminie 14 dni uważa się, że uznał je za uzasadnione.

                No sam sobie przeczysz.
                Nie sadze. Przyszlo pismo z zadaniem obnizenia ceny produktu z tytulu niezgodnosci towaru z umowa oraz terminem przelania spornej kwoty (roznicy) w ciagu 7 dni. Padlo pytanie skad wzielo sie te 7 dni i odpowiedz kolegi westwi78, ze termin moze byc wyznaczony obojetnie jaki. Otoz nie moze, co jest poparte ww. linkiem i cytatem - Sprzedajacy ma 14 dni, zeby odpowiedziec, wiec nie mozna mu dyktowac terminu 7 dni na przelew. Inna sprawa, czy wogole ma przelewac (co tlumaczysz sam ponizej, zreszta pod ww. linkiem jest dokladnie opisane jak procedura reklamacyjna ma wygladac i na podstawie tego mozna napisac odpowiedz, ze dealer jej nie dochowal). Widzisz gdzies jakas sprzecznosc ?


                Zamieszczone przez 4x4BKF
                Tu jest mowa o przypadku kiedy sprzedawca czyli kol. Radek byłby zwiadomiony o usterce, zobowiązany do jej naprawienia np. przez regulację lub wymiany podzespołu.

                Tu kol. Radek nie był informowany, tylko z sufitu potraktowany pismem po dosyć odległym czasie, więc nie był zgodnie z prawem konsumenta poinformowany o usterce, wezwany do naprawy/wymiany przedmiotu sporu.

                To tak jakbyś prowadził sklep obuwniczy a twój klient kupił u Ciebie buty a za pół roku przysyła Ci fakturę od szewca za ich naprawę, mimo że nie zgłaszał Ci usterki i nie reklamował ich.
                Owszem, mógłby tak zrobić ale tylko w przypadku gdybyś odmówił przyjęcia do reklamacji, nie uznał roszczenia, nie naprawił/wymienił lub odmówił zwrotu gotówki za wadliwe obuwie. - ale JESZCZE PRZED naprawą.
                Z tego co zrozumialem z 1 postu tego watku, kolega Radek zostal wlasnie poinformowany tym pismem o problemie. Dealer mial co najmniej rok od daty zakupu i co najwyzej miesiac od wykrycia wady na to, zeby takie pismo naskrobac. Bledem dealera jest to, ze sam podjal kroki na wlasna reke bez konsultacji ze Sprzedajacym. Ale mimo wszystko kolega Radek musi w ciagu tych 2 tygodni poleconym im odpowiedziec, zeby spadali na drzewo i najlepiej podeprzec to jakimis paragrafami. Jesli ich zignoruje nastapi domniemanie, ze zadanie uznal za zasadne i bedzie mial problem. Sprawa wydaje sie oczywista, ale niestety raczej skonczy sie w sadzie (na zasadzie "jestesmy duza firma, mamy prawnikow i mozemy sie latami procesowac"), choc mysle, ze pismo z odpowiednia liczba wlasciwych pragrafow mogloby ich ostudzic.
                Pozdrawiam
                Grzesiek

                Obecnie śmigam: Skoda Superb II 1.8TSI DSG Platinum
                Średnie spalanie: | Smarowanie zapewnia

                Komentarz


                • #58
                  lisek1981, twój cytat jest jest z ustawy "o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego" która do kolegi radek radziszewski, nie ma zastosowania, bo on nie jest sprzedawcą w rozumieniu tej ustawy bo jej art 1. stanowi iż:

                  Art. 1. 1. Ustawę stosuje się do dokonywanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedaży rzeczy ruchomej osobie fizycznej, która nabywa tę rzecz w celu niezwiązanym z działalnością zawodową lub gospodarczą (towar konsumpcyjny).
                  więc nie ma ta ustawa tutaj żadnego zastosowania.

                  Tutaj ma zastosowanie tylko (albo aż) kodeks cywilny.

                  Rozumiem że Korczyk tym pismem odstąpił od umowy, wezwał do zapłaty i teraz czeka na odzew. Bo tak można to zrobić, ale w mojej opinii w sądzie ni grzyba nie wykaże że te pompki były zepsute w momencie sprzedaży im tego auta, bo sami twierdzą że auta jest sprawne.

                  Szukają jelenia i tyle.

                  Komentarz


                  • #59
                    westwi78, heh ty też masz ciekawą historie z tym dilerem
                    widać że po wielu przykładach że firma KORCZYK na tym forum powinno być oznaczone za takie które leci w kulki (szuka jeleni) i nie dba o swoja reputacje bo jej nie ma

                    Komentarz


                    • #60
                      djczas, a no było minęło, to w sumie była więcej moja "wina", choć per saldo nie żałuje

                      Komentarz


                      • #61
                        Autoryzowana Stacja Obsługi samochodów Skoda sprawdza przy nas samochód - jeden pracownik działu ds. sam używ. potem pracownik serwisu odpala samochód jedzie nim na serwis. W następnych dniach samochód jest fotografowany umieszczane jest ogłoszenie że samochód jest sprawny i zadbany i został dokładnie sprawdzony przed dalszą odsprzedażą i ogłoszenie w tej formie wisi do dziś - mało tego jeden z forumowiczów dzwoni tam dziś i słyszy potwierdzenie że z samochodem nie ma absolutnie żadnych problemów i że nic nie było robione z silnikiem, pompkami, turbiną itp.

                        Albo Pan Jacek Korczyk okłamuje mnie i tatę albo wszystkich potencjalnych kupców samochodu bo innego wytłumaczenia nie ma szczególnie że w piśmie które nam przysłał pisze że rzekomo wymienili wszystkie pompo-wtryskiwacze. Ciekawe że mnie nie powiadomili ani taty przed jakąkolwiek naprawą nie ustalili niczego nie odbyło się to na stacji kontroli pojazdu po prostu twierdzą że lałem złe paliwo i to było przyczyną.

                        Ponadto jeśli ASO SKODY przez kilka miesięcy nie wykrywa tak poważnej awarii to z całym szacunkiem ale coś nie jest w porządku w takim serwisie. ASO nie wykryła wady bo jej nie było - co zresztą sama nadal potwierdza telefonicznie i w ogłoszeniu.

                        Komentarz


                        • #62
                          radek radziszewski, samochód sprzedałeś im kilka miesięcy wczesniej więc nie bardzo obchodzi cie dalsza historia samochodu, więc mogą cie w jaja pocałować, samochód był sprawdzony więc o co kaman?

                          Wystosować im pismo z kancelarii adwokackiej i niech sie pałują :!:

                          Wszędzie i na każdym kroku człowieka chcą wyje...ać :!:
                          superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                          poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                          Komentarz


                          • #63
                            Po co od razu z kancelarii, takie pisma to można samemu na tym etapie napisać.
                            Na profesjonalistę może przyjść czas później.

                            Komentarz


                            • #64
                              Zamieszczone przez westwi78
                              Po co od razu z kancelarii, takie pisma to można samemu na tym etapie napisać.
                              Na profesjonalistę może przyjść czas później.
                              no mozna samemu ale z kancelarii wystarczy prawdopodobnie tylko jedno i po sprawie :szeroki_usmiech
                              superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                              http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                              poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                              Komentarz


                              • #65
                                No niekoniecznie, jak papugi zwąchają "sprawę rozwojową" to może być różnie

                                Komentarz


                                • #66
                                  Zamieszczone przez westwi78
                                  No niekoniecznie, jak papugi zwąchają "sprawę rozwojową" to może być różnie
                                  myslę ze dla nich to pikuś :szeroki_usmiech
                                  superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                  poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                  Komentarz


                                  • #67
                                    No ale właśnie z takich "pikusiów" żyją Łatwy szmal, ryzyko zmoki małe

                                    Komentarz


                                    • #68
                                      Zamieszczone przez piramida
                                      Zamieszczone przez westwi78
                                      No niekoniecznie, jak papugi zwąchają "sprawę rozwojową" to może być różnie
                                      myslę ze dla nich to pikuś :szeroki_usmiech
                                      Przychodzi młody, świezo upieczony adwokat i mówi do ojca:
                                      - Tato na pierwszej rozprawie zakończyłem sprawe z która ty męczyles się od 15 lat.
                                      Ojciec na to:
                                      - Synu, ja z niej zylem 15 lat

                                      A tak na serio to powiem wam o sytuacji jaka przydarzyla sie mojemu koledze. Kiedys za nieco młodszych lat stało się na bramce a tam to się czlowiek historii osłuchał

                                      Mianowicie ten mój kolega ożenił się z dziewczyna której ojcec byl krawcem, krawiec uszył jakiemus klientowi płaszcz, krótko później zachorował i nie mógł wykonywac zawodu w postaci usług krawieckich. Klient przyszedł i zaczął się awanturowac, że krawiec cos nie tak uszył, a że chłopowina był obłożnie chory to nie mógł tego poprawić. To klient poszedł do innego krawca, tamten poprawił. W miedzyczasie teśc mojego kolegi zmarł...
                                      Upierdliwy klient zaczął się domagać od córki tego krawca zwrotu kasy za poprawkę, tamta wyłuszczyła mu ze ojciec nie żyje a ona sama nie za bardzo ma związek ze sprawą...
                                      Klient udowodnił jej że ma związek, w taki spoosób, że dał sprawę do sadu, uznał że krawiec źle wykonał swoja pracę i nakazał zmarlemu pokryć koszty przeróbki u innego i koszty sądowe, a że córka przyjęła spadek po ojcu z całym dobrodziejstwem inwentarza to niestety musiała upierdliwemu klientowi oddać nieco ponad 1500pln... Szok, co???
                                      4x4

                                      Komentarz


                                      • #69
                                        4x4BKF, mocno naciągane, nie bardzo wierze że prawdziwe.
                                        Chyba że to jakiś przedwojenny klimat.

                                        Komentarz


                                        • #70
                                          Z tym autem od pierwszych chwil byly problemy pod każdym wzgledem.

                                          A komis w tymże salonie - no coz, mam swoje zdanie, na inne firmy w tej firmie rowniez.
                                          Spritmonitor.de

                                          Komentarz


                                          • #71
                                            Zamieszczone przez 4x4BKF
                                            Mianowicie ten mój kolega ożenił się z dziewczyna której ojcec byl krawcem, krawiec uszył jakiemus klientowi płaszcz, krótko później zachorował i nie mógł wykonywac zawodu w postaci usług krawieckich. Klient przyszedł i zaczął się awanturowac, że krawiec cos nie tak uszył, a że chłopowina był obłożnie chory to nie mógł tego poprawić. To klient poszedł do innego krawca, tamten poprawił. W miedzyczasie teśc mojego kolegi zmarł...
                                            Upierdliwy klient zaczął się domagać od córki tego krawca zwrotu kasy za poprawkę, tamta wyłuszczyła mu ze ojciec nie żyje a ona sama nie za bardzo ma związek ze sprawą...
                                            Klient udowodnił jej że ma związek, w taki spoosób, że dał sprawę do sadu, uznał że krawiec źle wykonał swoja pracę i nakazał zmarlemu pokryć koszty przeróbki u innego i koszty sądowe, a że córka przyjęła spadek po ojcu z całym dobrodziejstwem inwentarza to niestety musiała upierdliwemu klientowi oddać nieco ponad 1500pln... Szok, co???
                                            Nie bardzo widzę co w tym dziwnego ??? Mamy gospodarkę wolnorynkową, demokrację i dziedziczenie majątku. Skoro się dziedziczy majątek to razem z zobowiązaniami. Córka mogła iść po poradę za 50 pln i dowiedzieć się, że mogła przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza .....

                                            Komentarz


                                            • #72
                                              "Dobrodziejstwo inwentarza" oznacza że się odpowiada za długi spadkodawcy do wysokości odziedziczonego majątku.
                                              Ta historia to raczej przypowieść niż opowieść, choć teoretycznie mogła się wydarzyć.

                                              Komentarz


                                              • #73
                                                Zamieszczone przez westwi78
                                                4x4BKF, mocno naciągane, nie bardzo wierze że prawdziwe.
                                                Chyba że to jakiś przedwojenny klimat.
                                                Żaden przedwojenny klimat lata 2003/2004 z tego co pamiętam. Sprawa ani nie naciągana ani kolorowana. Dodam że kolega i żona tez nie za bardzo wierzyli że takie coś jest możliwe, a jednak jegomość zadał sobie trud sądzenia się, oni olewali sprawę, wiedzieli że sprawa się toczy ale przeciwko choremu/nieżyjącemu ojcu. Sad na podstawie zeznania tego krawca co przerabiał płaszcz klepnął wyrok że nieboszczyk nieprawidłowo wszył podszewkę i sprawa się uprawomocniła.
                                                Jednocześnie skoro nieboszczyk winien, a córka przyjęła spadek z dobrodziejstwem inwentarza to automatycznie weszła w jego zobowiazania.
                                                Co do kwoty to pamiętam że było to ok. 1500-1600pln bo oprócz kosztów przeróbki doszły oczywiście koszty takie jak wynagrodzenie utraconej dniówki świadkowi, koszty wpisu sądowego, koszty zastępstwa procesowego bo skarżący wziął sobie adwokata do sporządzenia pozwu i reprezentowania, koszty komornicze itp...

                                                Teoretycznie kolega miał taki charakter i posturę że nie zdziwiłbym się jak by poszedł do gościa wystawił go za okno i wytłumaczył mu żeby się odjebał, ale sam powiedział że traktował tą sprawę na zasadach absurdu i nie bardzo wierzył w to że człowiek cokolwiek ugra i konsekwentnie olewali sprawę, no ale jak widać niesłusznie.
                                                4x4

                                                Komentarz


                                                • #74
                                                  Zamieszczone przez Maicroft
                                                  Z tym autem od pierwszych chwil byly problemy pod każdym wzgledem.

                                                  A komis w tymże salonie - no coz, mam swoje zdanie, na inne firmy w tej firmie rowniez.
                                                  Ja niestety również już sobie zdanie wyrobiłem...

                                                  Zresztą serwis w tym aso nie potrafił mi światła cofania naprawić bo się okazało że to coś poważniejszego niż przepalona żarówka.

                                                  Obecny samochód mimo że starszy od Octavii którą sprzedałem od kilku miesięcy cieszy mnie za każdym względem gdy do niego wsiadam

                                                  Komentarz


                                                  • #75
                                                    westwi78, szczególnie w tym kraju
                                                    co do sprawy, w serwisie pracuje 5 lat i NIE kojarzę sytuacji żeby padły 4 pompowtryski na raz. no i cena, 2300 za 4 szt ?! tak po totalnej przecenie starczyłoby na najwyżej na półtorej sztuki.
                                                    Mój Szkodnik

                                                    Komentarz

                                                    POWRÓT NA GÓRĘ
                                                    Pracuję...
                                                    X